Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

betty842

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez betty842

  1. akakakak No może faktycznie to z cewnikiem jest lepsze ale ja bym miała jakoś obawy,zeby chodzić czy rodzić z wsadzoną igłą (czy czymś podobnym) do kręgosłupa....brrrr!
  2. asinek Ja myśle,ze nie ma co żałować tych 1500zł...Ja po porodzie w esku powiedziałam,że nawet 1000zł bym zapłaciła żeby tak urodzić jak urodziłam. 1500 też bym dała.Nie jestem "kasiasta" ale jak sobie pomyslałam ile niektóre dziewczyny wydają na prywatnego lekarza w czasie ciąży to te 500zł które wtedy dałam to było nic.
  3. akakakakak Dokładnie! Z eska przewożą jedynie w naprawdę ciężkim stanie a tak jest w większości szpitali.Takich naprawdę specjalistycznych szpitali w naszym województwie jest kilka i nawet jak są komplikacje w zwykłym szpitalu to też przewożą.Tak wiec tym bym sie wogole nie kierowała.Jedyny minus dla eska,ze w razie żółtaczki nie chcą zostawić matki z dzieckiem..... Co do szpitalu w p-nie to ja słyszłam złe opinie ale to były opinie kobiet które tam rodziły ponad 4 lata temu wiec jest możliwe,ze dużo zmieniło sie na plus.Jedynie przed czym miałabym jeszcze obawy to przed tym,ze w zwykłym szpitalu znieczulenie do porodu "wprowadzone" jest od niedawna i mogą nie mieć jeszcze "wprawy" w odbieraniu porodów w znieczuleniu.W esku jest to już standard od kilku lat wiec wiedzą co i jak.Np w Żorach położne są przeciwne znieczuelniu bo "źle sie im współpracuje z kobietą która nie czuje bólu".Ja to odebrałam raczej tak,ze po prostu nie umieją współpracować z kobietą która rodzi w znieczuleniu.Poza tym jedna dziewczyna pisała,że jak jej zeszło znieczulenie podczas partych to ból był przeokropny,że bolało ją ciągle jednym ciągiem-wiec tak sobie pomyślałam,że w czasie znieczulenia za mocno jej tą kroplówke odkręcili i potem jak zeszło znieczulenie to ból był okropny.No a w esku sie znają,wiedzą na ile mogą sobie pozwolić,jak mocno kroplówke odkręcić itd.Nie wiem moze sie myle,ale mi na partych znieczuelnie nie działało a boleć mnie nie bolało jakoś mocno-nawet bym powiedziała,że parte nie są bolesne,bolesne to są skurcze.A ak wogole to jakie znieczulenie podają w pszczynie? Takie samo jak w esku? Bo w katowicach na łubinowej jest chyba inne bo w kręgosłupie zostawiają igłe (cewnik) i przez to dawkują znieczulenie a po porodzie wyciągają ten cewnik.W esku chyba tak nie robią? Bo nie kojarze żeby mi coś potem usuwali z kręgosłupa....
  4. No to w sumie chćby zapłacić za te dwie wizyty przedporodowe to i tak jest tanio bo wyjdzie ok 400zł. Ja w esku 1,5 roku temu płaciłam 490zł wiec jakbym teraz miała zapłacić 1500zł to wolałbym na łubioną jechać.No ale ja mam taką samą drogę to k-wic co do bielska-chociaż podejrzewam,ze do k-wic jechałbym dłuzej bo z tego ci widze to chyba łubinowa tak w centrum k-wic jest....No ale na szczęście nie musze wybierać miedzy łubiować a eskulapem;).No ale na przyszłość może sie przydać.
  5. A jaki jest koszt porodu na łubinowej? Tzn czy płaci się za poród czy tylko za wizytę przedporodową,jak za wizytę to ile? Ja wiem,że pytano o to mnóstwo razy i pewnie jakbym przeczytała kilka stron wstecz to bym znalazła informacje ale niestety nie mam na to zbytnio czasu.Pytam dlatego bo super warunki do porodu były w Eskulapie w Bielsku ale okazało się,że nfz zawiesił z nim kontrakt i poród kosztuje 1500zł-wiele kobiet jest tym faktem przerażona bo nastawiała się na poród w esku za 270zł (oczywoście w znieczuleniu). No i teraz szukają innego szpitala,który równałby się z eskulapem.Na forum padła propozycja szpitala na łubinowej ale nikt nie wie jaki jest całkowity koszt porodu tam.Pytanie o koszt juz wyżej padło ale nikt nie odpowiedział,dlatego ponawiam pytanie i bede wdzięczna za odpowiedź .Ja przewertowałamkilka stron ale informacji nie znalazłam albo przeoczyłam.
