Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ból w sercu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Giovale 22 witaj kochana.. Nie załamałam się,choc czasem mam straszny mętlik w głowie....czytam Cię i mam wrażenie że byłaś w podobnej sytuacji jak ja....chyba jednak popiszemy sobie na poczcie.Pozdrawiam Cię serdecznie:)
  2. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    'ON BYDGOSZCZ" A co jeśli to maz zgwalci zonę?....chyba dlatego uczucie u mnie wygasło po tym co mi zrobil,poprostu znienawidziłam,zbyt bardzo bolało zebym mogla go nadal kochac...
  3. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    kotek 15 myślę ze powinnaś powiedziec mamie,na pewno miałabyś w niej wsparcie i o wiele łatwiej byłoby Ci przez to wszystko przechodzic. Pozdrawiam cieplutko
  4. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziekuję Wam wszystkim za rady,czasem warto sie tak wygadac,posluchac kogos z boku....wtedy człowiek podchodzi do wszystkiego z dystansem:) jestem dosc silna osobą ale jakos w tej sytuacji nie umialam sobie sama poradzic.Nie myslałam ze rozmowa z Wami tak mi pomoże psychicznie stanac na nogi:) Pozdrawiam gorąco i zyczę kolorowych snów:) dobranoc
  5. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Czternastolatek jestes jeszcze młodziutki i uwierz nie wszystko jest takie proste jakby sie wydawało...ta znajoma załowała bo go wciąż kochała a ja niestety juz tego nie czuje do męża.Przeciez facet który kocha żonę nie przestaje sie starac gdy ona mu mówi ze juz nic do niego nie czuje,wydaje mi sie że ten ktory kocha bedzie dalej walczyl o jej milosc a nie poprzestanie na laurach i bedzie czekac co dalej....sama nie wiem juz co mam myslec po takim zachowaniu męża skoro on nadal nic nie robi zeby mnie na zawsze nie starcic.
  6. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Od roku nie sypiamy ze sobą a on nadal nie widział problemu póki mu nie wspomnialam o rozwodzie....powiedz co ja mam ratowac??mam wegetowac w malżeństwie?czyli juz do konca zycia nie bede szczęsliwa!!taka jest rola kobiety?nie widze siebie w tej roli!!ja tu po woli umieram a milosc trzeba pielęgnowac jak to ktos mądry powiedział ale to powinno iśc z obu stron a nie tylko z jednej.
  7. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Tylko jeszcze trzeba potrafic to zrobic!!!!ON WIDOCZNIE NIE UMIE.....czasami mysle ze on w ogóle nic nie mysli,co z tego ze mówi ze kocha a za chwile słyszę żebym sie wynosiła albo zebym sama na siebie zarabiala,czy tak wyglada miłosc?? wytykanie sobie że on zarabia cztery razy wiecej niz ja?? wiem ze chcesz dobrze ale wątpie zeby to sie udało.
  8. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Wierzę ze tak może byc....ale mój mąż chyba nie umie ani okazac miłosci ani tym bardziej o nia dbac,ja go kochalam od początku mimo ze sprawiał mi ból ale on tym jednym dniem wszystko zepsuł,uświadomilam sobie ze on nie kocha mnie tylko sex,jest w moich oczach egoista i tyle!
  9. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Czternastolatek chyba nie uwaznie mnie czytałes....wiem że jestes bardzo wierzący,ja tez ...ale nie potrafię znów pokochac człowieka który mnie skrzywdził wiedząc o zaistniałych wczesniej sytuacjach.Czy Twoim zdaniem powinnam pomimo tego z nim dalej życ? a gdzie moje uczucia?znów on ma miec wszystko a ja nic?
