Emilia_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Emilia_83
-
Mamuśkamaj a ty karmisz też piersią? Faktycznie co rusz pobudkę masz w nocy. Nie zazdroszczę. My już wyjechaliśmy. Mały śpi. Póki co deszcz pada:-( a Atena pewnie podróż odsypiasz?:-)
-
Hej My się powoli zbieramy do wyjazdu. Ale jakoś mi się odechciało tam jechać. Pogoda jest taka nieprzewidywalna. Ciocia dzwoniła, że u nich we Wrocławiu teraz pada deszcz. Poza tym ja mam znowu stresa przed samą jazdą samochodem. Zawsze przed dalszą podrożą boję się wszystkiego co na drodze się może wydarzyć. Wiem, że mąż jest dobrym kierowcą, ale idiotów nie jest mało na drodze. Poza tym Adrianek zrobił znowu zieloną kupkę, ale domyślam się, że to żelazo już działa. Na wszelki wypadek chce zadzwonić do tej naszej lekarki. Nocka spoko. Zasnął przed 22.00 i pobudka przed 6.00. Dziewczyny ponawiam pytanie jak to jest teraz z przybieraniem na wadze u Waszych dzieci?? No nic lecę, bo czas ucieka a jeszcze muszę popatrzeć czy wszystko spakowane. Będę się do Was odzywała, bo mam internet w tel. Atenko super, że szczęśliwie zajechaliście do domku. I co dosyć wakacji? Czy jeszcze mało? ;-)
-
Znalazłam taką informację http://www.rodzinko.pl/karmienie-piersi/6461-ile-powinno-przybieraae-na-wadze-dziecko-karmione-piersi.html czyli według tego mój Adrianek przybiera prawidłowo. Bo już można powiedzieć, że ma 3 miesiące czyli trochę tempo przyrostu masy ciała spada. A jak jest u Was??
-
A my 15.08. Mamy drugą rocznicę ślubu. A rok 15. Też minie jak ostatni okres miałam:-) 27 sierpnia miałam dni płodne i nasz synuś się począł. Same rocznice. Kasiula fajny pomysł z tym ślubem. Ale jak ja bym tak zrobiła, to mojej Mamie serce by chyba pękło. Zresztą ja bym bez rodziców nie wyobrażała sobie tego dnia. A to był cudowny dzień. Ech jak to sobie przypomnę to aż miło.
-
X Aniu na pewno Jasiek potrzebuje trochę więcej czasu. Ogólnie mówią że wcześniaki bądź bliźniaki mają własny tor a tym bardziej, że on się taka kruszynka urodził. Dzięki za pocieszenie co do drogi. Mam nadzieję,że Mały większość czasu prześpi, bo lubi spać w aucie. Penelopko ja też ciemna masa z tą żabką byłam. Słoneczko odesłałam do reklamacji. Ogólnie mata super. Nie mam dziecka:-) dzisiaj obudził sie o 7 i myślę sobie koniec spania. Ale położyłam go na matę i udało nam się jeszcze zasnąć:-) mały pogadał do zwierzątek i kimnął se:-) dziewczyny a jak teraz powinny przybierać nasze dzieci? Nadal nie mniej niż 700G na miesiąc? Bo ja byłam dziś zważyć Małego i ma teraz 6130. Przez miesiąc przybrał 630g. I położna mi powiedziała, że ok bo teraz dzieci już tak dużo nie muszą przybierać. Prawda to?
-
Hej, ja wpadam tylko jak wiatr i zaraz uciekam. Nie mam dzisiaj czasu, bo jutro wyjeżdżamy na weekend do Wrocławia. Nie pisałam Wam wcześniej, bo nie było pewne czy pojedziemy. A że poprawia się pogoda, to zwiedzimy trochę Wrocław. Martwię się trochę jak Mały zniesie podróż i nowe otoczenie, no ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Penelopko szybka wiadomość dla Ciebie. Żabka wibruje, jak się pociągnie za tasiemkę na pleckach ( ta co kółeczko jest na niej) ;-) Żabka mi działa, a słoneczko niestety nie. Później postaram się jeszcze odezwać. Papa
-
Penelopko tak jest w instrukcji i w opisie, że to jest wibrująca żabka. Co do słoneczka w takim razie jest popsute, bo pokam w nie i nic. Jak zrobie na ON to jest tylko sygnał włączenia. Na żadne inne ruchy nie reaguje. Napisałam do sprzedawcy i czekam na odp. Penelopko to Mały miał wyczucie z tą kupką. Szkoda, bo byś już była spokojniejsza. A swoją drogą skoro mowisz lekarce, że jest śluz to powinna Ci uwierzyć i już jakoś zaradzić a nie.
