Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anetaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mi położna poleciła smarować ranę kremem cepan podobno powoduje zblednienie rany po cieciu cesarskim ;) Mi na początku bardzo ładnie się goiła, potem zdjęcie szwów, nawet tego nie poczułam, a po 2 tyg zaczęło mi się paskudzić ale już wszystko jest w porządku ;)
  2. ja też zdecydowałam się na położną ze szkoły rodzenia ;) galvanize jak to lekarz powiedział krok do przodu a zaraz dwa do tyłu, główka się cofała. Ja myślałam że jak mi już wody odeszły to pójdzie raz dwa i urodzę ale bardzo się pomyliłam. Wesołych świąt ;)
  3. Tak jak pisałam wcześniej wieczorem 14.12 zaczęły mi się skurcze, dzwoniłam na łubinową to położna kazała mi zrobić ciepłą kąpiel i przyjechać jak będę miała skurcze co 5 min. Wzięłam sobie kąpiel i zaczął mi odchodzić czop z krwią, ok. 4 rano miałam już skurcze co 5 min więc pakowanie samochodu i wyjazd do szpitala, byliśmy tam ok. 5, zrobili mi KTG i wysłali do góry do Sali przed porodowej, tam sobie skakałam na piłce, i pod prysznicem też, trafiłam na Panią Kasie świetna położna. Mąż cały czas mnie wspierał, bolało strasznie, rozwarcie robiło się co jakiś czas, no i badanie przez położna mnie bolały, ok. 21 przy badaniu odeszły mi wody to pod prysznic i na porodówkę mąż cały czas był przy mnie, i tam zaczął się koszmar w życiu nie pomyślałam że to tak boli nawet nie nastawiałam się na taki ból, a myślałam że po wodach szybko urodzę, a tu mija godzina i nic i następna a darłam się wniebogłosy Pani Kasia na pewno mnie zapamięta, dawałam o sobie głośno znać, ale inaczej nie potrafiłam tak mnie bolało że nawet te oddechy mi nie wychodziły tylko krzyk. Ok. 23 przyszedł lekarz i stwierdził że musimy zrobić cesarkę, ja już sił nie miałam ale chciałam urodzić naturalnie ale niestety Na Sali operacyjnej tylko Pani Anestezjolog mi się nie spodobała była nie miła. Cesarka trwałą godzinę, ok. 24 byłam już na Sali przedporodowej tam mnie często odwiedzała pielęgniarka mierzyła ciśnienie i zmieniała kroplówki, rano ok. 8 przynieśli mi małą, spojrzałam na nią i taka do taty podobna, wspaniałe uczucie mieć już swojego skarba blisko siebie, patrzyła na mnie, chwyciła mnie za palec ... coś cudownego! pod wieczór pielęgniarka pomogła mi wstać i się wykapać i przenieśli mnie do Sali na dole (nr 9). A na Sali przed porodowej spotkałam gałązka1983 ;) na drugi dzień dostałam już Julitkę ale nadal mnie bolało po cesarce ciężko się wstawało itd. Ale jak tylko potrzebowałam pomocy, lub czegoś przeciw bólowego to naciskałam guzik i zaraz była na Sali pielęgniarka i pomogła mi, z karmieniem też miałam kłopoty i musiałam dokarmiać butlą ale nawet o 3 w nocy przyszła położna i pomagała mi mała dostawić do piersi. Więc opieka super, zawsze mogłam liczyć na pomoc. Co do badań to tylko słuch został zrobiony. USG bioderek nie zrobili. jestem zadowolona przede wszystkim z opieki jakiej mi tam udzielono, i że zawsze mogłam poprosić o pomoc i chętnie jej udzielono ;) od niedzieli jesteśmy z Julitką w domku ;) jest grzeczna dużo śpij, dużo je, i często kupy robi, nadal karmie mieszanie, ale już mała lepiej z piersi ciągnie, jesteśmy też po wizycie położnej i z mała wszystko w porządku, silna jest :D jak macie jakieś pytanie to pytajcie ;) Pozdrawiam ;)
  4. witajcie ;) ja urodziłam 15.12.2010 przez CC Julita 3,830kg, 58cm od wczoraj jestem w domu, jak będę miała więcej czasu to opisze wszystko dokładnie. Opieka była super.
