Emilia_83

Znów Mamo ale one mi w tym staniku tak jakby wiszą. Są takie miękkie. Niby nic mi się nie wylewa. Miseczka też jest dopasowana. Ale w takim usztywnianym to one miały jakiś kształt, a teraz się też rozjeżdżają.

Coś mi się jeszcze przypomniało dziewczyny. Bo ja ostatnio sobie kupiłam taki stanik bez fiszbin, jakby to powiedzieć miękki. Taki już do karmienia, bo stwierdziłam, że teraz będzie mi w nim wygodniej, a później jak znalazł. I teraz pytanie do was. Bo mi wczoraj koleżanki powiedziały, żebym nie nosiła tego stanika bo mi się piersi wyciągną i zwiotczeją. Co wy o tym sądzicie? Bo ja zgłupiałam. Myślałam, że taki stanik to tylko może im posłużyć, bo faktycznie jest mi o niebo lepiej w nim i wygodniej. Ale nie chcę też później mieć piersi wyciągniętych do kolan. A co do facetów.. to ja też się prawie rozstałam z moim mężem przed ślubem. Coś już Wam kiedyś wspominałam. Ślub miał być w sierpniu, a ja w marcu jeszcze nie wiedziałam czy to się da poskładać jakoś. Ale najważniejsze było w tym wszystkim to, że nie przestaliśmy się kochać. Ale mówię Wam było ostro. Co ja się wtedy napłakałam. Nie wyobrażałam sobie odwoływania ślubu, ale z drugiej strony czas leciał i już powoli trzeba było zacząć załatwiać różne sprawy.A mieliśmy wtedy zarezerwowaną salę, księdza i fotografa. Nie życzę tego nikomu. Na szczęście jedna prawdziwe uczucie wygrało, chociaż nie powiem bo do tej pory zdarzają się nam sprzeczki, ale to normalne. W końcu faceci idealni nie są ;-) nie to co My

Eni ja po swoich narodzinach tez mam tylko opaskę na pamiątkę. I tak mało zdjęć. Ja uwielbiam robić zdjęcia, więc mój maluch musi się liczyć z tym, że będzie wciąż w świetle obiektywu ;-) Czasu będzie nam na wszystko brakowało. Koleżanka mówiła, że jak Mały na chwilkę zaśnie, to ona woli się z nim położyć niż zabrać się za sprzątanie. Bo tak to nawet nie ma kiedy odpocząć. Ja sobie myślę, że to tylko kwestia organizacji, ale jestem pewna, że maluch mi pokaże kto tu rządzi o cała organizacja się posypie ;-) Ty Eni masz już jakieś doświadczenie, a większość z nas będzie to robiła po raz pierwszy. Ja mam przy sobie Mamę, ale co z tego czy ona coś będzie pamiętała? Ja się urodziłam 28 lat temu i byłam jedynaczką. Wiadomo zawsze to dodatkowa para rąk do pomocy ;-)

Mi zostały niby 94 dni, ale wiadomo różnie to może być.

Cześć Dziewczynki ;-) Bąbolinko trzymam jak zwykle kciuki za to Wasze wyluzowanie. Żeby przyniosło oczekiwane efekty. Smerfetko a co u Ciebie? Też się nie odzywasz. Izabelko ja byłam na Och Karol2. Powiem Ci, że nam się bardzo podobał. Poszliśmy się pośmiać i tyle. Nie mieliśmy większych oczekiwań co do tego filmu. Po prostu miało być miło ;-) Ja go polecam w każdym razie na odstresowanie. Podobno jak się pozbyć celulitu też jest fajny. Ale ja nie byłam.

Wczoraj byłam u tej koleżanki co ma tego małego synka. Tak jej już zazdroszczę tej opieki nad nim. Ale powiem Wam, że jest co robić przy takim Maluchu. Wciąż coś, jak się naje, to kupa, a jak zrobi kupę to za chwilę głodny ;-) Ale to nic ja mogę tak na okrągło się nim zajmować. Ach niech juz będzie ten nasz ukochany maj ;-)

Eni śliczne te śpioszki. Ja już dawno nic nie kupowałam na allegro ;-) Powiem Wam, że ostatnio opanowałam jeden lumpeks. I tam mieli teraz przeceny do 50% i sporo rzeczy kupiłam. Są takie śliczne. ;-) A ja coś dzisiaj jestem bez energii. Chyba powrót zimy tak na mnie wpływa. Sypie śnieg u nas i znowu jest biało. Bleeee...

Cześć Majóweczki Pristina stylowa miała cholestazę w pierwszej ciąży. jak wróci od lekarza to na pewno Ci wszystko opowie. Stylowa trzymam kciuki żeby Ci dzisiaj lekarz dał to zwolnienie do końca ciąży. X.. Ty nasza bidulko. Jeśli jeszcze Ci się tak słabo zrobi to koniecznie pędem do lekarza. Nie ma co czekać.

