Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kawka64

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kawka64

  1. a złożyłaś pozew do Sądu kręgowego? jesteś wygrana skoro masz jego adres i jesteś pewna że pracuje Nie podam Tobie teraz tego adresu gdyż muszę poszukać a teraz wychodzę - to MOPS tyle że zajmuje się zasiłkami zza granicy adres Toruński podał mi sad okręgowy d którego złożyłam pozew o alimenty-zacznij od Sądu Okręgowego-zadzwoń zaraz w poniedziałek albo idź osobiście-wytłumacz że chodzi o alimenty zza granicy-oni Tobą pokierują-napiszą za ciebie pozew,przetłumaczą i wyślą -trochę to trawa ale opłaca się-tam zupełnie inaczej traktują alimenciarzy-dla nich dzieci są najważniejsze tylko tu w tym zacofanym kraju alimenciarze sa pod ochronką a i społeczeństwo daje im przyzwolenie na okradanie dzieci życzę powodzenia
  2. nie wiem gdzie ojciec Twojego dziecka przebywa-wiem że jeśli jest w Anglii czy w Niemczech możesz taki zasiłek otrzymywać- bodajże ze wszystkich krajów Unii Europejskiej taki zasiłek przysługuje-warunek abyś znalazła go w kraju którym przebywa-teraz jest o wiele łatwiej dotrzeć do ojca ukrywającego się poza granicami Polski-o tym teraz wiele sie mówi -- http://alimenty.net/zagranica.html-wiem że w Toruniu się tym zajmują-dostałam od nich wnioski na zasiłki jednak nie znam dokładnego jego adresu dlatego czekam na odpowiedź Sądu Okręgowego który skierował sprawę do państwa w którym przebywa ojciec mojego dziecka-tam go szukają-jest w Anglii-zasiłki to benefity-wysokość około 300 zł
  3. ja złożyłam wniosek o podwyżkę alimentów po 7 latach od ostatniej sprawy-ojciec dziecka już wtedy od 6 lat przebywała Anglii-chyba niepotrzebnie to napisałam we wniosku-sprawa trwała równy rok -alimenty mi podwyższono z 320 zł na 800 zł -800 zł od dnia złożenia wniosku do sądu jeśli znasz adres ojca to proponują abyś później złożyła pozew do Sądu okręgowego o wszczęcie postępowania wobec niego i wypłatę alimentów zza granicy bowiem jeśli nawet Sąd podwyższy Tobie alimenty to Fundusz ich tobie nie wypłaci-wypłaca jedynie do kwoty 500 zł jesli byś znała adres ojca to również możesz z zagranicy otrzymywać zasiłek rodzinny-jest wyższy-tu bys z niego musiała zrezygnować
  4. tak-korzystałam -sędzia zapewniła mnie że Sąd zna te arkusze-mimo że ojca dziecka nie było na sprawie podwyższenie alimentów-Sąd zasądził 800 zł z kwoty 320 zł
  5. każdy ma prawo do swojego zdania-zazwyczaj zmienia je kiedy staje po tej drugiej stronie nic tu po waszych mądrościach-trzeba wszystko to przeżyć i być dokładnie na tym samym miejscu aby w ogóle móc przystąpić do dyskusji rozmowa z kimś kto nie ma dzieci jest taka samą rozmową jak między najedzonym a głodnym -nikt nikogo nie rozumie
  6. maria80-mój syn ma orzeczenie o niepełnosprawności-dzieciom do 16 roku życia nie wydaje się renty a jedynie orzeczenie-on nie jest niepełnosprawny w znacznym stopniu a lekkim i to ruchowo-jest po operacjach no i moim zdaniem jest super skoro gra w piłkę nożną (to raczej zabawa w piłkę nożną,"klub" osiedlowy ale strój piłkarza ma :) )-kuleje ale sobie radzi-ma jedną stopę mniejszą o kilka centymetrów i ciut krótszą nogę przez co ma skrzywiony kręgosłup z powodu tych wad musi mieć buty robione na zamówienie-dwa różne buty,wysokie za kostkę,ze sztywna pietą-w Poznaniu takie buty, 6 lat temu kosztowały 450 zł-w moim mieście są tańsze. Syn z tytułu swojej niepełnosprawności dostaje 154 zł zasiłku miesięcznie i może korzystać z turnusów rehabilitacyjnych na które ja jako opiekun mogę jechać z nim-byłam tylko raz-nie stać mnie nawet na taki turnus a przydałoby się nam obojgu ja niczego więcej nie chcę jak tylko tych zasądzonych alimentów i spłaty 17 tys zaległych-muszę spłacić kredyt który brałam już dwa razy by spłacić zadłużenie za czynsz mieszkaniowy mam nadzieję,że wymiar sprawiedliwości dopadnie ojca mojego dziecka i w jakiś sposób go zmusi do płacenia-on jest od ponad 6 lat w Anglii,ma dobry zawód no i możliwości płacenia i spłacania zadłużenia-mogłabym iść na ugodę-250 funtów miesięcznie to jest 1000 zł-800 bieżących i 200 zaległych...miałabym wtedy prawie raj na ziemi :)
