annjaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez annjaa
-
jak po ciazy wrocic do formy
annjaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja przytyłam w ciązy 12kg, a po porodzie cc zabrakło sił żeby zrzucić :/ schudłam samoistnie 6 kg a reszta została do zrzucenia -m waga stoi w miejscu :-/ -
a co sie dzieje ja znowu nie w temacie :-( wejdę poźniej na poprzednie stronki to ogarnę pewnie ale widzę że jakiś kwas buuu ;-( ja chcę dalej z Wami pisać....
-
hej dziewczyny! my własnie wróciliśmy od rodzinki, gdzie nie było netu, mam zaległosci od czwartku łuhuhu to się pewnie naczytam, czytałam od tyłu wiem, że z Anią lepiej to dobrze!!! kamień z serducha. Wprowadzacie nowości maluchom, więc ja też się pochwalę że moja już wcina regularnie obiadki o 12 - najpier mleko mm 120 ml około i poźniej obiadek słoiczkowy - hitem jest dynia z ziemniaczkami póki co, zupki jarzynowej się nie odważyłam jeszcze podawać, a wczoraj jak miała problem z kupką to dałam jej szpinak z ziemniaczkami - na opakowaniu jest napisane że rozluźnia kupki i podziałało rewelacyjnie, mała się odblokowała, ale szpinaczku nie chciała jeść, pluła nim i sprytna mama wzięła się na sposób i dodaję niewielką ilość mleka do szpinaku i mała wcina jak dynię :-) na deserki daję regularnie raz dziennie jabłuszko - fefe krzywi mi się za każdym razem, ale je ;-) po gruszce też się krzywi, a dziś mama dała dooobreeee banana i to jest HIT, płakała o więcej!!!! ale na początek dostała pół słoiczka ale uwielbia bananki :-) to tyle z nowości które wprowadziłam, chciałam też sok jabłkowy ale nie ma mowy o tym, bo za jabłkami nie przepada. Zaczynałam od kleiku kukuryku na noc i tak też zostawiam jak mi mleka nie chce pić (bo moja malutka nie chce za bardzo mleka woli dania słoiczkowe łyżeczką ) to wtedy mieszam mleko z kleikiem i je łychą ..... ech problemem u mnie jest to właśnie ze wmuszać muszę mleko bo nie chce pić, pije tylko rano po nocy a poźniej max 100-120 i koniec i muszę inne rzeczy dawać albo wspomniany kleik.... no to tyle odnośnie żywienia :-) spadam ogarnąć mieszkanie póki mała śpi :-) na pocztę zajrzę bo ciekawa jestem waszych maluchów papatki
-
dalej nic nie wiemy.... idziemy się karmić z Natalą ale myślami jesteśmy z Wami, będę... zaglądać jak tylko nakarmię małą Musi być dobrze!
-
jeju dziewczyny, weszłam żeby Wam opowiedzieć coś o moim marnym dniu z Natalą a tu takie wieści o Ani, aż się poryczałam jak mała dziewczynka.. musi być dobrze, ona ma dla kogo żyć !!!! modlę się za Ciebie Aniu i wierzę że jak jutro się obudzę i pierwsze co włączę cafe będą dobre wieści, że jest już dobrze z Tobą kochana!!!! wierzę w to i o to się modlę z całych sił! Musimy być razem dziewczyny i wspierać naszą Anulę żeby miała siłę walczyć dla Majeczki i Jasia!!!!
-
sorry, za brak znaków przestankowych
-
hej hej dziewczyny i maleństwa :-) ja drugaa dzisiaj wizyta teściowej trzymajcie kciuki żebyśmy jakoś z Natalą to przeżyły hehe i żeby nas nie wymęczyła ta wizyta zanadto ;-) Wczoraj nie pisałam, bo jak weszłam i zobaczyłam tyleee storn zaczęłam czytać i jak doczytałam to padłam :-D ale laski dajecie czadu :-) mała mi wczoraj spała bite 12h szokkk położona spać o 20.30 zjadła na noc mleczko z kaszką i spała do 8.30. Dzisiaj już tak nie było, wstała o 5.30 i teraz jeszcze śpi, ale lada moment się obudzi pewnie mój babelek. Zmykam śniadanko robić póki mozna ;-) miłego dnia !!!
