Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Biel

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Biel

  1. a ja osobiście sądzę, że komputerki biorą pod uwagę różnice czasu w pomiarach, typu same interpretują inaczej te temperatury, które mierzone były w odstępach jedo-, czy dwu, czy trzy godzinnych, w porównaniu do dnia poprzedniego... Bo gdzieś czytałam, że taka super NPR to za każde pół godziny różnicy dodaje, bądź odejmuje jakąś część stopnia - nie pamiętam dokładnie ile... A swoją tezę opieram m.in. na własnych obserwacjach. Np. mój obecny cykl, wg wskazań temp. kształtuje się następująco: http://ctlife.eu/bmp/978d3c11-dd83-46dc-ac33-600cedd876fc_zi.jpg czyli na podstawie samej temp. nie widać owu. Dodam, że niestety mierzę w różnych godzinach - bardzo często różnica przekracza 1 godzinę i więcej (bo strasznie płytko śpię i ogólne mam problemy ze snem, więc budzę się o różnych porach i nie mogę zasnąć). A LC pokazuje mi od 18 dnia cyklu same zielone, czyli wyłapał owu.!!! Więc uważam, że LC bierze pod uwagę godzinę pomiaru i po swojemu ją interpretuje, a nie trzyma się sztywno temperaturki... Ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, potwierdzone obserwacją :)
  2. Faktycznie! Dzisiaj temp. bardzo podskoczyła - aż na 36,8 i LC dało zielone :)
  3. Zespołu policystycznych jajników jeszcze nie stwierdził, bo nie ma objaw towarzyszących, ale to jest coś w tym stylu niestety... Jak to gin powiedział: "owulacji prawie nigdy nie ma ale się zdarza, wiec nie jest aż tak źle. A jak będzie Pani chciała już dziecko, to będziemy się porządnie leczyć..." dla mnie to katastrofa!!! Taką wiadomość w Mikołajki dostałam na "prezent". Powoli dochodzę do siebie, chociaż jest mi strasznie trudno... Na razie przypisał mi duphaston na pobudzenie przysadki mózgowej, żeby wreszcie zaczęła poprawnie funkcjonować... A mierzę temp. żeby wiedzieć czy i kiedy ewentualnie owu. była...
  4. Janeczkaa, 3maj się! Miejmy nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli! Jak będziesz już coś wiedzieć, to proszę daj znać! De facto nie jest to aż tak proste zrobić dzidziusia, więc jest duuuża szansa, że wszystko będzie ok :)
  5. U mnie to praktycznie w ogóle nie ma owu. ... :( i jak niedawno martwiłam się ewentualną nieplanowaną ciążą, to teraz już raczej chciałabym móc zajść w ciążę... po prostu wszystko odwróciło się całkowicie... i z Mężem już nie stosujemy gumek w ogóle, bo skoro prawie nigdy owu nie ma, to po co? A LC służy nam teraz tylko po to, by wychwycić ewentualną owu., jakby się łaskawie zdarzyła :p Ale tak poważnie, to mocno jestem podłamana, bo planowaliśmy niejedno dzieciątko, a tu się zapowiadają prawdziwe i wielkie PROBLEMY... :( Narazie dostałam luteinę na wywołanie @ i w kolejnym cyklu mam brać10 dni duphaston od 16 do 25 dc na pobudzenie przysadki mózgowej... :/ Średnio to widzę... Jedno jest pocieszające: szalejemy z Mężem cały czas :) i w czerwone i w zielone :p hehe! A LC to raczej nie radzi sobie z cyklami, w których są problemy z hormonami, bo mi teraz - w 38 dc dał zielone, a przecież pewnie owu. w ogóle nie było...
