Emilia_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Emilia_83
-
cześć Dziewczynki Klari wczoraj chyba Kasiula pisała że jeden palec to dwa cm. Ale ja się nie znam na tym póki co wcale ;-) No Kasiula dzisiaj daj czadu!! I nie czekaj już za tymi wodami, bo dziewczyny dobrze piszą. Trzymamy kciuki za Was. A u X.. takie smutne wiadomości. Ale na pewno lekarze będą wiedzieli, co robić. I w razie co zdecydują się na wcześniejszy poród. Jaś musi być dzielny. Znowu mamo Ty jesteś niesamowita ;-) najedź się teraz tej czekolady, to może mała pomyśli, że już jest po świętach i się zdecyduje ;-) Atenko a Tobie jak noc minęła?? U nas dzisiaj kolejny piękny dzionek. Ja też za dużo staram się nie robić, ale i tak usiedzieć na tyłku nie mogę. Byłam dziś zrobić sobie morfologie i siuśki. Zobaczymy czy coś dało mi to przyjmowanie antybiotyku. Kropeczko dbaj o siebie. Nie ma co, lepiej teraz zwolnić. Buziaki
-
No Kasiula się do Nas nie odezwała po spacerku. Ciekawe czy się coś zaczęło?? Znowu mamo jesteś?? Atenka dzielnie nam jeszcze towarzyszy ;-) Kochane powiedźcie mi proszę, gdzie Wy teraz czujecie ruchy? Bo ja właściwie czuję tylko te kopnięcia do góry. A tak się zastanawiam czy powinnam też czuć np rączki? One są gdzieś na dole a ja ich w ogóle nie czuję. Też tak macie? I teraz to się też zastanawiałam jak to jest z tymi skurczami, bo jaki piszecie to można je pomylić z kopnięciami czy nie? Jak czuję, że mi np coś spaceruje po brzuchu w takiej kulce to chyba raczej nie jest skurcz tylko nóżka, tak? Ale dzisiaj sobie wymyślam problemy ;-(
-
Dobrze, że zadzwoniłaś do tego lekarza. Będziesz trochę spokojniejsza. To miłego spacerku ;-)
-
Kasiula zadzwoń do tego swojego lekarza i zapytaj co teraz masz robić. Niech on Ci podpowie
-
Kasiula a może się pobaw w lekką stymulację piersi? Bo to też wywołuje ponoć poród. Chyba dokładnie sutki. ;-) Warto spróbować :-P
-
Bycie tutaj z Wami jest bardziej ekscytujące niż nie jeden naprawdę dobry film. ;-) Tyle emocji jest, że hej. Aż się chce rodzić z Wami, no ale My jeszcze musimy troszkę poczekać, chociaż ze dwa tygodnie. A później Wy będziecie miały luz, a my pełno w majtkach ;-)
-
Kasiula powodzenia. Dzisiaj na pewno urodzisz. Już nie ma odwrotu. Jesteśmy z Tobą!! Daj nam dobrą lekcję łatwego i szybkiego porodu. ;-) Czekamy na info No właśnie ciekawe jak nasza X.. ?? Jeśli będziesz mogła to się odezwij do Nas. Znów mamo, Atena jak tam Wasze akcje porodowe?;-)
-
Kasiula nie dziwie się, że masz w sobie takie skrajne emocje. Ja też tak mam, że z jednej strony się cieszę, że niedługo będę tuliła synka do siebie, a z drugiej strony wizja porodu mnie przeraża. Jak już masz śluz podbarwiony krwią, to z opowiadań moich koleżanek jesteś już blisko porodu ;-) Ale dasz radę zobaczysz. No i według lekarza pójdzie Ci jak z płatka ;-) A ja mam pytanko odnośnie skurczy tych przepowiadających. Gdzie je czuć? Tak na całej wysokości brzucha? Czy jak? Bo mnie ostatnio takie coś bierze. I się zastanawiam wciąż czy to jelita czy to te skurcze. Masakra jaka ja jestem doświadczona :-(
-
Trelevinko łóżeczko super i ślicznie komponuje się z całą sypialnią. Już tam widzę Waszego Dzidziusia ;-) Fajnie jest tak budzić się i cieszyć się tym wszystkim i wiedzieć, że za chwilę pojawi się tam nasze Kochane Maleństwo ;-)
