Tygrysek 24

Kasiek - tez pisalam ze juz nie zakladam czapeczki :P po czym poznac, ze trzeba juz zmienic smoczek? hmm... my jeszcze nie wykąpani, czekam az mama wroci z pracy a Michas zasnal -ciekawe, czy to juz jego sen nocny czy tez zaraz sie obudzi w oczekiwaniu na wodowanie? musze sie porozplywac troche nad nim, jest taki slodki, usmiecha sie co chwila, patrzy, coraz wiecej dzwiekow i piskow wydaje, jest po prostu niemozliwy :) uwielbiam go, strrrrrrasznie :D maluchy w tym wieku sa the best, do schrupania!

Dziendoberek :) dzisiaj nocka standard - pobudka o 3 i 6 (na kupe, eszszsz...) potem dlugo drzemalismy, w ogole sporo dzisiaj maluch spi, na spacerze tez bylismy prawie 3 godziny, i tez spal... po spacerze zdrzemnelam sie z nim ok godzinke i dopiero wstalam, a on dalej drzemie. udalo sie bez zadnych sensacji po szczepieniu :) Drasunia -ale z Ciebie ranny / nocny (?) ptaszek :) 4:30 a Ty juz na forum :) Drasunia, MotorOla- jak zdrowko maluszkow popludniem? lepiej cos? mam nadzieje! Kulciak -tez marzy mi sie solarium ale jak po ostatnim mi cycochy spuchly od nadmiaru mleka, to teraz sie boje :P She - no to super ze wszystko sexowo ok :) My mamy kombinezon zimowy, tzn dosyc gruby, ale tez nie jakis mega gruby :P ubieram go tak: to co w domu : body + pajac /lub kaftanik + spiochy pajacyk zimowy czapeczka zawijam w rożek przykrywam grubym kocem dzis po 2,5 godz lazenia nogi mial chlodne, wiec chyba musze zamiast rożka skombinowac ten spiworek -mrozy dopiero przed nami. Mama mowila, ze spiworki sa w Realu po 40zl, jutro mam plan jechac. Ciezarowka -fajnie, ze sie udalo z zageszczaczem ! Drasunia - oj, to szkoda z tymi papierosami. Ja jak paliłam w domu z moim menem, to jak na wiosne robilismy remont (tzn malowanie :P ) pokoju, w ktorym mieszkalismy, to mnie ciarki przeszly- sciany byly beżowo-szaro-zółte od dymu... w ciagu 5 lat... masakra! to co my mamy w plucach... od tamtej pory powiedzialam -sio z fajkami na klatke! moja mama palila wieczorami w swoim pokoju jak bylam mala. nieduzo, 2-3 papierosy, drzwi byly zamkniete, a ja i tak czulam... watpie, ze moja astma to akurat od tego, ale kiedys sie mialo bardziej liberalne podejscie do palenia w domu czy na imprezach rodzinnych... z chorym uchem raczej bym nie wyszla na dworek, jednak chyba lepiej odczekac. My mamy nadal smoczek 1. Nie wiem, kiedy powinno sie zmienic (???), czasami mam wrazenie ze z tego nawet za szybko leci... SylwiaKa - my w przychodni na szlenkierów. ALE mysle, ze sie nie przylozyl, w ogole byl malo przyjemny i chetny do rozmowy... Michas do niego słał usmiechy a ten jakby za kare go badal... jak zapytalam, czy wpisze badanie do ksiazeczki, to sie oburzyl, ze i tak ma za duzo pisania, dal jakiś świstek i juz... ale jednak ufam, ze jakby cos bylo nie halo, to by od razu zauwazyl. Sex in the city 2 kiedys widzialam jakiejs stronie z filmami on-line :) Bianka - nosidelko wygodne, ale poki co korzystalam raz :) rozzerzanie diety- ja jeszcze nie zaczelam, czekam cierpliwie :P ale nie moge sie doczekac,jak damy mu do polizania cytryne! mistrzowskie miny dzieciaki wtedy robia, na youtube bylo kiedys sporo filmow z tym motywem :D She -rekawiczka na kciuka powinna pomoc, o ile jej nie zdejmie buzią :P tez mam masakre ze slodyczami! mialam ich nie jesc ale nie moge! jak nie jem kilka godzin nic slodkiego to juz sie nerwowo rozgladam co by tu skubnac... nieraz juz sie przeslodze, w buzi mi slodko az mdli, a jeszcze cos wcisne! co jest grane? nigdy tak nie bylo... moj organizm domaga sie kalorii czy jak? Zaparcia mam od tego okropne ale żre... Ciezarowka -co do pomocy z wozkiem, to niestety, ja przed ciaza SZCZERZE po prostu bylam slepa, kompletnie nie zwracalam uwagi na babki w ciazy albo panie meczace sie z wozkami -moglabym pomoc ale nie przyszlo mi to do glowy... dopiero "PO" zauwazam takie sytacje na ulicy :) wiec moze to nie wina zlej woli, chociaz mezczyzni powinni byc od malego szkoleni do pomocy w takich sytuacjach :P no, ja mojego bede uczyc :) do podziemi sie wybralam raz, z mama, bo sama bym w zyciu tego wozka nie dzwignela...nie dalabym rady... ale mam ostatnio spraw do ogarniecia, pojechac po spiworek, wymienic opony na zimowe, oddac samochod do lakiernika bo rdza sie pojawila i musze zabezpieczyc przed zimą, aaaa glowa mi peka :P jutro jak Michas pozwoli idziemy na cala noc do klubu na impreze :) mam nadzieje, ze Men sie zachowa i nie uchleje jak prosie...

