Emilia_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Emilia_83
-
Iza a co z uszkami? Bo ja sie boję najbardziej właśnie o nie. Żeby go nie zawiało. Czarna ja też się obawiam,że Adi będzie miał wszędzie tą opaskę:-) ale jednak spróbuję ją kupić. Jak mu założyłam tą swoją to inne dziecko miałam we wózku. Leżał sobie spokojnie i uśmiechał się do mnie. A tak to jak spał to spał, ale w momencie jak się budził to w szał wpadał. I nic go nie uspokaja tylko ręce. No zobaczymy czy okaże się mądrzejsza od swojego syna:-)
-
Jatuska ja to samo dzisiaj mialam na spacerze. Nawet go w spacerowke wlozylam na plasko bo myslalam ze bedzie mu lepiej i doopa! Generalnie doszlam do wniosku ze czapka go parzy. Zalozylam mu teraz taka czerwona opaske po mnie i jest lepiej:-) strasze go ze mu jutro kupie taka rozowa opaske z kokardka:-) ale na serio nad opaska sie zastanawiam. Jak myslicie moze byc opaska dla chlopca? Teraz sobie cale rece do buzi pakuje lobuz jeden:-)
-
Hej a co tu taka cisza? Ja wystawilam sie z Malym na słoneczko i się opalamy:-) tzn. Ja się opalam a Mały w cieniu sobie śpi:-) co do tych wariackich spacerów to stwierdzam, że chyba mu złą porę na nie dobieram. Bo wychodzimy tak po 17. Jak on już wyspany na całego. Zaczniemy wcześniej wychodzić tak ok 14. Zobaczymy czy syrena nadal będzie potrzebna:-) u Was też tak grzeje?
-
X... ja tu wchodzę na stronę tej twojej sukienki a tam na pierwszym miejscu taka przezroczysta z zakrytym biustem tylko ;-) Ale się uśmiałam. A tak na serio ta ołówkowa fajna. Myślę, że to kwestia figury. To znaczy jeśli będziesz w niej wyglądała niezbyt wyzywająco, to ogólnie sukienka jest git. Do tego jakiś żakiecik i będzie super. ja miałam taką garsoneczkę. Coś skromniejszego. zaraz wyślę Wam zdjęcia na @ to sobie obejrzysz. Mamuśka maj ja też karmię piersią i nasze karmienie trwa nie dłużej niż 5 minut i mój mały póki co śpi od 22 do co najmniej 4 rano. Więc może to po prostu kwestia temperamentu albo też apetytu. Mam nadzieję, że mojemu się nie odmieni. Martika ale czad z tymi ząbkami. Jak przeczytałam co piszesz to takie wieeeelkie oczy zrobiłam ;-) Ale tematy dzisiaj dołkowe miałyście. Ale tak to czasem jest. Trzeba sobie jakoś dzień urozmaicać, ale nie zawsze się to uda. ja dzisiaj chociaż zmęczona poszłam popielić chwasty w ogródku. A Małego mamie zostawiłam. Chociaż przez godzinkę robiłam coś innego. Ale mi generalnie w domu jest dobrze. nawet męczą mnie takie dni kiedy muszę się z kimś spotkać. No ale wiadomo od czasu do czasu towarzystwo jak najbardziej wskazane. Esti daj sobie spokój z tym prasowaniem ;-) ja tak bardzo tego nie lubię robić, że czasem nawet rzeczy małego nie prasuję. Ale wtedy mam takie tyci tyci wyrzuty. No ale co zrobić ;-) A co fryzury, to mój tak samo jak Twój mnie jakiś czas temu wkurzył. Zmieniłam fryzjera i naprawdę obcięła mnie inaczej niż zwykle a ten stwierdził, że tak samo wyglądam ;-)