  7. maria80-czy 80 to twoje lata czy rok urodzenia bo chyba masz jakieś staroświeckie poglądy czy ty aby wszystko dobrze zrozumiałaś?? kto i jakie korzyści widzi? każda z nas utrzymuje swoje dziecko czy tez dzieci za dużo więcej aniżeli płaci ojciec -ja np nie otrzymuje nic mimo zasądzonych 800 zł alimentów-nie dostaję ani od ojca dziecka ani też z banku alimentacyjnego-za dużo zarabiam bo aż 1600 zł i przekraczam próg dochodowy-nie pamiętam już abym była na zakupach i kupiła sobie jakiś nowy ciuch który właśnie jest na topie!!! żadna z nas nie chce więcej aniżeli tyle co się należy na utrzymanie dziecka czy tez dzieci-kwoty istotnie są różne ale chyba nie sądzisz że była żona prezesa dobrze prosperującej firmy albo też samego właściciela żądać będzie 300 zł!! wiesz ja mam przyjemność dawania ale niestety już nie mam co dawać-nie mam nawet czasu by z moim synem iść na długi spacer-właśnie wróciłam z pracy...(gdybym miała pieniądze od jego ojca,te które sąd mu zasądził nie musiałabym biegać z pracy do pracy-miałabym czas i chęci do większej opieki nad synem ciebie śmiesz że kobiety wliczają w koszty utrzymania swoja opiekę a mnie śmieszy twoja głupota że ty jako kobieta nie rozumiesz z czego to kobieta musi zrezygnować aby ta opiekę dać jednocześnie łożyć w całości na utrzymanie tego dziecka czy też dzieci-zrozumiesz to kiedy zostaniesz sama z dzieckiem tak jak ja-kiedy nie będziesz mogła liczyć ani na babcię ani tez na dziadka-tak jak ja, kiedy będziesz zdana wyłącznie na siebie zarówno w opiece nad dzieckiem jak i finansowaniu tego dziecka śmiem sądzić,że jesteś mało rozgarnięta skoro uważasz,że kobietom chodzi tylko o to aby podwyższać alimenty-nie wiesz ,że dziecko rośnie?!! myślisz,że twoja córeczka zawsze będzie taka mała i jej koszty utrzymania nigdy nie wzrosną?? otóż mylisz się-dziecko wraz z wiekiem potrzebuje więcej pieniędzy na swoje utrzymanie bo na przykład wyrosło z rzeczy,jada więcej,chodzi do szkoły a niestety trzeba kupić zarówno podręczniki jak i pomoce i przybory szkolne,większe dziecko nie siądzie z mamuśką w piaskownicy i nie będzie lepiło bab z piasku-ono chciałaby jak jego rówieśnicy pojechać na kolonie czy zielona szkołę rozumiesz teraz po co robi się podwyżkę alimentów? MAŁE DZIECI MAŁY KŁOPOT-DUŻE DZIECI DUŻY KŁOPOT a skoro są tu panie które uważają,że koszty dziecka po równo powinni pokrywać rodzice czyli i matka i ojciec więc ja żądam aby po równo była dana temu dziecku opieka-12 godzin ojciec i 12 godzin matka-po tygodniu zmiana-nocki matka dniówki ojciec!! i nie chrzań głupot że ty byś tak nie mogła-mogła byś gdyby w twojej sakiewce poza guzikami nie byłoby nic więcej a pot po ciężkiej pracy spływałby ci nie tylko po czole!!! i jeszcze jedno-nie pisz debilnych zdań aby oddać dziecko pod opiekę ojca-ci ojcowie nie dość,że nie poczuwają się do płacenie alimentów w wystarczającej kwocie to w ogóle nie mają ochoty na odwiedzanie swoich dzieci, nie wspominając o odpowiedzialnej opiece i pomocy w wychowaniu tych dzieci zapewniam ciebie prawie wszystkie kobiety które tu piszą na forum nie wnosiłyby do sądu o zasądzenie alimentów i ich podwyżki gdyby tylko miały wystarczająco dużo swoich pieniędzy
  8. do wpisu wyżej nie zajęło tobie dużo czasu wymyślenie dupowatego wpisu.Prawda?! źle jest wtedy kiedy ptaka wystawia i razem z nim odlatuje Al ma rację-nikt przy zdrowych zmysłach nie zachodzi celowo w ciążę!!! nawet jeśli facet dukatami robi!!! ile można "wyciągnąć" alimentów? nigdy tyle aby można było przy ich wysokości leżeć do góry brzuchem!! i dla alimentów komukolwiek chciałoby się wyrzec wolności?!! bzdura totalna!! szanująca się kobieta nie sypia z zawartością portfela-tak robią jedynie dziwki ale one raczej w pieluchy nie wchodzą-się skrobią a co bardziej mądrzejsze łykają tablety
  9. Emi28 nie wiem niestety-jest jakiś okres czasu na uprawomocnienie się wyroku skoro ty już dostałaś odpis to chyba już jest najlepiej zadzwoń do sądu lub podejdź do biura podawczego czy sekretariatu i zapytaj-tam udzielą tobie informacji pozdrawiam
  10. ja pewnych rzeczy nie pojmuję-są policjanci i policjanci,są adwokaci i adwokaci,są lekarze i lekarze,są prokuratorzy i prokuratorzy,są ludzie i ludziska jednak co niektórzy uważają ,że są tylko księża-nieskazitelnie czyści i bez grzechu już pisałam-kto chce nie widzieć ten nie zobaczy,kto chce nie słyszeć ten nie usłyszy można tu zadać pytanie: skąd wiecie,że jest Bóg-też powiecie że był tu i się ukazał dlatego jesteśmy wierzący? są rzeczy o których się po prostu wie bo wszystkie "sygnały" na to wskazują i tyle wiadomo jest,że zarówno policjant nie powinien łamać prawa,że lekarz nie powinien odmawiać pomocy i nie powinien (np podczas operacji) się pomylić,że sędziowie i sądy powinne być niezawisłe, jednak nie zawsze tak jest-jesteśmy ludźmi i to nas usprawiedliwia że jesteśmy niedoskonali i mamy prawo do pomyłek,do grzechu śmiech mnie ogarnia kiedy w około jest tyle dowodów na "nieczystość,na grzeszność,na nieuczciwość" co niektórych księży a mimo wszystko są tacy co to zawsze będą bronili uważając,że bronią "świętość której tykać nie wolno" miejmy umysły otwarte a nie ściśnięte do wielkości główki od szpilki ja oddzieliłam wiarę od księży-wiem nawet,że ten sam ksiądz który "wczoraj" zgrzeszył dziś z ambony głosi super kazanie które dla mnie może być dobrym drogowskazem-co mnie to obchodzi,że "on" wczoraj zgrzeszył-to on za to będzie odpowiadał inną rzeczą jest na przykład jeśli ksiądz niemoralnie się prowadzi a mnie nie chce ochrzcić dziecka które jest poczęte z wolnego związku i przy okazji taki ksiądz prawi mi morały-jest to chyba nie do przyjęcia prawda....(znam taki przypadek)
