Mojemu synkowi podawanie lekarstw jest bardzo trudne, wszystkimi lekarstwami pluje, wymiotuje itd. Nawet te lubiane ponoć przez dzieci są przez niego źle tolerowane. Leki podaję mu, jeśli mogę rozgnieść to jakoś w jedzeniu, syrop to tylko Rubital robiony na soku malinowym i to przemycowy z wodą z sokiem, a na obniżenie gorączki czopki. Jak gorączka jest bardzo wysoka, to jest mu niejako obojętne, jak nieco niższa to bywa zaniepokojenie i niechęć, ale nieporównywalna z lekami doustnymi, no i po założeniu nie ma problemów.
gorączka-do jakiego wieku dzieci pozwoliły sobie aplikowac czopki a kiedy tylko
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano