Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

betty842

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez betty842

  1. majeczka podpisuję sie obiema rękami pod tym co napisała magda m.Dla mnie poród w esku był bajką w porównaniu z porodem w normlanym szpitalu bez zneiczulenia.
  2. hmmm...obcięlo moją wypowiedź czy tylko mi sie nie wyświetla cała? Nieważne,w każdym bądź razie miało być że wydaje mi sie,że eskulap i tak ma większy procent zadowolonych pacjentek niż każdy inny szpital.
  3. Ja uwazam,że 90procent kobiet które rodziły w esku jest zadowolonych,5proc niezadowolonych i 5proc.które nie mają żadnego zdania (ja na szczęscie znalazłam sie w tych 90proc:)).Nawet w najlpeszej klinice znajdą sie jacyć niezadowoloni pacjenci. Ale i tak myśle,że jednak eskulap ma większy
  4. metafora tyle,że na łubinowej nie masz 100% pewności,że cię przyjmą do porodu jeśli nie prowadzisz u nich całej ciąży. Warunek to CONAJMNIEJ jedna wizyta przed porodem ale i to nie gwarantuje że na bank cie przyjmą do porodu ponieważ pierwszeństwo mają kobiety które prowadzą u nich całą ciążę.Co prawda nie słyszałam jeszcze żeby którąś rodzącą odesłali z powodu braku miejsc ale może takie coś sie zdarzyć tym bardziej,ze w esku tak podrożało i niejedna ciężarówka,która chciała rodzić w esku przerzuci sie na łubinową. Ale gdyby nie było mnie stać na poród w esku to podjęłabym to minimalne ryzko i zdecydowałabym sie na łubinową i jedna wizytę przedporodową.
  5. askaa ale czemu od razu zakładasz ,że na dole bedziesz zmasakrowana po porodzie sn??? Ja tylko lekko pękłam i rana nie bolała mnie ani troszke-nawet szwy mnie nie ciągneły,może lekki dyskomfort odczuwałam ale nic poza tym. No ale faktycznie może w twoim przypadku cesarka okazać sie lepszym rozwiązaniem dla ciebie (z powodu tego krązenia). Nie znam sie na tym ale napewno w esku wiedzą co w takim przypadku bedzie dla ciebie i dziecka najlepszym rozwiązaniem. Cieszę sie,że jest eskulap gdzie faktycznie chcą dla rodzącej i dziecka tego co najlepsze. W innym szpitalu być moze kazaliby ci rodzić sn.Moja koleżanka przeszła swego czasu zapalenie mięśnia sercowego (a z tego co wiem może to być wskazanie do cc) a nikt jej nawet cesarki nie zaproponował z tego powodu (w normlanym szpitaiu).Z koleji moja kuzynka ma dosyć ostrą astmę i również cesarki nie wzieli pod uwagę tylko musiała rodzić sn.Tak wiec cieszę się,że jest eskulap gdzie nie robią problemów z cesarką jeśli istnieją chociaż małe przeciwskazania do porodu sn.
  6. Ale mi się wydaje,że jak teraz rodzi się w esku TYLKO prywatnie to wtedy to rodząca decyduje czy chce mieć cesarke czy rodzić sn. Ja rozumiem,że kiedyś jak sie rodziło z refundacją z nfz to niechętnie zgadzali sie na zrobiennie cesarki ale teraz przecież rodzi sie tam prywatnie wiec można sobie zażyczyć cesarkę.Ja uważam,że jesli któraś z dziewczyn boi sie porodu sn i skłania się ku cesarce to na wizycie przedporodowej powinna o tym powiedzieć i zaznaczyć,że spróbuje rodzić sn ale pod warunkiem,ze jesli poród nie bedzie postępował lub bedzie sie męczyła to od razu zrobią jej cesarkę. Teraz,kiedy rodzi się w esku prywtnie wg mnie MOZNA SOBIE TAK ZAŻYCZYĆ.
  7. magda Ja też uważam,że bóle do 4cm to pikuś w porównaniu z bólami przy np 8cm-wiem bo tak jak ty mam porówanie. Ale da się przezyć-ja pierwszego porodu nie wspominam jakoś bardzo źle ale jednak poród w ZZO jest bajką w porównaniu z porodem bez ZZO.Uważam,że w każdym szpitalu powinno rodzić sie tak jak w esku!
  8. aha majeczka,jak poród nie postępuje to w esku proponują cc na bank,nie czekają nie wiadomo na co i nie wiadomo jak długo.
