Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

betty842

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez betty842

  1. 24mama a moze poprosisz o masaż? Podobno po masażu jest duża szansa że samo sie zacznie.Moja kuzynka miała termin na 13 wrzesień ale bardzo chciała urodzić wczesniej.31go sierpnia miała ktg i mówiła,że chciałaby wczesniej urodzić.Biernacki zrobił jej masaż (szyjki?) i powiedział,że do 5h powinno sie zaczać coś dziać.I faktycznie po 5h jechała już do eska ze skurczami.
  2. zielona ja już wiele razy słyszałam,ze mimo wszystko,nawet jak ma sie wskazania do cc to i tak lepiej wybrać eskulap. Podobno w esku szybciej dochodzi sie do siebie po cc bo szybciej pionizują.Przynajmniej tak słyszałam.....
  3. alicja Tak,masz rację-każdy poród jest inny.Nie bede cię zapewniała,ze NIC nie bedzie cię bolało bo to,że ja miałam taki cudowny poród nie oznacza,że kazdy taki jest.Napewno coś bedzie bolało-ale jak bardzo tego nie da sie przewidzie-może tylko troche tak jak mnie a może dużo bardziej.No ale po cc też jest ból.Najlepiej bedzie jeśli na wizycie przedporodowej powiesz o swoich obawach.Powiedz,ze masz niski próg bólu i boisz sie jak to bedzie przy porodzie sn.Lekarz napewno wszystko ci wyjaśni i wybierze takie rozwiązanie porodu jaki bedzie uważał najlepsze dla ciebie.
  4. alicja Ja po podaniu znieczulenia nie czułam prawie nic! Piszę "prawie" bo czułam jedynie takie lekkie mrowienie w dole brzucha (jak miałam skurcz). Ja rodziłam 2 razy sn-pierwszy raz bez znieczulenia a drugi ze znieczuleniem i tego sie nawet nie da porównać! Pierwszego porodu nie wspominam jakoś źle-dało sie przeżyć.Ale poród w znieczuleniu to bajka! Ja miałam to szczęście że bez bóli miałam 3cm rozwarcia.Tak wiec ja musiałam wytrzymać tylko te bóle miedzy 3 a 4 cm.A te bóle miałam takie jak na okres.Potem jak już mnie bardziej zaczeło boleć poprosiłam o znieczulenie i było bosko! Bóle parte czuć ale one nie są bolesne...To jest takie uczucie jakby chciało sie zrobić wielką kupę i zazwyczaj te bóle nie trwają długo.Tak wiec ja swój poród w esku wspominam cudownie.Każdej z was życzę takiego porodu. No i własnie ja też sie dziwie dziewczynom które mając do wyboru poród sn w znieczuleniu (dla mnie prawie bezbolesny) wybierają cc po której zawsze jest ból-mniejszy czy wiekszy ale zawsze jest.Gdyby tego znieczulenia nie było to szłoby sie spierać co jest bardziej bolesne (cc czy sn) ale uważam,że poród w znieczuleniu jest mniej bolesny niż rana po cc. Ale to jest moje zdanie i wiem,ze któś może mieć inne i nic mi do tego.Wczesniej probowałam przekonywać co niektóre dziewczyny do porodu sn ale już przystopowałam.Niech każda sama zdecyduje.
  5. nie musisz dziecka budzić na odbicie,jak spi to je zostaw ale najlepiej na boku i żeby głowka była wyzej niż dupka.
  6. 24mama pytanie wcale nie jest głupie.Mi przed porodem inne mamy mówiły,że jak przyjdzie party to nikt mi nie bedzie mówił co mam robić bo sama bede czuła,ze musze przeć i bede wiedziała co mam robić.A tu guzik! Nie miałam bóli partych (parłam na normlanym skurczu) i nie umiałam przeć!!! Połozna powiedziała mi,że ja wcale nie prę,że zatrzymuję powietrze w buzi i tylko sie czerwona robie a nie prę. No wiec wytłumaczyła mi jak sie prze:trzeba nabrać powietrza,"połknąć"je,zatrzymać nad brzuchem i dopiero wtedy przeć (cisnąć jakbyś chciała kupę zrobić). Po kilku próbach zakumałam o co chodzi. A jak rodziłam drugie dziecko (w esku) to już nikt mi nic nie mówił.Zrobiłam tak jak mi połozna powiedziała przy pierwszym porodzie i małego (tego drugiego) urodziłam po 3 partych (1-czubek głowy,2-cała głowka i 3-reszta ciałka).W sumie trwało to góra 5 minut! Tak wiec skuteczne parcie to pół sukcesu.Ale nic sie nie martw-bedziesz czuła parcie wiec instynktownie bedziesz parła (jakbyś chciała zrobić duuuużą kupe).Tyle,ze dobrze znać jeszcze tą teorię,o której już pisałam.
