Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asica1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asica1985

  1. Mikołaj całą noc miał gorączkę,rano zwrócił całe mleko i niczego do tej pory jeszcze nie zjadł,siusiak dalej spuchnięty,byliśmy rano u internisty u nas w przychodni bo miał dzisiaj dyżur i dał nam skierowanie do szpitala bo nie ma doświadczenia z tak małymi dziećmi i najlepiej jakby zobaczył go specjalista.Czekam aż się zbudzi i jedziemy,właśnie na wszelki wypadek spakuję mu kilka rzeczy.
  2. czy synkowi którejś z was spuchł siusiak? ja mam już dziecko ale dziewczynkę i nie wiem za bardzo co robić Przemyłam mu trochę rywanolem tyle ile mogłam bo nie da nawet mu się naciągnąć skórki.Jak w nocy będzie się coś działo to najwyżej pojedziemy na pogotowie.
  3. Mikołaj w końcu poszedł spać,nawet mleka nie zjadł.Jutro musze iść z nim do naszej przychodni bo na szczęście nasza pediatra ma dyzur bo mikołajowi spuchł troche siusiak.
  4. Agus1979-bardzo chetnie to mój mail asica234@op.pl bo szukałam w necie to jest ogólny zarys a nie ma żadnych konkretów
  5. natusia88-a chętnie twój maluch pije ten tran?A można dać go do picia? bo mój to na widok kieliszka czy łyżeczki do lekarstw dostaje apopleksji i ja mu lekarstwa dodaje do picia.
  6. natusia88-a ten tran jest w płynie? A co do histerii przy czyszczeniu noska to żadne dziecko chyba tego nie lubi,ja swojemu też trzymam jedną ręke pod pachą i głowe przy mojej klatce piersiowej,on krzyczy a ja czyszcze na siłe tyle ile sie da,trochę to brutalne ale tak trzeba. Ja mikołajowi podaję wit D bo pediatra powiedziała że mam dawać. U nas noc była ciężka ale jakoś daliśmy radę.O 3 w nocy musiałam Mikołajowi kropić i czysciś nosek bo tak miał zawalony że nie mógł oddychać i budził się co chwile z płaczem,pewnie cały blok nas słyszał,tak krzyczał.
  7. Nie trzeba było szyć ale wygląda to brzydko,mam nadzieję że nie zejdzie mi paznokieć bo jest trochę siny. Mój synek właśnie zasypia,przez tą chorobę mu sie dzisiaj drzemki przesunęły bo pożniej rano wstał.
  8. Mój maluszek sobie słodko śpi a ja korzystając z okazji przygotowałam mu podwieczorek,zmiksowałam banany z brzoskwiniami i dodałam biszkopta.Ugotowałam mu tez zupkę na jutro i nie obyło się bez wypadku. Chciałam odkręcić w blenderze ta końcówkę i umyć i głupia zapomniałam wyłączyć go z prądu i wkręciłam sobie palucha,całe jedno ostrze weszło mi w palec.Zlałam woda utlenioną,przyłożyłam gazik i zawinęłam bandażem.Kurcze,nie wiem czy nie będzie trzeba szyć,poczekam aż mąż wróci z pracy i chyba pojadę na dyżur.Na szczęście to lewa ręka hi hi ale boli jak cholera.
  9. No i jest tak jak myslałam że bedzie.Mikołaj już zaraził sie od siostry. Dzisiaj rano na rehabilitacji już miał katar,był strasznie marudny i nie chciał ćwiczyć.Po południu już kaszlał a wieczorem jak szedł spać to miał 38 stopni.Idę spać bo pewnie czeka mnie ciężka noc. A,byłam dzisiaj odebrać klucze od mieszkania i pokusiłam się o zadzwonienie do drzwi nowym dzwonkiem chociaż wiedziałam że nikogo tam nie ma hi hi.
  10. A na deserek zmiksowałam mu banana z brzoskwinią i kleikiem ryżowym,jadł az mu się uszy trzęsły a wczoraj pierwszy raz ugotowałam mu kisielek.
