Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jovita_m

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. eterno ja mam wyniki odebrać za niecałe 2 tygodnie nie wiem też skąd się to bierze... będąc w szpitalu nasłuchałam się tylu różnych wersji, że pisałabym i pisała, najciekawsza z nich, w której coś jest to ta, że obecnie mamy bardzo dużo chemii w żywności- wszystko jest naszpikowane hormonami, że dziewczynki wcześniej dorastają i w ogóle jest masa dzieci albo właśnie z jakimś defektem albo właśnie w ogóle się nie rodzi :( Naprawdę, ja nie wiedziałam, że łyżeczkowanie jest bardzo często przeprowadzane, a leżąc w tym szpitalu każdy opowiadał, że sam miał co najmniej raz i mieli kogoś z rodziny też co miał ten zabieg. W ogóle straszne czasy nastały. Najważniejsze teraz, żeby u Was było wszystko okej. Widziałam tyle słodkich bobasków narodzonych, jejciu jakie to piękne, ja będę się starać jak najszybciej będę mogła, bo macierzyństwo to najpiękniejsze co może być
  2. aha,... wiosenna mama.....25......Małopolska......23.03.2011 ........3 anka87...............23....Wieliczka...........03.04. ...........2 (1 to mój Aniołek) katalana..........33......Warszawa......... 04.04. ..........2 ktosia1980........30......Toronto............04.04. .. .......2 monsoon...........30......Lublin...............04.04. ... ......2 minia80 .............30......Lublin..............04.04. ......... 1 aaaaaaanula83.....27.....Sokołów...........04.04. .. ... .. ..1 Martka77..........32......Wrocław..........04.04. ... .......2 basik1978..........32......HAJNÓWKA.......06.04. .... .. . ..2 Hawa2000..........36......niemcy............07.04. ... .. .....1 anka1976..........34......Bydgoszcz........07.04. .... . .....1 mamusia22.........22......W-Śl...............09.04. . ... .......2 kajusia99.........23......Żywiec.............10.04. . ... .......1 mama_kwietniowka..39......W-w............. 10.04. ..... .....1 aprils mother11....28......Lublin.............10.04. ......1 (2 aniolki) brestova..........26......J-bie...............11.04. . .. ........1 monis24...........24......Śląsk................11.04. ... .......2 szpilka85.........25......Konin...............11.04. . .... .......1 anitka75.........35......podkarpackie.....12.04. ..... ........1 2in1................27......szczecin..........15.04. ..........1 _agneszka_........28......W-wa............16.04. ..... .....1 A_B.................26.......Kielce............17.04. ..........2 justys1818........21......Żywiec...........15-20.04. .......1 evvvv...............28....Mikolowo..........18.04. ... .......1 Thelly ............ 26 ...... L. ................ 20.04. ......... 2 Pijawa2.............32 .....Olsztyn...........21.04. ........ 2 MagdaK29..........29......Poznań............22.04. .. .. .......1 Mikołajka83.......26......Szczecin..........22.04....... ...1 Limfa abominacji .... 23 ..... Lublin ..... 23. 04. ........ 1 calvadoss.........21.....Tczew..............25.04. ... ......2 Malina86.............24......Poznań............25.04. ..........1 mamuli.............31......Śląsk...............26.04. ..........2 hanio.k..............24.....Śląsk...............27.04. ........1 annjaa...............28......Gdańsk............03.05. ...........1 ENI_35..............35.....BIELSKO-BIAŁA.....05.05.