  10. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Bardzo Wam dziękuje za wsparcie:) czuje sie coraz silniejsza....tylko ze mój mąż dzis zaczał ze mna rozmawiac....przez telefon powiedział mi ze "jeszcze mnie kocha"to znaczy ze tez się waha?...wiem ze jesli powiem dzieciom o co chodzi to mąz moze mnie znienawidziec a raczej wolałabym rozstac sie w przyjaźni a co gorsze jak wczesniej juz pisałam starszy syn ma 12 lat i bardzo jest za ojcem,czuje że on mimo wszystko z nim w razie rozwodu zostanie:(
  11. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Witam ponownie... Do Czternastolatek...tak jak napisałes nie słowa lecz czyny świadczą o tym jaki jest człowiek,co z tego że mąż mówil mi przez 13 lat ze mnie kocha....głównie mówił to zanim doszło do zbliżenia,nawet zwracałam mu wielokrotnie uwagę ze kocha mnie tylko wtedy gdy chce sexu bo w innych sytuacjach tego nie słyszałam no i zapewniał że kocha zawsze...może i tak było ale czy osoba która kocha rani druga połowę tylko dlatego żeby zaspokoic swoje potrzeby??a co ze mną?co z moimi potrzebami?....Powiem Wam ze prawie po dwóch latach odwazyłam sie o tym powiedziec siostrze,koleżance....nie wiem czemu byłam zdziwiona ze one takze powiedziały ze powinnam ułozyc sobie zycie na nowo,bez niego.Nie wiem dlaczego ciagle obwiniałam siebie wiedząc że ja mu nic złego nie zrobilam a wręcz przeciwnie,znosiłam jego hulanki,przepuszczanie pieniędzy czy upokarzanie mnie w towarzystwie pokazując mi srodkowy palec jak cos do niego mówiłam.Chyba powoli zaczynam dostrzegac że jest mu ze mna po prostu wygodnie...(nawet teraz nadal ma ugotowany obiad mimo ze ze soba nie rozmawiamy ale ja inaczej nie potrafie)zawsze dbałam o moja druga połówkę. Nie wiem tylko jak wytłumaczyc dzieciom co się miedzy nami stało że jest aż tak źle,mąż kłócąc sie ze mna przy dzieciach ciagle krzyczy że to nie jego wina wiec boję sie ze one pomysla że moja(przeciez nie powiem dzieciom co mi maz zrobił) Do xnieznanyx....dziekuję Ci bardzo....narazie pozostane anonimowa ale będe Was napewno informowac co sie dzieje u mnie. Do ktos_kto_che_pomóc.....czyli Twoja żona jest w podobnej sytuacji jak ja przed laty,prosze nie popełnij tylko tego błędu co mój mąż....napewno jestes bardzo wyrozumiały i delikatny i taki pozostań!!!!!mój mąz niestety zapomniał o tym co mi sie kiedys przytrafiło i dostarczył mi tylko nowych emocji zwiazanych z tym tematem:(życzę Ci abyś wytrwał przy zonie i zawsze ją wspierał. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i dziekuję:)
  12. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Do Anonimowa 15 sto latka... Nie kieruje sie juz sercem bo w nim juz nie ma miejsca dla mojego męża,wiedzial co mi sie przytrafilo zanim wzieliśmy slub a i tak mnie potraktował jak "tamci",niestety w psychice to zostaje.....jedyne o czym myslę to dzieci,ich przyszlosc bo nie wiem jak zniosa wieśc że się rozchodzimy.Myśle ze to predzej czy później nastapi bo nie wyobrażam sobie przezyc kolejne lata przy boku faceta który stal mi sie tak obcy.... Pozdrawiam i zycze miłego dnia:)
  13. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Do Czternastolatka.. Masz rację co do tego ze ja mu na to przyzwoliłam bo powinnam kilka lat wczesniej juz zacząc działac,to ze go zostawie na kilka dni na nic sie nie zda bo mieszka z nami jego mama która zapewne wszystko za niego w domu i tak zrobi wiec myslę ze to nie ma wiekszego sensu.Co do kochania sie z męzem to ja juz nie widze zadnych szans na to zebym sie zgodziła na sypianie z nim....poprostu juz nie umiem,mam do niego taki uraz ze patrzę na niego jak na zupełnie obcego człowieka.Niestety sam sobie to wypracował i nie wierze ze po takim czyms mogłabym go znów pokochac. Jak na czternastolatka wiesz dośc duzo i szkoda ze mój maz dwa razy starszy od Ciebie nie miał takiej wiedzy jak Ty. Pozdrawiam Cie cieplutko
  14. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziękuję....na pewno sie odezwę,boje sie tylko reakcji dzieci bo mimo to ze widza i słyszą jak sie kłócimy to nie maja pojęcia co sie dzieje bo ulegając mężowi we wszystkim zawsze unikałam takich kłótni.Mam nadzieję że znajdę w sobie dosc siły.Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,dobranoc
  15. ból w sercu

    kącik kobiet zgwałconych

    Dziekuję za słowa otuchy....no wlaśnie i tu znów pojawia sie problem pieniędzy bo bez nich prawnika tez nie wynajmę i tak jestem w błędnym kole.Ostatnio usłyszałam ze sama mam na siebie zarabiac(swoje rachunki,wizyty u lekarzy,samochód itd) i ledwo mi starcza wiec na prawnika raczej nie dam rady uzbierac...moge sie chyba tylko modlic o to by mi dzieci nie zabrał w razie rozwodu choc wiem ze starszy pewnie zostanie z ojcem jeśli juz do tego dojdzie.Pozdrawiam
×