-
Kasiula musisz być dzielna!!! Czasem są takie gorsze dni, ale będzie dobrze- ZOBACZYSZ! Fauletko pytałaś dlaczego zrobiłam badanie krwi małemu. Generalnie to poszłam do pediatry skontrolować małego. No i ona stwierdziła, że ma blade uszy i kazała zrobić badanie. Ja nie widzę po małym żadnych innych objawów niedoboru żelaza. Mam nadzieję, że to jest ten naturalny spadek. Bo ja przecież w ciąży też wciąż miałam hemoglobinę na pograniczu anemii. Kurde ale mam wnerw na tą matę. Chyba mi się felerna trafia ;-( Cały dzień ją przeżywam. ;-)
-
Dziewczyny poratujcie mnie z tą matą, bo ona chyba jest popsuta. To znaczy ta wibrująca żabka i słoneczko. Wiem, że któreś z Was mają taką sama matę, bo stąd mam tego linka http://allegro.pl/show_item.php?item=1738617668
-
Hej:-) no właśnie ja też dziś pytałam o dady i nic na ten temat nie wiedzą. Do nas dzisiaj mata przyszła. Póki co Mały wpatrzony w zwierzątka. A ja nie umiem słoneczka i wibrującej żabki uruchomić. Nie wiem. W słoneczku są baterie ale coś pisze, że mam je wymienić? Nie kumam! Trele i X współczuję tego płaczu. Może to jednorazowe było? Oby!! A Penelopka miała iść do lekarza z tą kupką, tak? Odezwij się do Nas! Ale sobie gada do tych zwierzątek:-) super! Tylko to słoneczko i żaba mnie denerwują! Zna się któraś na tym?
-
Anjaa dzięki za odp. o tej hemoglobinie. Mój Mały ma 6.9 a od 7.5 jest norma. Lekarka mi mówiła, że do 7.0 jest taka granica dopuszczalna. Więc jakby tak patrzeć to aż tak źle nie jest. Ja też w ciąży wciąż miałam niską hemoglobinę i pewnie mały nie miał zbyt dużych zapasów. Teraz mam już w normie 8,4 przy tej samej granicy od 7,5. Ja też mam nadzieję, że to się samo unormuje, że to tak fizjologicznie jest. No ale zaradzić trochę trzeba. Póki co podaję ten Ferrum w dawce 2,5ml. Zobaczę jak będzie to tolerował. Za dwa miesiące kazała mi dopiero wynik powtórzyć. Wczoraj mi tak bidulka płakał, jak mu pobierali tą krew, że aż się boję tych szczepień za dwa tygodnie :-( Kasiula a Ty coś Małej podajesz na ten spadek hemoglobiny? Kurdę ja Cię Kochana podziwiam za tą siłę przy tym całym problemie z nóżką Małej. Ja bym chyba codziennie ryczała przy tej jej nóżce. A Ty jesteś taka dzielna. I bardzo dobrze, że Małej tylko to jest teraz potrzebne. A za jakiś czas tak jak dziewczyny piszą Julka będzie biegała w wyyysokich szpilkach ;-) Mój Mały się teraz przestawił znowu ze spaniem. Zasypia po 21.00 To znaczy tak jest już drugi dzień i nie wiem czy tak już zostanie. Dzisiaj obudził się po 3.00 na pierwsze karmienie. A tak to i nawet po 5.00 się dopiero budził. Ale wtedy zasypiał po 22.00 Ale chyba jak idzie wcześniej spać, to mi się bardziej podoba, bo coś mam z tego wieczora. A dzisiaj znowu mnie mąż wkurzył, bo przyszedł z pracy wykąpał się zjadł obiad, trochę posiedział z małym i to tyle. Resztę wieczoru się relaksował, a przed chwila mówi do mnie czy się poprzytulamy. A ja go opieprzyłam, bo nawet nie zajrzy czy u Małego wszystko ok jak śpi. No masakra z tymi chłopami. A ja jeszcze musiałam podłogę umyć, kanapki mu na jutro zrobić a ten luzik. :-( Uciekam, bo jeszcze muszę sobie zdjęcia do wywołania wybrać, bo jest promocja w naszej mieścinie ;-) Do juterka.Papa
-
Dziewczyny powiedzcie mi czy mam się martwić tym spadkiem hemoglobiny u Adrianka? Bo niby mi lekarka nic takiego nie mówiła, ale wiecie jak ja. Już oczywiście panikuję, że Adrianek będzie źle znosił ten syrop, który mam mu podawać itd. ;-( znowu same czarne scenariusze :-( ech..