ta ta ta daaaammm -kupilam dwie pary spodni (po 60zl w terranovie), wiec na zime jestem zabezpieczona :) ubolewam tylko, ze wszedzie teraz tylko te rurki sa, a jak widzialam normalne, to juz za 120 :/ ale na jesien/zime moga byc, w koncu i tak w zimowe buty bede upychac nogawki, to wąskie wygodniej sie upchną. zanabylam takze farbe do wlosow -bedzie sie dzialo :P no i upatrzylam sobie fajna bluze i klasyczne sweterki, ale to juz z nastepnej wyplaty :) kolezanka ze mna poszla wiec mialam relaks dla ciala i duszy, za to teraz jestem podwojnie zmieczona... :P anula182 - mamy identycznie z katarem, niby cos charcze a nie moge wyciagnac... jakby utknal tam jakis mega-glut :P dostalismy dzis Nasivin Soft na ten nosek, a probiotyk na brzuszek Bio-Gaję. napletka nie naciagam, do roku czasu mowi p.doktor zeby nie ruszac. natomiast! stara lekarka w szpitalu (stara szkola napletkowa) naciagala mu tak przy badaniu, ze myslalam, ze mu rozerwie cos :/ ale ja nie ruszam, delikatnie z krawedzi czyszcze ta wydzielinke jak cos wystaje. Kamilka - michaś tez po urodzeniu mial jakby spuchnieta glowke, ale w ciagu godziny to sie wchlonelo - skora glowy sie tak ponaciagala przy przechodzeniu przez kanal rodny... * porzadek w albumie z odbitkami zrobiony, u malucha po szczepieniu na razie bez goraczki, dalam mu viburcol na noc coby byl spokojniejszy. po nasivinie chyba lepiej oddycha. oj, bedzie maly hipohondryk-lekoman po mamusi, coś tak czuje :/ ide sppaaaaaacccc... dobraaanooooc :)