  6. Byłam wreszcie u lekarza i dostałam skierowanie do ginekologa - endokrynologa, bo koniecznie trzeba zbadać poziom hormonów- WRESZCIE coś porządnego :) wiec chyba troszkę pochodzę sobie po lekarzach... tylko, żeby w miarę szybko uregulowali mi cykle... :/
  7. Ja korzystam z ctlife.eu też wyznacza owu. nie wiem, czy dokładnie, ale widzi skok i interpretuje :)
  8. kiedyś RER, moja rada: przeczytać uważnie instrukcję obsługi gumek - (najważniejsze to uważać przy zakładaniu na pęcherzyki powietrza - żeby się nie tworzyły), no i próbować z gumkami w pierwsze czerwone, bo jak sama wiesz, komputerki dają spory margines bezpieczeństwa, więc spokojnie z gumkami w początkowe czerwone to nie ma strachu :) Jak się wprawicie to i we wszystkich czerwonych nie będziecie się obawiali stosować gumek... a co do ćwiczeń, jak ładnie to ujęłaś, można właśnie w pierwsze, czy ostatnie czerwone no i w pomarańczowe :) bo tych zielonych to faktycznie szkoda... skoro tak bardzo malutko ich macie :)
  9. czy dobrze zrozumiałam ? : jak masz czerwone to w ogóle nie współżyjecie? to już chyba jest totalna asekuracja... wiem, że gumki nie są super bezpieczne, ale można przecież ewent. wspomóc się jakimiś preparatami plemnikobójczymi czy czymś w tym rodzaju... Ja na Twoim miejscu to bym się totalnie załamała, w ogóle odmawiając sobie seksu przez te 12 dni... a co na to Twój Mąż/ Partner? Zgadza się na taki układ? Sorry, ale to się chyba za dobrze nie odbija na Waszym życiu seksualnym... Może jednak spróbujecie z tymi gumkami co...?
  10. Czyli mimo, iż LC sprawdza się w bardzo krótkich i bardzo długich cyklach, to i tak nie są to zadowalające wskazania... Bo w zbyt krótkich czerwonych jest pewnie ok. 11, co stanowi znaczną część cyklu a w za długich, to czerwonych jest pełno - bo LC się asekuruje, że może będzie wyjątkowo cykl w granicach 28 dni... więc też lipa... :/ A który cykl już używasz LC?
  11. Tak, najpierw LC pokazywał owu. w 16 dniu cyklu, następnie - po ok. 6 dniach wskazywał owu. w 19 dniu cyklu i tak zostało aż do momentu jak zaczął wskazywać rzekomą ciążę... czyli do 37 dc. dokładnie nie wiem, kiedy wycofał się z owu. ale teraz w całym cyklu nie wzskazuje w ogule owu. ... dziś jest czwarty dzień drugiego cyklu, a LC w statystykach nadal ma same zera... nie wprowadził nic do nich... kiedy powinien uwzględnić w statystykach miniony cykl??? Boja już nic nie wiem... A co do powrotu cykli po tabletkach, to muszę przyznać, że zazwyczaj miałam takie ok. 34 dniowe, czyli zawsze dłuższe, ale dwóch niezależnych lekarzy tak zapewniało mnie, że po tabletkach się wszystko uporządkuję i będzie ok... a jest tylko gorzej... Również zauważyłam, że @ mam mniej obfitą i co dziwne - w stosunku do poprzednich- prawie bezbolesną - a zawsze to byłam na najsilniejszych tabletkach przeciwbólowych - na receptę, a teraz te dwie @ to przeżyłam bez JAKICHKOLWIEK tabletek przeciwbólowych!!! I nieraz zastanawiam się, czy to są normalne @... ?