  11. alvia-otóż uważam,że kto chce nie widzieć i nie słyszeć ten nie będzie widział i nie będzie słyszał mam od 35 lat dwie przyjaciółki ze szkoły-do dziś spotykam się z nimi dwa,trzy razy w tyg-to jedną z nich ks wyczytał z iminie i nazwiska by stawiła się na zakrystii wraz z innymi rodzicami-nazwiska wyczytał w momencie kiedy mówił o niezapłaconych składkach związanych z kosztami I komunii-nie mam powodu by jej nie wierzyć-nasza przyjaźń nie polega na rąbaniu cudzej dupy i wytykaniu (przy kawie) błędów świata -sama byłam świadkiem jak ks który prowadził mnie do bierzmowania obmacywał moja koleżankę z którą przyszłam zaliczyć modlitwy-w momencie kiedy to zrobił(objął ja ramieniem i chwycił za biust!!!) uciekłyśmy i więcej nie pojawiłyśmy się na religii-nie jestem bierzmowana!! dlatego właśnie,że brakowało mi bierzmowania nie mam ślubu kościelnego oczywiście mogłam mieć ślub kościelny w innej parafii mojego miasta-ksiądz zażądał odpowiedniej zapłaty-nie chciałam mieć "załatwianego ślubu"-przełożyliśmy tą imprezę na inny termin-niestety prędzej się rozstaliśmy aniżeli ja przystąpiłam do bierzmowania i wzięłam ślub kościelny kiedy mieszkałam wraz z mężem na innym osiedlu aniżeli mieszkam teraz należałam do stosunkowo młodej parafii-kościół wówczas był w budowie-ks na mszy powiedział abyśmy zwiększyli swoje datki gdyż on musi wykończyć jeszcze przed zimą budynek,po okresie kolędy (hucznie się nazywa "kolęda" -była to wizyta podczas której ks sprawdzał kartki od spowiedzi i zarzucał nam nie chodzenie do niej) na kolejnej mszy poinformował wiernych o małym wpływie z chodzeniu po domach więc zobowiązał wiernych do przeznaczenia kilkunastu godzin przy budowie... Moja koleżanka mieszka w Czarżu -tam ks nawołuje o datki na okna w domu parafialnym,krzyczy,żąda zawrotnych kwot za pochówek,za chrzciny-wierni w odpowiedzi przecięli w kościele sznur od dzwonnicy jednak trochę się pomylili i odcięli sznur od nagłośnienia-nie wierzysz-jedź tam i zapytaj jaki stosunek mają mieszkańcy Czarża do nowego proboszcza-ten "stary" to był super-był dobrodusznym człowiekiem-nie żądał a wspominał,nie wyciągał ręki po pomoc a jedynie swoją oferował -prawie 10 lat temu moja bratowa chowała swojego ojca-należeli do jednej z najstarszych parafii mojego miasta-kiedy załatwiała wszelkie formalności dotyczące pochówku "pani" z biura parafialnego poinformowała ją,że koszt poza pochówkiem obejmuje również koszty księdza który będzie ceremonie pogrzebowa prowadził-koszt samego księdza miał wynieść 600 zł plus dowóz tego księdza na cmentarz!! PYTAM ZA CO 600 ZŁ?!! ZA POWOŁANIE,ZA BYCIE WYSŁANNIKIEM BOGA TU NA ZIEMI? PYTAM ZA CO?!!! moja bratowa "załatwiła księdza" z innej parafii a le uwierz mi trafiłoby na mnie zażądałbym rachunku!! to skandal wzbogacać się na cudzej krzywdzie-bratowa wtedy zarabiała 1200 zł!!! co zaś tyczy samochodów-ks który prowadził mojego syna do I komunii ma terenówkę bodajże audi oraz motor hondę-być może to prezent od rodziny-nie wiem i nie chcę wiedzieć -w moim kościele za dekorację głównego ołtarza ks pobiera opłatę-znajomej syn (jeden z posłów RP) brał w tym kościele ślub ciotka tego pana młodego ma kwiaciarnie i dar do dekoracji-chciała za darmo udekorować ołtarz ,fotele pary młodej i pierwsze ławki-niestey ks się nie zgodził-kazał sobie zapłacić za jego ustrojenie nie uwierzysz-afera na 100 fajerków-ks któremu zadano pytanie KOGO JEST PARAFIA I KOMU ONA MA SŁUŻYĆ zgodził się w końcu na taką dekorację jednak zaznaczył,że ma ona zostać w i służyć innym parom nie zamierzam więcej wyliczać tobie błędów KK-poczytaj sobie biblię i historie KK a będziesz wiedziała jacy różni księżą trafiają w szeregi kleru podkreśliłam to,że w mojej parafii nie ma podobnych sytuacji o czym głośno dookoła więc na swoją parafię i księży nie mogę narzekać dziwi mnie jednak fakt zaprzeczania-wlepiłam tu to co podkreślił SAM KSIĄDZ BISKUP ANDRZEJ SUSKI Z TORUNIA A MIMO WSZYSTKO SĄ GŁOSY WĄTPLIWOŚCI czytam,słucham i uczestniczę w wielu wykładach na temat samej wiary a nie przynależności do kościołów więc pojawiło się w mojej głowie wiele pytań,wątpliwości... czytam bardzo często Biblię -ona odpowiada mi na moje wątpliwości Szymon Hołownia którego zapewne każdy zna jest młodym człowiekiem którego wiara oraz zaangażowanie może posłużyć za wzór dla