Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

piwonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dzięki za słowa otuchy Mamuśka ! Właśnie takie doświadczenia jak Twoje dają nadzieję i siły aby się nie poddawać:) Gdyby nie mój mąż, pewnie już dawno bym się załamała, ale jego wsparcie również jest niezastąpione. Sama pochodzę z wielodzietnej rodziny i nie wyobrażam sobie, że nie uda nam się powiększyć tego grona :) No cóż DAMY RADĘ !!!!
  2. Witam Wszystkie Prolaktynki! Ja również borykam się z problemem wysokiej prolaktyny, przeszłam już zabieg laparoskopi która wykluczyła jakiekolwiek problemy związane z jajowodami i ich drożnością. Staramy się o dzidzię od 2 lat i jak narazie bez skutku. Przeszłam już ten etap z testami owulacyjnymi, które moim zdaniem są beznadziejne jeśli chodz o odczyt, mierzyłam też temperaturkę, robiłam wykresy itp. Podczas badań wyszło, że mam kłopot innej natury czyli ta nieszcęsna prolaktyna jest wysoka, biorę teraz bromergon. Na początku było tragicznie, wymioty, zawroty głowy, bezsilność, ale zarządziłam się i zmniejszyłam sobie sama dawkę na 1/4 tabletki, potem połowę, a teraz biorę całą a noc i jest ok. Mam nadzieję, że to pomoże i w końcu zobaczę te dwie upragnine kreski:)
×