  6. Pewnie chodzi ci o saab simplex .Miałam je ale u nas sie nie sprawdziły wogóle. Podobno jest też dobra woda koperkowa Gripe Water. U nas najlepiej sprawdziła się suszarka do włosów-ogrzewałam nią brzuszek małemu i po chwili sie uspakajał.
  7. Akurat przed studiowałam forum o łubnowej w katowicach-tak z ciekawości.Co zauważyłam-znieczulenie do porodu sn chyyyyyba jest inne niż w esku bo jedna dziewczyna pisała,ze miała cewnik w kręgosłupie na dawkowanie leków...hmmmm.....o ile dobrze pamietam to w esku żadnego cewnika do kręgosłupa nie zakładają,no chyba,ze ja nie kojarze tego faktu.No i druga rzecz jaka mi sie rzuciła w oczy (na tym forum i łubinowej) to relacje po cc....raczej mało budujące.Może dlatego,że pionizacja jest tam po 12h? Bo z wypowiedzi wywnioskowałam,że po cc pionizacja jest tam po min.12h wiec może temu gorzej dochodzą do siebie.Ja mam wrazenie,ze w esku temu tak szybko dochodzi się do siebie po cc bo pionizacja jest po 6h.
  8. W znieczuleniu można jeszcze rodzić w żorach,tyle,że Żory na razie są szpitalem początkującym w kwesii znieczulnia....Ale może doszli już do wprawy...Ja rodziłam w Żorach 5 lat temu (bez znieczulenia) i w sumie nie mogę złego słowa powiedzieć.Położne (poza jedną) są bardzo fajne,sale są dwuosobowe ( jest jedna łazienka na dwie sale czyli na 4 osoby).
  9. Te 500zł co sie kiedyś płaciło to nie było tak,że to był poród "nierefundowany". Wtedy nierefundowane było tylko znieczulnie które kosztowało 250zł.Tak wiec wychodziło 240zł za wizytę przedporodową+ 250zł za znieczulenie.Kiedyś słyszałam,że poród w esku faktycznie kosztuje 1000zł tylko połowę refunduje nfz. Wiec nawet jak kosztowało te 490zł to to było już po refundacji.Tak wiec jeśli nfz teraz NIC nie bedzie refundował to niedziwie się że poród w esku kosztuje 1500zł. Po moim porodzie w esku wszystkim mówiłam,że mogłabym nawet drugie tyle zapłacić (płaciłam 490zł) żeby tak urodzić.No ale 1500zł....hmmmmm.....chyba bym zapłaciła.W końcu całą ciążę chodziłam do gina z kasy a jakbym chodziła prywatnie to pewnie też by mnie to wykosztowało ok 1500zł.
  10. Na stronce eskulapu pisze,że poród jest w znieczuelniu przewodowym. Nie wiem czy o to ci chodzi.Ale ogólnie znieczulenie podają do kręgosłupa (wkłucie jest tak ciut niżej niż zapięcie od stanika).Podczas podawania znieczulenia leży się na boku i trzeba zrobić tzw koci grzbiet.Potem czuć tylko takie dalikatne ukłucie (pobieranie krwi bardziej boli).A potem czuć ciepło rozlewające się po ciele. Aha i nie jest to tzw blokada-nogi czuć i można normlanie chodzić.Tylko co najwazniejsze żeby zaraz po podaniu znieczulenia NIE PODNOSIĆ głowy.Ja podniosłam jak kazali mi sie troche przesunąć i niestety na drugi dzień strasznie bolała mnie głowa.
  11. Ja mogę polecić Biernackiego i Manderlę. U pierwszego z nich byłam na wizycie przedporodowej a przy drugim rodziłam.
  12. odadozzz ułozenie pośladkowe w drugiej ciazy nie jest wskazaniem do cc ale jesli w esku powiesz że nie chcesz rodzić pośladkowo sn to napewno zrobią ci cc. Ja w drugiej ciązy dłuuuugo miałam ułozenie posladkowe i jakby dziecko sie nie odwróciło to napewno zażyczyłabym sobie cc w eskulapie. Tyle,że jakoś 2 miesiące przed terminem mały sie przekręcił i ułożył prawidłowo.
