nsn

witajcie, jestem, jestem. przyznaję ,ze od poniedziałku do srody nie trzymałam diety ze względu na obiadki z ludzmi z nowej pracy. Ale od dzis znow sie pilnuję i wracam na siłkę. Praca okazała się super, ale bedzie wymagająca, no i urzędowy jezyk angielski, wiec dzieje się u mnie, dzieje:) Musimy wytrwać dziewczyny, nie poddawajmy się :) choc przyznaje ,ze i mnie po pierwszych ,szybkich efektach dopadł kryzys, ale biore sie w garść!!!!

Słonce jest u mnie :) A teraz Was pocieszę-wczoraj: nie byłam na siłowni, ale za to piłam alkohol i zjadłam dużo ciastek , ALE to było w drodze wyjątku, gdyż świętowałam sukces( kiedys prosiłam Was o trzymanie kciuków ) otóż dostałam pracę, o jakiej od dawna marzyłam :) :) :) Jupi! Co do diety-wiem,że wczoraj przegięłam, ale to jednorazowy wyskok, wszyscy zauważają, że schudłam, więc nie mogę spocząć na laurach, poza tym nowa praca nowe możliwości:P

Co tak cicho! Haloooo!! Meldować się:P Ja dietowo ok, ale nie byłam dziś na siłowni, bo po salsie mam zakwasy :P

ło matko, faktycznie, bo ta salsa byłą gorsza niz aerobic, nogi weszły mi nie powiem gdzie, ledwo doczołgałam się do domu ...

Dzisiaj poszło "tylko" 350, ale to dlatego,ze wieczorem ide na salse i nie chciałam przeginać. Choc na razie chyba magicznej granicy 400 nie bede w stanie przekroczyc, a i to okupione jest sporym wysiłkiem... A jak mnie zmotywowała jedna dziewczyna na siłownia, to ze super zgrabna to jedno, ale jak ładnie wyrzezbione ciało, tak delikatnie zarysowane mieśnie, nie jak jakaś żylasta kulturystka, ech, chciałabym miec kiedys taką figurę, ale z moja budową to chyba nierealne. Na razie muszę przetopić ten smalec z newralgicznych miejsc , a potem bede myslec o kształtowaniu mięśni :P Stokrotko, pamietaj, ze ja zaczynałam z wiekszymi wymiarami niż Wy, wiec musze wiecej pracy włozyc w schudnięcie, taka karma:P A ze spodnie mi z dupy lecą to inna bajka :)

czarna-no porsze Cię, nosisz spodnie pumpy i dziwisz sie, ze nie zauwazyli? :P

Ooo, pstrąg jest pyszny!! A co do butów-nie moze byc tak łatwo, co Ty myslałaś, ze tak od razu znajdziesz?:P Zdaję raport z wizyty na siłowni ćwiczeń :60 minut spalonych kalorii : 400 samopoczucie: bezcenne ilość ciach: nie do ogarnięcia :P Chyba będę tam często bywać ;) Słabo piszecie dziewczyny, mam nadzieje, ze to w zwiazku z weekendem, a nie grzeszkami :P

No i mamy piątek-weekendu początek :) Ja dziś wieczorem idę na te siłownię , tylko na ciacha muszę uważać :P

hej! Street Fighter, ależ jakie zaśmiecanie! Ja bym chętnie pomogła, ale nic sensownego nie powiem, bo sama jestem na diecie od troche ponad miesiaca i jak na razie chudne bez problemu. Poza tym nie jestem wybitną znawczynią Ducana ;) Myślę, że któraś z bardziej doświadczonych dziewczyn coś Ci doradzi. Ja myślę, że karnet kupię jak mi sie okres skończy, bo i tak w tym czasie raczej nie będę chodzić, mało komfortowo jednak wg mnie. Ach, już się nie mogę doczekać! A wasze określenie "raj" idealnie do tego miejsca pasuje. Meldujcie się się dziewczyny! Miłęgo dnia wszystkim ;)

Tradycyjnie zaczynam kolejny tydzień:P Słuchajcie, wczoraj minął miesiąc mojego odchudzania( dla was weteranek to nic, a dla mnie szmat czasu, nigdy tyle nie wytrwałam). Przyznam się-zmierzyłam się w pasie -nie powiem ile było ani ile jest-bo to i tak wiele za dużo, ale moge wam podać różnicę - 7 cm! sama nie moglam uwierzyć -mierzyłam się 2 razy! Ach, ale dało mi motywującego kopa do dalszej diety. A teraz do pracy rodacy ;) Miłego dnia wam zyczę i slonecznego,u mnie niestety zimno i mokro.

