Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

betty842

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez betty842

  1. hmmmm...to chyba zależy jak duże jest rozwarcie w momencie kiedy przestanie działać znieczulenie...Bo jak jest np 8-9cm to już mogą nie chcieć podać drugiego zzo....Wiem,że takie sytuacje się zdarzały ale wtedy płaciło się te 300zł za poród.Ale może teraz jest inaczej...
  2. Kładziesz się na boku i robisz tzw koci grzbiet i anestezjolog wbija igłę ze znieczuleniem (czuć tylko lekkie ukłucie,pobieranie krwi bardziej boli;).Chyba to taki zastrzyk jest.Potem karzą sie przesunąć na środek stołu (najlepiej nie unosić wtedy głowy,bo ja uniosłam i chyba przez to na drugi dzień mnie głowa bolała;( ). Czuje się takie ciepło rozpływające sie po ciele i może swędzieć dekolt-jest to objaw że znieczulenie zaczyna działać;).
  3. Ja mam porównanie bo rodziłam dwa razy-raz w normalnym szpitalu bez zzo a drugi raz w esku z zzo. Powiem tak-niebo i ziemia;). Pierwszy poród wspominam ok,nie było aż tak źle,boleć bolało,dosyć długo trwał ale jakos tragicznie tego nie wspominam.Natomiast drugi poród (z zzo) był po prostu boski w porówaniu z pierwszym. Przy 4cm dostałam znieczulenie (bóle miałam takie troche mocniejsze niż przy okresie wiec raczej słabe porównując z bólami przy 7-8cm rozwarcia) po którym poczułam jeszcze dwa skurcze a potem już błogość-tylko takie mrownienie w dole brzucha czułam.20 minut później miałam parte (które czuć,jakby się chciało zrobić mega wielką kupę;) a po kolejnych 10 minutach mały był już na świecie.Tak wiec w moim przypadku poród w esku z zzo był po prostu boski w porówaniu z porodem w normalnym szpitalu.Poród w normlanym szpitalu nie był zły,też miałam dobrą opiekę ale jednak to znieczulenie działa cuda.Wiec gdybym miała trzeci raz rodzić to znów wybiorę eskulap-choćby tylko ze względu na zzo.
  4. lap Dzwonisz na komórkę do Witowskiego.On zadaje cały szereg pytań i ocenia sytuację. Ja dzwoniłam o 6.00 rano bo zaczęły mi się sączyć wody płodowe. Witowski pytał m.in.który to poród,ile trwał pierwszy poród itp.Kazał przyjechać o 9.00-9.30 ale ja nie zamierzałam czekać i byłam w esku juz ok 8.00-8.30. Faktycznie nic się nie działo,skurcze mi się zaczęły w samochodzie i przyjęli mnie na oddział o 9.00.Urodziłam o 11.50. Wiec faktycznie nie było pośpiechu,spokojnie mogłam być o tej 9.30. Tak wiec Witowski o wszystko się wypyta i to on oceni czy trzeba przyjechać już czy za godzinę czy może jednak to nie to i każe jeszcze poczekać i się poobserwować.Ale moja koleżanka pojechała z fałszywym alarmem-nim zajechała do eska to skurcze minęły.Ale miała wskazania do cc i kazali jej wybierać-albo wraca do domu i czeka na akcję (poród byłby wtedy sn) czy zostaje i robią jej cc. Wybrała to drugie bo nie chciało się jej już wracać;).
  5. Ewelinaaa Przykro mi,ze tak wspominasz swój pierwszy poród.Jednakże nie wydaje mi się,żeby w normalnym szpitalu było lepiej.Być może byłoby tak samo albo nawet gorzej bo mogliby by cię nawet dłużej męczyć zanim zrobiliby ci cesarkę... Poza tym wielokrotnie na forum było powtarzane,że znieczulenie dostaje się przy rozwarciu min.4cm wiec przy mniejszym napewno znieczulenia nie dadzą (no może przy 3cm by ci dali-warunkowo). Przy zerowym rozwarciu znieczulenie moze by złagodziło ból ale mogłoby całkowicie zatrzymać akcje wiec w sumie nie dziwię sie,że ci nie chcieli podać znieczulenia. Podobnie działa prysznic czy ciepła kąpiel-łagodzi ból wiec może też zatrzymać akcję.Tak wiec po prostu miałaś pecha,że tak przebiegał twój poród a Eskulap w niczym "nie zawinił"...