hej hej meldujemy sie po szczepieniu, Michas zniosl to z masakrycznym placzem wiec ciesze sie, ze jednak wzielismy te skojarzone... bo chyba bym zwariowala i on tez, jakby mieli go kluc wiecej razy. jakis infarix czy jakos tak (ta szczepionka). nocka taka sobie, pobudka o 2ej i znooowuuu o 6ej na kupe... ja pitole, upodobal sobie tą pore, jak nic... chyba nigdy nie przespi calej nocy... moze jakbym mu dala butle na noc? hmm... dzis zanabyłam krem Nivea na mróż i zamierzam gdzies do -5 stopni smigac na dworek.. tak mi w ksiazeczce napisali. tylko spiworek musze kupic. koniecznie. dzis planuje sie wybrac na zakupki chociaz z kasą tak sobie ale spodnie musze zanabyc jakies, kurtke tez powinnam bo swoja upralam dwa razy i juz nie jest taka ciepla, no ale poczekam na mrozy -wtedy lepiej sie kurtke kupuje, bo przynajmniej nie kupie za cienkiej tylko wybiore najgrubsza jaka bedzie :D zawsze tak mam z zakupami -ide po buty, wracam ze spodniami ; ide po spodnie, wracam z bluzką, ide po kurtke, wroce ze spodniami i tak wkolko :) jak czegos szukam to NIE MA :) musze tez zachaczy o jakas super-pharme po podklad, bo kupilam na probe Astor i nie dosc, ze smierdzi to jeszcze zle sie rozsmarowuje :/ never again. Nowa - tak, Michas tez uwielbia sie patrzec prosto w swiatlo, az sie dziwie, ze go oczy nie bolą... Cob - lezaczek super, wydaje sie bardzo praktyczny, moj jest chyba do 9kg czyli zaraz z niego wyrosnie :P Eko -Reni to burzujka po prostu hahaha :D skad ona bierze te swoje eko-pomysly, jakies orzechy itd to ja nie wiem... chyba jej Martyna Wojciechowska z wypraw na kraniec swiata przywozi :P mz101 - witaj :) o co chodzi z drugim forum wrzesniowek tak w ogole? my sie z nimi nie lubimy czy jak? :P czemu powstaly dwa, przypadkiem czy byla jakas afera? :P Kamilka - moze Synek na razie w myslach gada i nie czuje potrzeby dzielenia sie tym z nikim :) Mona_lisa -niby ja planuje gotowac, ale teraz nie gotuje wiec nie wiem, czy tak nagle zaczne :P Anna1985 - ja mysle, zebys sie nie martwila -moze to tylko chwilowy brak apetytu? z tego co wiem maluchy po jakims czasie zaczynaja potrzebowac zmiany atmosfery karmienia, tzn dopoki byly noworodkami to ssaly i jadly zawsze i wszedzie bez wzgledu na wszystko, a teraz jak juz lepiej widza, slysza, reaguja na bodzce -potrzebuja wyciszenia i spokoju, zeby nic ich nie rozpraszalo. Moze malutka nie chce jesc bo ma ciekawsze rzeczy do ogladania, albo woli np. pousmiechac sie do Ciebie? dla pocieszenia powiem, ze moj tez roznie jada, czasami 60 a czasami 180... dziwny typ :) ja nie zakladam czapeczki, do 1miesiaca zakladalam, a teraz po kapieli owijam go w polarowy kocyk i rogiem zakrywam glowke. jest jednak duza roznica temperatur bo do kapieli nagrzewamy lazienke, woda paruje itd. a w pokoju jest chlodniej. po karmieniu jak odkladam Michalka do lozeczka to odkrywam z kocyka i przykrywam kolderką. She83 -dobry pomysl, juz wysylam maila więc :) chyba dostane nowe? :P Ciezarowka - my na wzdecia dajemy Bobotic, ma wiecej tego skladnika czynego niz espumisan, a najwygodniejszy byl w szpitalu Esputicon (wystarczy go dac 1 kropelke do buzi a nie np. 10 kropelek na lyzeczce). Konwaliaa- sciskam Cie ja :D na doła :D Co do FEJSBUKA juz tlumacze, zeby nie bylo, ze chcialam jakis konspiracyjne forum stworzyc czy cos :) po prostu po pierwsze, z imion i nazwisk nie znalysmy sie, mialam kilka z Was wsrod znajomych rozsiane, i pomyslalam, ze fajnie by bylo to "uporzadkowac" i tak jak napisalam Beacisko "byc razem w kupie" (w kupie razniej) hehe. Pomysly z postami wyszly spontanicznie, w sumie piszemy to samo co tu, tylko krocej i bardziej "tematycznie" -zeby bylo takie zrodlo wiedzy :) naturalnie jesli ktoras jest z nami i jest na poczcie, powinna byc tez na FB wiec zapraszamy :) to nie miala byc zadna konkurencja, alternatywa, czy konspira -tylko dodatek! mysle tez, ze na FB w zamknietej grupie mozemy wiecej napisac swoich bardziej osobistych spraw niz tutaj, bo co chwila ktos obcy tu zaglada i wiadomo...co sie dzieje... :P :)

