Emilia_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Emilia_83
-
Hejka Kochane Nie było mnie przez weekend- to znaczy byłam, czytałam, ale nie pisałam. Co do temperatury Adrianka to jest już ok. Ale ten termometr na podczerwień to wyrzucę jak nic. Co za badziew. Za każdym razem pokazuje inna temperaturę i to w dodatku dużo podwyższoną. A jak mierzę w pupce to jest ok. Czyli mówicie, że do 37 stopni to spoko nie ma się czym martwić. Penelopko Stylowa do mnie też się nie odzywała. Ciekawe jak Natanielek lot zniósł. Cv Ty karmisz piersią i już też masz okres? O kurde :-( a ja się w ogólę nie nastawiam na okres. Zapomniałam co to takiego. A tu może mnie pewnego dnia niespodzianka spotkać. Brrr... X.. Ty to masz wesoło w chacie ;-) Ja sobie nie wyobrażam tego co mam w domu razy dwa. A nie mam na co narzekać, bo Adrianek grzeczny. Ale i tak czasem nie wiem w co najpierw ręce włożyć. Jesteś wielka Kochana My wczoraj mieliśmy grilla, ale ja tylko paróweczkę zjadłam. Boję się jeść taką normalną kiełbachę. Piwo też było.. o rany jak ja cierpię :-( Tak mi się chce napić zimnego piwa z sokiem. Jutro o 19.00 idę na wizytę kontrolną. Zobaczymy co tam słychać w moich organach :-) Ale powiem wam, że i tak wciąż z wkładką chodzę, bo cuś ze mnie leci, jakby śluz. Jutro się wszystkiego dowiem. A póki co już dwa razy baraszkowaliśmy z mężem;-) Roma mi też pomogły nogi w górze ;-) Tzw. Świeca ;-) poza tym po stosunku się nie podmywaj i nie biegnij do wc na siusiu. Wiem, że to mało przyjemnie ale niech wszystko zostanie w środku ;-) nam się udało za drugim razem. No ale to też zależy od regularności cykli itd. POWODZENIA!! ;-) Atena gratuluję udanych chrzcin. Też bym chciała takiego grzecznego aniołka mieć w kościele. ;-)
-
Cv no właśnie już nie walczę z krostkami ;-) Walka zwyciężona!! ;-) Oby już na dobre. Fajnie, że pogadałaś z mężem. Będziecie mogli spokojnie jechać na urlop do Polski. Ja też zaczęłam dzięki Wam zwracać uwagę w kórą stronę synek główkę układa. I też częściej szła mu na lewą stronę. Więc już mu podkładam kocyk albo pieluchę, żeby główka szła też w drugą stronę. X.. Ty zasługujesz na miano Mamy roku, a Twój mąż na ojca roku!! Jeny ale Ci się szczęście trafiło z tym chłopem ;-) Te nasze Babolce się chowają ;-) Fajnie, że już to jakoś ogarnęliście. No wiadomo niespodzianki się zdarzają jak u każdego. Super, że Jaś tak goni siostrę z wagą. Dzielny chłopak- za Mamą ;-) No i ten mój Bąk jeszcze nie śpi. No i znowu muszę do niego iść. Bo mój mąż w najlepsze już śpi i nawet nie słyszy, że syn mu płacze ;-(
-
teraz coś czytam w internecie, że 37 stopni to jest ok, tak? A co w takim razie od 37, 1 do 37,9?? iść do lekarza?