wielu z nas poczytaj sobie http://nadzieja.pl/ksiazki/aby/dzien_1.html-ABY POZNAĆ BOGA lub posłuchaj audiobooku http://chomikuj.pl/Ozawa/*e2*99*b1+*e2*80*a2+Audiobooki+chrze*c5*9bcija*c5*84skie http://chomikuj.pl/Ozawa/*e2*99*b1+*e2*80*a2+Audiobooki+chrze*c5*9bcija*c5*84skie co do moich wydatków związanych z komunią-chyba nie czytałaś-miałam wiele osób zamiejscowych więc musiałam mieć i obiad i kolację,zrobiłam mały remont,kupiłam to i owo więc tyle wydałam-całe 7 tys-ale to moje pieniądze-przecież nie mówiłam o tej kwocie po to byś ty miała temat do krytykowania-to była tylko informacja!! od dawna przeznaczyłam sobie tą kwotę na kominie i wydatki z tym związane-mój syn jest niepełnosprawny,nie ma ojca,nie ma ani jednej babci,ani jednego dziadka-na co dzień ma tylko mnie i moją córkę, która jest od niego starsza o 16 lat żyjemy skromnie komunia była jedyna okazją do spotkania się całej rodziny-chciałam aby mój syn miał w tym dniu dużo przyjemności-czy zrobiłam coś złego? czy ty będziesz płaciła raty za tą ożyczkę? nie bardzo rozumiem dlaczego zaglądasz mi do kieszeni skoro nawet nie wiesz jak wyglądam dlaczego zajmujesz się moim życiem i moimi wydatkami jednocześnie zarzucając mi nie religijność a komunię syna spotkaniem do popicia? mój były mąż jest alkoholikiem-mam złe doświadczenia z osobami pijącymi-znam problem od podszewki nie zarzucaj mi proszę braku religijności bo mnie nie znasz-już pisałam- rozdziel KK od religijności,od pobożności i wiary mój syn jest od roku ministrantem-mamy częsty i stały kontakt z parafią a jeszcze częstszy z Bogiem to,że zachowania co niektórych księży mi się nie podobają i nie popieram ich występków nie jest tajemnicą i nie omieszkałam o tym powiedzieć księdzu który jest opiekunem mojego syna ale czy mam przekreślić z tego powodu wszystkich księży? nie dawaj sobie prawa do oczerniania i zarzucania komuś kogo nie znasz nieprawdy i złych zamiarów!! zastanów się-myślenie nie boli!!
  12. do "No kawka to się postarałaś" NIE CZYTASZ ZE ZROZUMIENIEM!! ALE JUŻ DOŚĆ-CHCESZ TO WRÓĆ DO POCZĄTKU TEJ DYSKUSJI A BĘDZIESZ WIEDZIAŁA Z JAKIEGO POWODU WYTYKAŁAM KSIĘŻOM!!! już na sam koniec każdy chrześcijanin bez względu na przynależność do jakiegokolwiek kościoła POWINIEN naśladować tylko i wyłącznie JEZUSA On nie chodził w drogich sztach,On nie jeździł konno,On nie pobierał opłat za nauki,uzdrowienia i inne uczynki Nie był ani chciwy ani pyszny.....
  13. a jeszcze coś-większa część katolików nie broni samej wiary a jedynie ludzi którzy są TYLKO LUDŹMI I TEŻ POPEŁNIAJĄ ZIEMSKIE GRZECHY( nie mam tu na myśli pedofilii bo to zboczenie które niestety i księży dotyka) Dajcie tym ludziom być ludźmi-nie róbmy z nich świętych za życia!! Czy w ogóle wiecie ilu jest księży alkoholików? sama znam dwóch-poznałam ich w poradni odwykowej kiedy" mój były pan mąż" podjął się leczenia-dziś ci księża są trzeźwymi alkoholikami i są najwspanialszymi alkoholikami jakich znam-szkoda,że nie macie możliwości posłuchać ich kazań-naprawdę warto
  14. z tymi kosztami w kościele to jest wszędzie inaczej-moja koleżanka została wymieniona z imienia i nazwiska na mszy przez księdza,że nie uiściła opłaty za kwiaty-kwiaty i dekoracje kościoła wzięła jedna z mam która ma dużą kwiaciarnie oraz cieplarnie w której hoduje kwiaty-słuchaj koleżanka wnet dostała piany-po mszy wparowała na zakrystię i zapytała się za co ma płacić-za posługę? oznajmiła księdzu,że NIGDY ZA NIC NIE ZAPŁACI-BO KWIATY SĄ ZAPŁACONE A TO,ŻE KSIĄDZ PROWADZI DZIECI DO KOMUNII TO RÓWNIEŻ MA KSIĄDZ ZAPŁACONE Z PODATKÓW-BIERZE W KOŃCU PENSJĘ ja mam dobrych księży więc zapłaciłam 100 zł-w tej kwocie również była opłata za pamiątkę ale myślę,że gdyby ksiądz wołał np na plastikowe okna do domu parafialnego też bym nie dała :) każdy kto wyprawia zarówno chrzciny jak i komunię wie,że to są potworne wydatki-pewnie,że można nie wyprawiać ale takie uroczystości są RAZ W ŻYCIU
  15. emi28-nie ma nigdzie w prawie konkretnie zaznaczone,że nie możesz nagrywać-otóż możesz nagrywać wszystkich i wszędzie bez zgody nagrywanego jednak nie możesz tego upubliczniać-jedynie sąd może ciebie do tego upoważnić-ja nagrałam panią psycholog w szkole która bez mojej zgody zrobiła mojemu dziecku test-nie mam nic do ukrycia jednak ten test zaważył na tym,że mój syn nie został przyjęty do szkoły muzycznej-pani najpierw się wypierała a później przyznała,że to dyrekcja ją do tego upoważniła (pytania w teście były np takie-czy ty się bijesz z kolegami-na co mój syn będąc pod wrażeniem książki "Mikołajek i inne chłopaki" powiedział-JASNE-za to go zdyskwalifikowano-mimo,że z muzyki miał ocenę dobrą!!!!)-kiedy w tym samym momencie wyciągnęłam dyktafon i powiedziałam,że to wykorzystam pani psycholog wybiegła strasząc mnie,że odda to w ręce policji-do dziś jest cisza!! ona nie miała prawa zrobić testu bez mojej zgody i bez mojej obecności natomiast ja miałam prawo ja nagrywać jednak nie upubliczniać tego no w radio albo w necie :)