-
Esti może dlatego że lekarka jest głupia i ma przerost treści nad formą? Jaki podała Ci powód? A moi rodzice od rana sie pokłócili i mi się humor zrypał:-(
-
A mój dostał wczoraj butlę mojego mleka 90ml, wypił o 20. Zasnął, spał tak do kąpieli do 21. Myślałam, że się naje przed snem ale nie chciał. Znów zasnął i tak do 4.30. Masakra:-) widzisz Esti mój też tyle godzin bez jedzenia był i tak jest coraz częściej. Ale też ładnie przybiera więc sie nie martwie tylko się cieszę, że mogę sobie pospać:-)
-
Hej! Esti ja tez bym nie wybudzała. Skoro przybrał kg przez miesiąc, to skąd taki pomysł u tej lekarki? Ja na początku wybudzałam, ale to był noworodek i słabo mi na wadze przybierał. Penelopko ja bym chyba nie zapłaciła temu pajacowi. Poszłaś tam po diagnozę a nie na spotkanie. Tym lekarzom to już całkiem mózgi wypala. Ja bym póki co tak ostro nie szalała z tą dietą,bo pokarm stracisz. Ja przy tych krostkach małego też zaczęłam głupieć i już po Jednym dniu czułam, że mam mniej mleka. A wodę miner. Piłam w dużej ilości. Zaczekaj te pare dni. Odrzuć jedynie cięższe potrawy i owoce. Twój lekarz Ci powie co dalej. X ja wczoraj wyszłam na spacer, ale kręciłam się przy chacie i dzięki temu wczoraj jak zaczął się ryk to my już przy bramie byliśmy:-) później podam Ci dokładne wymiary tego ubranka. Ale przy takim apetycie Jasia będzie akurat :-)
-
Justyna, Esti My te ostatnio takie spacery mamy. Boję się z nim normalnie wychodzić gdzieś dalej. Ostatnio też pchałam wózek a jego musiałam nieść, bo ryczał jakby go obdzierali ze skóry. Masakra ;-) Atenko nie wysypiam się i tak. To znaczy nie narzekam, ale tak jak piszesz budzę się co godzinę i sprawdzam czy to już pora na karmienie ;-) Zobaczymy jak dzisiaj noc prześpi. czy wczoraj to tylko przypadek, ale za to godzina spania mu się z 22.00 na 23.00 przesunęła. Co mnie też nie bardzo cieszy. Jola te maści zabliźniające są dobre. Tylko trzeba systematycznie stosować. No i synek jest jeszcze młody to skóra też inaczej reaguje. Sprawdzę jeszcze tylko coś mężowi i uciekam do spania, bo też mam dzisiaj dosyć. Dzisiaj jeszcze gości cały dzień mieliśmy. Oby jutro był już spokój. Dobranoc kochane.
-
Aniu ten garniturek ma rozmiar 62 ale wypada na wiekszy. Tak po srodku 62 i 68. Kupilam go z takim zamiarem odsprzedania. Dalam za niego 85 zl a chce za niego 60zl. Tam jest koszula, muszka, spodnie i marynara:-) Stylowa babo a co u Ciebie? Cv fryzurka boska:-)
-
Jatuśka ja byłam u dentysty jakieś dwa tygodnie temu i dała mi takie specjalne znieczulenie dla karmiących ale i tak musiałam odczekać 3 godziny żeby zacząć spokojnie karmić. Tak więc jakieś ograniczenia po znieczuleniu są. Powiedz dentyście że karmisz, to da Ci inne znieczulenie. No ale może tam u Was jest zupełnie inaczej i jeszcze jakieś inne mają niż tu w Pl. Ja w każdym razie tak miałam. Musiałam trochę odczekać.
