Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Keerah

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Keerah

  1. Cześć i czołem wszystkim :) Zacznę od mojej teorii. A więc, też myślałam że facet mnie będzie na rękach nosił, że to że tamto, zresztą sam tak mówił - ' jak będziesz w ciąży to będę Cię masował, będę taki, będzie tak'. I dupa. A wiecie czemu? Bo facetów przerasta to w pewnym momencie. Mi wydaje się że to ta odpowiedzialność, że wszystko się zmienia, że to jednak nie tak łatwo, że trzeba się zmienić, przestawić, że wiele nie zależy już od nich, że już nie bimbamy a trzeba zarobić. Że teraz świat kręcić się będzie wokół malucha. A nam kobietom łatwiej, przez hormony, przez to że już od tego 20 tygodnia czujemy namacalnie obecność dziecka i niestety ale musimy wziąć się do kupy dużo wcześniej, bo przed nami o wiele więcej wyzwań i obowiązków. Z tym że tych przyjemniejszych- pokoiki, ciuszki wózeczki. A facet musi się kasą zająć i bezpieczeństwem. Też mi się wydawało że mój będzie latał wokół brzucha słuchał, dotykał i w ogóle ale szybko się otrząsnęłam. Trzeba też wziąć pod uwagę że kobieta w ciąży to huśtawka hormonów i że się bardzo zmienia i często to przerasta facetów - nasze oczekiwania. Mój to w ogóle traktuje mnie jakbym w ciąży nie była. Myśli że maratony jestem w stanie pokonać. Coś w tym jest bo ogólnie super się czuję, ale on w ogóle nie pyta jak się czuję i tylko nabija się jak chodzę i sapię. Ja bym chciała żeby na serio potraktował mnie jak mówię że jestem zmęczona, że mnie boli dupa czy głowa. A on, przykład z dzisiaj. Poszłam spać o 2 w nocy bo on gdzieś wybył a ja bez niego nie usnę. No i o 2 poszłam spać 7- pobudka 9- na zajęciach do 16. Przyjechał po mnie i do sklepu bo zakupy dziś on ma w planie. Ja niewyspana, w szkole latałam na obcasach i zmęczona po prostu. No ale ok. Wlecieliśmy do domu, to ja padam, a on obiad sobie zażyczył no i trzeba było zrobić. Padłam o 19. A on znowu gdzieś polazł. No ale mogę odpocząć w spokoju sama z moim słoikiem nutelli :D I wiecie co! Mój mały to czka za każdym razem jak tylko włożę coś do ust! Nałykał się dziś słodkich wód o smaku nutelli :D Mniam! I rączkę czy nóżkę wystawia mi z boku pod żebrami aż mnie tak miluśko się robi :) Czasami uda mi się złapać czy pyknąć i się tak bawimy :)
  2. Mnie czasami lapie takie klucie. Ale po drzemce czy dniu przechodzi. Tak raz na 2 tygodnie gdzies mam. Mnie osobiscie boli wzgórek lonowy jakby mi ktos mlotkiem przywalil, ale jak chodze tylko. I nie te wiezadla czy pachwiny, ale ta kostna czesc. I musze rozkrakiem chodzic. Ale to pewnie dlatego ze mi miednica sie rozszerzyla, wszyscy mowia ze mam szeroka dupke teraz. Troche mi przykro ze tak na to zwracaja uwage, bo zawsze myslalam ze mam ladna pupe a teraz taka zmiana na szafe trzydrzwiowa. Czy wroci to do stanu pierwotnego po porodzie?
