Emilia_83

No to tak jak ja, też sobie obiecywałam, że będę rozmawiała z brzuchem. A tak to tylko coś powiem jak mi się przypomni. Za to często dotykam miejsca, w których Maluszek kopie no i wpatruję się w brzuchola :-)

Jeżeli już mowa o włosach, to niedawno któraś z dziewczyn zapytała o szampony przeciwłupieżowe. Mi się to wydaje bez sensu, że tez niby szkodzą, ale przyznam, że zaczęłam się nad tym zastanawiać. Na kafe gdzieś chyba się ten post zagubił. Więc kochane jak to jest, można używać wszystkich szamponów?

Natalko co za palant z tego pseudo kierowcy!! dobrze, że udało się Wam jakoś namierzyć. I walcz o to co Ci się należy. Tylko żeby nasze polskie sądy się spisały. Najważniejsze że już wszystko ok. Ale swoje przeżyłaś bidulko. A myślałam ostatnio o Tobie, bo przecież Ty zawsze tyle się rozpisywałaś. Dbaj o siebie Kochana i pisz teraz z nami. Byłam w aptece i kupiłam sobie zapas witaminek Fembion ;-) Obiecuję poprawę dziewczyny :-) Już się nie mogę doczekać 19.30 jejku ile to emocji przy takiej wizycie. Mały się dzisiaj rusza bardzo ładnie. Pewnie też się cieszy, że pokaże się Mamusi i Tatusiowi :-) Dziewczyny mam pytanie. Czy Wy dużo mówicie do brzucha? Czytacie bajki, albo słuchacie jakoś nałogowo muzyki klasycznej? Bo ja to też zaniedbuje. Jedynie co to mówimy do brzuszka. ale tej klasyki nie słucham. Macie jakieś zdanie na ten temat?

Bąbolinko jedna krecha jeszcze nic nie znaczy :-) Pamiętaj, że nasza dewiza mówi, że póki nie ma okresu to jest nadzieja. A skoro Ty masz dłuższe cykle to owulacja też pewnie była późno. I test może po prostu jeszcze nic nie wykazać. Przepraszam, że robię Ci nadal nadzieję, ale ja tak bardzo chcę wierzyć, że Ci się udało ;-)

Moja koleżanka kupiła taki bezdotykowy na laser. Będę się dzisiaj z nią widziała to zapytam czy się sprawdza. Bo jak byłam u niej zaraz jak urodziła, to trochę narzekała, że przekłamywał. A przecież nie jest taki tani, bo kosztuje około 100zł. Dam Wam później znać.

Bardzo ładny Kasiu ten beż beż ;-)

Ja kupiłam dwa ręczniki z kapturkiem z tej firmy babyone za około 25zł W dotyku wydają się być fajnie, ale sama nie wiem jak z tym wpijaniem wody??

Czasem w internecie dokładają więcej gratisów i dlatego są ciut droższe. Bo jak ja się pytałam w sklepie, to tylko ochrona przeciwdeszczowa była no i torba gratis.

Kasia ja się ostatnio pytałam w sklepie, to jest trochę niższa cena. Około 1100. Czyli dużej różnicy nie ma. Wczoraj podawałam stronkę, na której też jest ciut tańszy. http://www.krolestwodziecka.com/tako-jumper-minerals-wozek-wielofunkcyjny-p-264.html Zobacz sobie. To nie są aż takie wielkie różnice w cenie. Zależy, czy masz czas i chęci chodzić po sklepach, czy też bez problemu zamawiasz w internecie.

Stylowa lekarz kazał mi je brać, oczywiście. Ale ja po prostu zapominam o nich. Co wizytę mi się pyta czy biorę, a ja mówię, że nie, bo mam sklerozę. Ale nie wspominała nic o żelazie w tabletkach, bo za każdym razem mówiła, że będziemy się później martwić.

KasiaGJ a może jeśli chcesz czerwony to ten wybierz stff 03 ładny jest

Ja tez już nie wiem jak jest z tym kwasem. Moja koleżanka w ogóle w ciąży go nie przyjmowała i też urodziła zdrowe dziecko. Mi w każdym razie lekarka kazała go brać i to biorę regularnie. Nawet mąż wie, że ma mi ją podać. No ale te witaminy jakoś zlekceważyłam. Chyba mi jedna koleżanka jakąś wewnętrzną blokadę zrobiła. Bo tez jest w ciąży i ona nie bierze witamin, bo jej lekarz powiedział, że to tylko dodatkowa ingerencja chemii. Ja wcale tak nie myślę, ale coś mi chyba w tej mojej mózgownicy zostało z tego jej gadania. Jutro kupuję sobie nowe opakowanie i już będę systematycznie przyjmowała.

Ja mówiłam na ostatniej wizycie, że zapominam brać te witaminy. To mi oczywiście powiedziała, że mam się zmobilizować, ale żeby coś wspomniała o niskiej hemoglobinie, to nie za bardzo. Po za tym jeżeli chodzi o kwas foliowy, to tak jak pisze cv, w ciąży potrzebujemy go dużo i to przez cały czas. Więc kazała mi go brać. Wiem, muszę się sama zmobilizować do tych witamin. Może, przez to że ich nie biorę mam też słabszą odporność. Idę sobie łyknąć je teraz.