Ja tez najbardziej lubie chyba to malinowe :) ale dzis zakonczylam na polaczeniu Marwita marchwiowego z jablkowym swoje pijanstwo :)

melduje sie po ortopedzie, okazalo sie, ze wszystko oki :) maly byl grzeczny i usmiechal sie do pana doktora :P jutro szczepienie i chyba znowu nic z tego, bo kurde cos mu zalega w nosie i nie moge go oczyscic od kilku dni... co wyciagne to nadal chrobocze :/ az bulgocze w tym nosku :/ zaczal sie strasznie drzec przy wyciaganiu glutow, kazde takie zabiegi to męka... widze, ze nasza fejbukowa rodzina sie powieksza :) wczoraj testowalam nosidelko, mamy takie materiałowe miekkie od kolezanki, Michas sprawial wrazenie zadowolonego a ja z nim na brzuchu robilam sok z marchwi i jabłka, co prawda zajelo mi to godzine :P z obieraniem i myciem sokowirowki :P ale bylo smiesznie. dzis spowrotem zmontowalam mu lezaczek-bujaczek fisher price'a (bo wczesniej byl zbyt "siedzacy" dla niego) i jak sie wybudzi z drzemki to bede testowac :) Michalek zaczyna sie usmiechac do roznych dziwnych rzeczy :P dzis byl to numerek na drzwiach gabinetu lekarskiego :P ulubieńcami są : zółta naklejka-kaczka, zołty miś -podróba puchatka :P , magnesy na lodówce. na leżaczku tez wisi zolta zabawka, ciekawe czy bedzie do niej gadac :) na macie tez czasami polezy troche, ale ma bardzo lagodne kolory wiec szybko mu sie nudzi. Nelli -no lekarze zwykle nie sa zbyt rozmowni, jak sie czlowiek sam nie zapyta to sie nawet nie dowie, na co choruje. Męcz ta lekarke, niech Ci tlumaczy wszystko a nie, lenistwo ją ogarnelo i mysli, ze sama wszystko bedziesz zgadywala... daliscie sie nabrac na taka droga posciel? ja nie wierze w ich dobroczynne dzialanie :P do mnie co najmniej kilka razy dziennie wydzwaniaja z takimi ofertami na stacjonarny telefon, ale ich zawsze splawiam... raz moja ciotka kupila i potem sie sądzila z nimi, zeby zwrocic. My badamy mocz ze wzgledu na te problemy z nerkami i wizyte w szpitalu- co 2 tygodnie bedzie trzeba odstawiac ten cyrk :( MotoOla- nie obwiniaj sie, ciezko z kazdym glutkiem biegać do lekarza, u nas tez gluty są, ale nie zółte i nie zielone, wiec tez bagatelizuje sprawe... ale jutro mamy wizyte i zobaczymy, co tam slychac. zauwazylam ze katar sie nasila np. po czkawce -czyli tak jakby mu mleko sie ulewało do noska... nie wiem jak to z tym wchlanianiem, my mielismy dożylnie wlasnie dlatego, zeby miec pewnosc ze cale dawki zostaly przyjete... Bianka - bardzo dziekuje Wam za pomoc, zaraz podzialam z tym programem :) tez mysle o jakims swiatecznym stroju, najchetniej renifera :P Coberossa -ja w ogole nie smaruje piersi, bo w sumie nie mam nic co by sie nadawalo... maty tez nie pralam. moj Michas to tak ciezko nazwac guganiem, czasami jakby cale zdanie do Misia wypowie, a czasami tylko gęga, i wydaje dziwne dzwieki, jakies aaa, ałaaaa... :)