-
Mamae pewnie że Cię przyjmiemy. Zaczernij się i napisz coś więcej o sobie i maleństwie.
-
Hejka Julietta dzięki za info odnośnie przyjmowania żelaza. mam nadzieję, że u Nas obejdzie się bez większych problemów i Mały będzie dobrze je tolerował. Dzisiaj ma dzień na spanie, aż się zaczęłam martwić co mu jest. Ale to chyba taka pogoda do doopy i przez to. Mi samej się spać chce dzisiaj. Znowu nie ma pogody żeby na normalny spacer pójść. Faktycznie chyba już po lecie, bo zaraz jesień przyjdzie. Kasiula mi się wydaje, że to od Ciebie zależy kiedy przeniesiesz małą do innego pokoju. Jeśli uważasz, że Małej będzie dobrze u siebie, a Ty dasz radę wytrzymać bez zaglądania co rusz do jej pokoju, to już możesz ją przenosić. Esti chyba od początku ma Dzidzie w innym pokoju i jest ok. ;-) Ciekawe jak tam jatuśka zniosła podróż. Pewnie jest już w Pl. lecę posprzątać łazienkę skoro mam dzisiaj więcej czasu. Do później. Buziaki
-
Byłam u pediatry. Generalnie z Małym wszystko ok. Wykluczyła to napięcie mięśniowe, więc się bardzo cieszę. Ale za to hemoglobine ma niską. Dała mu żelazo w syropku. Nie jest tak tragicznie, ale lekko poniżej normy. Ja też w ciąży miałam wciąż problemy z hemoglobiną, więc nie miał skąd robić zapasów. Kasiula info dla Ciebie dziecko w okolicach 5 miesiąca przewraca się z brzuszka na plecy. Jak to określiła jedno jest szybciej umysłowe a inne fizyczne, czyli każde jest inne.
-
Acha Esti ja też jestem za starą pracą. Nie ma co się honorami kierować jeśli chodzi o kasę i lepsze warunki. Bo Ty będziesz uczciwa a ta dyrektorka będzie sobie pogrywała z Tobą skoro taka jest.
-
Hejka ;-) Esti dzięki za komplement. ;-) Ja też się w ciąży nasłuchałam jaka to ja gruba jestem. A teraz ta co najwięcej gadała ostatnio się dziwiła, że tak szybko schudłam po ciąży. A nasza X faktycznie figurę ma cudowną ;-) i te dłuuugie włosy ;-) jaTuśka będzie dobrze. na pewno dacie sobie jutro radę ze wszystkim. Ale ja w tamtym roku tak samo miałam. jechałam co prawda autokarem do Szwajcarii, ale myślałam, że umrę. Zamiast się cieszyć to ja taki straszny ciężar na sercu czułam. Sama musiałam jechać, bo mąż czekał na miejscu za mną. No ale też jakoś to przeżyłam i wakacje były cudowne. ;-) Trzymaj się kochana. A u Nas znowu pogoda do dooopy. Znowu leje i wieje jak jesienią. Uciekam do małego, bo słyszę że mamie dokazuje.Później się odezwę.
