niebowa mamuśka

hej jagódka, dam znać dziewczynom, że się pojawiłaś. piszemy na zamkniętym forum, tam na poczcie gdzieś jest mail gdzie to forum jest.....trzeba się tam zarejestrować, a leneczkowa musi Cię zaakceptować. Cholerka, operacja na przepukline.... o mamusiu....

Hejka, jestem u Was na forum, czekam na akceptację :) Wreszcie... :D jak dam radę to jutro wskoczę, jutro gin mnie czeka...heh ciekawe co tam u niego słychać....

Hej Patusiowa (całus), właśnie próbuję wejśc na to z maila i nic, nawet sie tam zarejestrowałam, ale na Wasze forum wejść nie mogę, tzn nawet nie mogę go znależć... :(

CZeść dziewczyny, wpadałam do Was i wiem, że jesteście na nowym forum, ale nie mogę tam wejść. :( Co jest?? Jejku, mam chwilkę wolną i c hciałam w końcu do Was wskoczyć a tu lipa.... :( Ku...a ostatnio nie mam szczęścia ,,,,,dajcie jakoś znać, gdzie Was szukać...Aniu może Ty mi napiszesz :) Ale się za Wami stęskniłam i ile mam do namarudzenia i do narzekania .... hehe W sumie to możecie się zastanowić, czy mnie wpuścicie hehhe bo mam lekką deprechę i jeszcze tam zaczernię klimat ;) Całuski i czekam na info

Dziewczny Radosnych i pogodnych Świąt dla Was i Waszych dzidzuli i mężow i rodzin, życzymy my czyli Ja, Mąż i Miłoszek Całuski Całuski Całuski

Katkaziom, z tego co wiem taka temperatura jest oznaką osłabienia./ Często zdarza się tak po przebytym przeziębienu albo chorobie , tyle wiem.

Ja tylko na chwuilkę sie pochwalić. Mamy pierwszy ząbek!!!!!!!!!!! Terraz sie nie dziwie czemu noce przepłakane.....Całuję was mocno...................

helloooo Nie mam czasu do Was pisać więc tak szybciutko. My stale zabiegani. Jak nie rehabilitacja, to neurolog, jak nie neurolog to alergolog. Ostatnio nawet musiałam iść z młodym do logopedy ! I jeszcze czeka nas wizyta u pedagoga ! Heh to w ramach całej tej rehabilitacji. Musiałam zmienić butelki z tommee teepee na avent bo pani logopedzie tamte się nie podobały.! Cały czas zajęta jestem ćwiczeniem z młodym, dlatego nie mam czasu nawet do Was zajrzeć. Normalnie już padam na pysk. Stale coś. Dzisiaj byłam znowu na rehabilitacji już jest stanowczo lepiej, na pleckach młody sobie świetnie radzi, całkiem sztywno trzyma się w pozycji siedzącej, tylko cały czas ten brzuszek :( Ostatnio widziiałam tam dawną koleżankę z pracy. Ma synka 14 misiecznego, jeszcze nie chce jej chodzić, ale nie miałam czasu zapytać dlaczego. Chłopaszek całkiem normalny, widzać, że zdrowy. Po wizycie u alergolog jestem zła jak cholera. dała kilkka lekarstw, które w zaleceniach maja napisane, że nie dawać dzieciom poniżej 2 roku. Nornmalnie szlag by trafił tych lekarzy!!!! Czy któraś z was może mi polecić jakiś nawilżacz powietrza?? Aha jeszcze muszę oczywiście prywatnie zrobić mu testy na alergeny z krwi, nie pamiętam jak to się nazywa, jakiś profil czy coś.?Kurcze u nas służba zdrowia jest nie płatna a kasa leciiiii..... Dobrze, że maż jeszcze w miarę zarobi, bo tak to nie wiem skąd brać na to wszystko pieniądze.. Znowu nasmęciłam i polecę....... Trzymajcie się ciepło i wspomnijcie czasem niebową... :)

HEj dziewczyny, ja tylko się odmelduję. :) Postaram się jutro wpaść. :) U nas wszystko powoli się stabilizuje. Mały uczy się spać ze smoczkiem, wcześniej go nie używałam, ale już mam dość i zaczęłam Miłoszka do niego przyzwyczajać, jest o niebo lepiej. :) PAtusiowa, mój ma podejrzenie atopowego zapalenia skóry i ja dostałam skierowanie od razu do alergologa, mamy wizytę na 3 marca, więc idę jak na razie prywatnie. Używam oilatum, emolium, maści na bazie cholesterolu z wit, A no i bebilon pepti. Wizytę mamy w środę, zobaczę czy się czegoś ciekawego dowiemy. Mały ma bardzo suchą skórę, najgorzej jest na nóżkach. Gorzej jeszcze było jak mu rajstopki zakładałam, bo nie były w 100 % bawełniane.. Szukam bawełnianych 100% ale jest problem, cholera wszystko ma domieszki, więc nie nosi rajstop. Patusiowa, może od razu spróbuj do alergologa??? Ja myślałam, że to od jedzenia, ale wydaje mi się, że nie. /jedyne co to chyba jest uczulony na jabłko, gruszkę, więc dużo soków mi odpada, i kaszek. Wczoraj dostał puuree z indykiem i jak na razie jest ok :) Na brzuszku nadal nie chce leżeć, ale już próbuje siadać na huśtawce, skubany, nieźle mu to idzie. Dzisiaj na rehabilitacje, bo mieliśmy przerwy 2 tygodnie, zobaczymy co tam pani powie :) aha i zmieniłam wózek na spacerówkę parasolkę, jesteśmy zadowoleni jak nie wieem co, a jaka leciutka , super normalnie. W styczniu mamy ślub, mój brat się hajta, znowu wydatki, ale ogólnie super, bo myślałam, że nigdy do tego nie dohjdzie :D Super super...... Całuski dziewczynki, Mikołaja szczodrego...duże buty trzeba szykować :) PApatki, i ściskam mocno P.S Tęczowa tyś cud dziewczyna ale córa ładniejsze :D