  6. Dziewczyny ta prowokacja to indywidualna sprawa i lekarz ustala jej dzień wg tego czy coś się dzieje z szyjką czy nie.Ja miałam ustaloną prowokację na 5 dni przed terminem z OM bo Biernacki powiedzał,że szyjka już jest skrócona i rozwarcie na 1cm (miesiąc przed terminem) wiec nie ma szans abym dotrzymała do terminu.No i faktycznie-nawet do prowokacji nie dotrzymałam i urodziłam jeszcze 5 dni przed planowaną prowokacjąj;).
  7. Hmmmm...na mnie Biernacki zrobił dobre wrażenie.Może nie jest zbyt wylewny ale wydaje się być dobrym lekarzem.Sprawia wrażenie nieśmiałego i trochę..... zmęczonego?Miał być przy moim porodzie ale urodziłam wczesniej (na dyżurze dr manderli) ale jak przyszedł na dyżur to zaraz do mnie przyszedł i pytał jak się czuję itd. Marta Napewno boisz się porodu bo nie wiesz czego możesz się spodziewać ale wiedz,że w esku nie pozwolą ci się za bardzo męczyć. Jak nie bedziesz dawała rady to zażądasz cc. Znieczulenie to super sprawa (u mnie całkowicie zniwelowało ból) ,byle do 4cm rozwarcia dotrwać.
  8. marta Przede wszystkim wrzuć na luz. Ja przy pierwszym dziecku miałam silne parcie na karmienie piersią i niestety nie udało się:(. Przy drugim dziecku z góry nastawiłam się na to,że spróbuję karmić piersią ale jeśli się nie uda to świat się nie zawali,dam mm i przynajmniej nie bede męczyć dziecka i siebie.Różowo nie było,też były problemy (może troche mniejsze) ale wrzuciałam na luz,jak widziałam,ze mały zaczyna prężyć się przy piersi i płakać to dokarmiałam mm (30ml-tyle tylko,zeby głodny za bardzo nie był).Starałam się jak najczęściej przystawiać małego ale jak widziałam,ze zdenerwowany płacze bo nic mu nie leci(początkowo nie miałam pokarmu,dopiero w 4 dobie dostałam-rodziłam sn) to dawałam mu mm. Ogolnie jakoś lajtowo do tego podeszłam-chciałam karmić piersią ale nie kosztem moich nerwów i płaczu dziecka bo tak własnie było przy pierwszym dziecku (jak miał 3 tygodnie przeszłam na mm). No i drugie dziecko karmiłam piersią rok:). I jestem z siebie dumna:). Ogolnie nie uważam,że karmienie butelką jest be! a karmienie piersią cacy.Pierwsze dziecko butelkowe i bardzo dobrze się chował,nie chorował i nie choruje (odukać!) a straszą ze po butelce dziecko ma słabszą odp***ość.Drugi syn piersiowy i nie widze jakiejś róznicy miedzy rozwojem pierwszego czy drugiego syna.Ale jedno jest pewne-karmienie piersią to piekna sprawa i jesli kiedyś bede miała trzecie dziecko to bardzo bym chciała karmić piersią (ale jak się nie uda to rozpaczać nie będę). A dlaczego wg mnie pierś lepsza? Nie musiałam w nocy wstawać i szykować mleka,nie musiałam wozić ze sobą mleka czy wody w termosie,wygoda i oszczędność:).Aha-ale nie byłam uwiązana bo jeśli gdzieś jechałam a mały zostawał z tatą i był głodny to dostawał mm. Nie zdarzało się to zbyt często ale nie stresowałam się kiedy mnie nie było bo wiedziałam,że w razie czego młody dostanie butlę.Nie umiałam nic odciągnąć wiec się w to nie bawiłam ale jeśli ktoś bedzie umiał to odciągnie pokarm,da do lodówki i gotowe.Przepraszam że się tak rozpisałam ale jak już zaczne to skończyć nie umiem;).