-
smoczek mu wypadł i taką aferę zrobił ;-)
-
Tuśka tak jak piszą dziewczyny nie martw się. Wszystko będzie dobrze. Z tym ich podejściem do ludzi to widzę, że są lepsi niż w Polsce. Na pewno sprawdzą Małego i stwierdzą, że jest ok. Wiem, że się łatwo mówi. Ale my tu mamy dobrą energię i to co mówimy to się sprawdza ;-) Mój Mały dzisiaj dużo spał w dzień i teraz było mu trudno zasnąć. Dałam mu smoczek i powoli przysypia. Zobaczymy czy jeszcze alarmu nie będzie. Poza tym muszę Wam powiedzieć, że jednak te głupie krostki znikają. Maści zaczęły działać. A ja jestem bardzo szczęśliwa. ;-) No i jem nabiał ;-) Mam do was pytanie odnośnie temp. Jaką mają Wasze dzieci tak na co dzień? Czytałam, że leki podaje się dopiero od 38 stopni. A co jeśli dziecko ma np. 37,1? Czy to jest normalna temperatura? Czy już wtedy powinno się iść do lekarza? Bo widzę, że Adrianek ma dosyć często taką temp. wieczorem. I nie wiem czy to ma mi dać coś do myślenia? Powiedzcie Kochane jak to jest, bo ja zielona jestem. O już jest alarm... o matko :-(
-
Cześć Kobietki!! Ale żeśmy wczoraj dzień masakryczny mieli. Mały taki marudny był, że szok. Mało spał w dzień. Chyba znowu upał dał mu w kość. Za to dzisiaj dziecka nie ma ( tfu tfu). Śpi już od 1,5 godziny. Noc też ładnie przespał. Mam nadzieję, że objawy szczepienia już są za nami. Gorączki też już nie ma. Ale ten termometr na podczerwień to lipa na maxa. !00zł wyrzucone w błoto. Mogłam kupić ten do ucha. Znowu pogoda się popsuła. Chyba nie będzie w tym roku prawdziwego lata. Przynajmniej nie będzie mi szkoda, że nie pojechałam na wakacje ;-) Wpadłam się tylko na chwilkę przywitać, bo lecę okno umyć póki maluda jeszcze śpi. Acha Fauletko mój też jeszcze zezuje. Obym nie musiała się później martwić, bo póki co luz- skoro mówią, że to normalne.
-
Hej Dziewczyny proszę o radę. Chcę się właściwie upewnić jak mierzę małemu temp. w pupce to od wyniku odejmuję 0,5 stopnia, tak? Noc była taka se. Strasznie się martwiłam, że Adriankowi temperatura będzie wzrastała. Ale zatrzymała się na 37,7. Dzisiaj znowu ma lekki stan podgorączkowy. W ogóle to się wkurzyłam i zgłupiałam jednocześnie. Bo mam ten termometr na podczerwień do mierzenia temp. i wiecie co odkryłam? Że jak mierzę mu temp. na skroni to ma większą niż na środku czoła. Dziwadło na maxa. Można to jakoś wytłumaczyć? Najbardziej wiarygodna jest jednam temp. w pupce. Dzisiaj jest znowu taki marudny. Ile dni można odchorowywać te szczepienia? No chyba, że mu upał przeszkadza. Generalnie jak go kładłam dzisiaj do wózka, to ryk na całe gardło. Najlepiej mu jak się go nosi. O matko chyba się uzależnił od noszenia :-( Trelevina ja już nie mam słów na krostki małego. Niby po tych maściach jest ciut lepie, ale znowu mu wyszły na rączkach. Czyli tak jakby to do skazy znowu pasowało :-( ale nie chce robić z siebie wariatki i pytać po sto razy czy to skaza skoro ją wykluczyli. Chyba, że jeszcze do innego pediatry się wybiorę. Niby czy jem nabiał czy nie jem go to twarz wygląda podobnie. Ech... a ja znowu o tym :-( Coś mam ostatnio przejmujące dni wciąż coś. Dzisiaj chciałam sobie kupić coś na chrzciny ale nie było nic ciekawego. Niestety jak przymierzyłam jedną spódniczkę to rozmiar 42 pasował!!! Oszaleję chyba od tego wielkiego dupska. Coś mi się waga zatrzymała...