  16. Ewelina29-czytaj tematy-na początku jest link do kancelarii adwokackiej gdzie znajdziesz arkusze utrzymania dziecka-wejdź tam,pobierz i wypełnij-ten temat przewija się na wszystkich topikach http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/1770 każda z nas do czego innego przywiązuje wagę-jedna więcej wydaje na książki inna inwestuje w wiedzę-musisz sama wypełnić miej też na uwadze możliwości zarobkowe ojca-nie t ile zarabia a to ile może zarabiać-myślę,że spokojnie 800 zł wystarczy no chyba,że tatuś to biznesmen i zarabia 20 tys mies-wtedy możesz wołać nawet 3 tys :)
  17. tak mi się jeszcze przypomniało-to a propos wydatków tych nieoczekiwanych kiedy syn miał I komunię kupiłam mu garnitur-spodnie 75 zł,marynarka 130 zł,do tego buty 75,koszula 45, itd w niedzielę było przyjęcie ale w piątek( przed I komunią) dzieci były u spowiedzi ze świecami ubrane w te komunijne garniturki-oczywiście mój syn polał woskiem całe portki!! czasu zbytnio nie było aby usunąć wosk w ten piątek-zostawiłam to na sobotę i to wieczór rozgrzałam żelazko i przez serwetkę przeprasowałam spodnie-oczywiście je przypalając!!!!! nie pozostało mi nic innego jak wieczorem dzwonić do sklepu ubłagać właściciela aby przyjechał z innego osiedla i około 22 sprzedał mi kolejną parę spodni, za kolejne 75 zł!!!-cóż wypadki się zdarzają :)
  18. do tych co opluwają-czytaj ze zrozumieniem-nikt jej nie odmawia pomocy-znasz tylko jedna stronę-nie znasz drugiej,nie znasz sytuacji matki,nie znasz ich relacji popatrz na to co dziewczyna pisze i w jaki sposób:jej się należy"-ciekawe co powiesz jeśli dowiesz się,że matka jest inwalidką a ona nawet jej szklanki wody nie chce podać-tez powiesz,że jej się należy i matka ma jej dać 800 alimentów i jeszcze dać dach nad głową?! ma prawo do alimentów-fakt-ale musi o nie sama wystąpić,załatwić i przejść przez to co samotni rodzice przechodzą w sądzie, musi udowodnić,że ojciec zarabia więcej,musi udowodnić,że matka ja zaniedbywała i nadal zaniedbuje niestety jeśli otrzyma alimenty od obojga rodziców będzie zmuszona utrzymywać się sama poza tym ona miała zasądzone alimenty od ojca w kwocie 300 zł-niech kieruje zwoje żale do niego-matka jako "alimenty" utrzymywała ją dając dach nad głową-nie wiesz ile to kosztuje? myślę,że dużo więcej biorąc pod uwagę,że i pastę do zębów tez kupowała :) (oczywiście żartowałam) myślę,że gdyby tak zliczyć ile wkładu miała sama matka to suma by przekroczyła te alimenty które sąd by jej zasądził pytałaś czy mam dzieci,ile maja lat-tak mam dzieci-mają 25 i 10 lat jednak moja córka mimo,że studiowała i żyłyśmy w biedzie nie żądała abym to ja jej gotowała i dawała 500 zł na aparacik czy też na prywatną opiekę medyczną-JA BYM JEJ ŚMIECHEM TO Z GŁOWY WYBIŁA!! córka od najmłodszych lat wiedziała ile co kosztuje,wiedziała jak ma ugotować obiad czy nastawić pralkę-i uwierz dzieciństwo tez miała-wszystko na miarę jej możliwości gdy studiowała wzięła kredyt studencki i tym sobie polepszyła swój byt nie znam całej sytuacji ale skoro chce się mieć luksus w wieku 20 lat również należy coś dać od siebie-dziewczę się przyrównuje do koleżanek a też nie znamy ich sytuacji
  19. do ja21krk-sorki-nie wiem co studiujesz ale nie mam zielonego pojęcia jak zdałaś maturę cyt:"tylko ty piszesz do mnie per paniusia, nie wiem moze na ciebie tak mowili, ale mnie to bawi poniewaz nikt nigdy sie tak do mnie nie zwracał bo jest to wrecz nieadekwatne" po pierwsze-jestem pierwsza która ciebie tak nazwała ale jestem przekonana,że nie ostania po drugie-nieadekwatne do czego? nieadekwatne sa twoje wymagania co do twoich potrzeb!! skoro ojca alimenty idą na twoje utrzymanie to matka utrzymuję ciebie pod swoim dachem-opłaca mieszkanie,gaz,prąd,internet z którego teraz piszesz(a powinnaś się zabrać za myślenie jak tu by nie narobić się a zarobić) po kolejne-nie twierdzę,że matka ma w ogóle się od ciebie odwrócić ale ty sama w tym wieku powinnaś pomyśleć jak sobie zarobić a nie tylko żądać wystąp o alimenty-pozwij i matkę i ojca-nawet jestem skłonna tobie pomóc napisać pozew ale zapewniam ciebie w matce będziesz miała wroga a zasądzone alimenty nie starczą tobie nawet na waciki-musisz podjąć dodatkową prace skoro chcesz się równać z koleżankami które maja zdrowe relacje ze swoimi rodzicami i są przez nich utrzymywane podaję tobie link do stronki gdzie jest arkusz utrzymania nastolatka-wejdź w niego u dołu strony-wypełnij go ,wydrukuj i załącz do pozwu