  7. Po ok 6 tygodniach może przyjść kryzys laktacyjny.Wtedy wydaje sie ,że pokarmu jest za mało.Jesli przychodzi ten kryzys laktacyjny to należy dziecko jak naczęsciej przystawiać do piersi.Czytałam,że nawet można sie z dzieckiem połozyć do łożka i żeby ciagle pierś ciumkało,zeby pobudzić piersi do laktacji.Zazwyczaj ten kryzys mija po kilku dniach wiec wytraj jeszcze i napewno bedzie lepiej. A jesli faktycznie mały sie męczy bo głodny to po karmieniu piersią podaj mu troche mm (30ml).A jak znów bedzie głodny to znow pierś i ewentualnie mm. Po kilku dniach spróbuj już niedokramiać mm i zobaczysz czy jest lepiej.
  8. akakakakakak Tak tyle wystrczy na początek.Kołderka to dopiero na jesień lub zime dopiero. Co do bliźniąt to ja jednak nie zazdroszcze.Owszem podobają mi sie bliźnieta ale u kogoś:). Jak byłam w pierwszej ciazy to baaaardzo chciałam mieć bliżnieta a miałam na to zadatki (moja prababcia miała trojaczki!).No ale było tylko jedno dziecko co mnie ciut rozczarowało. A przy drugiej ciąży modliłam sie żarliwie,zeby to nie były bliźnięta! Pierwszy syn dał mi tak popalić,że jak sobie pomyślałam,że moge to mieć x2 to po prostu po nocach nie spałam.Na szczęscie znów był tylko jeden brzdąc:). Ale rodzina była niepocieszona bo moje dwie kuzynki miały przy drugiej ciazy ciąze blixniaczą ale ani jednej ani drugiej ciąza bliźniacza sie nie utrzymała-tzn jeden z zarodków obumierał i sie wchłaniał we wczesnej ciązy.Dlatego myśleli,że mi sie "poszczęści".No i poszczęściło mi się-obie ciąże miałam pojedyncze:). Ja ci życze BLIZNIAKI,żeby dzieciaczki były zdrowe (bo to najważniejsze) i żeby sie fajnie chowały.Napewno lekko nie bedzie ale mam nadzieje,że maluszki bedą zdrowe i grzeczne:)
  9. ha,no widzicie z tym biernackim to chyba nigdy nie wiadomo.Chociaż ja sobie tak myśle,że on pyta czy poród sn czy cc i pewnie jesli ktoś powie że chce cc to może dopiero rozwinał by temat,pytałby dlaczego taki wybór i może dopiero wtedy starałby sie przekonać do porodu sn a jak któraś odpowiada ze sn to już wiecej nie dyskutuje.
  10. akakakak Tak to są te podpaski/pieluchy poporodowe.Weź sobie je do eska (jakby ci sie miały wody sączyć) a przy okazji bedziesz miała wybór czy uzywać swoich czy tych z eska. wiki Masz racje z tym,ze po urodzeniu dziecka wszystko sie zmienia.Ja to sie śmiałam jak musiałam małegu ubierać (urodził sie w marcu wiec musiałam jeszcze grubsze ciuszki mu zakładać na spacer),że jak se siedział w brzuszku to nie trzeba było go ubierać i wszedzie jeździł ze mną i problemu nie było a teraz niż sie gdzieś wybiore to cały rytuał:).No,fakt-dziecko przewraca świat do góry nogami,nic już nie jest tak jak było wczesniej i czasem tęskni sie do czasów kiedy dziecka nie było ale jednak mimo wszystko dziecko to duuuużo szczęścia i nie wyobrażam sobie życia bez dziecka/dzieci.