  9. Mój poród w esku trwał niecałe 3h a pierwszy poród w normalnym szpitalu trwał 12h! W esku rodzi sie szybciej niż w normlanym szpitalu chyba dzieki znieczuleniu.Bo jak zaczyna działać znieczulenie to kroplówke szybciej "odkrecają" i wszystko rusza pęłną parą. Oczywiście może sie zdarzyć,że w esku bedziesz rodziła dłużej niż 5h ale napewno nie pozwolą ci się tam męczyć.Wiec jeśli będą widzieć,ze poród nie postępuje to zapewno po 5h zaproponują cesarkę.Ale jeśli wszystko pójdzie dobrze,ty nie bedziesz sie bardzo męczyła to będą dążyć,żebyć urodziła sn. Ale faktem jest,ze w esku jak widzą,że coś jest nie tak,ze poród nie postepuje lub kobieta bardzo cierpi to robią cc. A w normalnym szpitalu zazwyczaj z cesarką długo zwlekają.Chociaż co niektóre dziewczyny pisały,że juz coraz rzadziej sie tak zdarza,że już tak nie zwlekają ale nie wiadomo jak sie trafi.Wiec wg mnie na dzień dzisiejszt jednak eskulap to najlepsze miejsce na poród.
  10. majeczka To może ja powiem jak to u mnie wyglądało.Do momentu podania znieczulenia czyli do 4cm rozwarcia czuje sie bóle (są one niczym w porówaniu przy bólach przy 7-8cm rozwarcia,no ale tych bóli sie w esku juz nie czuje bo jest znieczulenie).Po podaniu znieczulenia można jeszcze odczuć 1-2 skurcze a potem to juz jest bosko.Ja czułam tylko takie mrowienie w dole brzucha.Po 10 min.od podania znieczulenia miałam 8cm i kazali mi iść pochodzić po korytarzu a jak bede czuła takie parcie mocniejsze jak na kupę to mam powiedzieć.Wiec po 10min.spacerku zaczełam odczuwać te parcie jak na kupę.Nie określiłabym tego jako ból-raczej jakbym chciała zrobić wielką kupę.No wiec hops na łóżko i rodziłam.Czuć takie silne parcie ale wg mnie nie jest to jakoś specjalnie bolesne.Dzieki znieczuleniu MA SIĘ SIŁĘ przeć-przy pierwszym dziecku (bez znieczulenia) byłam tak wymęczona bólami,że juz nie miałam siły przeć,a przy drugim wogole nie byłam wymęczona porodem wiec pocisnełam dosłownie 3 razy i mały był na swiecie.Jesli chodzi o ból po porodzie naturalnym.....Jedyne co może boleć to poszyte krocze (chociaż ja tylko ciut pękłam wiec wogole krocze mnie nie bolało) no i troszke podbrzusze z powodu obkurczania się macicy-jest to ból podobny jak przy okresie ale może słabszy.Po pierwszym porodzie ból przy obkurczaniu sie macicy jest słabiutki ale już po drugim porodzie może być mocniejszy-taki ból jak przy okresie.
  11. Dr Biernacki podobno ma prywatny gabinet w Czarkowie.
  12. hmmmm....może to faktycznie taka reakcja poszczepienna.... Ja dla świetego spokoju poszłabym na twoim miejscu do lekarza jesli sie niepokoisz. Ja truchleję przed kazdym szczepieniem (boję sie powikłań) i uwaznie obserwuję dziecko po szczepieniu czy coś sie nie dzieje.Jakby coś mnie zaniepokoiło to wybrałabym sie do lekarza z dzieckiem.Nie jestem panikarą i nie latam z byle katarkiem do lekarza (najpierw lecze domowymi sposobami a jak zawodzą to dopiero wtedy idę z dzieckiem do pediatry) ale akurat powikłań poszczepienych strasznie sie boję.
  13. Ja rodziłam z dr manderlą-polecam! U biernackiego byłam na wizycie przedporodowej i również wywarł na mnie dobre wrażenie.
  14. hmmmmm....swego czasu "studiowałam" wskazania do cc bo chciałam zobaczyć czy moje złamane spojenie łonowe (w wypadku samoch.) kwalifikuje mnie do cesarki i pisało,że przy masie dziecka powyzej 4,5kg robi sie cesarke....No ale moze już to nieco zaniżyli i już od 4kg sugerują cc? No ale to chyba jeszcze zależy od szpitala bo kilka moich koleżanek rodziło dzieci powyżej 4kg i żadnej cesarki nie sugerowali.