-
No cześć Moje Brzucholki ;-) X.. dobrze, że się odezwałaś na kafe, bo ja też wczoraj wieczorem jeszcze pisałam i nie dostałam odpowiedzi. I już sobie zaczęłam wkręcać, że rodzisz. To straszne jak Oni Cię tam traktują. Ja bym na miejscu Twojego męża zgłosiła tą sprawę. Bo Oni czują się bezkarni. No a bez przesady. Przecież należy Ci się opieka. I nie wymyśliłaś sobie powodu dla którego chcesz leżeć w szpitalu, to nie Twój kaprys. Więc niech sobie darują głupie komentarze. Bo myślą, że są najmądrzejsi. A co do depresji, to ani Twój mąż ani My nie pozwolimy Ci w nią wpaść. Musisz być dzielna, bo my Kochamy taką wesołą Anie ;-) Nasz cudowny Bliźniaczy brzuszek ;-) Ja dzisiaj coś miałam nerwową noc. Niby spałam, ale jakoś po czwartej po kolejnym spacerze na siusiu nie mogłam zasnąć. Wczoraj się częściowo już spakowałam. Wiem, że są niby jeszcze 4 tygodnie, ale przecież nie zaszkodzi jak sobie wszystko w torbie poleży. Cv- ja wczoraj też tylko czytałam, a już mi się pisać nie chciało. Takie te ostatnie tygodnie już będą chyba leniwe na kafe. Kasiula do roboty się bierz ;-) Na pewno masz coś do posprzątania. No chyba, że wolisz cały czas z mężem wywoływać poród ;-) Znów Mamo- a Ty nas ZNÓW zaskakujesz ;-) Jeszcze się nie rozpakowałaś. ;-) No może dzisiaj, co? My tak tu obstawiany i obstawiamy, a te co są najbardziej pewnie do wcześniejszego porodu psikusa nam zrobią i inne urodzą ;-) Miłego dnia Majóweczki ;-) Buziaki dla Wszystkich!
-
Teraz widzę, że Kasiuli też nie ma z nami od rana. Oj coś czuje, że dzisiaj to się będzie dziać!!
-
W takim pośpiechu weszłam na kafe i szukałam wpisów od Ani, że nie zauważyłam, że już macie wiadomość od niej. Biedna ta nasza X. Musimy ją wspierać teraz mocno. A co z Atenka? Ona też się nie odzywa. Kropeczko witaj z powrotem. Obyś się jeszcze najadła w te święta ;-) A ja mam znowu nogi jak balony. Tabletki za bardzo nie pomagają ;-( i już też mam dosyć wszystkiego.
-
dziewczyny napisałam do Naszej Ani ( X) oto wiadomośc od niej Jestem w szpitalu, jestem załamana, zostaję do porodu. Mały ma złe przepływy. Wczoraj byłam na porodówce już. Ciągle płaczę.
-
Znowu mamo ale czad z tym porodem lada chwila ;-) To trzymamy kciuki, żeby wszystko było po Twojej myśli. A X.. dlaczego się nie odzywasz po wizycie? Chcesz, żeby nam ciśnienie podskoczyło? ;-)
-
X.. dobrze, że powtórzyłaś sobie to badanie. Ja też uważam, że różnicy nie ma czy na NFZ czy prywatnie badanie się robię. Ale już co do różnych laboratorium to jestem przekonana, że mogą wyjść różne wyniki w tym samym czasie. Kochane Wy moje- znowu mam pytanko! Czy załatwiacie sobie swoją położną? Czy pójdziecie na żywioł? Jak to jest u Was??
-
X.. dziękuję Ci za tą info o nospie. To jak mi się dzisiaj znowu to powtórzy to wezmę i nie będę czekała. A Ty się Kochana nie martw, na pewno Ci coś zaradzi na to białko. Ja bym jeszcze na Twoim miejscu zrobiła badanie w innym inhalatorium. Bo któraś z naszych majóweczek ostatnio pisała, że miała białko, a za parę dni że już go nie ma. No i najważniejsze jest Twoje ciśnienie. A maluchy to coś czuję, że Cię dzisiaj zaskoczą swoją wagą ;-) Uciekam.. do później!
