Emilia_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Emilia_83
-
Cześć Kobietki Czytam Was z przerwami i już nie nadrobię wszystkiego. Ja coś nie mam jeszcze humoru. Mąż zamiast mnie wczoraj pocieszyć, to znalazł sobie inny temat i się znowu prawie pokłóciliśmy. jak zwykle chodzi o teściowe. X.. kochana ja Cię dobrze rozumiem, że Ci nerwy puściły przy takiej teściowej. Ja też wciąż źle dbam o jej synka. No i teraz o siebie też źle dbam, za mało wietrze mieszkanie, jem za mało owoców, ale oczywiście to jest tylko jej zdanie. Bo ja sama wiem, że trzeba to robić no i tak robię. Nic tak na mnie źle nie wpływa jak widok teściowej. No ale mój mąż się za to odgrywa na mojej mamie, chociaż nie jest mu nic winna. Tyle, że mieszkamy razem. Ale ona się w nic nam nie wtrąca. Ale to taka gra ze strony męża, że jak ja jestem nie dobra dla jego matki, to on też taki będzie. No i tak to już było, że o mało co o to wszystko do ślubu by nie doszło. Wkurza mnie to wszystko, bo wie, że mi teraz spokój potrzebny, a co dziennie musi się z czymś głupim odezwać, że coś mu nie pasuje ( mojemu mężowi). A jego matka jest taka, że urodziła 6 dzieci, a ma ich wszystkich w d..., tylko rządzić chce. Ech... temat rzeka, a ja się denerwuje nie potrzebnie tym wszystkim.:-( Penelopko dobrze, że wszystko ok, teraz tylko dbaj o siebie. Weska ja też miałam 50 g glukozy. Z moich obserwacji dziewczynki rodzą się większe, ale oczywiście są wyjątki. Trelevinaaaa gratuluję ładnie wypitej glukozy ;-) temat teściowej znany mi osobiście! Kasiulaaa s-ce polecam film Och Karol 2 ;-) Można się pośmiać, a to w naszym stanie wskazane ;-) mamuskamaj ciesz się z takich teściów. Ja naprawdę zazdroszczę i podziwiam za takie dobre relacje.
-
Cześć Dziewczyny. jeszcze nie zdążyłam wszystkiego nadrobić, później odpiszę bardziej szczegółowo. Ale powiem Wam, że mam dzisiaj jakiś kryzys psychiczny. Miałam jakieś takie ciężkie sny, niby nie śniło mi się dziecko, ani żadne złe rzeczy a mimo wszystko mam jakiś fatalny nastrój. Podobnie jak ann123 zaczynam myśleć negatywnie. Nie wiem skąd mi się to wzięło, pewnie jakieś hormony wariują. Ale zaczęłam się zastanawiać czy nie za wcześnie na całą tą wyprawkę. Że już się tak wczuwam i tyle kupuje. Wiem, że już o tym rozmawiałyśmy, że to tylko o dojrzałości świadczy, że się nie zostawia niczego na ostatnią chwilę. Ale sama nie wiem co mi jest. Nie mam przecież powodu myśleć, że będzie coś nie tak.Przepraszam, że Wam tak smęcę. Ale już się nie mogłam doczekać kiedy się Wam wygadam. Tak mi ciężko na sercu :-( wiem, wiem głupia jestem. Pewnie jutro się obudzę i wszystko już będzie ok. Taki kryzys dzisiejszy :-( Bartolenko mi tez się delikatnie zmienił mocz po tych buraczkach. To nie jest krew, ani nawet nic różowego, ciężko to określić. Ale coś się z moczem wymieszało po tych buraczkach. Też się zastanawiałam co to jest. Ale teraz widzę, że sama nie jestem. Idę do mojej przyjaciółki w odwiedziny. Ona ma miesięcznego synka. Trochę się może przy nich odstresuję i zapomnę co mnie gryzie.
-
X.. to może faktycznie coś się w piersiach dzieje i stąd te swędzenia. Dobrze, że już lepiej u Ciebie z tym bólem głowy. Za to mi dzisiaj doskwiera ;-( Ech wciąż którąś coś boli ;-) taki urok ciąży ;-)
-
Dziewczyny może to głupie pytanie, ale czy swędzą was sutki? Ja jakoś tak od dwóch dni zauważyłam. Ciekawa jestem czy to objaw czegoś, czy po prostu przypadek?