  9. Oooo to jakaś nowość...No ja nie chcę się spierać,ze Biernacki nie pracuje w żorach ale po prostu nie słyszałam o tym do tej pory a jestem już na forum.....3 lata;). Wiem,że swego czasu w eskulapie pracował dr gaweł z żor i on własnie przyjmował i w eskulapie i w żorskim szpitalu ale chyba teraz ma tylko swoją prywatną przychodnię w żorach. Może faktycznie Biernacki "dorabia" sobie w żorskim szpitalu....Fajnie by było bo to dobry lekarz.
  10. Biernacki w Żorach?? Chyba nieeee. Wiem,ze pracuje w szpitalu wojewódzkim w bielsku i ma prywatny gabinet w czarkowie ale w żorskim szpitalu chyyyyba nie pracuje...
  11. W obu przypadkach poród zaczynał się od sączenia wód płodowych-nie chlusneły tylko tak powolutku się sączyły (jakbym posikiwała co chwilę;). Tak do godziny byłam w szpitalu i w obu przypadkach miałam już 3cm rozwarcia (bez bóli). Położne się cieszyły,ze skoro bez bóli mam juz 3cm rozwarcia to migusiem urodze a tu d.pa. Jak zaczęły się bóle to akcja ślimaczyła się okropnie i rozwarcie posuwało baaardzo wolno. W esku przyjmowali mnie z 3cm rozwarcia a te niecałe 4cm osiągnęłam dopiero po dwóch godzinach...Czyli 1cm w ciagu dwóch godzin.No ale tak jak już pisałam-jak dostałam znieczulenie to 40 minut później mały był na świecie:). Jak ja miałam rodzić pierwsze dziecko i koleżanka namawiała mnie na eskulap to myślałam sobie:"gdzie ja tam pojade rodzić tak daleko? (45km) skoro tyle kobiet urodziło naturalnie i to bez znieczulenia to i ja dam radę!" I owszem dałam radę,nie żałowałam że urodziłam w normalnym szpitalu a nie w esku. Ale w czasie drugiej ciąży był taki fakt,ze niewiadomo czy urodzę naturalnie czy jednak w ostatniej chwili mi cc nie zrobią i jak sobie pomyślałam,że ja się 12h namęczę w trakcie porodu sn tylko po to,zeby na koniec zrobili mi cesarkę to ja dziękuję! Zdecydowałam się na eskulap bo chciałam spróbować rodzić sn ale jakby coś szło nie tak to wiedziałam ze zrobią mi cesarkę ale przynajmniej nie bedę umęczona skurczami bo część porodu odbędzie się w znieczuleniu. Naprawdę byłam i nadal jestem zachwycona porodem w esku.Jeśli kiedyś przytrafi mi się 3.dziecko to tylko i wyłącznie poród w eskulapie:).