  5. ja nadal w domku... dzwoniłam na łubinową bo raz mam skurcze co 15 min raz co 10min i tak w kółko, wiec kazała mi położna wsiąść kąpiel i jeśli skurcze się unormują co 5 min to mam przyjechać, ale nadal mam co 15, 10 min, a po kąpieli zaczął mi odchodzić czop z krwią. Nie mogę spać meczę się tak już 5 godz, mam nadzieje że końcu się unormuje i pojadę do szpitala, chciałabym już urodzić małą ;) nadal będę obserwować, bo leżeć nie ma co bo wtedy mocno mnie boli ... a i małą strasznie się wierci ...
  6. zaczęły mi się skurcze od ponad godz mam tak co 15 min jedne słabsze inne silniejsze ... zobaczymy czy coś się rozwinie czy skurcze ucichną ....
  7. a jak tam grudniówki? ja nadal w dwupaku ;) dobrze się czuje dużo chodzę :D ale noce jednak są takie sobie. teraz tylko czekanie kiedy mała będzie chciała wyjść ... a to jest najgorsze.
  8. beeta1 u mnie tak samo na odwrót jest, mała teraz daje mi do wiwatu :D ja już po wizycie, no i w wymazie wyszły mi jakieś bakterie i mi przepisała pani Doktor antybiotyk, a tak to główka małej jest bardzo niziutko ale szyjka się jeszcze nie skraca, brzuch też nadal wysoko. Dziś odczułam 3 razy skurcze takie mało bolesne. Do 16 mam termin i jakby nic się nie działo to 18 mam się zgłosić na KTG.
  9. ja tez odczuwam skurcze, dziś mam wizytę u lekarza i się dowiem jak to tam wygląda, też boje się porodu ale warto pocierpieć tyle kobiet już rodziło i dało rade :D to my tez damy :) Powodzenia Nitula! ;)
  10. no ja już wczoraj z mężem zrobiliśmy generalne porządki :) ja mam skurcze te miesiączkowe od wczoraj częściej się zdarzają, mam nadzieję że jeszcze uda mi się załapać na jedną wizytę którą mam 8 grudnia ;) bo mam kilka pytam do Pani doktor, a tak to nadal mam straszne noce :( biodra mocno mnie bolą ;( Ale już bliżej niż dalej ;) a mam jeszcze pytanko do was ;) hmm, jakie smoczki kupiliście swoim maleństwom? z okrągłą końcówką? czy z ściętą? i z jakiej firmy? Miłego Dnia życzę ;*
  11. no ja byłam na łubinowej dla pewności, no i miałam KTG, lekarz mnie zbadał i to śluz taki wodnisty ...
  12. hmm mam pytanko co do sączących się wód płodowych, jakie to uczucie? że coś z was leci ? sama nie wiem, ja dziś miałam coś takiego jakby z dwie łyżeczki małe ze mnie pociekły ale nie odrazu i majtki miałam trochę mokre a sikać wtedy mi się nie chciało... teraz mam wkładkę i obserwuje jak to będzie dalej ....
  13. no u mnie tez coraz bliżej do terminu, ale żadnych objawów nie mam, brzuch nadal wysoko, czop nie odchodzi, skurcze takie miesiączkowe bardzo rzadko a za to brzuch coraz większy a mała coraz bardziej się kręci. Ja mam wizytę 8 grudnia.
  14. co do ciuszków to moja siostra takie wielkie paczki zamawia na allegro np. od 6 miesiąca do roku, lub do 2 latek zależy na jakie się trafi bo są rożne i tam są pokazane w ofercie jakie ciuszki są w tych paczkach ;) choć przeważnie są to licytacje i trudno czasami wygrać ale moja siostra niezła jest w tym licytowaniu ;) dziś miałam męczącą noc, a rano jak się obudziłam to dłonie miałam spuchnięte ;( a niedawno łóżeczko mi przyszło z całym wyposażeniem na allegro zamawiałam ;) śliczne ;) ost poprałam pościel i dziś sobie wszystko poprasowałam ;) torby do szpitala prawie spakowane
×