-
Weska witaj faktycznie sporo Cię tu nie było.Ja pytałam o to zatrucie i karmienie. Dzięki ;-) A mój Mały dostał temperaturę. Obecnie ma 37,7 więc nie podaję jeszcze czopka, ale weszłam w internet żeby doczytać co jeszcze mogę zrobić. Chyba się temperatura po tym szczepieniu zrobiła. Mówili, że tak może być. Ale myślałam, że to dzień po a nie kilka dni ( szczepiliśmy w poniedziałek). Boję się tej gorączki. Mam nadzieję, że większa już nie będzie. :-( Adrianek nasze największe szczęście ur. 18. 05. 2011r. http://suwaczki.slub-wesele.pl/201105181761.html
-
Hejka Dziewczyny U nas seria odwiedzin się zaczęła. W niedziele goście, wczoraj goście i dziś znowu goście ;-( Oby się na jutro nikt nie zapowiedział. Wy tak piszecie o tych rota i pneumo a ja na nic z tego nie szczepię. I już się czuję wyrodną matką, jak Was tak czytam. :-( Są wśród nas takie dziewczyny które też na to nie szczepią. Chyba się jeszcze skontaktuję z pediatrą w sprawie tych szczepionek. Dziewczyny chyba znalazłam sposób na dłuższe spanie mojego Malucha. W nocy odciągam sobie mleko do butelki wkładam do lodóweczki i później po kąpieli mleko jak znalazł. Mały wypija trochę mojego cyca i jeszcze 100ml mleka i śpi jak zabity ;-) Dzisiaj po raz pierwszy obudził się dopiero o 4,30!!! A tak to zawsze po samym cycu pierwsza pobudka była już po 2.00 Esti a próbowałaś smoczek lovi? U nas się sprawdził. Najpierw mieliśmy z aventa ale nie chciał za bardzo ciągnąć, a lovi to strzał w 10! Cv ja też współczuję sytuacji z mężem. Ale na pewno jakoś się dogadacie. Lepiej zakopać topór jeszcze przed wyjazdem, bo zaś na pewno będziecie dużo się gościć i może nie być okazji żeby na spokojnie pogadać. A ja zawsze w takich sytuacjach stawiam na rozmowę. Chociaż wiem, że czasem z tymi naszymi chłopami gadać się nie da. Mojemu Adriankowi niestety nadal krostki nie znikają. :-( Smaruję tymi maściami ale buźka nadal jest brzydka :-( Nie wygląda to co prawda na skazę, ale nie schodzi nic a nic. Atena dobre z tą szafą trzydrzwiową ;-) Ja też noszę taką :-) a do chrzcin blisko też się chyba załamie jak tylko w 42 wejdę.:-( Nic uciekam, bo Maluda się już budzi a jeszcze muszę trochę ogarnąć mieszkanie i siebie na tych gości. Buziaki
-
Hej. My bylismy dzis na szczepieniu. Wzielismy to podstawowe nie skojarzone. Oby wszystko bylo ok. Troche plakal bidulka:-( teraz też troche marudzi. Waży 5170 i ma 63cm. Przez 3 tyg. Przybral prawie 800g. Teraz czekam za ksiedzem, bo chrzciny zalatwiam na 31 lipca.
-
Ja zdecydowanie mówię Tak kolejnej ciąży ;-) Chyba jestem do tego stworzona. Mimo tych wszystkich trudów nie żałuję ani jednego dnia i jestem bardzo szczęśliwa, że mam swojego synusia. Jeszcze nad córeczką musimy popracować. Przerwa max dwa lata i do dzieła ;-) Zresztą ja sam poród- cc wspominam bardzo pozytywnie. Nie odczułam w ogóle bólu. Jak to złośliwi mówią- nie urodziłam tylko mi dziecko wyjęli. Co do wagi, to mi jakoś mozolnie ale leci w dół. jeszcze mi zostało 1,5 kg sprzed ciąży i jakieś 6-7 do tej wymarzonej sprzed ślubu. Ja też smaruję się tym balsamem Palmers. Musze sobie jeszcze ten pas załatwić, bo brzuchol wisi :-( Mój mały zasnął tradycyjnie ok 22. Ciekawe czy prześpi jak zwykle do tej 2 w nocy. Dziewczyny ja wciąż mam jakieś problemy. Teraz znowu tą jego zieloną kupkę przeżywam. Dziwne, bo od rana zrobił ładną żółtą, a przed kąpielą znowu taka zielonkawa poszła. Sama nie wiem od czego to cholerstwo może być. Tak to nie widzę w jego zachowaniu żeby mu coś dolegało. Ma apetyt, nie jest jakiś ospały ani też mega marudny. Sama nie wiem. :-( Herbatki już też nie dostał dzisiaj. ciekawe jak tam Stylowa ;-) X.. Kochana a co u Ciebie?? Trelevina dzisiaj była??