  11. akakakakak Jesli chodzi o odchodzące wody płodowe w trakcie porodu to ja miałam tak z obydwoma synami. Nikt za mną nie wycierał bo miałam ubraną tą dużą podpaskę poporodową z belli ("pielucha poporodowa") i to w zupełności wystarczyło.Fakt,ze co jakiś czas było trzeba ją wymienić ale lepsze to niż żeby na podłogę sie lało.Mi poszła cała paczka przy pierwszym porodzie. Przy drugim jechałam też już w tej podpasce bo mi sie wody sączyły a jak na miejscu położna zobaczyła te moje podpaski to mnie "opierdzieliła" (ale tak miło a nie że wrednie),że po co przywoziłam podpaski ,że tu mam do dyspozycji ile chcę.Ale jej wytłumaczyłam,ze mi sie wody sączą i ubierałam sobie te moje bo są wieksze i chłonniejsze niż te w esku. A co do "ciągniecia" sie porodu....Czy ja wiem, czy to sie ciągnie....Pierwsze dziecko rodziłam 12h-bez znieczulenia.Jak wczesniej słyszałam,ze ktoś rodził 16h to nie wierzyłam,że można tyle godzin w bólach wytrzymać,że pewnie ciągnie sie to niemiłosiernie.Jak rodziłam fakt-ciągneło się to ale tylko chyba temu,ze na początku powiedzieli mi,że szybko urodze bo bez bóli miałam 3cm rozwarcia,wiec do 7.00 napewno urodze (a była 3.00).No ale o 7.00 miałam 4 cm rozwarcia!!! No i urodziałam dopiero o 14.00! Sama nie wiem jak to wytrzymałam.Ogólnie nie wspominam mojego pierwszego porodu źle-dało sie wytrzymać.No a poród w esku to już bajka-przyjeli mnie o 9.00 a o 11.50 urodziłam:).Tak wiec drugi poród przeleciał mi ekspresowo!
  12. lina czy ja wiem czy tak faktycznie jest....W żorach też można dostać znieczulenie do porodu.W każdą sobotę przyjmuje anestezjolog i do niego trzeba sie zgłosic jakby sie chciało rodzić w znieczuleniu. Ale co z tego skoro nie słyszałam jeszcze żeby któraś dostała tam znieczulenie. Albo jest jest już za późno,albo nie boli tak mocno,zeby było konieczne znieczulenie,itd. Tak wiec tak sie reklamują,że można u nich rodzić w znieczuleniu a jak przychodzi co do czego to nie dają! No a że nie ma anestezjologów? Wg mnie to bzdura.A co jeśli rodząca nagle musi mieć cc,liczą sie minuty-to skąd nagle znajduje sie anestezjolog? Wg mnie anestezjolog MUSI być dostępny 24h/dobe.Wiec co za róznica czy poród bedzie w znieczuleniu czy nagle trzeba zrobić cc-anestezjolog i tak musi być.Tak myśle.
  13. blizniaki A wiec jednak bedziesz miała cc? No jeśli w esku uznali,ze tak bedzie lepiej to lepiej im zaufać. Bedzie dobrze.A przynajmniej jako osoba mająca za sobą i poród sn i cc bedziesz sie mogła wypowiedzieć co wg ciebie było lepsze.Bo mnie zawsze ciekawi opinia osób mających za sobą oba porody.
  14. oli dokładnie tak jak bliżniaki napisała. znieczulenie nic nie boli,bardziej boli pobieranie krwi;) A po znieczuleniu jest błogość. Bóle parte zazwyczaj sie czuje ale nie są one bolesne-takie uczucie jakby ci sie chciało zrobić wieeelką kupę;) Ogolnie ja myślę,że warto spróbować porodu sn-jesli bedziesz widziała,ze nie dajesz rady to poprosisz o cc i napewno sie zgodzą.Może bedziesz miała tak jak ja,ze przyjedzisz z 3cm rozwarcia (bez bóli) i przy 4cm dostniesz już znieczulenie. Tak wiec ja miałam bóle tylko od 3 do 4cm a to jest tyle co nic. A potem znieczulenie i była błogość:).Nie chce cie przekonywać,że poród sn jest lepszy od cc ale moze jednak warto spróbowac rodzić sn.Zawsze możesz zarządać cc.
  15. marika Myśle,ze nie masz sie czego bać-tzn.że nie zdążysz. Ja mam do eska 42km (ok 40 miin) i też sie bałam,że nie zdaże dojechać (to był mój drugi poród ale pierwszy w esku). Wody zaczeły mi odchodzić o 6.30 rano a witowski kazał mi być w esku o 9.00-9.30.Ale byłam tak wystraszona wizją,ze mogę nie zdażyć,ze byliśmy tam o 8.40.O 9.00 przyjęli mnie na odział (3cm rozwarcia już miałam-ale bez skurczy),podpieli mi kroplówke a o 11.50 mały był na świecie:).Mój pierwszy poród trwał 12h a drugi (licząc od pierwszych skurczy) niecałe 4h:).