http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/1770 pamiętaj,że ojciec zarabia więcej -to jest bardzo ważne-sąd nie bierze pd uwagę zarobków a jego możliwości zarobkowe ponad to napisz w pozwie to,że twoja siostra przyrodnia żyje na wyższym poziomie od ciebie i ty również chciałabyś żyć podobnie jak ona-uzasadnij to wracając do matki-matka utrzymuje ciebie-dała tobie dach nad głową oraz wszelkie możliwości byś mogła studiować- studiujesz i masz możliwość dorobić a nie wołać i wręcz żądać-te zasądzone alimenty nie będziesz mogła wydawać na swoje przyjemności-ona będzie miała prawo wołać od ciebie abyś partycypowała w kosztach utrzymania mieszkania-co zrobisz jeśli wyliczy tobie właśnie takie alimenty jakie przyzna tobie sąd od niej? jeśli nie będziesz płaciła ona na złość pozwie ciebie i będzie mogła żądać eksmisji nikt z nas tu nie zna drugiej strony czyli zdania matki jednak ja uważam,że nic nie bierze się bez przyczyny... tak czy siak-masz 20 lat,złóż pozew do sadu-otrzymasz alimenty i idź dziewczyno na pokój,usamodzielnij się,możesz zawsze sobie dorobić i nie będziesz musiała o nic się prosić -będzie ciężko fakt ale wyjdzie to tobie tylko na dobre co zaś tyczy się tego fragmentu :"poza tym prosze, jak masz pisac takie rzeczy to nie pisz ich wcale bo mam coraz gorsze zdanie o tobie jako matce i w ogole o kobiecie, zero jakiegokolwiek zrozumienia, poza tym juz nie mowiac o tym jaki stosunek masz do relacji "dziecko -rodzic" nie wiem jacy byli dla ciebie rodzice, ale najwyzrazniej odbija sie to dzisiaj w tym co mowisz." nie interesuje mnie twoje zdanie na mój temat-mam zbyt dużo lat bym mogła się przejmować szarą gąską która rękawka sobie w życiu nie ubrudziła a jedynie co potrafi to rościć sobie pretensję-BO JEJ SIĘ NALEŻY mimo,że ma ALE MA MAŁO BO MUSI CHODZIĆ DO LEKARZA PAŃSTWOWEGO JAK WIĘKSZA CZĘŚĆ SPOŁECZEŃSTWA-śmiech ha ha ha jestem wyrozumiała aż nad to ale wybacz nie trawię ludzi leniwych i roszczeniowych według ciebie cyt:"jaki stosunek masz do relacji "dziecko -rodzic" "-no proszę odpowiedz jaki?-sorki ale moja córka nie żali się na mnie,że jej nie kupiłam mieszkania,wycieczki na wyspy kanaryjskie a będąc dzieckiem miała na nogach tenisówki a nie markowe adidasy a wiesz dlaczego nie miała nigdy o to do mnie żalu? bo nauczyłam ją że to nie jest aż tak ważne,że kiedy się wyuczy kupi sobie to co będzie chciała ja niestety nie kupowałam jej dlatego,że "NIE" ale dlatego,że po prostu nie miałam moi rodzice paniusiu mimo,że wykształceni i pracujący obydwoje nigdy nas nie oszczędzali-mam dwóch dużo starszych braci ale mimo,że byłam najmłodsza nie miałam taryfy ulgowej-kiedy chciałam sobie kupić coś na co ich nie było stać-chodziłam zbierać truskawki w wakacje,prasowałam ojcu białe koszule gdyż z racji wykonywanego zawodu musiał je zmieniać codziennie(mógł zanosić do państwowej pralni i prasowalni jednak ubłagałam go,że za to będzie mi płacił-dostawałam 1 zł za każdą koszulę-40 zł w miesiącu mi wpadło),jeździłam na OHP i pracowałam jako kelnerka-w taki sposób miałam i wesołe wakacje i kasę w kieszeni :p to moi rodzice nauczyli mnie pracować a nie jedynie wyciągać łapę PS: nie uważam się za super mamę ale mam dobre relacje z dziećmi i jestem z nich dumna nie spędzają czasu na narzekaniu a myślą jak pracować i zarobić-mój mały syn kiedy chce wydusić jakieś drobniaki ode mnie np masuje mi plecy-wie dobrze,że to uwielbiam po "masażu" prosi o zapłatę (dostaje 2 zł-kupuje słodycze w szkolnym sklepiku ;))) :P) jak przeżyjesz drogie dziecko tyle co ja w życiu, będziesz miała dwoje dzieci a na karku ponad czterdziestkę to możemy sobie podyskutować ale w tej chwili to jako radę powiem ci-zamknij buzie i otwórz uszy
  20. do ja21krk-sorki-nie wiem co studiujesz ale nie mam zielonego pojęcia jak zdałaś maturę cyt:"tylko ty piszesz do mnie per paniusia, nie wiem moze na ciebie tak mowili, ale mnie to bawi poniewaz nikt nigdy sie tak do mnie nie zwracał bo jest to wrecz nieadekwatne" po pierwsze-jestem pierwsza która ciebie tak nazwała ale jestem przekonana,że nie ostania po drugie-nieadekwatne do czego? nieadekwatne sa twoje wymagania co do twoich potrzeb!! skoro ojca alimenty idą na twoje utrzymanie to matka utrzymuję ciebie pod swoim dachem-opłaca mieszkanie,gaz,prąd,internet z którego teraz piszesz(a powinnaś się zabrać za myślenie jak tu by nie narobić się a zarobić) po kolejne-nie twierdzę,że matka ma w ogóle się od ciebie odwrócić ale ty sama w tym wieku powinnaś pomyśleć jak sobie zarobić a nie tylko żądać wystąp o alimenty-pozwij i matkę i ojca-nawet jestem skłonna tobie pomóc napisać pozew ale zapewniam ciebie w matce będziesz miała wroga a zasądzone alimenty nie starczą tobie nawet na waciki-musisz podjąć