-
hej! u nas noc w miarę, była pobudka o 5 na karmienie i poźniej razem spałyśmy do 8.30, moja mała ładnie jadła kaszki aż do dziś, jakiś bunt hmm chyba na kilka dni odpuszczę i znowu spróbuję.... teraz woła tylko mleko a jak daję kaszkę albo marchewkę to płacz.... nie ma co chyba jednak za szybko ... iza-ja też jeszcze nie miałam @@ więc spoko nie jesteś sama ;-) czekam aż się niunia obudzi i mykamy na spacerek..
-
no to musze powiedziec na szybko ze u nas lezaczek okazał sie HITEM mała uwielbia spedzac w nim czas a ja mam chwilke na kawke :-) pedze bo kapiell
-
hej dziewczyny! ja też tylko na chwilkę wpadam! Kasiulla- buziaki dla twojej niunki no to pierwsza wkroczyła w magiczny 5 miesiąc gdzie wprowadzamy na całego rozmaitości :-) ja miałam dziś koszmarny dzień mała prawie cały czas ulewała, cholercia nie wiem czemu, ale czasem ma taki dzień po prostu, wszystko w mleku, no i ja juz padam ze zmęczenia, bo to ani spacer porządny nie był, ani nic nie zrobiłam tylko stałam nad nią pół dnia hehhhh... boję się jak to będzie od połowy września jak mała zostanie z opiekunką, niby na początku też będę ale od października to masakra, zaczynam się tym poważnie stresować, bo wydaje mi się że nikt się nie zajmie tak moją niuńką jak ja i tylko ja wiem co ona lubi itd.... i jeszcze gorzej się wtedy czuję ech..kobietki to jest chyba najstraszniejsze, że ona taka malutka jeszcze jest ... ;-( nic to idę kąpać i lulu papatki
-
no to moja duża córcia zjadła swoją pierwszą kaszkę ryżową na mleku modyfikowanym :-DDDDD oczywiście łyżeczką a była przy tym świetna zabawa najpier wsadziła paluchy do łyżeczki a poźniej sama już ja pchała do buzi i otwierała pyszczek i pchała kaszkę normalnie duma mnie rozpiera ;-)
-
witam :-) no to mieszkanie ogarnięte, mąż się spaceruje z małą a ja obiadek robię, ja mam drożdzowe na weekend, ale kusi mnie to rafaello, czekam na wieści jak się udały wypieki .... jeju ja zamiast rezygnować z takich pyszności to odwrotnie mam na nie straszzną ochotę, ale tak jak mówicie od września to się zmieni i zapisuje się chyba na jakiś fitness ! pisałyście niedawno o powrocie do pracy, ja mam ten problem że muszę wrócić plus minus od 15 września niestety ;-( i naprawdę coraz bardziej się tego boję, zwłaszcza że nie mam mamy po ręką tylko opiekunka wchodzi w grę, mam jakąś już ugadaną ale jakoś ciężko mi sobie to wszystko wyobrazić na początek myślę, że będzie po 2-3 h przychodziła a poźniej może jakoś się to ułoży, jejku ciężko nawet jak o tym myślę, przecież Natalka taka malutka i przyzwyczaiłam się do tych naszych codzienności .. trudno oj trudno będzie się przestawić teraz buuu swoją drogą szybko czas leci, dopiero co była taka maleńka a dziś jak na nią patrzę to taka fajna pyzunia się robi :-) niedługo się obejrzymy i minie rok i z sentymentem zajrzymy na stronę maj2012 popatrzeć jak inne mamy czekają na swoje szczęścia hehe :-) a my będziemy wyprawiać pierwsze urodzinki :-)
-
hej hej weekendowo :-) byłam na naszej poczcie ale te nasze bobasy urocze są :-) ja Wam kilka dni temu też wrzuciłam zdjęcia moje i Natalki, zapomniałam powiedzieć :-) mała moja też cały dzień dzisiaj śpi, kochana moja a jak sie budzi to gada jak najęta nawet do swojej przytulanki hehe ja dzisiaj też kawka za kawką no ale ciacha nie mam do niej, może i dobrze bo przydałoby się odrzucić słodycze i resztę kg wysłać w diabłyyy ... jeszcze mi zostało 7 kg niestety buu ;-( a tu jesień i zima za pasem, najłatwiej latem zrzuca się, no chyba że jakąś dietę zapodam sobie jesienią, ale ja mało wytrzymała w tych sprawach jestem ...
