Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

life tastes great!

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. life tastes great!

    nieżyt naczynioruchowy!!!

    może teraz ktoś się wypowie??
  2. life tastes great!

    nieżyt naczynioruchowy!!!

    mnie pozostaje już tylko zmiana klimaty...laryngoloszka powiedziała mi, ze każdy pacjent inaczej reaguje (jeżeli w ogóle reaguje) na różne sposoby leczenia. Planuję się przenieść do cieplejszego klimatu, może pomoże...a nie słyszałaś może o jakiś inhalacjach, grocie solnej? Tak się zastanawiałam jeszcze nad tym...
  3. life tastes great!

    nieżyt naczynioruchowy!!!

    ja tez jestem ciekawa opinii, ale to chyba niezbyt częsta choroba i nikt nie pisze :(
  4. life tastes great!

    nieżyt naczynioruchowy!!!

    miałam prześwietlenie zatok -wszystko jest OK. Podobnie wyszły testy alergiczne. Nie jestem uczulona na nic :( już wolałabym być uczulona, przynajmniej brałabym odczulacze i miał trochę ulgi, at tak...koszmar :(
  5. life tastes great!

    nieżyt naczynioruchowy!!!

    czy ktoś tutaj ma naczynioruchowy nieżyt nosa? To jest straszne! Ciągle płynie mi katar po gardle ! Dzień, dzień, o każdej porze, od kilku lat! Byłam u świetnej laryngoloszki, która jest do tego ordynatorem w szpitalu i też nie może już nic poradzić! Elektrokoagulacja (straszny ból...), terapuls, leki -od alergicznych po homeopatyczne...nic, nic się nie zmienia! To jest straszne
  6. life tastes great!

    nieżyt naczynioruchowy!!!

    czy ktoś tutaj ma naczynioruchowy nieżyt nosa? To jest straszne! Ciągle płynie mi katar po gardle! Dzień, dzień, o każdej porze, od kilku lat! Byłam u świetnej laryngoloszki, która jest do tego ordynatorem w szpitalu i też nie może już nic poradzić! Elektrokoagulacja (straszny ból...), terapuls, leki -od alergicznych po homeopatyczne...nic, nic się nie zmienia! To jest straszne :(
  7. life tastes great!

    poradźcie mi coś albo pocieszcie

    wraz z rodzicami mieszkam w kawalerce i mama chce zamienić mieszkanie na jakieś 2 pok 36 metrów. Problem ma taki, że ludzie chcą dużych dopłat a my możemy tylko tak 15-20 tys. Rodzice są nie młodzi i opracuje tylko tata więc jak się zadłużymy to potem nie będziemy mogli wsiąść innej pożyczki, to oczywiste. Różne rzeczy mogą się zdarzyć, np. zepsuje się pralka czy TV. Ale mam chce koniecznie mieć większą kuchnię. Mówiła już o wyburzeniu ściany, to byłaby większa. Natomiast ja nie chcę tej zamiany. Potrzebuję tego kredytu, jak potrzebuje, bo chcę w wakacje wyjechać do ukochanego, którego nie widziałam kupę czasu. On jest dla mnie wszystkim. Pocieszycie, może coś doradzicie?
  8. chyba wolą mieszkać na spokojnej ulicy a nie w zatłoczonym i śmierdzącym centrum??
  9. life tastes great!

    Klikajcie w Pajacyka. Mało dziś naklikane.

    od dziś będę codziennie klikać :)
×