Czarna, na tym filmiku sa właśnie odkryte ciała i to... męskie ! :P Ale coś nie mogę go znaleźć:) Ja wkrótce wybywam z koleżanką na shopping i znów mam zamiar wrócic na piechotę, ale zobaczymy, bo mogę nie miec siły po szaleństwach. I wyznam Wam coś w tajemnicy-na tyłku mam dzinsy w które nie wchodziłam od chyba 2 lat , obcisłe co pawda, no ale liczy sie fakt :P Nie mam weny co zrobić na obiad, kolację itd. , bede improwizowac moze zdobędę w miescie jakąś rybę :) Stokrotka chyba wkuwa jak szalona bo milczy!

no i oczywiście kultowe http://www.youtube.com/watch?v=IkHhtvOHqBw

ja mam cos lepszego:P http://www.youtube.com/watch?v=dpXBqxZr-m0

czarna, ładnie schudłaś-gratuluję i oby tak dalej!A Ty Stokrotko, nie narzekaj, na kazdego przyjdzie czas:P Ja dziś zjadlam jajecznice z 2 jajek i paste z makreli-c'est tout! :P Za wczorajsza rozpustę ;) I z rynku wróciłam do domu szybkim marszem- 1,5 godziny! To z kolei za to ,że nie byłam nie biegać. Kurcze ja tak lubię się karać , może mam jakieś podejrzane sklonności :P ;)

wiesz , że źle robisz ,ale i tak to zrobisz! Po dupie powinnaś dostać ! :P nie chcemy po prostu, żeby to sie odbiło na Twoim zdrowiu. Czasem lepiej pozniej dotrzec do celu, a nie płacić cene za szybki efekt , która moze byc wygórowana. Dobra, wystarczy moralizowania :P bo bede sie zbierać na festiwal krasnoludków, tylko niech przstanie padać!!!

ale to był prze-drink, ze zmiksowanym arbuzem mmmm......Dawno tak dobrego nie piłam :) Na samo wspomnienie och i ach :) Egzamin masz już jutro?? Jeśli tak to nie ucz się jakoś szegółowo juz tylko ew. przejrzyh notatki, ja tak zawsze robię i poki co metoda ta się sprawdza. A chyba nigdy nie ma tak,zeby byc przygotowanym ze wszystkiego na egzamin, co innego jakies zaliczenia pomniejsze, choc i to ciezko.

Jowita-ja z kolei robie specjalizację audyting i marzy mi się biegły rewident, ale to daleka i trudna droga. Ok, przyznam się-byłam wczoraj na drinku, ale był przepyszny, a i towarzystwo dobre, wiec nie żałuje.Ale wyglada na to,ze póki co piatki sa moją słaboscią. To bedzie dla mnie następnym wyzwaniem, trzeba podnosić poprzeczkę i doskonalić się! Dziewyczny u mnie doslownie leje, nie pojde biegac w taka pogodę, a chciałabym :(

I jak tu chudnąć,od rana pada i błoto wszędzie, wrrrrr :/

hehe, no własnie ja teraz na dukanie codziennie jem ryby, uwielbiam je wprost, szczegolnie wędzone :) no nic, trzeba sie zbierać! Podejmuję tez próbe rzucenia kawy na rzecz zielonej herbaty, ale znajac zycie z tym nałogiem nie wygram, tym bardziej ze w pracy mam taka pyszną z ekspresu. Niby kawa nie przeszkadza w diecie, ale z tego co wiem, pogłebia cellulit, a ja wypowiedziałam mu wojne ! :) Miłego i bezgrzesznego dnia Tobie Jowita i reszcie dziewczyn :)