Mona_lisa -tak, wiem, mialam na mysli ze sama eliminacja nic nie dawala, dopiero samo bialko przez tydzien ruszylo ta moja machine do spalania czegokolwiek ;) Bianka -dzieki, mozesz zapytac co Twoj M o tym sadzi, bo ja nie ogarniam... a jesli nie windows movie maker to moze jest jakis inny, ktory potrafi polaczyc ze soba filmiki nagrywane telefonem i aparatem w jedna calosc. bo tak w okrawkach to sie kiepsko oglada... odtworzyc kazdy z osobna moge, tylko zrobic jednego filmiku z kilku nie bardzo... drasunia - nie wiem co Ci powiedziec z tymi spacerkami :( moze dlatego, ze rzadko wychodzicie to mala odbiera to jako dodatkowy bodziec i reaguje jak na stres... nie wiem... ale bede sie upierac, ze warto probowac :) idziemy na kapiel :)

nooo mnie tez... zaczyna sie zimowa deprecha hehe my dzis na lenia -michas na balkonie a ja zamarzam w pokoju :P

Ciezarowka, ja tez niecaly miesiac, tylko że od decyzji (co mialo byc natychmiast do odbioru w kasie urzedu hahaha) minelo jeszcze 2 tyg zanim moglam odebrac.. aaaaaaa apropos! przytylam 2 kg! aaaa o kurde! wlasnie tak spojrzalam dzis, ze ramiona jakies mam pulchniejsze. no to zawieszam slodycze... bo faktycznie jem na potege...

iggaaa - mnie tez hormony zepsuly figure, dlatego teraz nie skusze sie na nie... jak bralam tabletki to tak mi sie chcialo jesc, a jak nie zjadlam to robilo mi sie slabo, i takie bledne kolo... anula182 - taaak uwielbiam ta raczke :D zwykle to robi jak sie przeciaga albo zbiera na kupke :P

dzien dobry dziewuszki :) u nas noc pod znakiem "zlap mnie jesli potrafisz" :) polowanie na siku za 3 razem sie udalo... ale nie latwa to rzecz! jutro ortopeda, boje sie tego pieluchowania... pojutrze szczepienie, jesli mocz wyjdzie ok... Nowa- my na wiosne przenieslismy sie do wiekszego pokoju w mieszkaniu i caly czas zastanawiam sie, ze cos bym tu zmienila. ale na zastanawianiu sie konczy :) glownie cos bym wykombinowala zeby komode miec obok lozeczka, bo tak ciezko cos siegnac.... Iggaa- no to fajna imprezka byla :D nie moge sie doczekac jak bede smigac ze swoim hehe twarde postanowienia masz co do diety, zycze wytrwalosci! ja teraz mam tak nieregularny tryb odzywiania ze nawet nie probuje nic kombinowac... _mona lisa_ -to super, u mnie taka eliminacja weglowodanow nic nie dawala, rezygnacja z kolacji tez, dopiero dieta Dukana pomogla... mejb - co do zostawiania zgadzam sie z Toba. pamietajmy, ze najwiecej wypadkow zdarza sie w domu... anula182 - no wlasnie, ciekawe jakby sobie poradzili z dzieciaczkiem i pijaną mamusią :P zrobilabym tak gdyby to sie nie odbilo na dziecku, niestety jego kosztem nie zrobie sobie imprezki... kiedys moglismy imprezowac 3 dni w tygodniu, teraz czas na odpowiedzialnosc. i musze byc kurde konsekwentna wzgledem niego.. pilnujcie mnie :P ooo juz niedlugo sie zacznie, kaszki, sloiczki, przecierki :) nosidelko - to nie jest czasem tak, ze zanim sie malucha wlozy w nosidelko to powinno juz samo trzymac glowe i siadac? w nosidelku tez caly jego ciezar opiera sie na kregoslupie i pupie.. mam jedno i nie wiem, kiedy zaczac korzystac... anjelka- co prawda nie wiem, jakim cudem poradzilabym sobie z dwojka dzieci, ale chcialabym drugie. najwczesniej, jak to pierwsze zacznie chodzic i samodzielnie jesc. ale tym razem tylko CC, nie skusze sie drugi raz na porod... kurcze chyba nie wyjde jak tak bedzie padac, juz wczoraj zmarzlam jak nie wiem co... michaś drzemie (odsypia łapanie sików) :P a ja jak zwykle zamiast spac razem z nim, to atakuje neta :P