  12. Sylwia Czas porodu nie zależy od tego czy rodzi się pierwsze czy kolejne dziecko.Niby tak mówią,ze pierwszy poród zazwyczaj trwa długo ale nie w esku. Moja koleżanka rodziła w esku pierwsze dziecko i trwało to właśnie 2h. W esku rodzi się szybciej bo na dzień dobry dostaje się oksytocyne wiec rzadko którakolwiek kobieta rodzi tam dłużej niż 5h. Znieczulenie ma określony czas działania wiec po podaniu znieczulenia ładują w rodzącą "przyspieszacze" aby zdążyła urodzić dopóki działa znieczulenie. Ja dostałam znieczulenie jak miałam tak niecałe 4cm rozwarcia (przy pierwszym dziecku akcja mi się ślimaczyła baaardzo,przy drugim też i dlatego znieczulenie dostałam jak było niecałe 4cm rozwarcia). Jak znieczulenie zaczęło działać połozna odkręciła mi kroplówke na całego, tak ze w ciągu 2 minut cała we mnie weszła,po 10 minutach miałam już 8cm rozwarcia a po kolejnych 10 minutach miałam już parte. Tak wiec podejrzewam że gdybym pierwsze dziecko rodziła w esku to poród nie trwałby 12h tylko o wiele krócej. Mój drugi poród przebiegał identycznie jak pierwszy poród,identycznie się rozpoczął,identycznie się ślimaczył. A po podaniu znieczulenia poszło ekpresowo. Tak wiec podejrzewam,że gdybym drugie dziecko rodziła w innym szpitalu bez znieczulenia to moze też 10h bym rodziła a nie 3h tak jak w esku. W każdym bądź razie każdej z was życzę takiego porodu jaki ja miałam w esku! Naprawdę róznica miedzy porodem bez znieczulenia a w znieczuleniu jest kolosalna! Do momentu podania znieczulenia bóle są (dla mnie były całkiem znośne) ale największe bóle są przy 7-8cm rozwarcia a tych się w esku już nie czuje.
  13. Niezdecydowana i Sylwia Skąd przypuszczenie,że ochrona krocza wogole nie istnieje??? Z tego co wiem to w esku bardzo starają się ochronić krocze,mnie nie nacięli,nic na ten teamt lekarzowi nie mówiła a sam podczas porodu powiedział,że postara się ochronić krocze.Fakt nie nacięli mnie ale leciutko pękłam,co w porównianiu z nacięciem jest małym pikusiem(wiem bo byłam nacinana przy pierwszym porodzie). Kiedyś jedna z dziewczyn pisała tutaj,że pytała lekarza w esku czy może rodzić w pozycji wertykalnej na co on powiedział,ze może rodzić w jakiej pozycji chce,nawet może wisieć na lampie jeśli bedzie jej wygodnie:-). Tak wiec myślę,ze jak zazyczysz sobie,ze chcesz rodzić w pozycji wertykalnej to myślę,że na to pozwolą. No i jeszcze sprawa porodu NATURALNEGO....hmmmm w tej kwestii mam mieszane uczucia...Pierwsze dziecko starałam się rodzić bez" wspomagaczy" i trwało to bardzo długo i w końcu i tak podano mi oksytocynę bo chybabym nie urodziła wcale. Natomiast drugie dziecko rodziłam w esku,na dzień dobry dostałam oksytocynę i urodziłam po niecałych 3 godzinach. Podsumowując-pierwsze dziecko urodziłam w normalnym szpitalu,bez znieczulenia i oksytocyna podana godzinę przed końcem porodu (cały poród trwał 12h) a drugie dziecko urodziłam w eskulapie,w znieczuleniu i oksytocyną "na dzień dobry" (poród trwał niecałe 3h). Dla mnie poród w esku był samą przyjemnością-serio!Godzinę po porodzie powiedziałam,ze "to było piękne" i że nawet jutro mogę przyjść i rodzić znowu.Powiem tak-jeśli w normalnym szpitalu bez szemrania podadzą wam znieczulenie to wybierzcie normalny szpital ale jeśli na znieczulenie nie ma szansy to ESKULAP ESKULAP i jeszcze raz ESKULAP w Bielsku. Ja zdecydowałam się na eskulap z jeszcze jednego powodu-"niezwlekanie" z cesarką. Czasem jest to wadą bo może jeszcze trochę i kobieta urodziłaby sn a oni juz cc proponują ale dla mnie było to zaletą ponieważ miałam takie "wskazanie niewskazanie" do cc i wiem,że w normalnym szpitalu kazaliby mi rodzić sn za wszelką cenę a w esku w razie najmniejszego problemu mieli mi zrobić cesarkę (taka była umowa) ale na szczęście urodziłam sn:-).