Kropeczko a ja właśnie wysłałam Ci zaproszenie na NK.

A ja właśnie dla osłody wcinam serniczek ;-) i popijam herbatką żurawinową ;-) Mniam

Ja byłam w grudniu na oddziale w odwiedzinach u koleżanki, która rodziła. I chyba to będzie na tyle. Nie będę więcej tam chodziła, aż do porodu. Ale słyszałam, że dużo dziewczyn tak właśnie robi, że idzie się zapoznać z terenem.

Ja się mierzę na wysokości pępka ;-) tam jest najwięcej cm. chyba, co?

K_M_B.......................27...................-5...... ................113 ...x...........................25+1.................+8........... .................92 Kooralinkaa.................25+5................+6....... .....................95 Agnes71.....................25+5................+8....... ....................100 Stylowaa....................25+6................+8............ ...............100 justz........................26+5................+10..... .....................110 mamuskamaj...............27+6................+14.......... ..................97 KasiaGJ-......................28+6.............+14........... ................108 ENI_35........................28+4..............+10........... .......... ....108 Znów_mama..................28+3..............+10....... ....................95 Emilia_83 ....................26+3 .............. +7 .......................... 100 JOLA1237.....................25+4................+11..........................99 Kasiulaaa .....................29 ..................+13.........................100 jaTUŚKA.....................28+1....................+6.. .......................89 cv............................26+4....................+8. ........................99 tosia204....................25+3....................+8.........................112 Dosia255....................25+3....................+7........................100 Trelevinaaaa..............26+2.....................+5.........................110 Julietta40..................27.......................+10. .......................96 majowe_szczescie.......25......................+4............................91 Lorien......................25+4....................+8... ......................101 nitka1984.................25+5....................+7............................88 tigero......................28+1....................+9... ......................103 Justynka_87..............24+5....................+9...... ....................95 Penelopa Kruz............26+2....................+5..........................106 bunia3.....................28+1..................+6,5......................... Uaktualniam swoje dane ;-)

Jeszcze się Wam pochwalę, bo podobnie jak Kropeczka ja też teraz czuję zupełnie inaczej ruchy Maleństwa. Kopie i przewraca się tak, że czuję już go całą sobą. I to są takie wyraźne ruchy, a co najważniejsze częstsze niż jeszcze tydzień temu ;-) co taka cisza nastała? Obiadki gotujecie? A wczoraj to chyba połowa naszego forum miała pomidorową na obiad ;-)

Cześć Brzuchatki ;-) Ja tylko na chwilę, bo dzisiaj siedzę nad kilkoma Pitami. U mnie dzisiaj ok. Wczoraj jednak nie przyjechała ta Kuzyna żona, bo jej się synek rozchorował. Za to dzisiaj idę znowu to swojej koleżanki-tej co była w walentynki. Ona ma tego 8-tygodniowego synka. Co do palenia, to mój Tata w tamtym roku poszedł na jakąś hipnozę, zapłacił około 70zł. No i muszę Wam kochane powiedzieć, że od tamtej pory nie pali. A był też nałogowym palaczem. I do tego ma swoją firmę, więc stresu co niemiara, a mimo to zapanował nad emocjami i nad paleniem ;-) Ja też bym nie wierzyła w efekt takiej hipnozy, gdybym nie widziała na własne oczy. ;-) a co do dzisiejszych snów... to ja też dzisiaj miałam erotyczny sen na maxa. Jakiś sex zbiorowy MASAKRA ;-) jeny co to się czasem w tej głowie nakręci ;-)

Dzisiaj mnie zaskakujecie. Nawet nie mam za dużo do nadrobienia. Chyba wszystkie poszły roladki robić ;-) PrzyszłaMami ja Cię też rozumiem doskonale. Sama mam wredna teściową. Nie tak dawno też mnie wkur... na maxa. A jakbym miała z nią mieszkać to też bym nie wytrzymała. Chyba byśmy się pozabijały. Mężowi coś tam powiedz, jakoś na spokojnie z nim o tym porozmawiaj. Bo oni nie mają prawa tak Wam mówić. W końcu to Wy będziecie wychowywać to dziecko, a nie oni. X.. chciałam poszukać o tej zgadze, ale za nic nie wiem w której gazecie to czytałam. Bo mam od koleżanki sporo starszych numerów m jak mama i tak sobie to czytam. Może jeszcze na to trafię. Będę pamiętała o Tobie ;-)

