młody27

"zdrowa"

A co? zły pomysł? Przynajmniej nie trzeba by było sie wysilać z wyobraźnią. A panienka powinna byc zdrowa i gibka

Byliby oczywiście sztywniaki co by nie chcieli bo niemal to za zdrade uważają ale powinien być etat dla dziewczyny tańczącej na róże w każdym zakładzie żeby można było sie odstresować.

Raczej zabawa. Ja do koleżanki n maila nie pisałem więc nie wiem ale za to jest wesoło. :) Wracają jednakże do tematu to powiem szczerze, że onanizowanie się w pracy traktuję jako czynnik odstresowujący. Podczas orgazmu mózg wydziela endorfiny, które są odpowiedzialne za dobry nastrój. Powinno sie prawnie nakazać onanizowanie w pracy. Wszyscy chodzili by weseli.

Do tego kryptogejem.

Litości. :) To nie impreza w mieście żeby zajmować na 30 min toaletę. Koleżanka z innego biura chciala moje fotki podczas onanizowania to dostała.

Co innego związek co innego luźne spotkania w celu wiadomym. Niestety nieczęsto zdarzają się związki, w których partner jest znacznie młodszy. Różnica wieku implikuje nieporozumienia wynikające z innego podejścia do życia. Młodzi są szaleni i lubią zmiany. Starsi są stateczni i przedkładają spokój nad urozmaicenia. Trudno dojść czasem do kompromisu w takim związku. Znajomość tylko dla sexu to niezobowiązująca przyjemność dla obojga. Nic sobie nie są winni, spotykają się kiedy mają ochotę, nie SA od siebie zależni. Obopólna korzyść. A do tego jaki sex!