anka.22

mysza współczuje remontu, zawsze jest uciążliwy a co dopiero w takim momencie rill niech Ci nie idzie w boczki tylko na zdrowie dziecku:) po takim stresie możesz zjeść całość:P to byla "zbrodnia" w afekcie a nie z premedytacją:) a co do gości to tak mam zamiar zrobić niech się sami obsługują. dobrze że nie należę do tych co cierpia w milczeniu,...

to rodzina ze strony męża powiem szczerze że nie cierpie tej kobiety......cały tydzień siedzi , wszyscy lataja za jej dzieckiem bo ona odpoczywa, robi " wystawne " obiadki wyciąga wszystkie filiżanki , spodki łyżki widelce noże nożyki , po czym zostawia wszystko brudne w zlewie bo ona krępuje się zmywać........ przez nia urodzę wcześniej bo mnie na pewno będzie denerwowała

faktycznie coś tu cichutko dzisiaj.......wrzesień coraz blizej to się dziewczyny lenicie..??:) macie trochę racji teraz trzeba wypocząć "na zapas" ale w między czasie zaglądajcie na kafe:P

ja mam suczke pekińczyka która nie nawidzi dzieci. :( byliśmy z nią u wet. ma wszystkie niezbedne szczepienia ale i tak wydelegowaliśmy ją do teściowej na dół. troszke mi jej szkoda bo wszyscy ją traktuja jak niemowle noszą na rekach itp. mam nadzieję że mały nie bedzie dla niej zbyt dużym szokiem, nie chciałabym jej oddać nikomu gdyby zaczeła stwarzac jakies problemy

ja mam suczke pekińczyka która nie nawidzi dzieci. :( byliśmy z nią u wet. ma wszystkie niezbedne szczepienia ale i tak wydelegowaliśmy ją do teściowej na dół. troszke mi jej szkoda bo wszyscy ją traktuja jak niemowle noszą na rekach itp. mam nadzieję że mały nie bedzie dla niej zbyt dużym szokiem, nie chciałabym jej oddać nikomu gdyby zaczeła stwarzac jakies problemy

pelargonka też o tym czytałam. kilka dni przed samym porodem podobno dziecko rusza się już tylko delikatnie kilka razy w ciągu doby. rilla_marilla nie przejmuj się dziecko to mały człowieczek przecież i może miewać złe humorki i być zmęczone. a z tym liczeniem ruchów ja sie tym nie zajmuje bo kiedy liczyłam bez przerwy wydawało mi sie że jest ich za mało że z małym coś nie tak albo że za dużo i wtedy też sie martwiłam co on taki pobudzony....... doszłam do wniosku ze skoro daje o sobie znać z brzuszka nawet delikatnie to nie ma się co martwić bo przecież dziecko dobrze to czuje i jest jeszcze gorzej. a macie tak czasem ze budzicie się w nocy bo dzieci w brzuszkach szaleją? mi się tak ostatnio porobiło że mały tak " buszuje" w nocy conajmniej jakby tańczył. a co do kombinezonika to ja też nie mam, może faktycznie macie racje jeszcze trochę na to za wcześnie bo wrzesień to w końcu koniec lata anie początek zimy....

pepsi.........mniam.........tylko nie mogę mąż mi nie pozwala muszę pić w ukryciu mam butelke w szafie i delektuję si,e jak nie widzi:) czuję się jak przestępca...:P dziś sobie uświadomiłam że nie pomyślalam o kombinezoniku dla małego jeśli bedzie zimno w dzień wypisu ze szpitała. powiedzcie mi czy wy zaopatrzyłyście się w cos takiego cieplejszego?

powiem wam że teraz to mi szoda że poszłam na l4. mogłam siedzieć sobie teraz w klimatyzowanym biurze, udawać że parcuję i legalnie popijać pepsi...,.i pewnie bym pracowała do tej pory ale mam bardzo wrednego szefa. lubi poniżać ludzi jest stresujący to w sumie już wole upały ale w spokoju

POR.____NICK_________WIEK___TC___KG___PLEC/IMIĘ___MIASTO 02.09_____anka.22_____ 22_____37____21___Kacper_____ Kielc e 02.09____pelargonka____26_____38____10___chłopczyk___m a lopolska 03.09____karolach-m____27_____37____30___chłopczyk___Pia se czno 09.09____Karolina89____21_____36____14____Michał______Za c hpom. 13.09____Catie________27_____36_____15___Matylda____Miele c /Jersey 19.09____hejka22______24_____34_____8___Hubert_____kuj-po m 19.09__magdalenka567__24_____34_____8___chlopak?____Dąbr o wa Górnicza 19.09____Monek1919___23_____34_____10___Piotr______Siedlc e& amp; amp; lt; br /> 20.09____myszsza_____28_____35_____18___Przemek___Katowice 23.09____puree_______27_____33_____10___Zosia______Warsza w a 25.09____nnatti_______24_____33_____7_____Dominik___Rzesz w 01.10____rilla_marilla___26_____33_____16__??? Patryk/Natalia___ śląsk

no i widzisz są ekspresowe porody:) mogłoby być jak na filmie odchodzą ci wody lecisz na taksówke i akurat taksówkarz potrafi odbierać porody bo wcześniej prowadził karetke:P