Do do pieluch to właśnie wczoraj ta koleżanka była ze swoim 8 tygodniowym maluchem. I ona też używa tych oryginalnych pampersów. Ostatnio chciała wypróbować inne chyba hagissy no i małemu tyłek obszczypało. Tak więc wraca z powrotem do tych droższych. A dady ponoć faktycznie są dobre. Moja koleżanka do dwulatka ich używa od jakiegoś czasu. Ale mi się wydaję, że to wszystko zależy od wrażliwości malucha. trzeba wszystkiego spróbować żeby się przekonać. No nic lecę teraz na zakupy. Dzisiaj ma do mnie w odwiedziny kuzyna żona przyjechać. Taka świrnięta, roztrzepana dziewucha. Nie mam za bardzo z nią tematu, ale już się tyle razy wpraszała, że musiałam ulec ;-)

Cześć!! ;-) Stylowa gratuluję pięknej rocznicy ;-) My teraz w tym roku w lutym będziemy mieli 7 lat jak się poznaliśmy, a w maju zaczęliśmy ze sobą ,,chodzić" ;-) Wczoraj to sobie trochę wspominaliśmy, urocze chwile to były, takie zakochanie się i podchody ;-) Koralinko ja też miałam okropny kaszel. Kupiłam sobie polecany przez dziewczyny syrop prenalen( dla kobiet w ciąży). Do tego piłam sok z cebuli. A aptece też poleciły mi drosetux. Już się nie mogę doczekać wizyty za tydzień w środę, bo chcę sprawdzić co tam u mojego brzdąca po tym przeziębieniu moim. Niby ładnie się rusza więc nie mam się zbytnio o co martwić, ale coś mnie zaczyna pobolewać na dole pod brzuchem.:-( Nie cały czas, może to jakieś mięśnie? Ale coś mnie to niepokoi :-( Poza tym jestem wkurzona, bo wczoraj miałam zaplanowane taki urocze popołudnie jak mąż wróci z pracy, a tu się koleżanka zwaliła :-( i wszystko zaś w biegu robiłam jak już mąż był w domu. Bez niespodzianki tak na łapu capu :-( Acha X.. ja coś ostatnio czytałam, że na zgagę to chyba majeranek pomaga z czymś tam jeszcze. Muszę poszukać ten artykuł i Ci napiszę. To jest jakiś nowy sposób, ja go przynajmniej nie znałam. Ale może Tobie pomoże ten lek od stylowe, tylko niech mąż go kupi ;-) Buziaki Miłego dnia Kochane

Izabelko witamy Cię ponownie u Nas. Szkoda, że masz dla nas takie wiadomości ;-( Ale widzę Kochana, że jesteś dzielna i tak trzymaj. Żadne słowa Cie nie pocieszą, więc przesyłam Ci tylko Pisz z nami więcej, to na pewno będzie Ci raźniej. Smerfetko ja wiem, że Ty się nie lubisz nakręcać i że masz już dosyć robienia sobie nadzieii, ale pamiętaj, że czasem nawet z beznadziejnych przypadków rodzą się dzieci. Może jak się chociaż na chwilę ,,poddasz" myśląc, że nie uda wam się naturalnie to może wtedy los Cie zaskoczy. Tego wszystkiego życzę Wam z całego serca. Ta zła passa musi się wreszcie skończyć. Sisetko, a co u Ciebie? Aga co słychać, jak mąż? Bąbolinko Ty się też ,, poddaj'" tylko na chwilę, zresetujcie liczniki i zacznijcie nowe starania. Wiem, że Łatwo się mówi... :-(

Penelopko, a może Ty masz jakiś dobry, sprawdzony przepis na ten placek?

X... ja ten przepis wyszukałam w internecie. Nie wiem jak wyjdzie. Generalnie mięso duszę tak jak na gulasz. zaraz wam wkleję linka http://www.mojeprzepisy.pl/Przepis/placek_po_wegiersku_z_pieczarkami/

Nie śnie go próbowałam, tylko właśnie ;-) razem z serniczkiem zjadłam dwie literki ;-)

Wpadam tylko na chwilkę, żeby pochwalić się jaki pyszny serniczek mi wyszedł.;-) śnie go próbowałam, żeby nie zrobić sobie wstydu przed mężem. Mmmm... pycha.. palce lizać ;-) Teraz kończę obiadek.. placek po węgiersku. Pierwszy raz to robię, ciekawe co to za dziwo mi wyjdzie ;-)

Eni widziałam ostatnio w Netto właśnie taką blaszkę w kształcie serca ;-) Ale ostatecznie jej nie kupiłam. I teraz nawet trochę żałuję. Ale co tam, zrobię w normalnej blaszce, najważniejsze żeby smakowało ;-) a serce mu swoje dam ;-)

A jeszcze jedno- u nas też pięknie słoneczko świeci. Jak by tak patrzeć przez okno to wiosna, ale na dworze aż tak ciepło nie jest. No ale najważniejsze że jest słońce ;-)