-
Hejka ;-) Widzę, że mamy coraz więcej superowych nocek ;-) Mój Bąbel spał od 23 do 7.00!!! ;-) Ale w szoku byłam. Później trochę się z nim pobawiłam i dalej śpi na naszym wielkim łóżku ;-) Ja też tak chcę. Tylko, że coś za coś jak już się obudzi to nie pośpi za dużo w dzień, bo wczoraj też tak było. No ale i tak wolę przespaną nockę, bo w dzień ma go kto nosić;-) Co do ściągania mleka, to ja też robię to w nocy, bo mamy dłuższe przerwy w karmieniu i pokarmu się nazbiera. A jak już się głodomorek obudzi to wystarczy mu jedzenia w jednej. No ale dzisiaj się Wam przyznam, że nie chciało mi się wstawać w nocy i tak se spałam z tymi wielkimi balonami. Dopiero po tym pierwszym karmieniu odciągnęłam. Atenko ale Ty masz dobrze na tych wakacjach. Widzę, że szczęście Wam jednak dopisuje co do pogody. Bo u nas znowu za oknem tak se. My chyba się w ten dłuższy weekend wybierzemy do Wrocławia na parę dni. Mąż sobie trochę zwiedzi, bo nie miał nigdy okazji. No a że bierzemy moją Mamę, to będzie się kto miał Małym zająć. U rodzinki spanie, więc wakacje prawie za free ;-) Atenka pytała o powrót do pracy i widzę, że nie tylko mnie ten temat strasznie boli. Ja się niestety nie załapię na ten płatny urlop wychowawczy- tak jak Ty Kropeczko. Bo u Nas dochody za duże w stosunku do tego progu 504 na osobę. Ale ja za nic nie wrócę do poznania, bo by mnie nie było w domu ponad 10 godzin. I kto by się moim Synusiem zajął. To znaczy mama pewnie by się zgodziła, ale nie wyobrażam sobie bycia tyle czasu bez synka. Nie w tych jego pierwszych latach życia. Więc ostatecznie jak szef się zgodzi to pójdę na ten wychowawczy ale bezpłatny. I tak se będę siedziała w domu, aż mi się nie nawinie jakaś praca bliżej domku. Ale to i tak do roku chyba chcę posiedzieć z Małym, bo po prostu nie mam sumienia go zostawiać. No ale brak kasy na pewno odczuję. Ale trzeba coś wybrać. Kropeczko dobrze, że posłuchałaś dziewczyn i nie będziesz wpychała Biedroneczce jedzenia na siłę. Ja też całe życie walczyłam z nadwagą i wiem co to znaczy. ja też przyjmuję zasadę, że jak mniej zje to nic mu się nie stanie. A za dużo to zaś będzie miał problem zwłaszcza, że może odziedziczyć po mamusi zbędne kg, a po co ;-) kasiula a co u Ciebie? Jak tam Nóżka Julki po operacji? No i jak z podnoszeniem główki?? Mój już tak fajnie zaczyna sobie gadać, że aż się sama buzia z radości śmieje na ten widok.:-) Ponawiam pytanie czy któraś chce odkupić ubranko do chrztu? Zdjęcia wyślę na naszą pocztę przy czasie ;-) miłego dnia Kochane Ps. Trelevinko biorę sobie do serca Twoją uwagę, że co post to jakieś moje zmartwienie i teraz już zaczynam myśleć pozytywniej ;-) Dzięki!!
-
Penelopko ja też okresu nie dostałam jeszcze:-) Trelevinko ja wiem, że prawie co post to ja się czymś martwie:-) ale dla mnie bycie Mamą jest czymś nowym i wszystkiego się ucze. Ale dobrze że Was mam moje Wy kochane:-) a u nas dzis poprawiny chrzcin, ale jakoś nie mam ochoty na gości. Spać mi się chce i najchętniej bym wygoniła wszystkich. Mąż ich teraz zabawia na dworze, a ja z Małym w pokoju siedzę.
-
My już po chrzcinach uff:-) wszystko poszło jak z płatka, a moja natura panikary kiedyś mnie wykończy:-) Adrianek w kościele był bardzo grzeczny. Na początku spał, a jak się obudził to wzięłam go na ręce i tak do końca już go trzymałam. Impreza też fajowa. Dużo i smacznie. No ale ja se nie pojadłam, tzn. I tak skusiłam się na więcej niż powinnam. Teraz czekam na efekty. Mały póki co wali wielkie bąki i kupa też poszła. Sorki że tak od rana:-) któraś pytała ile ksiądz bierze. Ja dałam 100zł na co łaska. Ale też czułam, że 50zł by wystarczyło. Trele fajny ten bujaczek. Mam teraz kasę z chrzcin, to obkupie małego. Tą mate mu też w końcu kupię. Jatuska pytanie do Ciebie- jak tam teraz kupki u Twojej dzidzi? Mój znowu dziś taka z modeliny zrobił:-( ja tak sobie myślę, że to przez to że nie robi jej dluższy czas.ale dziś dzwonie do pediatry i umawiam się na wizytę.