  15. danny Może to zależy od szpitala. Moja koleżanka dwa lata temu rodziła w rybniku.Urodziła dopiero po 4 prowokacji!!! Nawet słowem jej nie wspomnieli o cesarce a wg mnie to po trzech nieudanych prowokacjach już na bank cesarka powinna być.Jej synek urodził sie owinięty pępowiną i dostał tylko 1 pkt w skali apgar! No ale na szczęście wszystko dobrze sie skończyło i mały rozwija sie prawidłowo.Z koleji moja znajoma rodziła miesiąc temu w zorach (ja złego słowa na żory nie powiem bo rodziłam tam pierwsze dziecko i jako tako byłam zadowolona) Jej synek miał 4250g,poród miała bardzo ciężki,bardzo mocno popękała (chodzić nie umiała) a mały w ciężkim stanie został przewieziony do katowic.No i w takiej sytuacji powinni zrobić jej cesarke.Przecież na usg widać czy dziecko bedzie duże czy nie.Tyle,ze w normlanym szpitalu waga dziecka powyżej 4kg nie jest wskazaniem do cesarki.A już w esku daliby napewno zasugerowaliby cesarke przy dużej masie dziecka.Wogóle to zauwazyłam,ze w dzisiejszych czasach rodzą się duże dzieci...No chyba,ze tylko mi sie tak wydaje.Dzieci rodzą sie coraz większe a kobietom miednice sie nie rozrastają.Ja wiem,że duże dziecko niekoniecznie=ciężki poród.Moja szczupła koleżnka pierwsze dziecko miała 4250g drugie 3800g i lightowo urodziła wiec nie ma reguły.No ale przy dużej masie dziecka (pow.4kg) juz powinna być możliwość wyboru cc czy poród sn.
  16. bemkag Ale wielu rzeczy nie da się przewidzieć.Mnie akurat przerażała wizja żółtaczki.Bałam sie,że dziecko bedzie miało żółtaczkę i je zostawią w esku a mnie odeślą do domu.Bałam sie,że jesli z dzieckiem bedzie coś nie tak to bedą je przewozić do wpjewódzkiego,No ale po przemyśleniu wszystkich za i przeciw postanowiłam zaryzykować.A co przważyło? To,że w esku nie zwlekają z cc. U mnie do samego końca nie było wiadomo czy poród nie skończy sie cc.W normalnym szpitalu namęczyłabym sie ze 12h zanim podjęliby decyzję o cc i potem niewiadomo jak wpłynęloby to na dziecko.W esku miałam pewność,że w razie czego od razu biorą mnie na stół.Na szczęście nie było takiej potrzeby,szczęśliwie urodziłam sn.Ku mojemu zdziwieniu mały nie miał żółtaczki (pierwszy syn miał wiec zakładałam że i drugi bedzie miał żółtaczkę),nie było żadnych komplikacji i po 24h wyszliśmy do domu.Tak szybkie wyjście do domu też baaaaaaaaardzo mnie cieszyło.Tak wiec ja,wiedząc jak wygląda poród w normalnym szpitalu i poród w esku,zapłaciłabym te 2000zł i rodziłabym w esku.Czasem warto dać taką sumę,żeby mieć miłe wspomnienia z porodu.Ile jest takich kobiet które mają tak traumatyczne wspomnienia z porodu,że nawet nie chcą słyszeć o kolejnym dziecku? Dlatego ja uważam,że warto zapłacić 2 tys i urodzić po ludzku.No ale wiadomo-jednak nie każdy może pozwolić sobie na taki wydatek.....Dlatego szkoda ale to bardzo szkoda,ze w okolicy to tylko w esku można urodzić w takich warunkach....W każdym szpitalu powinno być jak w esku! Przede wszystkim znieczulenie-niech już bedzie płatne (powiedzmy 100-200zł) ale niech ono jest dostępne a nie,że kobieta błaga o znieczulenie a go nie dostanie...Co z tego,że w niektórych szpitalach juz wprowadzili bezpłatnie ZZO skoro jak przychodzi co do czego to i tak go rodzącej nie podają? To już lepiej niech jest płatne ale żeby było kiedy kobieta o nie prosi a nie,że za darmo a mało która je dostanie. No i te cesarki....Jestem zwolenniczką porodów sn ale nie za wszelką cenę.A w szpitalach to bronią sie przed cc rekami i nogami i wg mnie czasem zbyt długo zwlekają z podjeciem decyzji o cc.Uffff....ale sie rozpisałam.
  17. No mi sie tez zdaje ze biernacki świetnie przewiduje dzień porodu.Mi kazał przyjechać na prowokacje 5 dni przed terminem porodu o ile jeszcze wczesniej nie urodze.No i wykrakał-urodziłam 5 dni przed planowaną prowokacją a 10 dni przed terminem porodu.Ja to akurat bardzo sie cieszyłam kiedy kazał mi przyjechać na prowokacje przed tp bo nie uśmiechało mi sie rodzenie wielkiego kloca (jak to nazywam dzieci z dużą wagą urodzeniową).A "mały" i tak był duży bo miał 3900g i 59cm wiec nie wybrażam sobie ile mógłby mieć gdyby urodził sie np tydzień po terminie.