dodatkową prace skoro chcesz się równać z koleżankami które maja zdrowe relacje ze swoimi rodzicami i są przez nich utrzymywane podaję tobie link do stronki gdzie jest arkusz utrzymania nastolatka-wejdź w niego u dołu strony-wypełnij go ,wydrukuj i załącz do pozwu http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/1770 pamiętaj,że ojciec zarabia więcej -to jest bardzo ważne-sąd nie bierze pd uwagę zarobków a jego możliwości zarobkowe ponad to napisz w pozwie to,że twoja siostra przyrodnia żyje na wyższym poziomie od ciebie i ty również chciałabyś żyć podobnie jak ona-uzasadnij to wracając do matki-matka utrzymuje ciebie-dała tobie dach nad głową oraz wszelkie możliwości byś mogła studiować- studiujesz i masz możliwość dorobić a nie wołać i wręcz żądać-te zasądzone alimenty nie będziesz mogła wydawać na swoje przyjemności-ona będzie miała prawo wołać od ciebie abyś partycypowała w kosztach utrzymania mieszkania-co zrobisz jeśli wyliczy tobie właśnie takie alimenty jakie przyzna tobie sąd od niej? jeśli nie będziesz płaciła ona na złość pozwie ciebie i będzie mogła żądać eksmisji nikt z nas tu nie zna drugiej strony czyli zdania matki jednak ja uważam,że nic nie bierze się bez przyczyny... tak czy siak-masz 20 lat,złóż pozew do sadu-otrzymasz alimenty i idź dziewczyno na pokój,usamodzielnij się,możesz zawsze sobie dorobić i nie będziesz musiała o nic się prosić -będzie ciężko fakt ale wyjdzie to tobie tylko na dobre co zaś tyczy się tego fragmentu :"poza tym prosze, jak masz pisac takie rzeczy to nie pisz ich wcale bo mam coraz gorsze zdanie o tobie jako matce i w ogole o kobiecie, zero jakiegokolwiek zrozumienia, poza tym juz nie mowiac o tym jaki stosunek masz do relacji "dziecko -rodzic" nie wiem jacy byli dla ciebie rodzice, ale najwyzrazniej odbija sie to dzisiaj w tym co mowisz." nie interesuje mnie twoje zdanie na mój temat-mam zbyt dużo lat bym mogła się przejmować szarą gąską która rękawka sobie w życiu nie ubrudziła a jedynie co potrafi to rościć sobie pretensję-BO JEJ SIĘ NALEŻY mimo,że ma ALE MA MAŁO BO MUSI CHODZIĆ DO LEKARZA PAŃSTWOWEGO JAK WIĘKSZA CZĘŚĆ SPOŁECZEŃSTWA-śmiech ha ha ha jestem wyrozumiała aż nad to ale wybacz nie trawię ludzi leniwych i roszczeniowych według ciebie cyt:"jaki stosunek masz do relacji "dziecko -rodzic" "-no proszę odpowiedz jaki?-sorki ale moja córka nie żali się na mnie,że jej nie kupiłam mieszkania,wycieczki na wyspy kanaryjskie a będąc dzieckiem miała na nogach tenisówki a nie markowe adidasy a wiesz dlaczego nie miała nigdy o to do mnie żalu? bo nauczyłam ją że to nie jest aż tak ważne,że kiedy się wyuczy kupi sobie to co będzie chciała ja niestety nie kupowałam jej dlatego,że "NIE" ale dlatego,że po prostu nie miałam moi rodzice paniusiu mimo,że wykształceni i pracujący obydwoje nigdy nas nie oszczędzali-mam dwóch dużo starszych braci ale mimo,że byłam najmłodsza nie miałam taryfy ulgowej-kiedy chciałam sobie kupić coś na co ich nie było stać-chodziłam zbierać truskawki w wakacje,prasowałam ojcu białe koszule gdyż z racji wykonywanego zawodu musiał je zmieniać codziennie(mógł zanosić do państwowej pralni i prasowalni jednak ubłagałam go,że za to będzie mi płacił-dostawałam 1 zł za każdą koszulę-40 zł w miesiącu mi wpadło),jeździłam na OHP i pracowałam jako kelnerka-w taki sposób miałam i wesołe wakacje i kasę w kieszeni :p to moi rodzice nauczyli mnie pracować a nie jedynie wyciągać łapę PS: nie uważam się za super mamę ale mam dobre relacje z dziećmi i jestem z nich dumna nie spędzają czasu na narzekaniu a myślą jak pracować i zarobić-mój mały syn kiedy chce wydusić jakieś drobniaki ode mnie np masuje mi plecy-wie dobrze,że to uwielbiam po "masażu" prosi o zapłatę (dostaje 2 zł-kupuje słodycze w szkolnym sklepiku ;))) :P) jak przeżyjesz drogie dziecko tyle co ja w życiu, będziesz miała dwoje dzieci a na karku ponad czterdziestkę to możemy sobie podyskutować ale w tej chwili to jako radę powiem ci-zamknij buzie i otwórz uszy
  21. do jeszcze nie kopnięta w d...-dokładnie nie jest to pocieszające ale znowu pojawia się błędne czytanie tematu tego topiku-ON BRZMI- "DRUGIE ŻONY A DZIECI Z POPRZEDNICH ZWIĄZKÓW" ROZUMIESZ-SĄ TU WYPOWIEDZI KTÓRE NIE POWINNY SIĘ TU ZNALEŹĆ wracając do tego co napisałaś-zgadzam się z tobą ale wiemy doskonale,że czasami zarówno jedna strona jak i druga strona nie są bez winy-nie można zawsze obwiniać kobiet za rozpad małżeństwa jak i nie można tego samego stosować wobec mężczyzn nie znamy powodów,nie znamy faktów dla których tak się stało więc nie mamy prawa nikogo krytykować nie podobała mi się zachowanie A.L dlatego też do niej napisałam kilka zdań "nie nam osądzać" "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?"