-
u nas nocka taka sobie, mała obudziła się o 4tej, potem usnęła i o 6tej jak mój m. do pracy wstawał, potem pospałyśmy sobie do 9tej jeszcze ;-) lenistwo dzisiaj bo wczoraj miałam trochę sprzątanka. Dziewczyny czy wasze szkraby też bawią się same i gadają do różnych dziwnych dla nas rzeczy typu ściana, obrazek, czy baldachim.... moja mała tak się bawi, że jak wchodzę do pokoju to mam wrażenie że jej psuję super zabawę... hmm.... nie wiem czy wtrącać się w jej zabawy żeby miała kontakt ze mną, czy dać jej trochę samej pobyć... wczoraj i tak sporo czasu sama przelezała jak sprzątałam a dziś sie świetnie bawi beze mnie... tak dziwnie, bo była absorbująca do niedawna i ciężko było cokolwiek innego zrobić, czyżby zmiany.... ale nie wiem czy to dobre, co sądzicie? atenka- czy każdemu przysługują te pieniążki z ubezpieczenia, czy trzeba było wykupić jakieś dodatkowe, bo ja nic nie pobierałam i nie wiem w sumie czy mi się coś należy... szykujemy się na spacerek, piękna pogoda dziś:-)
-
a mnie rośnie prawdziwa córeczka tatusia, bo głównie się do mojego m. uśmiecha i śmije się w głos jak go widzi, a do mnie hmmm jak coś zbroi ;-) dzis rano zaśmiała mi się w głos, a to dlatego że mąż na noc źle zapiął małej pampersa i się odpiął rzep w nocy rano mała zrobiła siusiu i coś pomrukiwała ja ją biorę na karmienie a tu caaała wielka kałuża pod nią ..no węc ja zmartwiona gadam do niej ojoj co sie porobiła a mała mi na to na przewijaku wybuchnęła głośnym śmiechem.. no to muszę przyznać że wstrzeliła się w moment hehe :-) teraz idziemy na spacerek z moim małych kochanym urwisem ;-)
-
hej! no w końcu pobyliśmy dłużej z małą wczoraj na plaży, słońce już nie takie ostre więc fajnie, no i nawet karmionko było :-) mała padła tak po wycieczce że nawet nie mieliśmy sumienia jej budzić na kąpiel dzisiaj paskudnie....cały czas pada JOLA1237- moja teraz też się domaga po 200 ml, wcześniej zjadała 170-180 ml a teraz krzyczy o wiecej, trochę się boję tyle dawać na raz bo jak ostatnio zjadła 210ml to zaczęło się z niej wylewać, chyba zapełniła całkiem brzuszek :-) no ale 200 daję bo inaczej rykkkkk a przybiera akurat, prawie codziennie ją ważę bo mam taką możliwość (waga w domu pożyczona) wiec myślę, że to normalne :-)
-
trzecia! u nas nocka pięknie mała usnęła późno bo po 22, specjalnie ją przetrzymałam, bo spała od 15.30 do 20tej i się bałam że niewybawiona nocki nie przetrzyma, no i pospała e efekcie do 5.45 poźniej jedzonko i od 7mej do 9tej znowu spanko a teraz poszła z tatusiem na spacerek a ja mogę zająć się porządkami .. mykam tymczasem na zakupy :-)
-
penelopka-świetny film właśnie oglądam :-) a tak mi przyszło do głowy dziewczyny, napiszcie jakie macie materacyki w łóżeczkach dla maluchów, bo ja mam ten kokos-gryka i jakby mojej córci było na nim niewygodnie , myślę nad zmianą, albo przynajmniej żeby na tą grykę obrócić, widzę, że jak jest na płasko to marudzi że jej niewygodnie, za to najlepiej się czuje na przeijaku, jakby lubiła być na twardym...