X- Kochana dziękują za pocieszenie. Mam nadzieję, że mi coś przepisze. Ja ostatnio miałam za wysokie te leukocyty, to dostałam na to antybiotyk. Bo to jest właśnie związane z bakteriami w moczu i infekcją. I tak mi tłumaczyli, że nie tyle bakterie są groźne, co właśnie te leukocyty. Bo one wtedy wzrastają, żeby walczyć z infekcją. Ale nie martw się na zapas. Bo może u Ciebie to po prostu od tego grzybka masz podwyższone. A przecież bierzesz już na to leki.

Trelevina mam w domu FEMIBION, ale zapominam go brać. Tak to tylko kwas foliowy do tej pory łykam. :-( No cóż, oby mi po tabletkach chociaż ta hemoglobina poszła w górę.

Bąbolinko no to może jednak zła passa odeszła!! :-) Smerfetko, a Ty gdzie nam zaginęłaś??

Cześć Kochane Majóweczki A ja się od wczoraj zamartwiam tą moją hemoglobiną. I tak sobie myślę, że może w tym domowym soku miałam jakieś złe proporcje? że może powinnam pić same buraki, a nie dodatkowo w tym soku jabłka i marchewkę? Trelevina może właśnie Twojej Babci pomogły te gotowe soki? i stąd ta różnica? Ja dziewczyny nie biorę też żadnych witamin dla kobiet w ciąży. A Wy wciąż piszecie, że je łykacie. Moja Mama też się zmartwiła, bo tak mi ten sok z radością przygotowywała, bo była pewna, że mi pomoże. Dobrze, że mam dzisiaj wizytę. Ale ta moja lekarka mnie wkurza, bo już mogła mi dać jakieś tabletki miesiąc temu, tym bardziej, że widzi, że mi systematycznie spada ta hemoglobina. Mi się naprawdę wydawało, że po ostatnich badaniach zmieniłam swoją dietę na bardziej bogatą w żelazo :-( Przepraszam, że ja dzisiaj tak o sobie tylko, ale siedzi mi to wciąż w głowie. :-(

Stylowa bo ta norma zależy od laboratorium. Ja też jak robiłam w innym na początku to norma była dużo wyższa. Ale Oni zawsze przy wyniku piszą jakie normy obowiązują, no i teraz tam gdzie robię badania jest do 7,5. Tego się trzymam i wiem, że jest za niska po prostu. ech ;-( Lecę na M jak m...

Ech znowu mi hemoglobina spadła. Już mam 6,9 a norma jest do 7,5 :-( ;-( :-( Powiem Wam, że się podłamałam, bo przecież tyle tego soku się napiłam. I żółtka jadłam, sałatę. Normalnie masakra jakaś. I bakterie w moczu też mam ;-( jedynie co to leukocyty są ok. Poza tym mam jakieś fosforany bezpostaciowe. Co to?? Muszę poczytać o tym w internecie. Ale się załamałam. Jutro mam wizytę, to zapytam co dalej robić z tą hemoglobiną. Ale nie wyjdę od niej póki mi jakiś tabletek nie przepisze. :- ( :-(

No proszę teraz pojawiły się obydwa wpisy ;-)

Ech tyle się do Was napisałam i gdzieś mi to zniknęło :-( Aisza ja myślę, że już możesz się powoli przyzwyczajać do faktu, że jesteś w ciąży. Cień, cienia wystarczy żeby to potwierdzić ;-) Smerfetko Kochana czekamy na wiadomości jak dzisiaj było?? Bąbolinko nie chcę Cię znowu nastawiać, ale może to nie okres tylko plamienie tym razem? Daj znać!! Izabelko czekamy na Twoje wyniki. A ja wczoraj też się coś źle czułam. Kręciło mi się w głowie. Dzisiaj robiłam sobie badania, zobaczymy czy czasem znowu hemoglobina mi nie spadła. Wczoraj też byłam oglądać wózki. Podoba się wam taki? http://www.krolestwodziecka.com/tako-jumper-minerals-wozek-wielofunkcyjny-p-264.html Jutro wizyta o 19.30 ;-) Całuję Was Kochane

Cześć Dziewczynki Aisza chyba powoli możesz się oswajać z myślą, że jesteś w ciąży ;-) Myślę, że cień cienia tej drugiej kreseczki wystarczy ;-) Smerfetko no i jak dzisiaj było? Czekamy na wieści. Bąbolinko Kochana nie chcę Cię znowu nakręcać, ale może to nie okres tylko plamienie tym razem? Izabelko daj znać jak wyniki A ja wczoraj coś się gorzej czułam. Miałam jakieś zawroty głowy. Robiłam sobie dziś badanie. Zobaczymy czy czasem mi się znowu hemoglobina nie obniża. Ale przecież piłam ten sok z buraków. Jak tylko odbiorę wyniki to dam Wam znać. Wczoraj też byliśmy oglądać wózki. I chyba taki kupimy. Podoba się Wam? http://www.krolestwodziecka.com/tako-jumper-minerals-wozek-wielofunkcyjny-p-264.html Jutro wizyta o 19.30 Całuję Was Kochane.

Biorę się teraz trochę za sprzątanie, bo znowu się nie mogę od Was oderwać. Dzisiaj po obiadku idę do takiej pani, co prowadzi lumpeks i miała mi odłożyć ubranka dla Niuniusia ;-) Pukam się w głowę, ale oprzeć się nie mogę. Zobaczę co tam dostała fajnego. Później się Wam pochwalę ;-)

My też nie chcemy żadnego jasnego. Tyle, że ten dodatek niebieskiego trochę rozjaśnia całość. Mi się ten Twój też podoba. Eni- a Wy jaki kolor wybraliście?

Mamuskamaj a Ty jaki kolor wybrałaś? Bo nie pamiętam czy się chwaliłaś?