  16. akakakak Jak przychodzisz z dzieckiem do domu to dzwonisz do przychodni d której chcesz zadeklarować dziecko i pytasz czy przyslą położną. Bo mi kiedyś położna u gina gadała,ze tak mam zrobić a jak tak zrobiłam to w przychodni dzieciecej powiedzieli mi,ze mam dzwonić tak gdzie JA jestem zadeklarowana. No wiec tak zrobiłam i przyszła połozna z mojej przychodni ale ona też powiedziała,ze z przychodni dzieciecej powinna położna przyjść i że chyba lenie tam są,ze nie chcą do mnie przyjechać.Tak czy siak dzwoń do przychodni tam gdzie chcesz dziecko zadeklarować.Oni powinni przysłać ci położną.Położna oceni wtedy czy dziecko ma czy nie ma żółtaczki.Jeśli ma to oceni w jakim stopniu.Córka koleżanki miała lekką wiec kazała tylko przysunąć łóżeczko jak najbliżej okna,żeby światła słonecznego dużo było.No a jeśli bedzie konieczne naświetlanie no to wtedy w esku dziecko przyjmną z powrotem (matke niekoniecznie). Słyszałam,że eskulap wypożycza lampy do naświetlania i można naswietlać samemu w domu lub można dowozić dziecko na naświeltanie (na 2h do eska i do domu). Ja w razie zółtaczki szykowałam sie na dowożenie dziecka do eska (mam 40 km). Ale na szczęście mały żółtaczki nie miał.
  17. Jeśli wyjdziesz z eskulapu po 24h to musisz w 3-4 dobie przyjechać z dzieckiem na "badanie z piętki". A jeśli wyjdziesz po 48h to wtedy to badania robią przed wyjściem. Dają ci też skierowanie na badanie słuchu (2 adresy na terenie bielska),za które nic nie płacisz.Zapisujesz dziecko na konkretną datę (badanie robi sie jak dziecko ma miesiąc) i jedziesz.Badanie trwa góra 1 minutę.Ja wchodziłam do gabinetu od razy wiec wszystko zajęło może 5 min.Niby zalecają jeszcze od razu badanie bioderek (w przychodni do której dziecko bedzie zgłoszone) ale np u mnie lekarz nie robi badania bioder przed 8 tyg.życia.Wiec w sumie mały miał badane bioderka tak jak wszystkie inne dzieci,które nie urodziły sie w esku,I to chyba wsio z dodatkowych badań.
  18. akakak do noska najlepszy/najskuteczniejszy jest aspirator do nosa (np frida,sopelek itp). Może być gruszka ale taka,żeby miała szeroką końcówke a nie z taką cienką którą idzie do dziurki włożyć bo nie dość,że taka cienka źle ciągnie gluty to jeszcze gmerasz dziecku w nosie i przez przypadek można śluzówke uszkodzić.Na początek dobrze jest jeszcze kupić sól fizjologoczną (do noska i do przemywania oczek) lub wodę morską w sprayu (tylko do noska).
  19. glr mojemu pierwszemu synowi pępek odpadł po 17 dniach. Ale mi połozna kazała patyczkiem do uszu przemywać pod kikutkiem.Ropy tam było że szok! A wydawało mi sie że tam nic nie ma.Wiec psiknij tym octaniseptem (możesz też na patyczek),podnieś ciut ten kikut i tam wyczyść.Nic mu sie nie stanie.Ja też sie bałam.A raz mi mały kopnął do ręki (przypadkowo) w czasie czyszczenia i kikut odleciał.
  20. Mojej kuzynce biernacki na wizycie zrobił masaż szyjki bo chciała wczesniej urodzić.Powiedział,ze do 5h może sie zacząć coś dziać i faktycznie do 5h jechała rodzić.
  21. W normalnych szpitalach raczej nie pozwalają mieć majtek ale ja i tak miałam a przed wizytą zdejmowałam,żeby sie nie rzucali. A w esku miałam cały czas ubrane i jak przyszedł biernacki na mnie zajrzeć to szybko chciałam te majtki zdjąć ale powiedział:"nie nie! nie trzeba,poradzę sobie." Tzn,nie że sobie poradzi i mi majtki zdejmnie tylko je odchylił z boku:):).