  12. Dzisiaj dostałam @, więc teoretycznie wszystko jest ok. Zobaczę tylko, kiedy temp. spadnie na niższy poziom i wtedy się uspokoję całkowicie :) Wprowadziłam w LC @ i zobaczę, kiedy przestanie wskazywać ciążę :)
  13. U mnie dzisiaj jest 50 dzień cyklu... temp. utrzymuje się na wyższym (w porównaniu do poprzednich temp.) poziomie już od 13 dni, ale nie sięga nawet 36,6 stopni. Wczoraj zrobiłam drugi test i wyszedł negatywnie, więc się troszkę uspokoiłam... Ale i tak nadal nie wiem, co mi dolega... :(
  14. No bez przesady! To przecież nie producent nas ewentualnie zapłodni... :p On tylko stworzył takie urządzenie, by pomóc w antykoncepcji a nie zagwarantować, że ciąży nigdy nie będzie! Chyba każda z nas ma świadomość, że 99,7% nie równa się 100% I że współżycie zawsze niesie ze sobą jakąś szansę zajścia w ciążę...
  15. w tym wszystkim najgorsza jest niepewność... u mnie temp. utrzymuje się od 30 X na wyższym poziomie i nie wiem, czy zaszłam w ciążę i temp stale będzie podwyższona, czy może jutro lub po jutrze dostanę @ i wszystko wróci do normy... ta niepewność jest najgorsza, bo jestem tak jakby w zawieszeniu... przyjmując, że 39 X była teoretyczna owu..., bo i tak muszę poczekać minimum do 12 XI by test ciążowy coś wskazał... a do tego czasu tylko niepewność i strach pozostaje... Kupując LC miałam nadzieję, że będzie wszystko ok., tak jak to u Was Dziewczyny było, że zawsze bardzo zadowolone z urządzenia byłyście i w ogóle... a tu taki totalny stres... :/ średnio ciekawie to wygląda, chociaż próbuję się przestawić, że jak jednak okaże się, że jestem w ciąży, to będę się cieszyć... próbuję... ale średnio mi to wychodzi, bo po prostu się boję...
  16. mam jeszcze jedno pytanie... wyższa temp. utrzymuje się aż do @? bo przyznam się szczerze, nigdy nie mierzyłam tempki i nie znam się na tym... Czyli wyższa temp. powinna utrzymywać się ok. 12-16 dni (długość fazy lutealnej) i następnie powinna spaść i być @? Czyli jeśli przez ponad 16 dni będzie się stale utrzymywać wyższa temp. to mogę domniemywać, że jestem w ciąży? Bo przecież nie jest powiedziane, że od razu zajdę w ciążę... Inne pary latami się starają, a nam miałoby się udać, mimo iż nie oczekujemy poczęcia? Chyba aż tak źle nie będzie... (mam nadzieję...?)
  17. Janeczkaaa, bardzo potrzebowałam tych słów - DZIĘKUJĘ CI!!! bo już myślałam, że to ja jestem jakaś dziwna, że zaufałam zielonym... Fakt, wydałam majątek na to urządzenie... i też mam przeogromną nadzieję, że to jednak nie ciąża... Wiem, że jest 0.07 % zawodności, ale nie chciałabym tak od razu znaleźć się w tej części użytkowniczek... Miałam taki plan, że przez rok, może dwa wykorzystam LC jako metodę anty, później jako pomoc przy staraniach i już do końca płodności będę miała super zdrową i niezawodną metodę... ale teraz to już się poważnie martwię... a brzuch boli mnie co chwilę - myślę, że z nerwów... Bo najgorsze jest to, że tak bardzo Męża namawiałam na to urządzenie i tak zachwalałam..., a teraz Mąż się pyta, jak tam się sprawują nasze 2 tysiaki... :/ to mnie troszkę dołuje, zwłaszcza, że jeszcze dwa miesiące temu Mąż wyraźnie powiedział, że nie jest jeszcze gotowy do roli ojca... :( bo... jeszcze studiuje dziennie... :(
  18. Jestem bardzo niemiło zaskoczona... przed kupnem pytałam się wielokrotnie osób pracujących przy LC, jak również czytałam różne topiki (z tym włącznie - jako priorytetowy) i NIKT nie napisał ani nie powiedział mi - w obsłudze, że nie można ufać zielonym!!! Jestem wyraźnie zdegustowana tym wszystkim, gdyż skoro tak jest, to zostałam wprowadzona w błąd... Kazano wyłącznie poczekać do pierwszej fizjologicznej miesiączki i nic poza tym... Ps. co to jest test beta i gdzie się go wykonuje no i czy jest finansowany z NFZ? i czy trzeba się jakoś przygotować do tego? na wyniki długo się czeka? i w jakim dniu od teoretycznej owulacji można go wykonać, bo nie mam dzieci i jestem totalnie zielona w tej kwestii... :/ Ale kwas foliowy łykam już od kilku dni - n wszelki wypadek...