  13. Po sn można wyjść po 24h jeśli się chce.Ja po tylu wyszłam i była wniebowzięta z tego powodu;).
  14. to że gin ci wypisze wskazania do cc nie oznacza,że muszą ci ją zrobić w każdym szpitalu. Słyszałam już o kilku takich przypadkach,ze gin wypisał wskazania a w szpitalu i tak kazali rodzić sn bo wg nich to co napisał gin nie było wskazaniem do cc. Np. moja koleżnaka miała tzw niewspółmierność porodową (za duże dziecko za wąska miednica) a w spzitalu powiedzieli jej,że jak sie mocniej przyciśnie to urodzi sn!! Ale na szczęście dziecko wogole nie obniżyło sie w brzuchu wiec musieli jej zrobić cc. Z koleji inna koleżanka miała wskazania do cc bo dwa wczesniejsze porody były zakończone cc (z powodu braku akcji porodowej) wiec przy trzeciej ciązy gin bez szemrania wypisał skierowanie na cc i w szpitalu znowu niespodzianka-kazali jej rodzić sn!! No ale tym razem znowu nie było akcji porodowej wiec z łaską zrobili jej tą cesarke.Tak wiec jak widzisz co dla jednego lekarza jest wskazaniem do cesarki dla innego już może nie być....
  15. bo wczesniej płaciło się za znieczulenie a teraz znieczulenie jest za darmo z nfz. No ja myślę,ze jeśli masz argumenty to ci cc zrobią a to jest chyba jedyny szpital w którym jest szansa na cc bez WYRAŹNYCH wskazań medycznych.W zadnym innym szpitalu nie zrobią ci cc bo ją chcesz albo masz jakieś "małe wskazania".Astma to takie małe wskazanie do CC ale jednak wskazanie wiec mysle,ze eskulap to jedyne miejsce gdzie mogą to wskaznie uwzględnić.
  16. 270+40zł wymaz to całkowity koszt porodu,obojetnie czy jest to cc czy poród sn. Tak dokładnie to te 270zł to koszt wizyty przedporodowej a pobyt w esku,poród,znieczulenie jest już za darmo.Wiec jeśli pójdziesz na wizytę (do gina i do anestezjologa) to i tak zapłacisz 270zł.No chyba,że nie pójdziesz do anestezjologa to wtedy odpada chyyyyyyba jakoś 90zł i płacisz tylko za wizyte u gina. Jeśli chodzi o astme to chyba faktycznie jest to wskazanie do cc wiec nie powinnaś mieć problemów z przekonaniem lekarza do cc.Chociaż moja kuzynka z astmą urodziła dwójke dzieci sn i żaden lekarz nawet słowem nie wspomniał o cc w jej przypakdku.No ale to było w zwykłym szpitalu.
  17. saraa Możesz iść rodzić do eskulapu nawet jeśli nie prowadzisz ciaży u żadnego lekarza pracjącego w esku (tak na marginesie wiekszość rodzących prowadzi ciąże u innych lekarzy a nie z eska). Już nie ma czegoś takiego jak cc na życzenie wiec jeśli nie masz wskazań to bedziesz musiała użyć jakiś silnych argumentów,żeby przekonać lekarza,żeby zrobili ci cc. Najlepiej do eska dzwonić tak 1,5 miesiąca przed terminem porodu,żeby umówić sie na wizyte która ma być miesiąc przed terminem.
  18. akakakakak hmmm mój pierwszy syn był butelkowy i dopajałam go herbatkami ale głownie temu,ze urodził się początkiem lata. No i jeszcze temu go dopajałam bo miał problemy z kupą-jesli pił samo mleko to kupa była "twardsza" bo mm jest "suche". Ale jeśli twoja mała nie ma problemów z kupą to chyba na siłe nie musisz dopajać.No wiadomo,ze najlepiej dopajać wodą ale to wcale nie jest powiedziane,ze ja bede dopajać herbatkami to potem bedzie tylko słodkie pił.Moi obaj synowie tak do roku byłi na herbatkach a potem już tylko wodę im dawałam.Efekt taki,ze mój 5-latek najchętniej piłby tylko wode (wiec czasem jest problem jak jesteśmy u kogoś w gości i wody niegaz.nie mają) a z koleji 1,5-roczniak pije wszystko-i wode i kompoty i soki i herbaty,no ale głownie pije wode i kompoty.
