Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oaniao

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oaniao

  1. Bezu, kafetka, jakie te wasze maleństwa słodkie:) udało mi się wreszcie wejść na galerię, dzięki Bezu!!!!! Dodałam też moją Julię, mam nadzieję, ze dobrze to zrobiłam...
  2. Bezu, dzięki, wreszcie wlazłam, ale na razie nie wiem, co dalej, może jakoś to rozgryzę
  3. Bezu, nie wiem, wyślij mi na pocztę! karolina2001@autograf.pl
  4. Bezu, dostałam, tylko nie wiem , jaka jest nazwa użytkownika, hasło znam
  5. Bezu, w naszym przypadku spóźnienie do szkoły to horror! ja potrzebuję pomocy z galerią, jedyne co mi sie udało , to zainstalowałam program
  6. witam, u mnie wczoraj wieczorem oj nie było wesoło, po kąpieli mała coś marudzziła, ale zasnęła na p,ół godziny, a potem obudziła się z takim wrzaskiem, że nie wiedziałam, co robić. nie chciała jeść, nie chciała być na rękach, myślałam, że to może brzuszek, położyłam ją na nim na chwilę się uspokoiła i znowu wrzask, w końcu wsadziłam ją do wózka, powoziłam po przedpokokju i zasnęła... i bądź tu człowieku mądry! teraz już powoli sie budzi, a ja za ten czas przynajmniej sobie poprasowałam nsłoneczko się przebija, ale mróz trzyma, nawet zamarzł w samochodzie zamek, o mało mąż nie spóźnił sie z zawiezieniem Karoliny do szkoły, na szczęście się udało , ale by się jej oberwało!
  7. Sara , nie ma co narzekać na brak sniegu, znowu czeka nas przeprawa do samochodu, zmiatanie śniegu i odmrażanie, zeby się dostać do środka, ja śnieg lubię tylko w górach:) witam nową mamusię:)
  8. witam, jakoś przeżyłam weekend, nawet trochę się ruszam, jeszcze nie za bardzo mogę się obrócić w prawo, ale odpoczęłam, tylko karmiłam, resztą zajął się mąż, boję się, zeby ten ból znowu nie wrócił, więc staram się oszczędzac, o tyle o ile się da... wczoraj po południu mieliśmy gości, myślałam, ze spokojnie pogadamy, a tu guzik! Julia tak płakała, ze hej, dopiero jak sie umęczyła, trochę zjadła, kupka poszła i wreszcie zasnęła, ale co z tego jak musiałam z nią siedzieć a drugim pokoju... a mój mąz pojechał dzisiaj po prezenty na Mikołaja:) śnig u nas też pada...
  9. witam, a mnie tak wczoraj coś łupnęło w kregosupie, że nie mogę się ruszyc, najgorzej przy karmieniu, bo tu nie mam mnie kto zastąpic. dziś wyspałyśmy się jak nigdy,pierwsza pobudka o 6:30 , a potem po 9:) a śnieg w Krakowie zaczął padac, ale tak jest ciemno i ponuro
  10. cukrówko, faktycznie weszło teraz, ale nie wiem jaka jest nazwa użytkownika:(
  11. kafetka, mnie na razie udało sie tylko zainstalowac program, dalej nie wiem, wyskakuje mi, że nie ma takiej strony, pomocy!!!! sara a jak tam wejśc, zeby zobaczyc te nowa kreaccje?
  12. Elu, lekarka powiedziała mi , że za 2-3 tygodnie, teraz Julia ma 3 iesiące i 1 tydzień, tę kaszkę rozpuszcza sie w wodzie
  13. witam, nie chcę zapeszyc, ale pierwsz noc po szczepieniu spokojna. wczoraj po południu była osłabiona, przespała się ze 3 godziny, kąpiel i znowu do spania wczoraj lekarka poleciła mi kaszkę Sinlac? zna ją któras z was? jest też dla alergików, podobno dobra, jak się wprowadza cos nowego, bo nie uczula, ale zobaczymy w praniu... kafetka, mój mail karolina2001@autograf.pl
  14. dzieki dziewczyny za wsparcie, miło wiedziec, ze nie zwariowałam... sara, sukienka śliczna, zazdroszcze figury!! my po wizycie u lekarza, było drugie szczepienie, mała się upłakała... ale za to ma już 59cm i waży 5700! bardzo się cieszę, bo ciagle stresuje mnie to karmienie, nie wiem czy wystarcza, czy nie jest głodna, ale lekarka powiedziała, że jest bardzo dobrze za 2-3 tygodnie kazała zacząc podawac kaszke, a jak skończy 4 miesiące, to już zupkę z samych warzyw
  15. Jadziu, na nią nic nie pomoże , rodzice się boją, bo ona nie należy do uległych, tylko nawet rodzicowi potrafi nawtykac. ja z nią rozmawiałam raz m jeszcze w ciązy, to w czasie rozmowy się z nerwów poryczałam, może to tez hormony...a na drugi dzień musiałam jeszcze do niej pójśc i przprosic, bo się obraziła i skończyła ze mną spotkanie wychodząc i trzaskając drzwiami! a poza tym każdy si,e boi , zeby nie mściła się na dziecku, no a ja jestem w tej głupiej sytuacji, że nie mogę się głośno odezwac, bo tam sama pracuję
  16. Bezu, już się nie mogę doczekac tych wyścigów:) przynajmniej na razie Ty też masz synka w 3 klasie, jak u niego, zadowolony ze szkoły? u nas dzień bez jakiegoś sprawdzianu, to dzień stracony, oczywiscie nic nie jest zapowiadane, może ja za dużo wymagam?