  14. Gratulacje! Chociaż i tak swoje przeszłaś...Tyle dobrze,ze jednak rodziłaś w esku bo jakbyś rodziła w normalnym szpitalu to calą akcję czułabyś na żywca,pewnie męczyłabyś się dłużej,nie wiadomo czy zrobiliby ci cesarkę czy jednak kazali rodzić sn albo zrobiliby ci cesarkę bo wielogodzinnej bolesnej akcji sn.
  15. W eskulapie byłam ok 8.30 a mały urodził się o 11.50:)
  16. Jeśli przed terminem są jakieś symptomy zbliżającego się porodu to moga zrobić prowokację PRZED terminem. Ja miałam planowaną prowokację 5 dni przed terminem z OM ale nie dotrwałam i urodziłam jeszcze 5 dni wczesniej (czyli 10 dni przed terminem z OM).
  17. nie,to nie prawda:) cewnikowanie jest przy cesarce.
  18. A ja myślałam,że gdziekolwiek by się nie rodziło to wynik wymazu chcą wszędzie,w każdym szpitalu...Nie jest tak?Niedawno moja koleżanka rodziła i gin się jej nawet nie pytał gdzie chce rodzić ,tylko 3 tygodnie przed terminem robił jej ten wymaz,wiec myślałam,ze teraz już wszędzie chcą wynik wymazu...
  19. Tak,znieczulenie bardzo pomaga i ja dzieki niemu urodziłam prawie bezboleśnie. Tyle,ze ja miałam to szczęście,że do 4cm bóle miałam takie jak przed okresem,potem jak dostałam znieczulenie to bólu nie było żadnego,natomiast parte czułam ale wg mnie nie było to ból tylko własnie takie uczucie jakby sie mega wielka kupę robiło. No ale niekażda ma takie szczęście i niektóre przy rozwarciu 3cm po ścianach już z bólu chodzą. Tak wiec to nie jest tak,ze znieczulenie=bezbolesny poród. W moim przypadku tak było ale niestety nie każda ma to szczęscie,dlatego mimo wszystko trzeba sie liczyć z tym,że jednak boleć bedzie-może mniej może bardziej. Ale dodam jeszcze,że w esku dzięki znieczuleniu akcja o wiele szybciej postepuje bo jak zaczyna działać znieczulenie to odkręcają kroplówkę na całego i wtedy rozwarcie szybciej się robi. Gdyby nie znieczulenie to nie mogli by tak zrobić bo chyba byśmy umarły z bólu.Dlatego nawet jak poród w esku bolał to wierzcie mi w normlanym szpitalu (bez znieczulenia) bolałoby 100 razy bardziej,no może nie bardziej ale znacznie dłużej by wszystko trwało i ból czułoby się przez cały czas.A z tego co wiem największy ból jest przy rozwarciu 7cm.
  20. Ja też słyszałam,ze do wojewódzkiego. Ale nie zamartwiaj się tak bo tylko faktycznie w cięzkich przypadkach przewożą a tak samo dzieje sie w innych szpitalach,np w żorach-przewożą do katowic
  21. Ale nie jest to przymus,że trzeba wyjść po 24h. Mnie się spytali czy chciałabym wyjść i mnie to baaardzo cieszyło,że mogę wyjść po 24h ale podejrzewam,ze w razie czego można zgody nie wyrazić i wtedy nikt cię wczesniej nie wyrzuci.
  22. A dla mnie dr Manderla był bardzo miły i w trakcie porodu jak i potem. A każdy przecież może mieć gorszy dzień,czy 24h na dobe musi chodzić z przyklejonym usmiechem do twarzy? Fakt,jak sie płaci to oczekuje sie serdeczności ale każdy jest tylko człowiekiem i może mieć gorszy humor.
×