-
Mój niestety nie reaguje na takie stukanie. jak mu się chce to się do mnie odezwie. Już od początku pokazuje, że ma charakterek ;-) Chyba za mamusią taki uparty będzie. Zresztą mój mąż jak śpi to go za nic w świecie nie obudzę, no chyba że mu powiem chodź kochanie poprzytulamy się ;-)
-
No proszę ledwo co się Wam poskarżyłam, że się do mnie nie odzywa, a już mnie zaczął kopać ;-) i znowu po lewej stronie ;-)
-
Ja też czuję raczej w okolicach pępka ruchy. I przeważnie po lewej stronie Maluch mnie kopie. Od wczoraj znowu mniej się odzywa :-( Widać on też czasem potrzebuje odpoczynku. Kropeczko nie martw się. Każda z nas na pewno czuje to wszystko inaczej, na swój sposób. Na pewno wszystko jest ok z Twoją Córeczką. Eni mogę mieć do Ciebie pytanie? Mój mąż od grudnia pracuje na umowę zlecenie. Czy na zleceniu też może opłacać sobie składkę na ubezpieczenie? Ostatnio wspominałaś, że jeśli ktoś jest zatrudniony na nowo i nie minęły trzy miesiące to można dostać te pieniądze z tytułu ubezpieczenia. Możesz mi podpowiedzieć jak by to wyglądało? Z góry baardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Stylowa a Ty jak się dzisiaj czujesz? Nie odzywasz się wcale do nas. Natalko ale Ty masz też przeboje z tymi bólami. Oby Ci się teraz polepszyło po tej diagnozie. I oby była trafna.
-
Ja mam dzisiaj gorszy dzień. Nic mi się nie chce. Chyba to przez pogodę, tak jakoś szaro i buro dzisiaj. Podejrzałam u kwietniówek taką stronę http://gratyzchaty.pl tam można znaleźć różne ubranka i to za darmo. Wiadomo, że są używane i czasem różnej jakości, ale może którejś przyda się ta strona.
-
Śliczne są już te nasze maluchy ;-) Ja na temat wagi się nawet nie chce wypowiadać. Niby przytyłam na +5, ale co chwilę ktoś mi uwagi daję, że się taka gruba zrobiłam. Może coś w tym jest? Chociaż mój mąż twierdzi inaczej, że jeszcze nie jest tragicznie. No ale fakt 70 kg już mam :-( Ale za to już mi piersi o dwa rozmiary poszły w górę. Muszę sobie znowu stanik kupić, bo ten co noszę już jest za mały. Dziękuję dziewczyny za odpowiedz w sprawie podgrzewacza. Czyli wychodzi na to, że lepiej jeszcze zaczekać z zakupem.
-
http://allegro.pl/avent-philips-podgrzewacz-jak-nowy-gratis-butelka-i1430759015.html Zobacz Kochana, mam na myśli ten podgrzewacz.
-
Stylowa nie mam pojęcia jakie są dla mnie ważne funkcje, bo jestem w tym zielona ;-)
-
Myślicie, że 49 zł za podgrzewacz z aventa to dobra cena? Dziękuję za rady, Kochane jesteście ;-)
-
Dziewczyny wiem, że to już pewnie się pojawiło w naszych tematach, ale doradźcie mi tak na świeżo, czy warto kupić podgrzewacz? I do tego jeszcze używany? To jest higieniczne, tak po kimś? No i w ogóle na ile się to przydaje?
-
Bartolenka, Stylowa ja też miałam spadek formy. Nie miałam na nic siły. Kręciło mi się w głowie, bolały plecy w łopatkach. Generalnie nie miałam na nic chęci. I tak jak Weska pisze teraz czuję się lepiej, zastosowałam ten sok i jem więcej produktów bogatych w żelazo. Zobaczymy jak wyniki wyjdą. Niestety nie wiem Stylowa jak inaczej ten sok zrobić. Ja mam taką maszynę jeszcze z Rosji ją tata przywiózł w latach 90 tych ;-) Można też kupić sok z buraków, ale nie wiem jak jest u Ciebie. No i nie wiem na ile można go porównywać z takim robionym w domu. Większość kobiet zauważa spadek hemoglobiny w ciąży. Ale może nie wszystkie mają takie objawy.