  19. tak zmieniło się, ale chyba na gorsze... mój wykres: http://ctlife.eu/bmp/c4e9b58d-8754-451f-bbbe-2026957798cd_bi.jpg dzisiaj jest 45 dc, a LC cały czas pokazuje ciążę. Troszkę mnie martwi obecna wysoka temp..., bo jak miałam owu. np. w 37 dc, to możliwa jest ciąża, bo niestety w zielone dni lecieliśmy bez gumek... a plemniki są jednak wstanie żyć kilka dni... :/ dziwne jest to, że raptem temperatura utrzymuje się na wyższym poziomie... Boję się...
  20. Dzięki bardzo :) uspokoiłam się troszkę, chociaż problemów z hormonami to bym nie chciała mieć... :( Poczekamy i zobaczymy, jak wszystko się potoczy dalej...
  21. A więc LC potwierdził dziś ciążę i wszystkie lampki się świecą ale nie migają, jak miało to miejsce do tej pory... Dzisiaj rano zrobiłam test ciążowy i wyszedł na szczęście NEGATYWNY :D Do gina też się umówiłam, ale najbliższy termin to 1 grudnia... :/ a póki co, to mam 41 dc i w prognozach niestety już tylko kolorowe lampki... Ciekawa jestem, czy LC przestawi się na normalny tryb, jak wreszcie dostanę @ ? Zobaczymy :)
  22. A więc LC potwierdził dziś ciążę i wszystkie lampki się świecą ale nie migają, jak miało to miejsce do tej pory... Dzisiaj rano zrobiłam test ciążowy i wyszedł na szczęście NEGATYWNY :D Do gina też się umówiłam, ale najbliższy termin to 1 grudnia... :/ a póki co, to mam 41 dc i w prognozach niestety już tylko kolorowe lampki... Ciekawa jestem, czy LC przestawi się na normalny tryb, jak wreszcie dostanę @ ? Zobaczymy :)
  23. Dzięki paulina 24, uspokoiłaś mnie troszkę :) dzisiaj już trzeci dzień z rzędu świecą się wszystkie lampki, ale właśnie tempka nie świadczy o ciąży, co jest jedyną rzeczą, która mnie pociesza w tej chwili:) wierzę, że niedługo wszystko się unormuje... A tak przy okazji, Paulina 24, jeśli też miałaś takie zawirowania, to LC po 18 dniach potwierdził Ci ciążę? Mimo iż nie byłaś w ciąży??? Bo w instrukcji jest napisane, że po 15 dniach wskazuje na możliwą ciążę a po 18 ją potwierdza... czyli u mnie 18 dzień po rzekomej owu. jest jutro... zobaczymy, co LC pokaże :)
  24. a tabletki brałam rok, więc mam nadzieję, że za dużo zamieszania nie wyprawiły w moim organizmie... biorąc pod uwagę to, że nie miałam kompletnie żadnych skutków ubocznych...
  25. dzwoniłam do dystrybutora, polecił poczekać kilka dni aż się wszystko wyjaśni... i mówił, że LC się dopiero uczy i że za kilka dni powinno już być wiadomo co i jak jest... Bardzo łatwo mu się mówiło o tym, bo przecież to nie jego życie jest na szali... :( no nic... nie możemy popadać w panikę... Spróbuję się uspokoić i poczekać te kilka dni...
×