Emilia_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Emilia_83
-
To taka nowocześniejsza ta huśtawka. Ja myślałam, że to taka mocowana do futryny będzie ;-) Mój się jednak obudził. Ale wykąpałam go tylko na sucho. Przebrałam, nakarmiłam i znowu śpi. Ale chyba sama mu zaszkodziłam i dlatego tak płakał. Bo podaję mu to żelazo i do tej pory dawałam mu w strzykawce. A dzisiaj mnie podkusiło, żeby z mlekiem wymieszać. Pił ładnie, a zawsze się muszę tyle namęczyć bo wypluwa. Więc się cieszyłam, że znalazłam sposób, ale chyba za ciężko mu było od tego na brzuszku. Nie dobra mama :-(
-
Kasiula więc jest tak jak mówię. Nie ma złotego środka. jedni mówią że tak, a inni nie każą nic tam grzebać. i bądź tu mądrym. ;-) Mały jeszcze śpi. Ale go senność ogarnęła tak nagle. Szok. :-) Dziewczyny bo ja się zastanawiam czy kupować ten leżaczek z FP. Nie wiem czy nie jest na niego za późno? I czy to już sobie darować? Strasznie mi się to podoba i słyszę, że Wy go też chwalicie, ale pewnie wasze maluchy mają je od samego urodzenia. Nie wiem czy mój Synek się do tego przyzwyczai. Żeby kasy w błoto nie wyrzucać.
-
Acha jeszcze odp dla X. Aniu ja się pytałam pediatry i ona nie kazała póki co naciągać. Mówi, że jest jeszcze za wcześnie. Że kiedyś kazali naciągać i było z tego więcej szkody niż pożytku. Bo się blizny robiły. Ale faktycznie co rusz inna praktyka i inne teorie. Ja w każdym razie jeszcze nic nie robię.
-
Hej ja wpadam tylko na chwilkę Mały miał dzisiaj taki se dzień. A jakieś pół godziny temu się tak rozryczał jakby go coś bolało. Ale chyba był za bardzo zmęczony i od tego. Bo teraz zasnął i nic mu nie jest. Ale nie zdążyłam go ani wykapać ani przebrać. Ciekawe czy się jeszcze obudzi. Mam wiadomość od Stylowej ;-) wróciła już z wakacji w Polsce. Odezwie się do nas tylko się mus i trochę ogarnąć. Pyta czy nadal ją tu chcemy?;-) Pewnie, że tak, prawda? ;-) Ja wogóle też miałam dzisiaj taki sobie dzień. I się zastanawiam czy to tak szybko na małego mogło podziałać, że tak ryczał. Dawno taki nie był. A jutro jeszcze to chol... szczepienie! :-( Pewnie znowu będzie jazda z termometrem, który co rusz pokazuje mi inną temperaturę. Ech ale mam dzisiaj wkurr. dzień. Sorki Kobietki! Już wam nie truję głowy. Jutro się odezwę. Kasiula buziaki dla Julki z okazji ukończenia 4 miesiąca. No czas leci. A to koło Julietty to faktycznie jak koło tortur. Ja tak patrze na swoje zwykłe hula hop i się zastanawiam czy też się z nim nie przeprosić. Kiedyś mi pomogło zrzucić parę kg. No ale żeby mi się teraz chciało? Ok, do juterka. Pa.
-
Witam niedzielnie. Ale tu weekendowe pustki:-) u nas noc ok. Od 21.30 do 7.00:-) W taką pogodę aż chce się żyć. Julietta robiłaś szarlotkę? Miłego dnia!:-)
-
Ja zawsze daję te jabłka ze słoika. Tak przeważnie podaję na ciepło z lodami, a na to sos czekoladowy. Ale na zimno bez dodatków też jest pyszna. Ja uwielbiam szybkie ciasta. Lubię szybko i smacznie. Tak samo ten sernik. Robię kruche ciasto na spód a resztę składników miksuję w jednym garnku i gotowe:-)
-
Szarlotka 1kasia, 5 żółtek, pół szkl. Cukru, 1,5łyżeczki proszku, cukier waniliowy, 3szk. Mąki. Ciasto zagnieść. Podzielić na dwie części. Mniejszą część włożyć do zamrażalki. Drugą wyłożyć na blaszkę. Na to jabłka( ja daję gotowe ze słoika, takie w żelu). Ubić białka ze szklanką cukru i 2 łyżkami mąki ziemniaczanej.to wyłożyć na ten mus. Zmrożone ciasto zetrzeć na tartce wysypać na te ubite białka. Piec 50min. W temp. 180 stopni.