-
Trzecia:-)
-
Weekendowo tu dzisiaj ;-) X mój Adrianek podnosi główkę jak leży na brzuszku. Piąstki czasem zaciska a czasem ładnie rozkłada paluszki. Myślę, że każde dziecko idzie własnym torem. Kasiula pisała że jej Niunia też jeszcze główki ostatnio nie podnosiła. Biorąc pod uwagę, że urodził się taki malutki myślę, że możesz dać mu jeszcze czas. Bo i tak już tyle osiągnął, a tak się o niego strasznie bałaś. Jeśli się z czasem nie zdecyduje na podnoszenie główki, to jak najbardziej skonsultuj to z lekarzem. A co do krwawienia to współczuję kochana. A może zrób sobie jakieś badania na krzepliwość krwi? A ja mam dziewczyny takiego pietra przed jutrzejszym dniem, że masakra. Chyba własnego ślubu tak się nie bałam. Dodatkowo tak mnie mój mąż wkurza, że najchętniej wywaliłabym go z chaty. Trzymajcie za nas jutro kciuki. A dzisiaj wyszłam z Małym na spacer i tak sobie ładnie spacerowaliśmy aż w pewnym momencie się obudził i zaczął mi tak ryczeć, że ani myślał we wózku leżeć. Musiałam go wziąć na ręce i tak z nim biedna do chaty na sygnale leciałam. Ale mi szopkę zrobił ten mój kochany synuś ;-) A tak poza tym to zdecydowałam, że idziemy w tym tygodniu do pediatry. Umówię się na wizytę i niech obejrzy małego. Uzbierało mi się parę pytań więc nie ma co czekać.Jeśli będzie wszystko ok, to będę spokojniejsza, że obejrzał go lekarz a nie dr gooogle. Dzisiaj znowu zrobił mi akcję nie chcemy lewego cycka. Ale na szczęście ostatecznie skapitulował i wypił z niego mleczko i padł ;-) Oj oj uciekam, bo czas leci. Jutro postaram się odezwać wieczorkiem jak znajdę chwilkę. Miłej niedzielki Kochane.
-
No właśnie mojemu już się to drugi raz przydarzyło. Pierwszy raz to jakoś po miesiącu chyba było. Sama nie wiem czy powinnam jechać w takim przypadku do szpitala, jak myślicie? Ale skoro widzę, że jest spokojny i zasypia, nie ma gorączki to chyba nie wymaga to wizyty lekarskiej? Wczoraj to był szok, tyle tego mleczka wyleciało z mojej bidulki. Nie wiem czy to z przejedzenia czy też mu coś zaszkodziło. Dzisiaj jest póki co ok. Ale zaglądam co chwila. Nic uciekam z kompa. Do jutra Kochane.pa
-
Ale dajecie czadu z tym pisaniem ;-) Faktycznie jak za czasów brzucholków ;-) Wczoraj nie podałam małemu ani wit. K ani D. No i dzisiaj poszła kupka. Ciekawe czy to zbieg okoliczności? Muszę jeszcze trochę poeksperymentować. Dzisiaj znowu mu podałam. A jutro nie dam. Kurdę czy Wy też się denerwowałyście chrzcinami Maluchów? bo ja mam trochę stres żeby wszystko wypadło ok. No i żeby Adrianek nie płakał. W ogóle to jak mu zdejmę czapkę do samego polania wodą, to później chyba mu nie założę jej. Bo on mi takie akcje robi przy czapce, że masakra. Muszę wejść na naszą pocztę, bo już mam spore zaległości. A tu czytam że nowe fotki się pojawiają. Nie mam znowu coś weny na pisanie. Mały zasnął, ale po wczorajszym to mam stres żeby mi znowu nie wymiotował. I co chwilę latam i zaglądam do niego. Poza tym nudy. Mąż ogląda tv i popija piwko, a za chwilę mu się pewnie przypomni, że by się ze mną pokochał. Niech spada. Taki romantyczny nastrój, że ja dziękuję. Pójdę spać i będzie miał. Dobrze, że ja Was mam moje Wy Kochane ;-)
-
Ale mi się dzisiaj nic nie chce. Siedzę przy stole i marudzę. Mały śpi sobie w wózku. Ale wczoraj co mi zrobił to masakra:-( położyłam go o 22.00 do łóżeczka zasypiał, więc wyszłam z pokoju. Jak po chwili wróciłam to był cały w mleku. Zwymiotował chyba ze 100ml:-( aż na podłogę poleciało. Nie wiem od czego to było. Może nie odbiło mu sie wystarczająco,albo za dużo zjadł. Przebrałam go i zaraz potem zasnął. Spał do 2.30 później pobudka przed 5. I po 7. Jatuśka Adranek w poniedziałek też dokładnie taką samą kupkę zrobił. Taka klejąca jakaś była. No i od tej pory ledwo takie malutkie dwa razy zrobił. Chętnie się dowiem co inne dziewczyny powiedzą na ten temat. A co do cyca to zauważyłam,ze lepiej mu się pije z tego do którego przekręca główkę w lewo. I jak śpi to też woli bardziej na lewą stronę. W dzień to go przekręcam a w nocy czasem sam się obróci. Penelopko ja też bym tej babie w aptece powiedziała do słuchu.