  22. do kawkoooooo-czytaj ze zrozumieniem-to nie jest mój topik!! pisałam do A.L -która zawsze i wszędzie ma swoje trzy grosze do powiedzenia-popatrz na wszystkich topikach-jest jej wszędzie pełno-pozjadała wszystkie rozumy!! nie szukam faceta-to po pierwsze!! po drugie nie byłam w sytuacji w której musiałabym wybierać-myślę (ALE TYLKO MYŚLĘ!!!!!),że nie angażowałabym się w związek który raczej happy endem by się nie zakończył ale...cóż serce nie sługa i jeszcze jedno-skąd tobie przyszło do głowy,że ja 'wchodzę w cudze życie"? po jakim wpisie do tego doszłaś?! takie jak ty same wnioskują i oceniają-podobnie jak A.L moje wpisy właśnie kierowane były do takich co to po przebudzeniu zamiast umyć oczy siadają przed kompem,wyrywają z kontekstu jakąś część i na tej postawie udzielają się same nie wiedząc do kogo piszą i o czym heh "Tylko narzekać potrafisz i włazić w cudze życie. Jak każda kochanka" skąd taka opinia?!! Ja i kochanka?! A przetocz jedno zdanie w którym bym narzekała!! pomyśl.poczytaj. zrozum (postaraj się pomyśleć) a wtedy napisz coś z sensem
  23. A.L co jak co ale lenistwa nie możesz mi zarzucić!! a co zaś tyczy się ściągnięcia alimentów od ojca mojego dziecka, to już tłumaczyłam w odpowiednim topiku-nie jest to ani łatwe ani proste-możesz tylko być wdzięczna,że ciebie ten temat również nie dotyczy (ale oczywiście otrzymałam od ciebie stek rad które i tak do niczego się nie przydały!!!) a skoro ty i twój syn macie dobre relacje z ojcem twojego syna to na cholerę się wypowiadasz obrzucając błotem wszystkie kobiety które takich relacji nie mają?!! zasugeruj im jak można zbudować zdrowe relacje,napisz jak ty to osiągnęłaś a nie przeskakujesz z tematu na temat i mieszasz wszystkich i wszystko z błotem!!! a najgorsze jest to że ty tego nie doświadczasz a już wiesz jak powinno wyglądać. nie możesz wypowiadać się w tematach które ciebie nie dotyczą bo NIE WIESZ JAK TO JEST. NIE PRZESZŁAŚ PRZEZ TO WIĘC PO CO SIĘ WYPOWIADASZ?! już raz pisałam-DOBRE RADY to taka gazeta-tam się udzielaj jeszcze raz tobie mówię-masz prawo się wypowiadać,możesz sugerować (oczywiście tylko wtedy kiedy miałaś podobną sytuację!!!),możesz podpowiadać czy też wskazywać rozwiązania ale nie krytykuj,nie wyzywaj,nie dawaj wszędzie siebie za przykład bo akurat TU (w innych również) twoje wypowiedzi nie pasują!!! już wiele razy tobie wytykano,że wypowiadasz się w jednym temacie sprzecznie-to chyba w zależności od pogody albo od humoru -jest to dokładnie dowód na to,że nie przeżyłaś podobnej sytuacji i oceniasz czy też udzielasz rad tak jak tobie pasuje-takie wypowiedzi nie przydadzą się nikomu a tobie zapewne zabierają sporo czasu i zużywają dość dużo energii ja nie byłam drugą żoną-byłam pierwszą coś na ten temat mogę powiedzieć-wiem jak druga żona,nauczycielka nauczania początkowego traktowała moje dziecko-mogłabym tu również wiele powiedzieć ale jak już wspomniałam każdy jest inny,każda sytuacja również jest inna-wypowiedz swoje niezadowolenie czy niechęć ale nie wyzywaj,nie krytykuj i nie porównuj ciebie wszędzie jest pełno,w każdym temacie można znaleźć twoje wypowiedzi i to zazwyczaj krytykujące-to tak jak byś przeszła w swoim życiu przez wszystkie te sytuacje i zawsze wychodziła z nich bez szwanku,obronną ręką
  24. do A.L Wasi ex dokładnie mówią nam te słowa , na pytanie zadane po co w ogóle się z nią zwiazales odpowiadają ,że to ta dzi**a biegała, nadstawiała, a facet jak to samiec - dał sobie pozwolenie. kurcze "nam mówią" ? mnie tam nikt nigdy nic czegoś podobnego nie mówił-to po pierwsze-mów proszę za siebie!!!! poza tym ty stale i wszędzie masz coś do powiedzenia-ZAWSZE KURDE KRYTYKUJESZ,ZAWSZE OBRAŻASZ!! naprawdę wiesz wszystko i byłaś wszędzie? ty nawet nie znasz tych kobiet,tych mężczyzn-skąd do cholery taka wiedza o której tu bazgrolisz? kobiet w jakim ty towarzystwie się obracasz,że każdy facet to dla ciebie zboczeniec internetowy i gnojek który o nic nie dba?! nie jesteś ani drugą żoną ani nie byłaś tą pierwszą więc co zabierasz głos?! w temacie "bez środków" do życia dawałaś za wzór siebie-jak to ty wspaniale sobie radzisz teraz i jak dawałaś radę jako 20 latka kiedy zostałaś sama-no super zaradna kobieta z ciebie tylko weź pod uwagę,że MY wszystkie się od siebie różnimy i życie nam zapewne różne scenariusze napisało zacznij dyskutować,rozmawiać,wyrażać soje zdanie ale do cholery nie krytykuj,nie obwiniaj,nie twórz swoich teorii!! naucz się wreszcie czytać ze zrozumieniem bo znowu nie w swój temat trafiłaś-ten topik ma tytuł " Drugie żony a dzieci z poprzednich związków"-skoro nie jesteś ani pierwszą zona ani drugą to może tym dzieckiem jesteś
  25. do rogatego i jemu podobnych aby nie było,że to baba wypisuje brednie,że wysokość alimentów to "zachcianki",że dzieciom się nie należy itp,itd proszę wejść sobie na stronę kancelarii adwokackiej "Grzybowski&Guzek" i tam w sprawach rodzinnych można znaleźć i pobrać arkusze utrzymania dziecka-arkusze są podzielone na 4 grupy w zależności od wieku dziecka CHCĘ ZAZNACZYĆ,ŻE ZARÓWNO PAN GRZYBOWSKI ORAZ PAN GUZEK TO DWAJ MĘŻCZYŹNI A NIE ZRANIONE BABY :)))))) KOCHANI TATUSIOWIE-RĘKAWKI DO GÓRY I DO ROBOTY-POTRAFILIŚCIE PIĘKNIE PODRYWAĆ,PLANOWAĆ I PŁODZIĆ WIĘC TERAZ PONOŚCIE RÓWNIEŻ KONSEKWENCJE CHOCIAŻBY TE FINANSOWE DZIECI NIE PRZYCHODZĄ NA ŚWIAT Z NIEPOKALANEGO POCZĘCIA-DO TEGO TRZEBA DWOJE ów stronka z arkuszami http://www.grzybkowski-guzek.pl/2008/content/view/278/74/lang,pl/
×