-
Julietta polecam moją szarlotkę albo sernik z rosą. To są super łatwe ciasta a pyszne że palce lizać.:-)
-
Mój bąbel już śpi. Chociaż przed chwilą trochę był niespokojny. Zjadłam 1,5 kiełbaski z grilla i mam nadzieję, że mu nic nie będzie. Poza tym ale się nawpierniczałam tej szarlotki. Mniam!! I do tego trzy kulki lodów:-) teraz siedzę przed tv i oglądam jakiś film na 2tvp. Ale mi smętno bez tego mojego chłopa. Dobry pomysł z tym prywatnym forum.
-
To nasze forum powinno się nazywać KUSICIELKI:-) taki mi apetyt na ciasto zrobilyście,że szarlotkę upiekłam. I za chwilę będę ją wcinała z lodami śmietankowymi!! No racja,że czas szybko leci. Ja rok temu żyłam tylko myślami o dziecku. A teraz już mój skarb leży obok mnie i uśmiecha się bezzębnie:-) ja to nawet tak myślałam, że to nasze forum powinno się oprawienia w książkę doczekać. To by dopiero prezent na osiemnastkę dla dziecka był:-) toż to prawdziwy pamiętnik.
-
Atenko dziękuję :-) a gdzie te Twoje fotki, bo nie widzę na poczcie? Nie wiem czy zauważyłyście jak Mały ma czapkę założoną. No i na jednym nie ma wcale. Wciąż wygrywa ze mną walkę ;-)
-
e tam, nie wyszło..
-
Trele.. rodzina jak rodzina, ale Kafee musi być ;-)
-
Atena pewnie tak będzie. Czas mi strasznie szybko zapier... A sąsiada masz ekstra ;-) jak u Kargula ;-) To ja też podsyłam Wam nowe zdjęcia z wypadu do Wrocławia ;-) Mamae super chłopaki ;-) to któraś z Nas na pewno odeśle Ci hasło.
-
Cześć Dziewczyny. No i mąż pojechał :-( wróci dopiero za dwa tygodnie. Wiem, że to jakoś zleci, tym bardziej, że z Małym nie idzie się nudzić. Ale i tak jakoś mi smutno bez tej mojej połóweczki. Ostatni raz rozstawaliśmy się rok temu w kwietniu i to na aż 4 miesiące, więc dwa tygodnie to pikuś. Czytałam co u Was na bieżąco, ale teraz tak się odnieść do wszystkiego to już chyba nie dam rady. Trele dobrze, że Mała tak dzielnie zniosła szczepienie. My idziemy 23 sierpnia i już mam gęsią skórkę. To powiedzcie mi teraz te co są po szczepieniach i ważeniu jak wasze skarby przybrały w ciągu miesiąca i ile? Mój miał ostatnio te 6130 i bardzo się z tego cieszę, bo wydaję mi się, że ma akurat taką wagę. No i się już powtarzam, ja miałam zawsze nadwagę więc bardzo bym się cieszyła, żeby tej przypadłości nie odziedziczył po mamusi. ;-) X.. Twoje dzieci są super. Razem stanowią taki zgrany duet ;-) No i pokazałaś nam swojego męża. On ma długie włosy? ;-) To jest ten ,,Nasz" super Tata ;-) Tigero powodzenia na imprezce wyszalej się Babo ;-) należy Ci się a co se będziesz żałowała. ;-) Znowu mamo fryzurka super, ale mi też nie byłoby w niej do twarzy. Ty wyglądasz szałowo. No i figura jakbyś to Ty nie rodziła tych dzieci ;-) A mój Mały bączek coraz ładniej przesypia nocki. Czasem obudzi się o 4.00 czasem dopiero o 6.00. A mata Tiny love to rewelka. Jak potrzebuję coś w domu ogarnąć, albo coś zrobić to Mata jest numerem jeden. Nie mam wtedy w ogóle synka ;-) Tak więc to moja rzecz polecana na 100 procent!! Uciekam się trochę ogarnąć, bo jeszcze w piżamie siedzę. Chciałam wziąć szybki prysznic póki Adi jeszcze śpi. Miłego dnia Kochane. Ach jak ja uwielbiam taki upał.. taka pogoda to moje życie. A Cv, Stylowa i Jatuśka dalej milczą.