-
Ja jestem:-) Julietta dobrze, że dmuchasz na zimne z tym napieciem mięśniowym. Możesz dokładniej opisać jak to wygląda u Maksia? A jak pije z piersi, to się wygina? Mi mój Synuś zrobił akcję przy piciu z lewej piersi. Musiałam mu dać na leżąco z niej bo nie szło z nim ujechć. Teraz zasypia w łóżeczku. Sama nie wiem skąd te akcje. Przecież czasem z niej pije i nie ma problemu. Chyba jednak też się do lekarza z nim wybiorę pod kątem tego napięcia. W niedzielę mamy chrzciny. Dziewczyny jakby co to będe miała na sprzedaż garniturek. Po chrzcinach wyślę Wam zdjęcia. Może się któraś zkusi:-) rozmiar 62, ale wypada większy.
-
Cicha mój też od tygodnia nie robi codziennie kupki. W poniedziałek taką większą zrobił, a wczoraj tylko taką tyci tyci. Póki co tak się nie martwię. Bo bąki idą, a brzuszek miękki. Atenko, bo chcę dziś zrobić eksperyment z tymi witaminami. Jakiej mam nie dawać. Wystarczy nie dać K, czy D też nie? A Twoja She robi teraz kupki częściej bez K?
-
X oj ja znam takie koleżanki. Pamiętasz, mi też wciąż mówiły jaka to ja gruba jestem. Do dupy im nakopać. Nie raz się Wam żaliłam. Bezmózgowe stworzenia. Nie martw się. Na pewno masz śliczną figurkę. Zresztą urodziłaś bliźniaki, więc masz prawo jeszcze nie startować w wyborach miss:-) a jak kocica? Jas to widzę, że ładnie wymiata z tym piciem mleka. :-) Atena ajć niech se Dukan sam lodów nie je. Ja też bym się nie oparła takiej porcji:-) a smaka tylko robicie na te gofry i lody. Esti sama nie wiem co ci doradzić. Ale myślę, że parę dni Cię nie zbawi. Do środy jeszcze poobserwuj te nóżki.
-
Ja jeszcze nie zawsze umiem rodzaj płaczu rozpoznać. Przeważnie daje mu cyca jak płacze albo sprawdzam czy ma mokro:-) wczoraj byliśmy na ważeniu i mały ma już 5930:-) na samym cycu. O już koniec pisania, bo za długo go olewam:-) do później. Pa
-
Atenko i tak dlugo mieliscie ladna pogodę. Aż sie dziwiłam, bo u nas jesień. Ale bedziesz tam jeszcze tyle czasu, ze na pewno nacieszysz sie sloneczkiem:-) moj maly też wczoraj był okropny. Mało spi w dzień i wciaż domagał się bycia na rękach. Dobrze, że mi mama pomaga.
-
No dobra! Jestem czwarta. Atenko Esti witajcie!:-) Izamaj fajnie, ze do nas dołączylaś!
-
Kur! Ja mialam byc druga ale tel mi posta nie wyslal:-( a tyle sie napisalam. No to trzecia!:-) witajcie