layla1234

Zabieg polega na masażu specjalnymi urządzeniami ( przypominają takie duże szklane bańki), które odpowiednio dobiera się do części ciała podawanej zabiegowi. Podczas masażu skóra jest zasysana do wnętrza baniek. Dzięki temu komórki są bardziej dotlenione, przyśpieszają procesy przemiany materii i równocześnie stymulowany jest układ limfatyczny. W efekcie z organizmu znacznie szybciej wydalane są toksyny i zbędne produkty przemiany materii. Skóra staje się jędrna, gładka i co najważniejsze - znika cellulit. Zabieg można wykonywać na różne partie ciała: uda, pośladki, brzuch, łydki, twarz, biust i ręce. Zabieg trawa od 30 do 60 minut w zależności od wskazań :) Cena zależy od miejsca w jakim zabieg jest wykonywany. W Vacu-centrum za 5 zabiegów na uda i pośladki wychodzi 765 zł, natomiast w Doris za 5 zabiegów trzeba zapłacić aż 1400 zł prawie dwa razy więcej - dla mnie to jest dość duża różnica biorąc pod uwagę, że jest to ten sam zabieg i te same maszyny :)

Ja jestem zafascynowana efektami po SPM, które zaobserwowałam u siebie. Byłam na serii zabiegów w VACU CENTRUM na Fiodorfma Nila w Krakowie (tym samym o którym pisała Aga). Jestem strasznie zadowolona. I to nie tylko dlatego, że widzę poprawę, ale też psychicznie czuje się świetnie, zwłaszcza, że nie musiałam wydawać takiej masy pieniędzy :) Swoją drogą ciekawe czy wcześniej się spotkałyśmy z Agą :))