catie różnie to bywa może akurat będziesz miała to szczęście ....:)może Twoja mała będzie się spieszyła zobaczyć mamusię:D a tak poważnie to naczytałam sie sporo tych tematów na temat objawów porodu i powiem wam że jek się tak na siłę zastanowie to ja je wszystkie mam. i właśnie nie wiem czy naprawde je odczuwam czy to tylko psychicznie sobie wmówiłam że tak mam. też odczuwam bóle podbrzusza właśnie jak na okres zwłaszcza przy zmianie pozycji, i jakieś takie ciągnięcie w kroczu i w pachwinach szczególnie nocą, brzuszek opadł mi tak nisko że jak siedzę to muszę nogi rozkładać żeby miał gdzie "upaść"

z tym przegapieniem porodu też tak mam. martwie się czy dostatecznie wcześnie się zorientuje że rodze żeby do szpitala dojechac na czas. może to nsmieszne ale naprawdę mam takie poważne obawy. karolach-m miałam ten sam problem nie mogłam się doprosić żeby wywalił te swoje pisemka aż wpadłam na pomysł spakowałam wszystkie do pudła i zapakowałam mu do bagażnika auta:) teraz ma kochane gazet zawsze przy sobie....:)

na taką kolke najbardziej pomaga leżenie na lewym boku z poduchą między nogami

w moim szpitalu robią lewatywe już na porodówce ale trzeba sobie kupić i mieć ze sobą. słyszałam ze tej wątpliwej przyjemności można odmówić , nie zgodzić się jeśli wcześniej miało sie biegunke ale pewnie w praktyce wygląda to inaczej....

catie ty faktycznie jesteś w troszkę innej sytuacji niż my bo jednak jeśteś w obcym kraju. planujecie wrócić z małą do kraju? bo jednak Matylda to imie zdecydowanie pasujące do Polski

co do tej szpitalnej listy to na pewno : koszule, szlafrok, szczoteczke do zębóe, paste, podpaski , majtki jednorazowe, recznik,łyżeczke i widelec, kapcie, szczotke do wlosów,lewetywe:( dla malenstwa pampersy kilka pieluch tetrowych, kremik , ubranka czapeczki, recznik dla dziecka albo pieluchy flanelowe tez sie podobno sprawdzaja, rożek, kocyk bo we wrześniu juz troszke zimno, ubranko na wyjscie ze szpitala, jak sobie jeszcze przypomne co ja tam w tej torbir mam to dopisze:)

koleżanki w pracy poradziły mi do kąpieli zwykłe mydełko dla dzieci i potem oliwka. wszystkie były zgodne co do tego więc ja chyba wypróbuję..

moja torba już w szzafie czeka spakowana:) więc teoretycznie mogę spać spokojnie z tym że nie mogę za bardzo ze względu na moje gabaryty:) a co do imion ja miałam pomysł na całkiem inne ale z kolei mój mąz się uparł na kacperka i już nawet do brzuszka tak mówi i o synku też mówi Kacperek do wszystkich i tak już chyba musi zostać:( cociaż mi sie marzy dawid

faktycznie duże to łóżeczko widac masywne. i fajna komoda:) szkada że dół mało praktyczny bo dla noworodka za nisko niewygodnie dzidziusia kłaść i wogóle. ale jak troszkę podrośnie będziesz miała jak znalazł dla takiego rocznego szkrabika:)

rilla_marilla no i zaoszczędziłaś kupę kasy:) super wam się udało. niestety u mnie ani u mojego męża w bliskim otoczeniu nie ma takich dzieci po których moglibyśmy dostać wyprawkę.tylko te kilka rzeczy mam od znajomej. reszte wyprawki kompletowałam praktycznie od początku ciąży dlatego że kupić wszystko na raz to byłby dla nas zbyt duży wydatek.

nie kupowałam leżaczka mam fotelik samochodowy a to w sumie można wykorzystać jako leżaczek . ale zaopatrzyłam sie w mate edukacyjną. też mam wiele używanych rzeczy. głównie dostałam sporo ubranek sama kupiłam tylko kilka pajacyków, dostałam pare kocyków, kołyskę, pościel do wózka. jestem zdania że szkoda wydawać duże sumy pieniędzy na coś co krótka jest potrzebne i prawie wcale się nie niszczy. jeśli coś można dostać lub kupić używane jestem za:")

dzięki myszsza:) dobrze bo martwiłam się czy starczą dwa. wogóle wydaje mi sie że już mam wszystkoi przygotowane ale wiadomo czasem w ostatniej chwili sie okazuje. a ja lubię wszystko sama załatwiać chociaż pewnie mąż by sobie poradził z zakupami ale nie ma to jak samemu

też kupiłam ten duży komplet. mam też drugi kupiłam tylko same powleczenia ale już osobiście u nas w mieście w hurtowni. tamta bez niespodzianek uprana i wyprasowana:) to będzie mój pierwszy dzidziuś i myślę że te dwa komplety mi wystarczą prawda? a ile potrzebowałyście prześcieradełek?

rożek i ochraniacz nie maja bezpośredniego kontaktu ze skórą dziecka więc myśle że można sobie pranie darować. ewentualnie wyprasować

no ja nie prałam ochraniacza ani rożka i myślę że dobrze się stało bo chyba bym padła prasująć jeszcze rożek........ myszsza pociesz sie przynajmniej się nie odbarwiła ani nie niekształciła. moja koleżanka z pracy zamówiła pościel na allegro i po upraniu nie nadawała się nawet do wycierania podłogi