-
kropeczko_między_brwiami- to nadąsanie to może być ząbkowanie, moją jak swędzą dziąsełka to też marudzi i gadała na początku ząbkowania też mniej aż się zmartwiłam ale teraz już wszystko wróciło do normy :-)
-
hop hop no to pierwsza jestem, Wy to chyba jak moja malutka śpicie.... obudziła się o 5tej na jedzonko coś ją w nocy katarek męczył i teraz dalej mi usnęła..... martwię się bo mało się ostatnio bawi, tylko duuzo śpi, może to przez tą anemię ;-( ..chociaż apetyt odpukać ma .... ale jest strasznie senna .. ech ....oby dziś nie padało to może w końcu na spacerek wyjdziemy.. miłego dnia :-)
-
no to chwila relaksu :-) Mała mi cały dzień spała, chyba taka pogoda więc nawet ogarnęłam mieszkanie ufff.... mamuskamaj- ja właśnie wymiękam a'propos spania z maluchem, moja nawet nie woła, elegancko zasypia u siebie, ale w taki dzień jak dziś że troszkę się pobawi i oczka jej się kleją, to aż ma się ochotę ją do siebie do łóżka wziąć i przytulić, ale dziś nei zdążyłam bo zanim pomyślałam to mała już spała hehe w ogole z mojej Natalkki to się bobasek pulchny zrobił, była taka chudzinka długa, bo poszła na długość a teraz ładnie kształtów bobasowych nabrała :-) fajnie to wygląda, ale nie jest za gruba żeby nie było ;-) Kasiulaasce- ja uważam że ślub jest dla Was przede wszystkim bo Wy będziecie go latami wspominać, a goście się rozjadą i wrócą do swojego życia, wiec róbcie tak, żeby dla Was to była niezapomniana chwila, a nie róbcie czegoś dla gości, takie jest moje zdanie i my mieliśmy skromny ślub tylko najbliższa rodzina, tzn rodzice dziadkowei, chrzestni i rodzeństwo ... i było fajnie a z reszty kasy mieliśmy fajną podróż poślubną ale musicie to przede wszystkim obgadać wspólnie..
-
ale pogoda cały dzień leje, my z Natalką mamy leniwe popołudnie mała prawie cały czas śpi przez tą pogodę a ja zdążyłam ogarnąć mieszkanie i teraz przed kompem siadłam :-) Kasiulaaa s-ce - my też śpimy z małą w pokoju i na razie nie wyobrazam sobie żeby ją przenieść, ona przesypia całą noc ale często sobie stęknie jęknie i jak powiem "mama jest śpij" to dalej usypia, a jakby zakumała że mnie nie ma to by się obudziła na 100%, wiec póki co nie wyobrazam sobie wyprowadzki malucha od nas ... nawet ostatnio rozmawialiśmy o tym z moim m. że dopiero jak będzie miała 6 m-cy poźniej też chyba nie, bo się przyzwyczai i zaczną się cyrki z usypianiem .. x- śliczniutka ta sukienusia do chrztu :-) dobra..... biorę się za obiad ... :-) pa babolce :-)
-
hej! ja ostatnio rzadko zaglądam bo mała mi też ząbkuje podobno jak maluch martiki :-) całe dziąsła napuchnięte i ślini się przeokrutnie ;-) Emilia- moja mała też ma lekko poniżej normy hemoglobinę 10,44 a norma od 10,8, myslałam, że to ode mnie że ja mam za nisko bo w ciąży też miałam poniżej normy, ale teraz zrobiłam wyniki morfologii i mam w normie, więc może nasze maluchy mają tą fizjologiczną anemię, która może występować między 2-3 miesiącem, a teraz się normuje już.... na wszelki wypadek też daję kropelki ferrum ale nie 2,5 ml tylko tak o,5-1ml dziennie, tak mi lekarka powiedziała, żebym na początek stosowała i ewentualnie stopniowo zwiększyła, ale ja zanim zwiększe powtórzę jej chyba morfologię, bo może wyrówna się jak ruszy produkcja czerwonych krwinek u malucha i po co nabawiać ją wzdęć itd od nadmiaru żelaza... moja córcia nie przewraca się sama na boczek .... nie wiem czy powinnam się tym martwić już.. muszę zacząć z nią intensywniej na brzuszku ćwiczyć, ale ona z tych ulewających, dlatego sporo lezy w łóżeczku lekko wyżej, własnie żeby uniknąć ulewania, a jak ją na brzuszek przerwracam to ma okropny ślinotok i czasem potrafi ulać pędzę robić obiad bo mąż z pracy zaraz wraca, tymczasem :-)
-
hej! odnośnie urozmaicania diety to ja się chyba odważę w tym tygodniu, czytałam że dobrze tak jak pisze lorien najpierw kleik kukurydziany, poźniej ryżowy a potem soczki z jabłek i marchewka, ale to chyba aż takiego znaczenia dużego nie ma .. ja zacznę od kaszki kukurydzianej do mleczka, poźniej ryżowa i jabłuszka :-) ale to po kilku dniach przerw .... kari - moja też nie potrafi jeszcze przewrócić się z plecków na brzuszek na razie uparcie pcha nóżki do buzi bo ząbkuje, ale każdy maluch w swoim czasie wszystko robi.... wiec nie ma co się martwic, moja naprawdę dobrze się rozwija wiec spokojnie czekam :-) co do nosidełek to też bym chciała kupić, ale nie jestem przekonana nie chcę za wcześnie, żeby małej krzywdy nie robic.. ale to fajnie i wygodnie :-) u nas dusznoo dzisiaj ... wieczorem mieliśmy jechać na plażę ale jak będzie padało to nici z planów lecę obiadek robić dalej ... aaa i ponawiam pytanie widziałyście w jakimś sklepie taką ekologiczną marchewkę?