  3. Hej A co Wy tak cicho jak myszy pod miotłą? Co tam dzisiaj robicie? :)
  4. Bentonowa ! przypomniało mi się w Tesco, Asda, Sainsbury tych większych są ciuszki firm F&F, Tu i jeszcze jakieś. Też taniutkie i śliczne. Spokojnie może Twój mąż kupować. :) Nie wiem nawet czy jak nie wejdziesz na strony tych sklepów w UK to czy nie możesz sobie pooglądać. A no masz - w Tesko F&F - http://www.clothingattesco.com/kids/baby-essentials/icat/kids-baby-essentials/ W Asda- George - http://direct.asda.com/george/baby-clothes/D5,default,sc.html A sainsubry nie mogę znaleźć. :)
  5. Hej, co tam ręczniczki, ja dziś powiedziałam rodzinie !! :) I znowu zaskoczenie bo jakoś wszyscy miło to przyjęli! Naprawdę dziewczyny miałyście rację. Choć może ich zamurowało i dopiero jak zacznie to do nich dochodzić zaczną mi marudzić. Ale na dzień dzisiejszy OGROMNY kamień z serca - czuję się lżejsza o pincet kilogramów. Wszystko zaczyna się układać. Tak się cieszę! No i zaczynam kompletować rzeczy, bo teraz czuję że sprawi mi to większą przyjemność niż wtedy kiedy o małym nikt nie wiedział. No i co mnie jeszcze ucieszyło to od razu zaczęli w rodzinie pogadanki i ja tak z boku siedząc sobie pomyślałam- jaka to ulga, w końcu nie wszystkie problemy i myśli w mojej głowie tylko jest się z kim podzielić. Uff :) A cały ranek przeryczany z nerwów aż migreny dostałam :) Ajj teraz się zacznie kupowanie. Co do kosmetyków, to słyszałam że Johnsons uczula często. I to dziwne bo u mnie praktycznie tylko Johnsons na półkach. Zastanawiam się nad zjajką, bo lubię te kosmetyki i zastanawiam się czy ta seria dla dzieci byłaby odpowiednia. W polskich sklepach mogę dostać więc nie było by problemu.
  6. A, jeszcze nie wiedzą :) Jutro jestem umówiona na skype z całą familią :) Powiedziałam ciotce, która mieszka w tym samym mieście co ja. Jej reakcja mnie uspokoiła bo nie spodziewałam się takiej- była ucieszona uradowana i skakała ze szczęścia. A też oczekiwałam najgorszego. Także teraz z górki. No i jutro będzie ze mną przy rozmowie ze wszystkimi. Także mniej się boję :) Ale zobaczymy jutro. :D Dzięki że się pytacie w ogóle, myślałam że zapomniałyście o mnie :)
  7. Miluskamiluskamili Przylecę pewnie od razu jak tylko dostanę paszport dla malucha. Czyli jeśli urodzi się w terminie to 3 miesiące wyrobienie i koniec kwietnia/maj powinnam odwiedzić rodzinkę. Wiesz, znam ich zbyt dobrze. Ich reakcja napewno będzie negatywna. Ale dziękuję za miłe słowo. gosienka I też czytam i kiwam głową, bo podobnie jest i u mnie. Ciągła krytyka. Chciałabym mieć ten komfort psychiczny że idę swoją ścieżką i mam wsparcie rodziny a nie ciągłe dołowanie. Dzięki za rady, też tak myślę ale trudno sobie to dogłębnie uświadomić. Londynek Jak najbardziej, mówię im jutro. Może do Bożego narodzenia ochłoną! :) Iducha Święta racja - "A prawda jest taka, że jak Maluch się już urodzi i tak wszyscy oszaleją na jego punkcie. Nie ma się czego bać - w najgorszym razie mamuśki sobie ponarzekają. Olać to !" 000000000000000000000000000000 Miałam dość ciężką noc i spałam na kanapie. Dużo myślałam. Zaczęłam się martwić że może przez ten stres i nerwy mniej przybieram na wadze. Zrobiłam zdjęcie wczoraj. Zerknijcie proszę. 25 tydzień. 87 cm w brzuchu. Dziwne to trochę że nadal chodzę w spodniach dżinsowych. Nie wiem już zaczynam chyba wymyślać i dokładać sobie problemów. http://zapodaj.net/e98eb5782a621.jpg.html I w nocy, nie wiem czy to ze względu spania na kanapie pod kocem ale zaczęłam odczuwać ból nerki? Boku? No jakby nerki. też nie wiem czy lecieć do lekarza czy olać. Znacie jakieś naturalne sposoby walki ze stresem, nerwami i niepokojem? Pytałam w aptece o coś ale nie chcą mi nic dać bom w ciąży. Buźka xxx