-
Witajcie Dziewczynki. Ja też dzisiaj jeszcze nie urodziłam, ale noc miałam okropną ;-( Cały czas miałam wrażenie, że brzuch mam twardy. I w ogóle powiem Wam, że jestem niespokojna od paru dni. Nie wiem co się dzieje. Trelevinko no widzisz z jednej strony mi piszesz, że poród jeszcze daleko przede mną, a z drugiej strony piszesz Tigero, że senność to objaw zbliżającego się porodu ;-) No a ja właśnie ostatnio jestem strasznie senna, tak jak bym początki ciąży przeżywała. Normalnie masakra jakaś. Ja mam termin na 23 maja. Jestem dopiero w 36 tygodniu. Ja nie chcę jeszcze!!! Powodzenia w tej walce o uznanie reklamacji!! X.. Nasza Kochana to powodzenia na dzisiejszej wizycie. I wracaj jeszcze do Nas ;-) Opalaj nóżki ile się da, piękna Mama to podstawa ;-) Ja niestety mam teraz cień w pokoiku ;-) Weska trzymam kciuki za Twoją wizytę ;-) Penelopko no właśnie ja dokładnie to samo mam na myśli, pytając Was o prowadzenie samochodu. Bo ostatnio ktoś mnie właśnie tym nastraszył, że mała stłuczka a może być wieeelki problem ;-( Chyba dzisiaj ostatni raz wsiądę za kierownicę. Reszta Dziewczyn meldować się.. Atenak jak noc Ci minęła?? Znowu mamo jesteś jeszcze w komplecie? ;-) Wszystkie się odzywać!! Ja mam w planie świąteczne porządki i małe prasowanie, ale ten brzuch mnie nieźle wystraszył w nocy. Nie wzięłam jeszcze nospy, bo już tyle ostatnio tych lekarstw przyjmowałam. Myślicie, że mogę wziąć nospę bez konsultacji lekarskiej?? Miłego dnia kochane.
-
Leżę trochę i brzuch odpuścił. Ale jak siadam to robi się twardy. ;-( X.. Kochana Ty to potrafisz człowieka pocieszyć, że już byś 1.5 miesiąca temu urodziła ;-) A przy tym twardniejącym brzuchu nie odczuwam żadnych bóli. To dobrze, tak? Wczoraj się trochę zdenerwowałam i musiałam sobie niestety pokrzyczeć, więc mam nadzieję, że to nie od tego dzisiaj mam tą akcję ;-( No nic Kochane uciekam już od kompa. Czas na M jak miłość ;-) no i odpoczynek Atenko Trzymaj się i do jutra. Wszystkie się trzymajmy ;-) Buziaki!!
-
Dziewczyny a co z tym moim twardym brzuchem? To są jakieś skurcze przepowiadające czy co?? Nic mnie nie boli tylko brzuch mam twardy. Może powinnam się położyć?
-
Czekamy ana info Atenko. Obyś zdążyła do Nas napisać ;-) Ciebie napięcie opuszcza, a w Nas wzrasta ;-) Będziemy teraz w strachu każdy sms odbierały ;-)
-
18 kwietnia zaczął się zaraz po północy, więc ja to rozumiałam, że pełnia była dziś. Ale mogę się mylić??
-
Atena ale mi ciary fundujesz!!! Tu wieści o Kropeczce, a za chwilę takie info, że Ty!! To co zaczynami Ci odliczać? Ile możesz mieć czasu od odejścia tego czopu? On się różni czymś od moczu?? Wiem, że to banalne pytanie i pewnie już nie raz tu było zadawane. On jest gęsty jak śluz tak? O ja pitole... Trzymaj się jeszcze Nasza Majóweczko!!
-
Ja też jeszcze czuję się w miarę sprawna za kierownicą. I jakoś nie chcę z tego rezygnować. Ale spotykam się już ze zdziwieniem. Po świętach czyli jeszcze w kwietniu, tak?
-
acha jeszcze jedno dziewczyny ;-) Czy jeszcze jeździcie same samochodem? Bo ja się zastanawiam, czy jeszcze powinnam sama prowadzić auto??
-
Dzisiaj też się trochę od rana nachodziłam i teraz cały czas mi się brzuch napina. Chyba się trochę powinnam położyć. Ja to się boję, że nawet nie będę wiedziała, kiedy się coś zaczyna. Jak to rozpoznać. No i w ogóle chyba nie wiem czy już odczuwam czy też nie te skurcze przepowiadające. Bo czasem mam wrażenie, że mnie coś ściska, ale to tak bardziej w jelitach. Masakra. Atenko a co u Kropeczki?? Nadal zaciska nóżki tak??