Mama Urwisa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mama Urwisa
-
starania na kwiecień 2011
Mama Urwisa odpisał scooby84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczynki:) Owcoooooooooo, wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!1 wspaniale:):):):):) Matulo 30, to widzę, że u nas bardzo podobnie:):):) Witam też nowe dziewczynki i ściskam kciuki.... Co do mnie - nadal czekam. U mnie 29 dc, ciągle czuję się jak na @ z przerwami na normalne samopoczucie. Cykle mam dłuższe niż Owca, więc jeszcze nie testuję i szczerze mówiąc myśl o teście mnie stresuje. Boję się rozczarowania, bo jakoś nie dowierzam, że mogłoby się udać... Pozdrawiam Was serdecznie -
starania na kwiecień 2011
Mama Urwisa odpisał scooby84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczyny, Przykro mi, ze sporo tu ostatnio smutnych postów... Myślę, że jest to trudne, ale, że trzeba wierzyć, że już niebawem się uda... owco kochana, co u mnie?? Sama nie wiem... Wyjechaliśmy teraz do rodziny, czuję się chwilami jak na @, a chwilami zupełnie, jak w środku cyklu. Nie wiem co to oznacza, ale pewno nic nadzwyczajnego i pewno @ się pojawi... Nie wiem, na razie czekam i testu też na razie nie robię... Jeśli @ się nie pojawi (na co mam pewną nadzieję), to będę testować raczej bliżej końca tygodnia... Serdecznie Was pozdrawiam i ściskam kciuki:):):):):) -
starania na kwiecień 2011
Mama Urwisa odpisał scooby84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Owco, trzymajmy się dzielnie i uczmy się cierpliwości:):):):):):), choć wiem, ze to nie łatwe...:) Mamo prawie 2-latka. Widać na tym zdjęciu, ze kreseczka z prawej strony jest minimalnie bledsza, ale co to oznacza - nie wiem.... Nie pomogę, bo nigdy nie robiłam testów owulacyjnych. Przyznam, ze do niedawna myślałam, ze działają tak jak ciążowe, czyli jeśli pojawia się druga kreska, to znaczy, ze jest blisko owulacji. Nie wiedziałam, że tu liczy się to, jak mocno zaznaczona jest kreska... Pozdrawiam:) -
starania na kwiecień 2011
Mama Urwisa odpisał scooby84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Eterno, jeszcze raz gratuluję:) Validosku, ze spotkaniem jestem na tak. Jesli możesz to "odskrobnij" na mojego maila, to będziemy się jakoś umawiać:) Rapasta, witaj:) Scoobie 84..., nie chcę się tu wymądrzać, ale nawet jesli będzie potrzebna stymulacja, to zauważ, że jesteś młoda... Zajęłaś się wszystkim we właściwym czasie i będzie znakomicie jeszcze, zobaczysz!!! Nie podłamuj się tak... Musisz być silna!!! Ciąża sama w sobie to też okres, w którym może Cię niejedna rzecz zaskoczyć pozytywnie i bardzo negatywnie też... Ja nie należę do osób świetnie radzących sobie ze stresem i też zdarzyło mi się oczy wypłakiwać np. jak dowiedziałam się, że mam nietolerancję glukozy w ciąży... Od razu naczytałam się artykułów medycznych, w których wyczytałam o słabo rozwiniętych narządach, makrosomii i zagrożeniu ślepotą u maleństwa.... Płakałam kilka dni ze strachu, choć to nie była moja wina, nie obżerałam się, mało przytyłam.... Cały czas jednak dieta była pod kontrolą, wszystko się dobrze skończyło, mały urodził się odpukać jak okaz zdrowia, a też wydawało mi się, że świat się kończy, że będzie źle, pomimo głosu rozsądku męża i mamy... Scoobie, wyrzuć z głowy te myśli, ze coś Ci nie dane... Najważniejsze, że jesteś pod baczną opieką lekarza... Jeśli ingerencja lekarza faktycznie jest Ci konieczna to jesteś już blisko celu... Vogour, pozdrawiam:):):) Dobrej nocy... Acha, dzięki za zamieszczenie tego kalkulatora z angielskiej strony, bardzo fajnie opisane wszystko:) Pozdrawiam -
starania na kwiecień 2011
Mama Urwisa odpisał scooby84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Atrams, nie rezygnuj... Nie mogę powiedzieć, że wiem, co przeżywasz, ale powiem inaczej, z innej strony.... Żyję szybko, na dużych obrotach, ale z tego co zdążyłam nauczyć się przy synku to macierzyństwo najbardziej uczy cierpliwości i pokory... Cierpliwości wciąż mi mało i jak widzę, to na każdym etapie macierzyństwo, również na tym najwcześniejszym potrzebna jest ogromna cierpliwość, która prowadzi do wytrwałości.... Często zdarzało mi się, że jak coś mi się nie udawało, to odrzucałam to i koniec, nie próbowałam więcej, ale wielu ludzi postępuje inaczej i to jest wartościowe, bo tylko tak można osiągnąć coś pomimo przeciwności.... Dam może mało stosowny przykład, ale prawdziwy, z życia... Zawsze dobrze się uczyłam, nigdy nie miałam słabych ocen, nigdy nie oblałam choćby jednego egzaminu na studiach.... Po studiach zapisałam się na kurs prawa jazdy, dobrze mi szło, na egzaminie też nieźle, choć egzaminator był złośliwy... oblał mnie po 40 minutach egzaminu... Niesamowicie mnie to rozsierdziło, rozżaliło i w ogóle zniechęciło, pomimo, że to przecież taka bzdura!!!!! Co najgorsze, rzuciłam to w kąt i nie podeszłam już do kolejnego egzaminu, pomimo, że od tego czasu minęło już ponad 3 lata..... Muszę się kiedyś zmobilizować, bo inaczej nic z tego nie będzie.... Dałam przykład prozaiczyny, ale dzieci to też dotyczy, myślę, ze w niemal każdym względzie.... Pozdarwiam -
starania na kwiecień 2011
Mama Urwisa odpisał scooby84 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czekoladowa!!!!Witaj STRZELCU:) Tak w ogóle to naprawdę bardzo ściskam kciuki. 36 dc to z pewnością już wykryje (tak myślę). Ja robiłam chyba w 38 dc, a cykle u mnie bywają dość długie i wyszedł test bez problemu dwie grube kreski, a robiłam go wieczorem, nie rano. Bardzo mocno trzymam kciuki:) Czekoladowa, moje szczęście to taki skarb - prezent pod choinkę. Myślę, że Twoja mama miała podobne odczucia:) Kobieta tuż po porodzie jest dość labilna psychicznie, ja byłam potwornie "wzruszliwa", aż mnie to krępowało. Jak słyszałam kolędy o Maleńkim Jezusku to ryczałam ciągle patrząc na mojego synka i powiem Ci, że tak niezwykle zapamiętałam te jego narodziny. Pamiętam, że na Sylwestra, w którego wychodziłam z grypy, leżał Malutki na poduszce na fotelu, a choinka blisko... cudny był... Czekoladowa, zobacz na stopki, Validos też ma synkaz 18 grudnia tylko 2008. Pamiętam, że wróżyłam jej grudniowicza, ale, że Maksiu będzie równy rok od Piotrusia młodszy to ani mi przez myśl nie przeszło;) Pozdrawiam, wszystkiego dobrego:)