  8. Aga super! Cieszysz się? gosienka Z mamą ciężko się dogaduję. Mamy tak podobne, zaborcze charaktery że raz bywa tak że jesteśmy bardzo blisko siebie a za chwilę potrafimy się nie odzywać pół roku. Do tego jeszcze ja mieszkam w UK a ona w Polsce. Moja mama wiele ode mnie oczekiwała - studia potem mąż najlepiej prawnik dom srata ta ta wiesz jaki schemat w Polsce ma miejsce. Niestety odkąd pamiętam przysparzałam problemów, bo zawsze musiałam zrobić po swojemu i tak na przykład wyjechałam zamiast lecieć składać papiery na UW czy inny prestiżowy uniwersytet w Polsce. Choć nie ukrywam gdy moja mama dowiedziała się że nie próżnuje tylko robię poważne przyszłościowe studia tu była bardzo zadowolona i w końcu był powód do dumy i chwalenia się. Bo przecież w Polsce jest taki wyścig szczurów, szczególnie w mojej rodzinie - które dziecko zajdzie wyżej. Ciotki córka - 20 lat ślub wzięła- niby wcześnie bo dopiero studia zaczęła ale najważniejsze było to ze się ustawiła bo mąż okazał się kasiastym architektem. ślub na milion trzysta osób furmanki i inne bajery. Inna też jakieś tam studia ło matko co to nie ona i takie przechwalanie się. No i w tym wszystkim teraz ja :) Chłopak nie jest ani prawnikiem ani politykiem, ja na studiach ale co z tego jak z brzuchem - toż to tragedia! I bez ślubu! Bez pracy! Wyobrażasz sobie to? Z jednej strony boję się że spojrzy cała rodzina na mnie jak na patologię czy margines bo przecież dziecko to koniec świata. Tak, może w Polsce w mojej sytuacji by tak było, ale tu.. dziecko w niczym nie przeszkadza, ba nawet pomaga. Dostanę mieszkanie, kasę co miesiąc i pomoc od wszystkich. Niestety nie umiem się cieszyć ciążą przez te wszystkie myśli że zawiodłam wszystkich wkoło, co powiedzą ciotki, jak zareaguje babcia, czy dziadek się ucieszy czy zawału dostanie? Czy moja mama dalej nie będzie się odzywała? Gdzieś tam w środku czuję się pewnie że dam radę, nie jest ciąża dla mnie tragedią ale z drugiej te myśli mnie zabijają. No, więc przedłużałam z powiedzeniem im o ciąży. Po pierwsze bałam się że ich reakcja zmobilizuje mnie do usunięcia albo zmiany podejścia do malucha (które a początku nie było kolorowe). Po 2 jak już myślałam nad powiedzeniem im jak tylko minął 1 trymestr to dziadkowie jedno po drugim wylądowali w szpitalu- dziadek miał operację. Nie chciałam ich denerwować. Potem mama miała problemy, też coś się działo nie chcę na forum ujawniać co dokładnie. I właśnie teraz we wrześniu wszystko się układało ok ale co dzwoniłam to jakiś remont i ciotki wujkowie w domu pomagają. Nie chciałam ogłaszać wszystkim od razu tylko wolę tym najbliższym więc znowu opóźnienie. I tak zadecydowałam że w poniedziałek. Ale nadal się boję że po prostu zawiodę ich, stracę, bo o ile