  18. No jeśli w pralce jest program "podwójne płukanie" czy "super płukanie" to nie trzeba drugi raz włącząc pralki tylko tym programem wyprać i bedzie proszek dokładnie wypłukany.Przynajmniej ja tak robiłam.A ja wam powiem,że przy pierwszym dziecku też sie tak cackałam i prałam młodemu ciuszki w "Dzidziusiu" chyba przez rok jak nie dłużej. A potem słyszałam,że wiele matek albo od razu pierze dzieciom ubranka w dorosłym proszku (jeśli dziecku nic nie jest),albo w proszku dorosłym "sensitive" albo w dziecięcym tylko przez kilka tygodni a potem przechodzi na dorosły proszek.Wiec przy drugim dziecku postanowiłam sie nie cackać. Kupiłam jakiś dzieciowy proszek i przez pierwsze tygodnie prałam tylko w nim.Potem zaczełam dospywać do niego nasz proszek.Stopniowo coraz wiecej aż całkowicie przeszłam na dorosły proszek.Oczywiście trzeba patrzeć na skóre dziecka i jeśli jest ok to znaczy,że dziecku ten dorosły proszek "pasuje". Powiem wam,ze jednak jest lepiej jak dziecku można prać ubranka w dorosłym proszku bo zawsze można pranie wymieszać (nasze i dziecka).A jak sie pierze osobno dziecku to czasem garste ubranek sie wrzuca do pralki.No ale jest jeszcze opcja,zeby prać w dziecięcym proszku całej rodzinie.
  19. gdyby nawet eskulap nie przestrzegał tej zasady i nie czepiał sie pomalowanych paznokci to ja i tak bym nie malowała.A jeśli faktycznie coś sie zacznie dziać złego i przez pomalowane paznokcie nie bedzie tego widać? Ja bym nie ryzykowała....
  20. bemkag wcale ci sie nie dziwię.Co prawda cc nie przeżyłam ale mam wrażenie,ze w eskulapie kobiety szybciej dochodzą do siebie po cc niż w normlanym szpitalu.Nie wiem....może temu,że w esku pionizacja jest po 6h a w normlanym szpitalu po 12h? Może jak wczesniej sie wstanie to jest lepiej?
  21. danny gratulacje! Dobrze że sie odezwałaś bo ja też byłam ciekawa twoich wrażen.Dobrze,że pozytywnie wspominasz poród:).
  22. wiola gdzie w końcu bedziesz rodziła-na łubinowej czy w żorach? Bo raz pisłaś,ze na łubinowej a raz w żorach....Ja na dzień dzisiejszy chyba wybrałabym łubinową...z tym,że troche bym sie bała,ze pójde na jendą wizytę a potem mnie nie przyjmną bo te co prowadzą tam ciąże mają pierwszeństwo...Na szczęscie na razie w ciąży nie jestem wiec nie mam takiego dylematu.Ja ogolnie nie mam zastrzeżen do żor,jedynie co mi tam nie pasuje to to,ze wymigują sie od podania znieczulenia i to,że nie mają w tym takiego doświadczenia jak np w esku.W esku wiedzą jak postepować z rodzącą,która nie czuje bólu a w zorach dopiero sie tego "uczą".Mam nadzieję,że za jakiś czas poród w zzo w żorach bedzie już standardem.Wogóle to mam nadzieję,że w KAŻDYM szpitalu bedzie można było urodzić w znieczuleniu i nie trzeba bedzie za to płacić ani jeździć kilkadzieści/kilkadziesiąt kilometrów do innego szpitala/kliniki.
  23. eve,kochana czy ty myslisz,ze rozstępy w ciąży robią sie z objadania się???????? Że dbanie o siebie zapobiegnie rozstępom??? Bzdura! To czy rozstępy sie zrobią czy nie zależy tylko i wyłącznie od elastyczności skóry. Ja nie przybrałam dużo w ciąży,skórę z dołu brzucha miałam wręcz "luźną",smarowałam brzuch oliwą z oliwek i masowałam specjalną rękawicą a i tak mi sie rozstępy zrobiły.Natomiast moja koleżanka miała przeogromny brzuch,nie stosowała żadnych kremów i nie ma ani jednego rozstępu.
  24. Z tego co wyczytałam to jeśli chce sie rodzić na łubinowej to trzeba sie zgłosić przynajmniej na jedną wizytę przedporodową ale to i tak nie jest 100proc.gwarancja na poród tam.Dziewczyny na forum pisały,że w pierwszej kolejności biorą kobiety które prowadziły całą ciąże u lekarza współpracującego z łubinową.Tak wiec może sie zdarzyć,że mimo wizyty przedporodowej nie przyjmną do porodu z powodu braku wolnych miejsc.Co prawda nie słyszłam o takich przypadkach ale może sie tak stać. Nie wiem,może np dwie wizyty bardziej byłyby brane pod uwagę niż jedna?
×