  11. natusia88-ja też wszystko kupuję w sklepie bo nie mam innego wyjścia. Do tej pory jadł jedzonko ze słoiczków ale zaczęłam ostatnio mu gotować i muszę przyznać że sprawia mi to wielką frajdę jak widzę jak mu smakuje mamy jedzonko.No i zaczęłam gotować też ze względów finansowych bo jakby nie było to duża oszczędność a każdy grosz się teraz dla nas liczy bo jutro odbieramy klucze od naszego mieszkanka niestety pustego.do tej pory wynajmowaliśmy i nie mamy za dużego dorobku w postaci mebli i takich tam. Mamy tylko sofe 2 osobową,tapczan dla oliwki do którego trzeba dokupić materac, szafe 2 drzwiową i komodę i łóżeczko Mikołaja bo wszystko bylo w tym mieszkaniu.Więc czekaja nas spore zakupy,jakbyśmy zaczynali od nowa. Mikołaj jadl dzisiaj ugotowaną rybkę z ziemniaczkami i z marchewką i bardzo mu to smakowalo.
  12. Mój synek przez cały dzień pospał tylko 1,5 godz i to razem z 2 drzemek. Ale za to o 19 go wykąpałam i podczas jedzenia już oczy mu się zamykały a o 19.20 już spał. Oliwka też już po kąpieli i kolacji kladzie sie do łóżka,jeszcze jej tylko przeczytam bajkę i tez idzie lulu a zaraz za nią kolej na mnie hi hi bo oczy mi się cos dzisiaj zamykają.
  13. Nie było widać mojego posta i napisałam jeszcze raz w skróconej wersji a teraz są 2, hi hi
  14. Zapomniałam się pochwalić że Mikołaj już od 4 dni w końcu raczkuje. Opanował tą sztukę do perfekcji,no i zaczął wstawać na nóżki w łóżeczku. Czy wasze dzieci też zgrzytają zębami bo mój Miko ostatnio zgrzyta na okrągło
  15. A,zapomniałam sie pochwalić że mój synek 4 dni temu zaczął w końcu raczkować.Teraz już śmiga że nie można go nawet na chwile zostawić samego na podłodze.Jak są drzwi otwarte do córki do pokoju to szybko tam czmycha jak nikt nie patrzy i jej tam buszuje. Dzisiaj nauczył się wchodzić pod krzesło i dobiera się do najniższej półki w biurku i szpera sobie. A w łóżeczku ostatnio chwyta się szczebelek i wstaje na nogi.
  16. Kurcze jak Mikołaj ostatnio 3 razy pod rząd był chory to Oliwka jakoś się trzymała i nawet katarku od niego nie podłapała a teraz on jest już 2 tyg po chorobie a oliwka zachorowała i muszę iść z nią jutro do lekarza bo leci jej ropny katar z nosa i strasznie ja kaszel dusi i rano jak wstała to miała gorączkę.Mam nadzieje ze mikołaj się od niej nie zarazi bo przez ostatnie 2 miesiące brał już 3 razy antybiotyk i szkoda by było jakby się znowu rozchorował.
  17. Dzisiaj urządziłam sobie domowe spa. Mąż zabrał Mikołaja na cały dzień do babci a ja trochę posprzątałam i zajęłam się sobą bo ostatnio coś mało czasu.Wieczorem jak już dzieci pójdą spać to myję naczynia,biorę szybki prysznic bo na dłuższa kąpiel szkoda czasu i kłade się już do łózka bo zmęczona.Czasami zamierzamy obejrzeć jakis film ale zazwyczaj kończy się to tak że zasypiamy a film sam sie ogląda hi hi. a dzisiaj korzystając z okazji że miałam trochę czasy to spędziłam 1,5 godz w łazience,od razu lepiej. A babcia musiała chyba zmęczyć Mikusia bo o 19 go wykąpałam i podczas karmienia już zasypiał.