ja sobie dam rade to głupio mi że oni tam i będą musieli świecić oczami przed całym światem żeby nie zostać obgadanym że jaką to czarną owce mają w rodzinie. Uroki życia w dużej rodzinie w małej wsi. Chyba same wiecie.. O.. No tragedia tragedia.. :) Ale zobaczymy, dam Wam znać jak mi poszło. ( Choć boję się że scykorze, ale mój facet miejmy nadzieję mi pomoże) A na koniec was się spytam, bo moja pipka jakaś napuchnięta się zrobiła taka buła, to normalne? No i żeby wtopić się w tłum hehe to ponarzekam na coś - nie daje rady się golić i mam zadychę o! I zastanawiam się jeszcze nad zrobieniem usg 3D czy 4D nie znam się. Trochę to kosztuje i nie wiem czy mi się to kalkuluje. Bo niby więcej usg nie będę miała. Czy to naprawdę taka fajna pamiątka? Co myślicie? Mi głównie na tym by zależało ze względu że właśnie więcej usg nie będę miała, żeby się uspokoić, zobaczyć małego i oni tak dodatkowo mierzą i sprawdzają ( za taką kasę lepiej żeby to robili) bo to prywatnie. Dają zdjęcia i wideo. Co o tym myślicie? No to buźki dziewczyny xxx
  9. Hej Aga, Hej Gosieńka i chyba malenka też się kiedyś pytała :) Dzięki za pamięć. Czasem podczytuję co się u Was dzieje, ale nie mam i tak o czym pisać bo u mnie nic się nie dzieje. Nie mam nic dla malucha jeszcze, nie robię zakupów nie biegam do lekarza i nic mnie nie boli. Więc siłą rzeczy moje posty byłyby nudne. Śpię długo i dobrze jak zwykle, w tych samych dżinsach chodzę. Jedyne na co mogę ponarzekać to na humorki i ciągłe narzekanie, stres i nerwy. Nawet nie wiem skąd się biorą bo w sumie wszystko jest w miarę OK. Także no teges.. 25 tydzień już i jakoś zaczęło szybciej lecieć odkąd wróciłam na studia. Rodzina moja jeszcze nie wie o ciąży, ale powiemy im 2 października. Trochę się ich reakcją stresuję ale będzie co ma być. No widzicie, że nie mam co pisać. Co u Was? Aga już po 2 scanie? Jak tam wszystko leci i się układa? Pozdrawiamy was z Maluchem. Buźka xxx
  10. mama_ To Ty chyba nie zrozumiałaś. Piszesz na forum jak opętana. Wszystko wiesz, wszystkim odpowiadasz, wszędzie Ty. Jesteś zadufana w sobie i nie dasz poprowadzić fajnej dyskusji, jaka była prowadzona od początku dopóki się nie pojawiłaś. I tu nie chodzi o te ubrania. Tu chodzi, że pytanie nie było nawet zadane do Ciebie a Ty już swój nos wsadzasz. Kumasz już? Zobacz, że co post to Ty. Przez Ciebie moja radość z forum prysła. Bo po co pisać jak Ty wszystko wiesz i ciągle tylko Ty skrobiesz. Tak, jesteś praktyczna, cudowna, oszczędna, kochana i masz złote serce. Dziś dodałaś 11 postów. Ciebie się po prostu nie przebije.
  11. mama_ "każda z nas by chciała nowe i piękne ale przy naszych dochodach ... Można pomarzyć. " Mów za siebie. Zresztą dziewczyny pytały się mam z UK a nie Ciebie. Wiesz, powiem Ci szczerze, że odkąd jesteś na forum aż odechciało mi się pisać. Wszystko wiesz na wszystko piszesz jak opętana. I jaki sens jest pisać? Zostawiam Cię w Twoim żywiole- baw się dobrze. Już nie wchodzę bo mnie mega drażnisz. Naprawdę nie masz nic do roboty tylko siedzenie na forum całe dnie?
  12. mama_ u mnie sterylizator jest obowiązkowy bo położne i health visitors o nie pytają i nie ma przebacz. Herbatki tez mam zapisane ale w innym dziale :) Ale dzięki za uwagi.