Wiesz, szczerze mowiac nie mam bladego pojecia -ostatnio jak byłam wazona na jakichs badanich chyba rok temu było ok.80 kg.Ale od tamtego czasu na pewno coś przytyłam.Tak jak pisałam na samym początku moim problemem sa glownie dolne partie-tu nosze rozmiar 44, choc przyznam sie po kryjomu, ze pare dni temu zmierzyłam stare spodnie 42 i wcisnęłam sie,ledwo, bo ledwo, ale to i tak sukces, bo bo wczesniej mogłam je zalozyc do kolan tylko :) Hmm, mam tak samo jak Ty -też rozwaliłam sobie wage i metabolizm roznymi dietami, dlatego tez zastanawiałam sie nad tym dukanem mocno, ale stwierdziłam, ze niech on bedzie na dobry poczatek,zeby trzymac mnie w "ryzach",a potem po prostu przejde na zdrowe odzywianie, typu dieta środziemnomorska.

Hej i hello:) Jowita-piszesz o tabletkach,żeby zmniejszyc zołądek, ale Ty na pewno nie masz rozciągnietego, przecież nie jesz duzo? Co do ćwiczeń-jestem po bieganiu już, ale przyznam się szczerze, że muszę sie ZMUSZAĆ do aktywności :O Czekam kiedy nadejdzie ten moment ( czy w ogóle kiedyś nadejdzie?)że sport wejdzie mi w krew i nie będę sobie wyobrażać dnia bez porannego biegania czy cwiczen. Poki co mam bardzo prozaiczną motywację- w zimie chce chodzić na basen, wiec cos z udami i cellulitem musze zrobić! Ech, droga do pięknej sylwetki jest wyboista, ale wiem,że osiągniemy cel! WSZYSTKIE!

Jowita, ale zazdroszczę Ci, że do pracy jezdzisz na rowerze, ja ze względu na strój nie moge :/ Dziś nie biegałam, bo mam zakwasy w udach i łydkach, ledwo po schodach schodzę :)Ale do jutra na pewno przejdzie. A nawiązując jeszcze do tematu kwiatów jeszcze-oprócz kalii piękne są też frezje, no i ten zapach! :) Wczoraj dietowo było dobrze i mam nadzieje, że po weekendowych szaleństwach wróce na "właściwy" tor, choć kurcze, łatwo sobie pofolgować :O Widzę jednak, że zmieniłam nastawienie psychicznie, bo kiedyś po paru grzeszkach przerywałam dietę i z powrotem jadłam jak prosiak :O :P Tym razem się uda, wiem to!

jak tylko będzie wynik to dam Wam znać, ja mam nadzieję, że kciuki się przydały :) Dajesz, stokrotka, dajesz;) Najtrudniej się przemóc, potem juz idzie z górki, a przecież jestesmy młode, figura swoja droga, ale kondycja tez by się przydała :)

po ok. 15 minutach juz zaczyna sie spalac, dowiedziałam sie od brata-lekarza ;) Więc źrodło pewne :) I co krzyczysz na Paulę?:P

No to zaczynam(y) kolejny dzien -ja od 40 minut biegania, ale daje mi to kopa na cały dzień i to uczucie od magicznej 13 minuty gdy spalają się kalorie:) Gadam jak jakaś fanatyczka, ale chcę was zarazić moim entuzjazmem:) Na sniadanie 3 plasterki chudej piersi z turkiem figura, bardzo dobry jest, polecam. Stokrotka, ja też mam natchnienie na ryby ,wczoraj wieczorem byłam na shoppingu i oprocz chudych twarogow i kefirów kupilam praktycznie same ryby i zaopatrzenia mam na cały tydzień. Dzięki dziewczyny za trzymanie kciuków, co z tego wyniknie okaże się za jakiś czas :) Hmm, nad Wrocław nadciaga burza,trzeba się zaopatrzyc w parasol :P Miłego dnia wszystkim!