  18. Dzisiaj na przykład mamy zupkę jarzynową z indykiem i obowiązkowo do tego żółtko.Wydałam jakieś nie całe 10 zł a mam dla niego na 5 porcji a za 5 dużych słoiczków musiałabym zapłacić jakieś 25 zł. Chyba zacznę mu gotować a ze słoiczków to będę kupowała tylko deserki. Do mam gotujących-czy któraś z was mrozi ugotowane jedzonko swoim maluszkom
  19. forgus 80-ja tez myślalam o takich dużych piankowych puzzlach żeby wyłożyć nimi jakąś część podłogi bo wszędzie mam panele a mikołaj dopiero uczy się raczkować i jest mu ciężko bo się ślizga. A może jakby przykleić rogi taśmą dwustronną zawsze to cieplej w tyłek bo od podłogi trochę ciągnie. Mikołaj spi a ja właśnie skończyłam sprzątać i mam chwilę dla siebie. Obiad mam z wczoraj to nie muszę gotować,dla Mikusia też mam ugotowany.Do tej pory jadł słoiczek ale od niedawna zaczęłam mu coraz częściej gotować i bardzo mu posmakowało mamy jedzenie a jaka to oszczędność.
  20. Ja kąpałam Mikołaja w hippie a teraz kupiłam na próbę johnsona i powiem wam że z obu jestem zadowolona.Oby dwa mają dozowniki i łatwo się zmywają ze skóry.
  21. martita85-a jak robisz synkowi budyń bo ja jeszcze swojemu nie dawałam a chciałabym
  22. Mój synek zaczął wczoraj raczkować,tak się uśmiałam i nawet film z mężem nagraliśmy bo byliśmy tak tym podekscytowani no i łapie się w łóżeczku szczebelek i podciąga się do stania a jeszcze nawet nie potrafi sam usiąść. Byliśmy u pani doktor i Miko ma jeszcze przedłużoną rehabilitacje na jakieś 2-3 miesiące.Jak już będzie sam siadał i chodził przy meblach to możemy skończyć.Coś mi się wydaje że szybciej nauczy się chodzić niż siadać.Pani doktor powiedziała że ma bardzo silne nogi i ręce a bardzo słabe mięśnie brzucha.dostaliśmy rehabilitację 4 razy w tygodniu no i a przez te 3 dni staram się ćwiczyć z nim w domku i strasznie go to bawi.
  23. Ja jestem z Wrocławia. Mój Mikołaj przestał jeść w nocy jak skończył 6 miesięcy.Teraz ostatni raz je ok 19.15 i śpi do rana do 6.45 bo wtedy wstajemy i zaprowadzamy Oliwkę do szkoły.Na początku musiałam go budzić a teraz sam już wstaje,jakby był zaprogramowany czasami minutkę lub 2 przed budzikiem tak mu w nawyk weszło.
  24. W 38 tc moja pani ginekolog skierowała mnie do szpitala bo już usg pokazywało 4 kg,w szpitalu zamiast zrobić mi od razu cc to oni potrzymali mnie tydzień,porobili badania i ponieważ wszystko było ok to wypuścili do domu.W 8 dobę po terminie zgłosiłam się do szpitala,tak jak kazali bo się nic nie działo,zbadali mnie i stwierdzili że jest wszystko ok a nie ma miejsc więc mogę jeszcze poczekać.Po wyjściu ze szpitala mąż zawiózł mnie od razu do innego szpitala a tam po badaniu okazało się że miałam już rozwarcie na 8 palców tylko nie miałam skurczy a wody też mi nie odeszły.Z takim rozwarciem wypuścili mnie z poprzedniego szpitala.Po przyjęciu na porodówkę zrobili mi jeszcze raz usg i wychodziła szacowana masa płodu 4050 więc podłączyli mi kroplówkę na wywołanie na której leżałam od 12.30 do 18.15 i nic się nie działo.W końcu lekarz powiedział że musi zakończyć ciąże cc bo to jest już niebezpieczne dla mnie i dla dziecka tym bardziej że strasznie skakał mi cukier.No i jak już wyciągneli synka i go zważyli i zmierzyli to powiedzieli że bardzo dobrze że to się skończyło cc bo przy tak dużym dziecku byłabym cała w środku popękana a synek miałby połamane obojczyki i mógłby być nie dotleniony ale dzięki bogu wszystko dobrze się skończyło,synek urodził się zdrowy i dostał 10 punktów.
  25. dobena-Mikołaj urodził się taki duży bo miałam tą cukrzycę ciężarnych i na dodatek w 42 tyg
×