-
Aniu dziękuję za komplement ;-) ale niestety taka jest prawda, że dupsko mi wchodzi w rozmiar 42 :-( Za to Ty taka śliczna jesteś i te długie włosy. Podziwiam Cię, że chce Ci się je pielęgnować. Bliźniaki oczywiście cudne no i to ostatnie zdjęcie bije wszystkie na głowę ;-) Wesoła Rodzinka z Was ;-) Szkoda, że załatwiłaś już sobie ubranko. No ale jak w prezencie dostałaś to wiadomo ;-) Więc ponawiam prośbę czy któraś z dziewczyn chce jeszcze ode mnie odkupić ubranko do chrztu? Muszę chyba na allegro wrzucić. Może ktoś chętny się znajdzie. Ale faktycznie problemy robią z tym, że człowiek chce ochrzcić dziecko. Co ich to obchodzi ślub. Przecież uznali cywilne śluby w konkordacie czy jakoś tak. Umówiłam się na jutro na 18.00 do lekarza z Niuniusiem. A zaś 23 sierpnia kolejne szczepienia. Brrr.. ale ja ich nie lubię. A za tydzień w czwartek mąż mi na dwa tygodnie w delegacje do Austrii wyjeżdża. Ech już odwykłam od rozstań. Mam nadzieję, że szybko nam ten czas zleci.
-
Trelevinko no skoro nawet Ty tak czujesz jak ja, to ulgę poczułam:-) bo myślałam że już dostaję fiziu miziu. No faktycznie 400zl za chrzest to duża przesada. Ja bym szukała innego kościoła. Łaski nie robią. Mój mąż za godz. Ciężkiej pracy dostaje 13zl, a ten 400. No ale księża lubią łatwą kasę. Znów mamo powodzenia w wyrzucaniu zbędnych rzeczy. Ja bym pewnie wszystko zostawiła, bo mi się zawsze wydaje, że to się kiedyś przyda:-)
-
Jola, Fauletka super, że chrzciny się udały. To najważniejsze! Penelopko a co tam u Was? Jak kupki małego? Byłaś dzisiaj u lekarza? Ja się próbuję do tej swojej dodzwonić, żeby z Małym iść. Napisałam sobie na kartce pytania żeby nic nie zapomnieć. Dziewczyny muszę Wam się szczerze zapytać jak jest u Was z lękiem o Dziecko? Ja myślałam, że jak się urodzi i zobaczę że jest zdrowy to odetchnę. A tu nie do końca. A przecież póki co widzę, że jest ok ale i tak myślę czy prawidłowo się rozwija. Taki głupi lęk we mnie siedzi. Tylko ja tak mam?
-
Hejka Dziewczyny które zamawiały matę- mam prośbę. Bo ja dzisiaj chcę zamówić i jeszcze raz chciałam się upewnić czy zamawiałyście od tego sprzedawcy? http://allegro.pl/mata-sloneczny-dzien-tiny-love-3-x-gratis-wys13-i1738617668.html?source=oo
-
Kari, Kasiula dr google mówi, że dziecko zaczyna się przewracać z brzuszka na plecy między 4 a 10 m.ż. Do tej pory o ile dobrze kojarzę, to tylko Penelopki Synek dokonuje takiego cudu:-) i pamiętajcie,że każde dziecko rozwija się inaczej. To mówiłam ja, prawie największa panikara na forum:-)
-
Kari, Kasiula mój też się jeszcze się nie przewraca się z brzuszka na plecy. Ale nawet nie myślałam żeby już się tym martwić. Główkę już dawno ładnie podnosi. Mój mały łobuz jeszcze nie śpi.
-
Ja też Adrianka nie przegrzewam jeżeli chodzi o ubranie. Odgadłam nasz spacerowy problem i to oczywiście czapka. Bez niej nawet jak się obudzi leży grzecznie we wózku. Niestety póki co opaski też nie chce:-( tak więc 1:0 dla Adrianka!
-
Pierwsza:-) mój mały spał dzisiaj od 22 do uwaga 7:-) gdyby nie moje bolące i skamieniałe piersi pewnie spałby dalej, bo sama go zaciągnęłam do cyca. Teraz oczywiście jeszcze śpi:-) takie nocki to ja rozumiem. Dziewczynki dzięki za odp. Odnośnie czapki i opaski. Ja chyba się jeszcze boję całkowicie ze wszystkiego zrezygnować. No ale jak opaska nie zda egzaminu to będę do tego zmuszona. A teraz to ja lecę spać:-) do później!