  13. Hej wszystkim Słuchajcie, no tragedia ze mną, czuję się jakbym miała grypę. Nos zatkany, zatoki to samo, ciągły katar, kaszel dreszcze kichanie i zimno. Już nos wokół bordowy od dmuchania. 2 dni leżałam w łóżku, ale dziś trzeba było iść na zajęcia. Tragedii by nie było ale akurat dziś mieliśmy zajęcia w galerii i musiałam popylać do centrum a u mnie już 8 stopni wiatr i zimno jakby mróz był. I się znowu dorobiłam, pomimo że wczoraj czułam się już znacznie lepiej. Jutro postanowiłam leżę w łóżku i ogrzewanie na full! A dziś zaraz mam wizytę u położnej. Może mi przy okazji załatwi na boczku ekstra wizytę u tego GP bo chyba nie dam rady wydobrzeć na samym miodzie. Ogólnie u mnie wszystko super, o ciąży przypominają mi tylko ruchy malucha i lekkie zadyszki. A, no i muszę ją poprosić żeby mnie zważyła bo nie mam pojęcia ile mi przybyło, ale nie wydaje mi się że dużo. Wklejam moje miejsce rezydentury :) I odezwę się po wizycie w przychodni. Buźka dziewczyny! NICK*............*WIEK*........* DATA PORODU*....*PŁEĆ.*........*IMIĘ* Bentonowa......25...............01.01.2013............syn ............Filip malenka0411....24.. Siedlce ...05.01.2013........córeczka......XXX miluskamiluskamili....24.........07.01.2013...........syn ...........Kubuś daguza1234.......20.............07.01.2013...........cór ka..........julka Salva..................27...........08.01.2013....... .synek.....Antoni londynek....32....................09.01.2013.........sy nek. .............XXX mama_..............................09.01.2013..........bl iźniaki.........xxxx madziulah.........27..............10.01.2013...........sy nek.........Łukasz lenka.k...........26...............11.01.2013...........c óreczka.....Lenka blanka25..........25..............13.01.2013............c órka.......Amelka sinisza.............30..............14.01.2013........... .XXX..........XXX marta2387........25..............15.01.2013............sy nuś..........xxxx MłodaKacha22....22..............16.01.2013............XX X..........XXX Keerah............22...Szkocja....16.01.2013...........synek.......... Niko kotkotkotkot....17..............17.01.2013............XXX ..........XXX Cathy...............17...............17.01.2013.......... .XXX...........XXX Estrella80........32...............17.01.2013...........X XX..............XXX Agusia18204.......22................20.01.2013.........XX X.............XXX grochowa14......38...............22.01.2013...........XXX ...Igor/Emilka patrycja2222.....18...............23.01.2013...........sy n............xxxx inLoveee..........23..............25.01.2013.......córec zka........Klara gosieńka2666....27..............26.01.2013............sy nus............XXX Panna Młoda .....22.............26.01.2013............XXX............XXX Aneta G...............23...........27.01.2013............XXX. ...........XXX Nowinka_1982.....30.............28.01.2013............có rka........Zuzia Iducha............20..........28.01.2013................s ynek..........Kornel dominika87gd....XX.............31.01.2013.............XXX ...........XXX Tamara............25..............31.01.2013............X XX............XXX __aga__...........27..............05.02.2013............. XXX...........XXX MAMA2013LUTY...22.............14/02/2013.............XXX. ..........XXX ankama...........32..Rzeszów.....20.01.2013............s yn........oliwier
  14. I powodować różnego rodzaju krwawienia. Do tego bóle żołądka, biegunki nudności wymioty i wysypki. Ale to musisz naprawdę dużo wcinać jej. Witamina C w nadmiernej ilości w pierwszym trymestrze powoduje poronienie. Właśnie w dawnych czasach tak się pozbywało ciąży, wsadzając np natki pietruszki (bogata w wit C) głęboko do pochwy bo powodowała krwawienia.
  15. No i mnie dopadło! Obudziłam się z gardłem jak dwie piłki od golfa i zatkanymi zatokami. Leżę od rana w wyrku i się kuruję miodem i cytryną. Mały od wczoraj się nie rusza, chyba i mu się udzieliło to przeziębienie. Jak go puknę i coś zagadam to odkopie ale ogólnie nic. Jakie hemoroidy? Od czego się robią? U każdej się robią? Myślałam że zdarzają się po porodzie ale nie żeby wszystkie to miały. Od seksu w pupę też się robią? Znowu zaczynacie straszyć!