Leneczkowa, fajnie, że nie jest źle. :) Ćwiczenia dużo dają, wiem coś o tym :) A łatwe te ćwiczenia dostałyście??? Natali udanych chrzcin. Dzisiaj nocka nie była łatwa. M obudził się przed 4tą i ryczał chyba ze 40 minut w końcu skapitulowałam. Wzięłam go na ręce no i zrobił ziuziu. Masakra, kiedy i jak mam go oduczyć tego lulania na rękach - nie wiem :( Smoczka nie toleruje, a wiem, że byłby w tym bardzo pomocny. My się poznaliśmy przez znajomych. Na początku widziałam, że mu się podobam, zresztą on mi też się podobał, ale jego kolega podobał mi sie bardziej. Po kilku miesiącach znajomości na urodzinach naszego wspólnego kolegi, jakoś tak się zaczęło no i trwa do teraz. Jak się potem okazało, poznaliśmy sie kilka lat wcześniej na jakimś koncercie, bardzo mi się wtedy spodobał, szczególnie jego oczy, ale po tych kilku talach go nie poznałam. Cały czas się mijaliśmy, bo on mieszkał koło mojej szkoły., W końcu jednak było nam dane się spotkać znowu...W czerwcu minie nam 12 lat...:) Dobra dziewczyny lecę, dzisiaj do rodziców na obiadek, ale wyjdę wcześniej, bo nawet ladna pogoda... Papapa

Właśnie próbuje rozwalić smoczkiem uspokajacz. Ehhh

Mój też macha nóżkami, a ma stwierdzone obniżone napięcie...Bez sensu to wszystko, właśnie go nakarmiłam, i poszedł lulu jak na razie bez krzyku, ale się wierci. Kładę koło niego koszulkę z zapachem.. ooo obudził się, lecę....

Hej dziewczyny, ja standardowo na chwilkę. Mały mi ładnie je, przez 2 tygodnie przybyło mu 600 g, super. Waży 7200 i ma 71 cm. Wczoraj było szczepienie, zniósł je bardzo dzielnie. Teraz próbuję nauczyć go samemu usypiać w łóżeczku, nie jest lekko. Płacze, płacze i jeszcze raz płacze, ale staram się nie brać go na ręce. Toczymy małą "wojnę", nie jest lekko. Najgorzej w nocy, bo jak ryczy ok 3 nad ranem to jeszcze sąsiedzi gotowi po policje zadzwonić, za zakłócanie spokoju ;) Wczoraj dostaliśmy skierowanie do alergologa, jest podejrzenie atopowego zapalenia skóry. Jak nie urok to s....Dzisiaj zadzwoniłam go tam zapisać i pierwszy wolny termin na3go marca, całkiem nieźle nie??? Rehabilitacja na razie odwołana do 6go grudnia, bo Pani się rozchorowała :( Teraz próbuje z nim w domu ćwiczyć ile się da. Jest już coraz lepiej, główkę już trzyma wysoko :) Tylko jeszcze szybko się męczy, ale to co było a jest to niebo a ziemia :) Oczywiście nie mam czasu nadal na nic, bo dzidziul ani chwili się nie może obejść beze mnie. Ostatnio na ceneo obsmarowałam nieźle wózek ten, który mamy. Dosłownie już mam go tak serdecznie dość, że nie mogę się doczekać jak będę mogła go wymienić na spacerówkę. Chociaż on ma też wersję spacerową, ale ja jej nie chce!!!! Gorszego zakupu chyba nie mogłam dokonać, ale co tam, całe szczęscie, że już długo się z nim męczyć nie będę. Jak macie jakieś godne polecenia spacerówki z wersją leżąco, to ja poproszę o pomoc.... Kochane pędzicie pędzicie....czytam w locie, ale i tak 3/4 na pewno nie dam rady. Aaaaaqu, dlaczego chodzicie na rehabilitację, bo niedoczytałam.. Leneczkowa Wy też???? Szok , co się stało?? Wybaczcie, moje zacofanie tematyczne i tak jestem w szoku, że mam chwilkę, żeby usiąść. Całuski, buziaczki...........

Dzień dobry, my juz nie śpimy od 6 tej, zaraz mój tata przyjedzie i na rehabilitację. Odnośnie wit d to ja daję 1 kropelkę devikapu dziennie. Pediatra zaleciła, że jeżeli Miłosz nie wypija 1 litra mleka dziennie to dawać. Mi mama opowiadała, że ja jak byłam mała nie dostawałam wit, jak lekarka zauważyła, że mam zaczątki krzywicy to dostałam jakąś uderzeniową dawkę. Potem jak się okazało i tak mam lekką kifoskoliozę, więc ja wolę dawać, tymbardziej, że takie małe dawki nie zaszkodzą. Dobra, lecę małego szykować...

Aniu zgadzam się w 100% My rano musimy wstać, a jeszcze pewnie ze 2 karmienia w nocy mnie czekają. Nie chcę być jutro padnięta. :) To słodkich snów. p.s. ja horrorów już od dawna nie oglądam, a bzdury w głowie same i tak czasami przychodzą :( Dobrze , że to tylko sny..