-
cześć dziewczyny! Nie odzywałam się długo, bo najpierw byłam na wakacjach z małą u rodziców, a teraz jak wróciliśmy już do domu, to źle z moim m. się układa i nie miałam siły z wami pisać... ehh widze, że sporo z Was narzeka że dziecko na tyle wywróciło w związku że jest sporo spięć, my ostatnio kłóciliśmy się prawie codziennie już nie wiem czy uda nam się to wszystko poskładać, ja mam coraz wiecej sił, wiecej w domu ogarniam bo malutka grzeczna całe noce przesypia w ciągu dnia tyle sporo czasu jej trzeba poświęcać bo praktycznie wtedy wcale nie śpi, a mój m. im dalej tym mniej chce się małą zajmować a w nocy czasem jak z płaczem się przebudzi to nawet nie ma mowy żeby wstał, od razu są nerwy ... nie wiem juz jak to wszystko poskładać, strasznie się od siebie oddaliliśmy.. trochę się Wam wyżaliłam ... kiedyś przez moment to Was zajrzałam i czytałam że piszecie o karmieniu słoiczkiem albo ekologicznymi warzywkami, przepraszam że wracam do tematu, ale powiedzcie gdzie można kupic takie ekologiczne warzywa, bo jakoś nigdy nie spotkałam się, tylko jakieś soczki itp ale warzyw jakoś nie... ja zacznę chyba też powoli wprowadzac już kaszki, marchewkę (o ile dojdę do tego gdzie kupić tą ekologiczną :-)) moja mała też ząbkuje, strasznie się ślini i czasem zamarudzi no i pcha rączki do buźki non stop, muszę pilnować bo jak za głęboko włoży to wymiotuje... nawet pediatra ostatnio przy szczepieniu mówiła, że ząbki idą, ale podobno to jeszcze nie znaczy że szybko wyjdą, bo może się zatrzymać ząbkowanie na pewnym etapie .... aa nie napisałam Wam najażniejszego moja córcia ma powiększony węzełek chłnny, za uchem na szyjce taka kulka jakby, poszłam do pediatry i mówiła, że to może być po tym uczuleniu co wcześniej miała na buźce i ciemieniuszce pozostałość ale na wszelki wypadem zleciła morfologię, zrobiłyśmy i wyszła jej lekka anemia :-( żelazo 10,4 a norma od 10,8... dzisiaj popędziłam zrobić sobie też badania bo może to przeze mnie, karmię piersią a może ja mam za niskie... w internecie czytałam też że miedzy 2 i 3 m-cem spada maluchom żelazo bo szpik nie produkuje jeszcze krwinek, ale lekarka nic takiego nie mówila i zleciła żelazo.... nie wiem co robić bo od żelaza to wiadomo będzie męka z kupkami, na razie dałam jej troszkę niższe dawki zresztą tak lekarka mówiła żeby mała się przyzwyczaiła i dalej czekam na swoją morfologię, bo jeśli to moja wina, to trzeba małej uzupełnić a może to jednak ta fizjologiczna chwilowa anemia .. nie wiem już przepraszam dziewczyny że nie odpisuję do każdej z osobna, ale po tak długiej nieobecności to by mi zajęło chyba kilka dni teraz :-) no to się rozpisałam, miłego dnia mamusie :-)