  16. Żadnej rozpiski nie mam. Chodzę tylko do położnej. Tzn w ciągu całej ciąży byłam u niej dwa razy jak dotąd i miałam 2 scany +1 gratis bo mały się schował. Kolejne spotkanie mam w ten czwartek. Ogólnie miało być tych spotkań 9 ale u mnie się coś miga od spotykania, bo chyba myśli że jak wszystko OK to nie musimy się spotykać bo po co. Mówiła nawet że jakby było coś nie tak to telefon i na podstawie badań by mi jakiś lek przygotowali czy coś, tyle że tylko mocz mi badają. A tak to ciąża to nie choroba.A jak jej napomknę jakąś dolegliwość to ona na to że nie jest lekarzem i żebym do GP szła. Już jak narzekam to i narzeknę sobie na brak nawet ważenia. A miarkę miała zawieszoną odwrotnie czyli 2m od podłogi do 0cm w górę I mnie tak mierzyła!!! Jak miałam problemy z sercem i udałam się do GP na polecenie położnej to zalecił mi paracetamol 5 razy dziennie i rozciąganie. Takie rady to mogą sobie w dupsko wsadzić. Zrobiłam mały research i podobno od rzucenia palenia może tak boleć bo się wszystko oczyszcza. I zapewne i u mnie tak było. Ale wracając do Twojego pytania. Nie dostałam nic. Czemu akurat w 24? I tak jak Ty nie wiem w czym miałby mi pomóc. Ewentualnie zaszkodzić faszerując paracetamolami i tracąc mój cenny czas. Nie chodzę nawet jak mi się coś dzieje. Lepszy wywiad mam na necie. Uff :) Nie pytałaś jej o co kaman? W sumie powinnaś się cieszyć, że tak o Ciebie dba. Fiu fiu rozpiski, wizyty u doktora, cuda wianki hehe :) Buźka xxx
  17. 23 tydzień mówisz.. hmm to od środy!! :) Współczuję Ci z tym krzyżem. Ja miałam to szczęście że nie bolało mnie do wczoraj. Ale ból koszmarny i pół nocy nieprzespane albo wariacje z pozycjami z poduszkami i inne cuda wianki. A, jedynie co pobolewa jak dłużej poszlajam się po sklepie czy dłużej na nogach. I w szkole od siedzenia cały dzień to mnie tak skręca że jak 4 latka się zachowuję hehe Nie znam się za bardzo na tych płukankach solankach i innych cudach. Zrobię chyba sobie taki babciny lek z miodu chyba cytryny albo cebuli i czosnku. Muszę zatelefonować na wieś moją :) Ale rzeczywiście lepiej jak najszybciej od razu bo czuję że nie dam rady z poważniejszym przeziębieniem.
  18. My upatrzyliśmy już wózek. Graco Evo. Jeden stelaż i do wyboru taka gondolka, spacerówka i fotelik samochodowy. Wszystko ładnie się wczepia i przodem i tyłem. Śliczny zielony kolor i bardzo leciutki. U nas pogoda cały rok taka sama, mieszkamy w mieście także śniegi i przełaje nie są nam straszne. Na pewno kupię ten fotelik ale nie chcę kupować obydwu gondoli i tej spaceróweczki i chyba się zdecyduję na spacerówkę bo można ją rozłożyć na płasko i jest jak gondolka + fotelik. Co do zakupów, to nic nie mam jeszcze i nie przerażałoby mnie to gdyby nagle wszyscy wkoło nie zaczęli się mnie pytać co już mam. A gdy odpowiadam że w sumie to nic jeszcze to patrzą na mnie z przerażeniem. Tyle że mi się wydaje że to jeszcze tyyyyle czasu! Brzucha nawet nie widać. Jedyne co przypomina mi o ciąży to sam maluch który ciągle nawala mnie w pęcherz. A najbardziej lubi jak jestem w szkole. Nigdy bym nie pomyślała że taki maluch ma tyle siły w sobie żeby tak przygrzmocić!!! Straszny ból. No i mówiąc o bólu to dziś w nocy poczułam co to ból krzyża. Mam nadzieję że to tak jednorazowo było. I w ogóle to się zaziębiłam i miałam podwyższoną temperaturę dziś. Coś czuję, że gardziołko też się rozkręca. Nie ciekawie. I nie odpowiedziałyście mi aparatki jak to się te miesiące liczy od którego tygodnia który.