  19. aa i jeszcze dodam,ze jak słyszę jak niektóre dziewczyny zarzekają sie,że one nie chcą dzieci i nigdy ich mieć nie bedą to tylko sie uśmiecham i mówię,że przyjdzie czas,że jej sie dziecka zachce i koniec.Po prostu obudzi się w niej instynkt macierzyński i zmieni zdanie ale czasem może już być za późno.Napewno jest garstka kobiet które nie chcą i nie mają dzieci nigdy ale jednak w większości przypadków jednak przychodzi ten czas,że chce dziecko i już.
  20. sherry ja myśle,ze niektóre informacje trzeba traktować z przymrużeniem oka.Opinie na temat planowania ciązy po odstawieniu tabletek są podzielone ale myśle,że skoro cześc lekarzy uważa,ze 3 miesiące to odpowiedni czas to myślę,ze napewno by tak nie mówili gdyby było inaczej.Poza tym ile jest dzieci poczętych w czasie brania tabletek i rodzą się zdrowiutkie.Tak samo jest np z farbowaniem włosów-jedni twierdzą,że można w ciąży ale są i tacy,którzy odradzają.Tak wiec ja myśle,że powinnaś zdac się na swojego zaufanego gina.No moze nie planować dziecka od razu po odstawieniu tabsów ale te 3 miesiące bedzie ok-tak myśle. No a z tym że zachciało ci się dzieciaczka to mnie wcale nie dziwi;).Ja miałam podobnie.Do roku zarzekałam się,ze mój syn bedzie jedynakiem,że nawet nie chcę słyszeć o drugim dziecku.Potem zaczęłam sie łamać i stwierdziłam,że tak za 6-7 lat bedzie drugie.Ale jak młody miał 2,5 roku to już miałam szał macicy i drugie dziecko chciałam JUUUUŻ. Ale jakbym zaszła to drugie dziecko urodziłoby się na zimę czego bardzo nie chciałam.Chcieliśmy z męzem dziecko na wiosne.Tak wiec jak młody skończył 3 lata (w czerwcu) zaczęliśmy starania o drugie i ku naszemu wieeeeelkiemu zaskoczeniu zaszłam w ciąże po pierwszym cyklu starań! Mąż był troche zawiedziony bo termin wypadł na marca (chcieliśmy kwiecień lub maj);) .No ale widocznie tak miało być:).
  21. a nie jest czasem tak,ze jak sie zajedzie w ciąze zaraz po odstawieniu tabletek to jest dużo większe ryzyko ciąży mnogiej? Ja gdzies czytałam że własnie temu zaleca się to odczekanie 3 miesięcy po odstawieniu,żeby nie było ciązy mnogiej.Że niby zaraz po odstawieniu hormony szaleją,że mogą wytworzyć się dwa jaja co sprzyja poczęciu bliźniąt. No ale nie wiem czy to faktycznie prawda jest....W sumie wydaje mi się,że rodzi się dużo wiecej bliźniąt niż kiedyś i niekoniecznie z powodu leczenia niepłodności.Akurat znam kilka przypadków gdzie rodzice nie leczyli niepłodności a urodziły im się bliźnięta (w rodzinie wczesniej bliźniąt nie było) a głupio mi sie było spytać czy wczesniej ona brała tabsy.... Aha a stąd wiem,że sie nie leczyli bo w ciąze zachodziły zaraz po ślubie wiec raczej przed ślubem niepłodności nie leczyli;).
  22. Mam! Naprawdę ciekawy artykulik,warto przeczytać w całości: http://www.twoje9miesiecy.com/index.php?id=141
  23. sherry to ile masz lat jeśli twierdzisz że na ciąze w twoim wieku już nie za bardzo? Moja kuzynka swoje drugie dziecko (planowane) urodziła w wieku 38 lat,szwagierka mojego brata tak samo. 20-30 lat temu jak któraś babka była w ciąży w wieku 38-39 lat to już był taki wstyd na wsi,że sie z tym kryła ile sie dało (przynajmniej u nas tak było) ale teraz to jest całkowicie normalne-z tą różnicą,ze są to często ciąże chciane i planowane.
  24. Moja kolezanka miała spiralę na 5 lat. Po wyjęciu bardzo szybko zaszła w ciażę (planowaną),która rozwijała się prawidłowo.Dzidziuś urodził się śliczny i zdrowiutki:).
×