-
Stylowa powodzenia! I wytrwałości dla Natanielka. Czekamy na info.
-
Hej. Kropeczko też zauważyłam, że od tej herbaty jest ta zielona kupa. Dobrze, że Was tu mam:-) Stylowa to ladne bagaże zabieracie ze sobą. Ale ja też bym się tak pakowała. Ja na tydzień wakacji też zawsze wielką torbę zabierałam. A teraz z dzieckiem to już wogóle bym miała co pakować. My wczoraj zaszaleliśmy i nawet fajnie było:-) taka wygłodniała byłam jak nigdy przed ciążą. Kropeczko mój mały też już główkę sam podnosi jak go tak trzymam do odbicia. Ale tak jak u Penelopy z brzuszka na plecy sie jeszcze nie obróci.
-
Kropeczko gratulacje!:-) może teraz będziesz miała więcej czasu dla nas. A ja znowu się martwie. Wciąż coś. Zaczął mi znowu zielone kupki robić:-( ale takie jak oliwka. Dzwoniłam do pediatry i mam mu lakcid podać. Dawałyście to swoim maleństwom? Ile tego dać? Mam do soboty obserwować. A jak nie minie to na wizytę. Mówiła że wczoraj mógł jakiegoś wirusa złapać przy okazji wizyt u lekarzy do tego upał itd. A powiedzcie mi Kochane czy to może mieć na to wpływ, że ja zjadłam wczoraj loda i miałam lekkie rozwolnienie? Jak to jest z karmieniem jak się czymś np. Zatrujemy?
-
No właśnie teraz też sprawdziłam, że to nie Ty. :-) Ale zapomniałam która to taka szczęśliwa miała być? Może cv bo się nie odzywa do nas ;-) X.. a co u Was?? Ja też chcę romantyczną noc!!! ;-) Czekam na to jak na pierwszy raz w życiu. Serio ;-)
-
Ano tak. Też masz rację. No mój niestety od ok 20. już nie śpi. Zasypia dopiero ok 22-23 Myślę, że z czasem nam się jakoś to uda, co? Chociaż mojej koleżance synek faktycznie przesypia całą noc dopiero jak zaczęła butelką karmić. A teraz ma już pół roku. Esti a czy Ty czasem nie miałaś mieć wczoraj romantycznej nocy z mężem? ;-)
-
Kari ja też bym spróbowała zamieszkać na takich warunkach. Sama mówisz że szwagra masz ok. No a jak coś nie wypali, to zawsze możecie się dogadać, że to on sobie poszuka czegoś innego ;-) Penelopko mój Mały zasnął o 23.00 a obudziła się o 4.00 więc można powiedzieć, że miałam tylko jedno karmienie. Ale to pierwsza nocka taka fajowa była. Za to od 7.00 dał mi w kość, teraz śpi a ja muszę jakoś funkcjonować ;-) No ale nie jest źle, jakby nie było do 7.00 się wyspałam. Atenko mój też smoka bierze w krytycznych sytuacjach gdy jest głodny a dopiero wracamy ze spaceru. Ale generalnie nie bierze go chętnie. Mam dwa z aventu i nawet za namową koleżanki kupiłam z lovi, bo myślałam, że tamte mu nie pasują, ale z tym jest dokładnie tak samo. Ale leje.. wczoraj był taki upał a już ochłodzenie od dzisiaj zapowiadali na cały weekend. Szkoda, bo nie zdążyłam nacieszyć się tym ciepłem.