-
Weska gratuluję Dziewczynki ;-) a zapowiadało się, że będzie u nas więcej chłopców. no proszę ;-) Znów mama dwie teściowe? O rany to jakiś koszmar ;-) Tula gratuluję Dziewczynki ;-) Fajnie, że parka będzie ;-) X.. miodowy bardzo ładny kolor ;-) Teraz tylko pozostaje czekać, aż do Was przyjdą te cuda ;-)
-
Stylowa co do żelaza to jest też tak, że nie każda dobrze znosi jego przyjmowanie. Nie wiem, może najpierw spróbowałabyś zwiększyć dawkę żelaza w tym co jesz? Dobre jest kurze żółtko, sałata, no i ten sok z buraków. To takie podstawowe produkty, ale jest ich dużo więcej. Mi co prawda usta nie siniały, ale pozostałe objawy miałam podobne do Ciebie. Teraz już doszłam do siebie. Jem to co Ci napisałam, no i ten sok z buraków. Zobaczymy czy poprawa też wyjdzie w wynikach. A co do tej sytuacji z psem, to faktycznie smutne ;-( a najgorsze że pewnie miał jakiegoś właściciela i on za nim może czeka ;-(
-
Weska ja już też mam problem z depilacją ;-) nie widzę co mam pod brzuchem.:-) A jeśli już ten temat, to będziecie się całe goliły do porodu?
-
Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)
Emilia_83 odpisał smerfetka83 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Smerfetko nie ma się co przejmować. Faceci to trudny orzech do zgryzienia. Ja też miałam małą sprzeczkę z mężem w niedziele. I to jak zwykle jeden temat- temat teściowej. Przeczekaj, nie odzywaj się niech sam zrozumie jeśli jakiś błąd popełnił. -
Milka ja pije jedną szklankę dziennie tego soku. Do tego możesz sobie zjeść dwa gotowane żółtka. To jest taki najłatwiejszy sposób, mam nadzieję, że pomoże. Ja też walczę z tym żelazem. Duże już to twoje Maleństwo ;-) Ale one nam szybko teraz rosną.
-
Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)
Emilia_83 odpisał smerfetka83 na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Cześć Kobietki Ja jestem po badaniu. Mąż oczywiście zadowolony, że widział na ,, żywo" nasze Maleństwo. ;-) Mały waży już ponad 600g, poza tym wszystko ok. Honorku Ciebie też ta wstrętna wredota nie ominęła ;-( Aga ciekawe dlaczego Ci się mimo wszystko @ spóźnia? Bąbolinko a Ty kiedy zaczynasz staranka? ;-) Smerfetko zajrzyj do nas a nie tylko mąż i mąż ;-) Całuję Was moooocno!!!!! -
Justz na zgagę najlepsze jest mleko. ja sama nie próbowałam, ale już mi nie jedna dziewczyna mówiła, że to działa.
-
wysłałam Wam na pocztę Naszego malucha ;-)
-
Cześć Kochane!! Dopiero znalazłam czas żeby do Was napisać. Ale czytałam na bieżąco ;-) Byłam dzisiaj u fryzjera, obcięłam się, bo już mi włoski odrosły. A co tam zaszalałam sobie ;-) Ta fryzjerka do której chodzę to moja koleżanka z podstawówki, ale wkurzyła mnie dzisiaj, bo też mi dogadała, że strasznie przytyłam :-( czy one się ode mnie odczepią? Sama w ciąży jak słoń wyglądała, a teraz innym uwagi daje. Wczoraj mnie ważyła i ogólnie mam 5+ od początku ciąży. Wiem, że to i tak jest dużo, bo teraz przy wzroście 160 ważę 70,8kg ale co ja na to poradzę. Jestem w ciąży i tyle. Ja od zawsze miałam problemy z wagą, raz chudłam raz tyłam. Tyle etapów już w swoim życiu wagowych przerabiałam. I fakt, że jestem strasznie przewrażliwiona na tym punkcie. Ale czy one muszą mi tak dogadywać? To nawet mój mąż mi nic nie mówi, tylko wciąż dostrzega to co najlepsze w mojej ciąży czyli piersi ;-) Musiałam się wam wygadać. Wczoraj mąż wszedł do gabinetu jak już mi Pani po brzuchu jeździła, bo wcześniej stwierdziła, że przy dowcipnym