  22. ttitititi wyczytałam w necie,ze witamina D (krople) jest na recepte ale nie wszystkie apteki sie do tego stosują.Ja akurat kupowałam na recepte. Wiem,ze np krople do nosa sulfarinol też są na recepte ale zdarzają sie apteki,że nie trzeba mieć-tzn recepta byłaby mile widziana ale czaaaasem sprzedają też bez recepty (sama sie o tym przekonałam).No wiec można sie spytać w danej aptece bo może akurat nie trzeba bedzie mieć recepty na witamine D3. akakakakak Co do podkładów. Podkłady są nie są złe.To nie jest sama ceratka.To jest tak,że z dołu jest cerata a na wierzchu taka jakby lignina-tak wiec nie parzy to ani nie klei sie do tyłka. Dziewczyna obok mnie co leżała (po cc) nie czuła że jej podpaska przebiera (czy nawet źle miała podłożoną) i zalała całe łóżko-dobrze że podkład miała bo inaczej całe łóżko do przebrania by było.Ale ogólnie napewno weź sobie majtki jednorazowe. Podpaski poporodowe Bella (te sklepowe) są dużo większe niż te co są w eskulapie.W eskulapie to są raczej takie normlane podpaski typu maxi.A te z Belli to się chyba nawet nazywają "pieluchy poporodowe". One sa dużo większe od tych eskulapowych ALE one nie mają przylepnej strony.Te w esku idzie przykleić do majtek wiec nie uciekają ale znowu je trzeba częściej zmieniać bo są mniejsze.Może weź sobie do przygody paczke tych "pieluch" z belli i potem w esku sama sprawdzisz co wg ciebie jest lepsze.
  23. No ja jak potrzebowałam mocz na posiew to łapałam do kubka.Z samiutkiego rana rozbierałam małego i wkładałam go do wanienki.Zaraz po zdjęciu pampka dziecko powinno sikać a jak nie to polewałam mu nózki wodą. Jesli komuś jest tak łatwiej to może pobierać do pojemniczka.
  24. titititi Witamina D w kroplach jest na receptę. Te kapsułki co sie wyciska nie są na receptę ale tak jak pisałam bardziej opłaca sie kupić wit.D w kroplach.
  25. glr po pierwszym porodzie krwawiłam krótko- tak ok 3 tygodnie.A po drugim krwawiłam 10 tygodni!!!! Masakra! Miałam zamiar zaraz po połogu iść do ginekologa (do kontroli) a tu qrcze krwawiłam i krwawiłam...No i miałam też jak ty,ze już mi sie zdawało,ze to już koniec a tu znowu sie zaczynało.Potem sie już zapisałam do gina bo uznałam,że to już nie jest normlane z tym krwawieniem ale nim doszło do wizyty to sie skończyłam krwawić.Gin powiedział,ze wszystko jest ok i tak czasem bywa.Już sie bawałam,że coś było nie tak.Ale tak długie krwawnie zdarza sie naprawdę rzadko wiec myśl,że u ciebie bedzie to ok 3 tygodnie. Co do pobierania moczu.Jeśli ma to być badanie ogólne moczu (a nie posiew) to możesz pobrać mocz do specjalnego woreczka.Ja początkowo miałam problem z założeniem go synkowi ale potem doszłam do wprawy.Wiec najlepiej jeśli ten woreczek założysz mu ok 5.00 nad ranem-przykleisz go i na dupcie ubierzesz pampersa.Za jakąś godzinke czy dwie w worczeku powinno być nasiusiane.Woreczek wkładasz do pojemniczka na mocz (opisanego).Aha,tam gdzie jest ta klejaca część to możesz tam to zakleić,Normalnie jak jest taki jajowaty otwór to w połowie go zginasz i tym klejącym do siebie przyciskasz i wtedy RACZEJ mocz nie wypłynie. A co do samego przyklejania woreczka....To własnie z tym miałam początkowo kłopot. W końcu zrobilam tak (i robiłam później za każdym razem),że nożyczkami do paznokci rozcinałam tą osłonke co jest pod tym klejącym.Wkładałam małemu sikusia do tego otworu (samego sikusia,bo za pierwszym razem i jajka mu tam chciałam wcisnąć!:)) .No wiec wkładasz sikusia do tego otworu i dopiero wtedy odklejasz tą osłonę w miescu gdzie jest rozieta.Ja rozcinałam jakby pod sikusiem. Bo jak nie rozetniesz tej osłonki to bedziesz musiała ją odkleić w całości przed włożeniem siusiaczka do otworu.A jak już to odkleisz to potem może ci sie nie udać tego dobrze przykleić bo to jest bardzo klejące i jak dotkniesz tylko skóry to od razu sie przyklei.No a przed założeniem woreczka najlepiej przemyć sikusia i okolice rumiankiem.
×