-
To ja chyba teź mojemu kupie takiego balona:-) poddałam się wzięłam go do cyca pojadł troche i przysnął. No to ja go sru do łóżeczka, a on się obudził:-) teraz znowu się na mnie skarzy. Ech.. Komedia:-)
-
Atena odpuściłam, no!:-)
-
Hej! My jesteśmy po dobrej nocy. Mały zasnął po 23. I obudził się dopiero o 4.00. SZOK:-) Za to od 7. Już dokazuje i widzę, że na spanie się nie zanosi. Anjaa jeż się cieszę że nikt nam tej skazy nie potwierdził. Fajnie, że u Ciebie też jej nie ma. Powiem Wam że wczoraj mu posmarowałam buzkę dwa razy kremem, który zapisała dermatolog i już dzisiaj widać poprawę. Właśnie mój mały leży w łóżeczku ale wierci się jak nie wiem. Daje mi znaki że mu nie wygodnie i żebym go prędko na ręce wzięła. Serce boli ale trzeba twardo, bo sie nie nauczy że samemu się zasypia. Ciekawe kto się pierwszy podda:-) JOLA Twoje maleństwo też urocze:-)
-
Ok odpuszczam, bo w końcu czytać mnie nie będziecie chciały, a mi tu za dobrze z Wami:-) moja Maluda śpi od 15min. Zaraz po jedzonku odlożyłam go do łóżeczka i sam zasnął. Mam nadzieję, że pobudka dopiero po 2. Cv a jak tam po arbuzie? Ja dziś sobie kupiłam,a jutro jem:-) mam też ochotę na pasztet, bo któraś ostatnio kusiła. Kasiula na pewno wszystko pójdzie jak z płatka i Mała szybko dojdzie do siebie po tej operacji. Pamiętaj, My jesteśmy z Wami całym sercem! Uciekam spać, bo już mi oczy uciekają:-)pa
-
Mamuskamaj moj tez ok 1200przybrał w ciągu 6tyg. Więc to chyba taka norma:-) Penelopko fajny pomysł z tym pływaniem. Ale ja też mam za daleko basen, a szkoda bo też uwielbiam pływać. Znowu mamo Kobito skąd ty masz tyle energii? Podziwiam:-) ja czekam kiedy mały zaśnie, to wtedy odpoczywam chociaż chwilkę. Doopy nie chce mi się czasem ruszyć z łóżka. Penelopka dziękuje za tego linka odnośnie maty( chyba jeszcze nie dziękowałam)? Kurde jeszcze jestem zestresowana tymi krostkami. Niech złażą z tej mojej kochanej buziuni,bo chyba prędzej nie odetchnę.
-
Uff.. Jestem:-) generalnie mam dobre wieści. Dermatolog skazy nie potwierdza:-) byłam też u pediatry przy okazji i ona też skazy nie widzi. No to chyba im wierzę. Przepisały mi maści mam stosować i obserwować. Ale jeść normalnie. Mogę testowo przestać jeść nabiał, tak przez tydzień. Niby odetchnęłam ale jak mu całkiem zejdzie to tak na dobre sie uspokoje. No i ważyłam go ma już 5 200:-) DZIĘKI DZIEWCZYNY ZA PAMIĘĆ. Później sie odezwę bo kupa poszła.
-
Fauletka ja biorę prenatal. Kupiłam 90 tabletek za 38zł. To chyba dobra cena. Wiem, że za dużo panikuję. Ale taka głupkowata już jestem. masz rację, że najważniejsze to prawidłowo stwierdzić od czego ma te krostki. Dzięki Kochana ;-) Trzymajcie kciuki ;-)
-
Dzień doberek U nas nocka też ok. Widzę, że małemu się regulują pory snu i jedzenia. Ostatnie jedzonko o 22.00. Później po 2.00 i po 6.00. Ale przy tej ostatniej pobudce zasnąć nie chciał, więc znowu łażenie na rękach do 7.00 ;-( teraz smacznie śpi. Mówię Wam dziewczyny jak ja się dzisiaj tym dermatologiem stresuję. Już normalnie słyszę co mi powie. Niestety to SKAZA!! Jedziemy na 12.00, to później dam Wam znać. Aha wiem, że mnie chyba skopiecie po tyłku, bo tyle razy już o tym mowa była, ale zdecydowałam się kupić Adriankowi tą matę edukacyjną. Podacie mi jeszcze raz swoje linki?? Plisssss ;-) Miłego dnia Kobitki!