niech zaczeka na korytarzu ;-) Ogólnie wrażenia super z badania. Mąż przeżywał i wiecie co? Chyba dopiero do niego dotarło, że mam w brzuchu żywą istotkę. Bo tak to więcej ja czuję te kopniaki i ruchy niż on. A taki obraz na żywo dopiero daję pełniejsze wyobrażenie. No a jak na następnej wizycie zrobi nam 3d\4d to już w ogóle super ;-) Dzidzia duża, ale Wasze pewnie w 23 tygodniu ciąży mają podobną wagę. Sama widzę, że czasem różnica tygodnia w badaniu to już dużo. Witaj stokrotkarosłapolna. Zaczernij się i napisz coś więcej o sobie. Emili10 ja mam dla odmiany takiego męża wrażliwca. Typowy facet. Jak go coś boli, to się kładzie i stęka. Najlepiej jak by miał zaraz lekarza przy sobie. No i trzeba się nim opiekować, bo taaaki biedny wtedy jest ;-) Ale widzę że nie tylko ja mam takiego męża ;-) Znowu mama znam ten typ faceta! ;-) Czasem nawet mam wyrzuty sumienia, bo generalnie jak on jest chory to ja się z niego śmieję. Ale nieraz faktycznie przeziębienie daje mu w kość. Bunia a jak po zajęciach? Zdaj nam relacje!! Emili10 zazdroszczę Ci takiej teściowej. Ja ze swoją też nie widzę się za często, bo ogólnie jest na mnie obrażona, ale jak już się spotkamy, to tylko rady mi daje. Pij to, tego nie jedz, a po co wciąż badanie usg, to szkodzi dziecku. Generalnie masakra ;-/ Stylowa a może Ci hemoglobina spada? Ja w wigilię i tydzień temu też się tak czułam. Kręciło mi się w głowie, byłam słaba i odlatywały mi czasem przedmioty. No chyba że Cię zwykłe przeziębienie bierze. A do pracy już chodzisz? Dbaj o siebie! Natalko a jak dzisiejsze badanie glukozy? Przeżyłaś jakoś? ;-) Kasiulaaa s-ce i jak tam u lekarza? Widziałaś Maleństwo? Trelevinaaaa teraz na pewno Cię potraktują jak należy na usg. Ale masz fajnie, ja następną wizytę mam dopiero 23 lutego ech ;-) mamuskamaj jedz czosnek, pij herbatę z cytryną, albo z sokiem malinowym. A pod nosek maść majerankowa. Oj ENI ale masz dzisiaj urwanie głowy w pracy. Ja Was podziwiam pracujące, mi już by się nie chciało. Tak się ciesze, że mogę ten czas spędzać tak jak chce, a nie się denerwować, a to na szefa,a to na jakieś inne sprawy. Julietta40 zapisz się do lekarza i nie mów nic do jakiego wcześniej chodziłaś. Powiedz, że nie byłaś zadowolona albo coś podobnego. Dajesz mu kasę i co go więcej obchodzi. Bartolenka Ty też chora? Oj ale mamy teraz chorutkowo. Najlepiej jeść czosnek w naturalnej postaci.
-
Wpadam tylko na chwilę, żeby powiedzieć Wam, że z Adriankiem wszystko ok. ;-) Taka jestem szczęśliwa, że mogłam go zobaczyć. No i mój mąż też wreszcie go widział. Mały jest cudny. I kocham go ponad życie, nawet za to, że się az dupką na nas wypiął ;-) ma już 646g. Inne wymiary na 23 tydzień to: BPD 63,8mm HC 234,3mm AC 180,4mm FL 44,6mm Poza tym tak się cieszę, bo się okazało, że moja lekarka ma sprzęt, w którym można oglądać w 3d i 4d. Więc na następnej wizycie jeszcze lepiej pooglądamy Adrianka ;-) ;-) No i ruszał się jak szalony. Ech.. cóż więcej potrzeba mi teraz do szczęścia ;-) Tigero uważaj na siebie. ładnie się wystraszyłaś na pewno. Ale dobrze, że już wszystko ok. Emili10 ja biorę antybiotyk amotaks. On jest bezpieczny w ciąży. No i najważniejsze, że mi pomógł. Jutro napisze do Was więcej. Uciekam.. Dobranoc, kolorowych snów. Buziaki!!
-
Kasiulaaa s-ce ja też byłam zielona ;-) No nic lecę Kochane szykować się do lekarza. Jeszcze tylko dwie godzinki ;-) JUPI!! ;-) Ile radości może sprawić takie spotkanie ;-)