  17. Elu, moja też nie lubiła leżec na brzuchu... az do dzisiaj, aż mnie wmurowało, poszłam do kuchni zrobic sobie kawę, a w pokokju mała na macie i krzyczy, przyszłam patrzę, a ona próbuje obrucic się na brzuch, nie dawała rady i stąd ten krzyk! pomogłam jej i cisza! za chwilę wzięłam do przewijania , a ta to samo, myślałam, ze głowę sobie zwichnie, znowu pomogłam, a ona szczęsliwa! leżala tak z 15 minut, w koncu ją obruciłam, bo chciałam ją ubrac , to się na mnie udarła:)
  18. to dobrze wiedziec, że nie tylko ja mam zagracony pokój:) pod oknem , do którego już nie ma dostęou stoi stół, na którym przewijam i kąpię małą, pod stołem wanienka i nosidełko, obok wózek, za nim łózeczko, na srodku mata i leżaczek, które skadam na noc, bo nie moglibyśmy łóżka rozłożyc!
  19. Bezu, twój synek jest niesamowity!!!! po co ci krzesełko do karmienia? przecież on niedługo będzie chyba na nogach zasuwał:)
  20. i maśc majerankowa pod nosek myślę, ze to nie dzieciaczki są niegrzeczne, tylko są coraz starsze i potrzebują więcej uwagi i zainteresowania, widzę to po mojej, przedtem mogła siedziec w lezaczku i się bawiła, a teraz marudzi, nochyba ze się usiadzie obok i cos do niej gada, to sie bawi, a wyjśc z pokoju to mi coraz trudnoej, chyba ma zainstalowany jakiś czujnik ruchu:)
  21. cześc dziewczyny, wczoraj miałam fatalny dzień, i to przez nie wiem moją Karolinę albo jej nauczycielkę, nie znoszę baby, tak mi ciśnienie podnosi, że hej, znam przeróżnych nauczycieli, ale taka, jak trafi,a się mojej Karoinie, to chyba jest jedyna w swoim rodzaju. niech już się skończy ta trzecia klasa... chociaż może to ja nie mam racji... w pierwszej klasie mieli inna panią i było wszystko ok, dziecko lubiło szkołę, bardzo dobrze jej szło, wstawała chętnie, a teraz sama mówi, że jej nie cierpi, ja oczywiście nic nie mówię złego, bo po co, chociaż tu się wyżale cukrówko, o okrs sie nie martw, szczesciary nawet moga nie miec latami Bezu jak Julia miała dosc potezny katar, to lekarka dała nam tylko cebion i kazała pryskac do nosa i odciagac
  22. dziewczyny, a co z karmieniem piersią,jak się wraca do pracy? nie mam takiego doświadczenia,mbo starszą córkę karmiłam bardzo krótko
  23. witam, ale tu ruch:) ja zostawię małą mam nadzieję, ze na miesiąc z moją teściowa. mieszka w sumie niedaleko, biorac pod uwagę wasze odległości, ale 10 minut na dojazd do niej trzeba poświecić. bedzie to wyzwanie, bo przy okazji będę musiała odwieść drugą córę do szkoły, a więc koszmar wstawania! co prawda moja teściowa uważa , ze powinna już sama jeździć do szkoły, a ja sobie tego nie wyobrażam!!! nie dlatego, ze nie trafi, ale najnormalniej w swiecie sie o nia boje, dopiero mowili w tv o 9+latce, ktora chcial facet wciagnac do samochodu, taki ten swiat pokrecony! moja tesciowa tez stanowi wyzwanie, rozne numery wywijala, jak pare lat juz temu wozilam jedna, np. nie bylo jej w domu, bo wyszla z psem!! a potem moja mama zaopiekuje sie Julia, wtedy juy bede spokojna...
  24. Bezu, mnie też pobolewa kręgosłup, najgorzej to, jak rano wstaję z łóżka, jak stara baba. nie wiem czy jest skuteczny sposób na ten ból, chyba rehabilitacja, ale najpierw do lekarza, a bolec ma prawo przez to ciągłe podnoszenie maluszka i pochylanie się
×