-
Pristina ja tez czasem tak walczę z Małym. Wtedy nie ma mowy żeby chwycił na spokojnie pierś. Ale ja mam na niego sposób i podaję mu na leżąco. Może Tobie też się tak uda. Ja zauważyłam, że jak jest zmęczony to mi takie akcje robi. A ja butelkę tez codziennie mu daję albo z herbatką albo z odciągniętym mleczkiem. Dziewczyny któraś ostatnio pisała o promocji na dady. Później ja i któraś pisały że tego nie ma w biedrze. Jak to z tym jest? Bo ja dziś też w normalnej cenie kupiłam. Esti pewnie ma poprawiny poprawin po chrzcinach:-) jaTuska tez milczy. Uciekam do spanka. Mały już tnie komara od 1,5 godz. Dobranoc
-
Hejka. My jesteśmy w drodze do domku. Mały póki co śpi cały czas. Jeszcze 70km zostało. Julietta mój też ma babolki w nosku po nocy. Wogóle lubi sobie psikać często. Ale dzieci póki leżą, to mają często zatkane noski, bo wydzielina nie ma jak spływać. Ja bym spróbowała mu podać normalne mleko. To że jedno dziecko ma skazę, drugie wcale nie musi jej mieć. Poza tym jak karmiłaś, to przestałaś tak ograniczać jedzenie i nic mu nie było. Atena ja się ostatnio cieszyłam, że mi włosy nie wypadają i powiedziałam to w złym czasie. Też zauważyłam, że znowu je gubię. A przed ciążą, to był mój straszny problem. Tigero jakby doba miała 48h, to i tak byłoby za mało. A tak to przynajmniej wcześniej się kładziemy spać i w kolejnym dniu mamy nowe siły:-) dziś mamy drugą rocznicę ślubu:-)
-
Jola wow ale porcja mleczka. Mój to jeszcze chyba 150 nigdy na raz nie wypił. Dziś 125 mu odciągnęłam, to ładnie wypił.
-
Cześć Dziewczynki.My dziś mieliśmy super dzień. Pogoda dopisała. Byliśmy na rynku i w ogrodzie japońskim. Jak ja kocham Wrocław. Dla mnie to najpiękniejsze miasto. Już dawno chciałam je pokazać mężowi. Mały grzeczny. Wczoraj zasnął ok 22. 00 i do 6.00spał. Jutro już wracamy do domu. W czwartek mąż wyjeżdża do Austrii na dwa tygodnie. Właśnie jak tam Esti i Izka po chrzcinach? Kasiula ja pamiętam te Twoje mebelki ale nazy to już nie kojarzę. A nie masz na allegro histori? Nie dziwię Ci się,że dalej szukasz specjalistów do nóżki, bo chcesz jak najlepiej. Ale jak Cię coś niepokoi to lepiej to sprawdzić. Kropeczko każda z nas ma gorsze dni, nie przejmuj się tym i bez wyrzutów proszę.
-
Dddd ja mam chłopca i waży 6130. Urodzodził się z wagą 3980. Ale każde dziecko jest inne. Jeśli karmisz piersią, to nie ma że go tuczysz. Dziewczyny szczęśliwie zajechaliśmy na miejsce. Ale droga była okropna. Smutno mi bo nie ma tu Wujka, który zmarł w maju:-( jutro idziemy zwiedzać, bo ma być ładnie.
-
A i mimo że odciągasz mleko laktatorem dość często, to i tak słyszałam że po sztucznym odciąganiu mleko zanika. I że tylko naturalne ssanie pobudza produkcję.
-
Mamuśka a może masz ten kryzys laktacyjny? On się pojawia w 6tyg. Później w 3 i 6 miesiącu. Ja mam teraz też taki kryzys. Pierwszy też mnie dopadł w 6tyg. A Ty widzę,że dzień po mnie rodziłaś. Ja teraz mam miękkie piersi a w nocy to dziś tylko 50ml ściągnęłam z jednej piersi mimo, że mały ostatni raz jadł o 22. Ale wtedy nie zalecają dokarmiania mm, bo to błędne koło. Trzeba po prostu częściej pierś dawać. Poczytaj o tym. Bo wcześniej też miałaś na pewno dużo mleczka, a szkoda bo ja też tak myślę żeby min. Te 6miesięcy karmić.
-
Troche ustępuje ten deszcz, ale to jakis koszmar dla mnie:-(
-
Dziewczyny co ja przezywam po drodze to masakra. Jestesmy w samym srodku nawałnicy. Deszcz leje jak by sie chmury oberwały. Do tego burza jest. Chyba w życiu nie jechałam w taką pogodę. A ja jeszcze synka w taką podróż wzięłam. Cała się trzęsę od tego wszystkiego. Już widzę jakie ja mleko wyprodukowałam sam stres dla małego:-(
-
No kasa wszędzie potrzebna. A zwłaszcza na wakacjach, bo wciąż coś kusi. Ale Atenko co użyłaś to twoje:-) pewnie się opaliłaś i laska z Ciebie na całego:-) ku... Mać co za pogoda! Wszędzie leje! Nie lubię jechać w taką pogodę.