  19. Czeeeeść Aga! Co u Ciebie ? :) Znalazłaś ten portfel? Po co tak latasz po tym mieście?:) Iducha no to to to.. dokładnie tak samo. Chociaż omijam celtycką bo jeszcze małemu zbrzydnie, na ulicy ciągle dudy wyją i takie podobne rytmy. A co do połówkowego to wydaje mi się że jak jesteś stale pod kontrolą lekarza to i zrobione w 23 tyg nie robi różnicy. Ach, wiecie jakoś tak zaczęłam patrzeć na tą ciąże radośniej. Od początku na przemian było zamartwianie jak to będzie, płacz i niepewność a teraz jakoś tak spokojniej myślę o tym. Może dlatego że do szkoły chodzę i mam mniej czasu na siedzenie w domu i nic nie robienie i myślenie o tym wszystkim. :) W ogóle czuję się coraz lepiej. Skóra na twarzy jakaś ładna i gładka się zrobiła. :D Aż nie wierzę że zaraz 3 trymestr i że zrobię się jak balon! Dziewczyny tak w ogóle to gubię się w obliczeniach i tak dalej. Od których tygodni liczycie poszczególne miesiące? 23 tydzień to który miesiąc? Od kiedy 6? Różnie w necie podają. A i ostatnio tak do mnie dotarło że w sylwestra będę w 38 tygodniu, więc wszystko się może zdarzyć :D hehe W czwartek położna, dowiem się ile przytyłam :D Widać niedziela, wszystkie się stołują u teściowych :D I nie ma komu plotkować :D Pozdro dziewczyny! :) xxx
  20. Cześć piękne! Dawno nie pisałam, w sumie nie ma co opowiadać. Mały dziś mnie kopie w pęcherz od rana jak go otrząsnąć!? Jak nie pęcherz to żołądek. A to pierwsze boli jak %&*((^%$@#!@ !!!!! No seria kopów porządnych w biedny pęcherz :( Pomocy!!!
  21. Och ale się dziś rozpisałyście! :) Ale zauważyłam, że tak właśnie macie w weekendy. :D Ja od poniedziałku na Uni :) Taka jestem podekscytowana żem wszystkie ołówki utemperowała no i czekam niecierpliwie na poniedziałek.
  22. Ja też właśnie zmierzyłam 21 tydzień - 81 cm Przed ciążą to jakoś 65-70 miałam. A nie mierzy się od łona do pępka? Hej Estrella80 :) Skąd jesteś? Czym się zajmujesz? :) Dziewczyny ależ pyszną zupę pieczarkową z zacierkami dziś zrobiłam. Chyba gar do jutra nie wytrzyma :) haha :D A! No i byłam wczoraj na usg, mały urósł całkiem sporo przez 2 tygodnie, co sama zauważyłam po zdjęciach. Jedyne co się dowiedziałam na tym usg to że ma 167 mm H/C to chyba główki obwód. Nie wiem ile powinien mieć. Tylko powiedziała, że wszystko OK. Buźkę widzieliśmy i nosek zadarty :) Usteczka ewidentnie po tatusiu. Hehe co tam jeszcze... chyba wszycho :) Piszcie piszcie bo od teraz siedzę na kanapie z ciastkami i TV i z chęcią popiszę hehe :)
  23. Hej dziewczyny, Wy tu narzekacie że buro a ja właśnie od początku ciąży mam wstręt do słońca i ciepłej pogody. No i mam szczęście bo temperatura nie przekracza u mnie 20 stopni. A teraz to między 8-12 się utrzymuje. Dziś lecę na ten dodatkowy scan, mały już wylazł z miednicy więc liczę że zmierzymy mu tą główkę itd. W ogóle mały ostatnio przesadza, ciągle się rusza, wierci. Cały czas od 2 dni. I jak już wcześniej mówiłam upodobał sobie mój biedny pęcherz perkusista jeden! :) Wszystkiego najlepszego miluskamiluskamili. Jeśli chodzi o wybór szpitala czy domów rodzenia to wybrałam szpital największy w centrum miasta. Ma mnóstwo pozytywnych opinii. Zresztą w UK to mogę rodzić gdziekolwiek, bo wiem że dobrze się mną zajmą. A szpitale wszystkie wyglądają zachęcająco- sama przyznasz _aga_. Są już jakieś ustalone standardy i niemożliwe jest trafić na szpital-patologię jak w Polsce. Tzn nie wiem jak tam u Ciebie w Anglii, ale u mnie w Szkocji bardzo ciężko. Odezwę się po scanie :) Tak myślę, że może jakąś fotkę walnę brzuchowi jak wrócę. hehe PyZyDyRy laski :)
  24. http://www.nhslothian.scot.nhs.uk/GoingToHospital/Locations/RIE/BirthCentre/Pages/default.aspx A to mój. Właśnie spadłam z kanapy, nie spodziewałam się że tam tak ładnie.
×