  3. Witam Was Wszystkie. Kilka godzin temu wyszłam ze szpitala. Mieli mnie przyjąć w czwartek- byłam od rana na czczo, u dwóch ginów powiedzieli mi, że mnie przyjmą o każdej porze dnia i nocy, tak więc spokojnie pojechaliśmy z mężem po jego pracy po 16.00, nawet się zwolnił, ale niestety nie przyjęli mnie w tym dniu tylko w następnym ponieważ nie miałam krwawienia. Kazali przyjść w piątek o 8.00. Tak więc w piątek przyjechaliśmy o tej 8.00, przyjęli mnie do szpitala dopiero o 11.30, były już w międzyczasie 3 takie same bądź podobne zabiegi. Mój był ok. godz. 12.00. Okazało się, że jest duże prawdopodobieństwo zaśniadu i to było powodem, że miałam puste jajo płodowe i fakt, że karmiłam piersią do tej pory spowodował, że miałam jakby niedożywione czy jakoś tak łożysko. Niestety tym razem się nie udało:( Leżałam aż do dzisiaj bo zabieg robił ordynator i tylko on miał zadecydować o moim wyjściu, a nie było go w weekend. W ogóle mnie nie zapytali o to, że mi dali leki na zatrzymanie karmienia i dopiero jak się wykłóciłam to je odstawili, bałam się, ze nie mam pokarmu, ale synek w sobotę i niedzielę zjadł normalnie, ale jednak będę i tak musiała odstawić karmienie ze względu na podejrzenie o ten zaśniad, ale szkoda, że mi tego od razu nie powiedzieli tylko większość lekarzy mnie chwaliła, że to dobrze, że będę karmić bo się macica obkurczy, ordynator co innego, ale dobrze, że mi w końcu wytłumaczył. W ogóle koleżance obok, która też miała wyjść w tym samym dniu w trakcie zabiegu lekarz zrobił krwiaka, bo kaszlnęła a oni wyjątkowo nie związali nóg i on ją wziernikiem dziabnął, miała krwiak wielkości kajzerki na wardze sromowej. Ja po tym zabiegu i przed tak płakałam, że na drugi dzień nie mogłam oczu otworzyć tak mi opuchły. Teraz powoli dochodzę do siebie. Pozdrawiam Was. Będę czasem Was podglądać jak tam Wasze maluszki i Wy się sprawujecie.
  4. idę, o tej 19.00 wszystko w rękach Boga
  5. mam nadzieję, że może aparat usg uległ chwilowej awarii, bo on ten obraz regulował zanim cokolwiek zaczął, chyba, że właśnie z powodu nieprawidłowości był nieostry,...:(
  6. dzięki agneszka za słowa otuchy :*
  7. Magda, żebyś wiedziała ile ja melisy dzisiaj wypiłam... a nie piłam jej od trzech lat
  8. eterno, dzięki, że piszesz czy na e-meila?, wiesz nie jest to konieczne mój stres przed tą wizytą osiąga już apogeum a jeszcze swojemu mężowi nic nie powiedziałam,....- zaraz wróci z pracy to mu przekażę, nie chciałam go denerwować bo by jakiś wypadek spowodował
  9. nie ma czynności, ja nie wiem czy na to łyżeczkowanie iść,...bo może n.p. za tydzień czynność serca się pojawi?. Już wpadam w paranoję,....u drugiego gina mam na 19.00 iść a teraz przeszukuję cały internet i szukam przypadków, że lekarz się pomylił albo coś takiego
  10. eterno, szukałam Twojej wypowiedzi, którą znalazłam na 22 stronie... Tak mi przykro,...ja nie wiem czy dla mnie istnieje jakiś procent, że wszystko się uda,...wierzę, że tak, dlatego nie wypisuję się jeszcze z listy
  11. Byłam u gina po południ, stwierdził martwy płód.:( Idę do jeszcze jednego aby się upewnić. Mam nadzieję, że to pomyłka.... Wypisał mi najpierw kartę ciąży, wpisali badania moczu, krwi, niby wszystko okej, a teraz czarna rozpacz. Wypisał mi skierowanie na "łyżeczkowanie". Patrzyłam w karcie ciąży, ale nie mam ani razu robionego hcg, w ogóle te wyniki jakieś marne- w sensie, że tylko parę danych. Nic nie pisałam wcześniej, bo miałam jakieś złe przeczucia a nie chciałam wywoływać czarnych myśli, teraz niby mam pewność, choć do końca nie wierzę w to co mi powiedział i napisał :( :(
  12. Wzajemnie- również miłego. Ja od rana wpierdzielam wszystko. Jem i jem i cały czas głodna jestem :D
×