Ciezarowka - dzieki masz racje, nie obrazam sie i wiem, ze tak powinnam zrobic, nawrzucalam mu ile mialam fantazji w glowie i zamierzam mu dac dluga i bolesna pokute. hotel ze sluzba sobie znalazl... spal 12 godzin i jeszcze mial pretensje ze go budze, zeby zaniosl mocz do przychodni przed praca... pfff.. jutro wroci z roboty to z nim pogadam sobie. nie bede dzis odbierac telefonow od niego. a jak jego mama zadzwoni to powiem niech nauczy synalka kultury. nastepnym razem ja sie tak upije to wezwe policje, niech go wezma na izbe to moze zmadrzeje. co do mleka, ja nie "uklepuje" ale jak nabiore mleka to stukam raz lub dwa o scianke pudelka, czesc sie ulozy, a czesc (nadmiar) wypada. nie robie takich "ubitych" lyzek :)

caly dzien probuje podejsc do Kafe i poczytac, co przeczytam kilka zdan to cos mnie odrywa a teraz juz padam na pysk wiec bede troche w tyle :( moj men urzadzil mi piekny weekend, w sobote byl w pracy wiec zero pomocy, wczoraj wpadl jego tata a wieczorem poszlismy do znajomej, tak sie upil, ze sie przewracal :/ wiec zero pomocy... tylko problemy, jeszcze jego ogarnac... dzisiaj ranek zaczal od piwa i caly dzien chodzil na fazie... zero pomocy... teraz spi nieprzytomny i tez ma wszystko gdzies :/ a ja ledwo zyje! za wczesnie go pochwalilam, ze tak sobie radzi swietnie :( jeszcze rano jak mu zwrocilam uwage, ze nie chce, zeby nasze dziecko widzialo, jak sie tatuś przewraca i musze sie drzec, zeby sie przesunal na lozku zebym mogla sie polozyc.... to przyznal mi racje... ale wypil piwo na kaca i jeszcze pyskowal -ze ksiezniczke z siebie robie, ze przy dziecku cos ogarne... nosz k*rwaaaaaaaa.... a wiedzial, ze dzisiaj jakims cudem musimy pobrac mocz dziecka do badania bo bez tego nie bedzie szczepiony i termin nam przepadnie :( sama walczylam i juz dwa razy nie zdazylam :( mam ochote wyć do ksiezyca!!! jestem tak zla ze mam ochote skopać go teraz i wywalic w cholere z domu- niech idzie mieszkac do mamusi, ja dwojki dzieci nie potrzebuje do pilnowania... no, to sie wygadalam chociaz :( jestem tak wkurzona ze nawet nie zasne :(

Anula182 - fajnie z tym prysznicem, tez planuje malego wziac do wanny ze soba i sie popluskac ale to chyba jak juz bedzie siedzial, bo tak to bedzie potrzebny Tata zeby go potem wyjac i "obrobic" :)

Drasunia -lekki szok dla mnie, zeby takie dziecko malutkie zostawic samo... nieraz jest ciezko i nawet jakbym potrzebowala wyjsc do sklpu, apteki czy cos to bym cos kombinowala albo malego na rece i sruuu ale bym nie zostawila... nawet jakby sie obudzil i plakal to nie moglabym myslec, ze on tam placze i chce do mamy a mnie nie ma.... mysle, ze dziecko traci w ten sposob poczucie bezpieczenstwa, pomijajac fakt jakby sie cos stalo to bym sobie nie wybaczyla... nie obraz sie prosze, nie krytykuje Cie tylko ja bym tak nie umiala i tlumacze dlaczego :) ja nawet nie pojde sie wykapac do lazienki jak jestem sama z maluchem. chyba pierwszy raz go zostawie jak bedzie miec jakies 10 lat :P na chwile :P

Bianka - niestety, nadal nie czyta w tym programie filmikow, ani kreconych telefonem ani aparatem... :/

SmileOfAngel - moj tez wcina tak czesto z cycka, czasami nawet czesciej...! takie lakomczuchy z nich. albo leniuszki, zamiast zjesc raz a porzadnie to jedza czesciej, a mniej -niby to zdrowe :)

Bianka - nie moge sciagnac tego ostatniego linka co dalas, odsyla mnie na strone microsoftu i co dalej?

Bianka -dzieki, juz probuje :) 1. win XP 2. MPEG-4 oraz AVS media player (?) 3. kodeków brak :P

Bianka -kurde, ten program nie widzi moich plikow i wyswietla sie, ze nie obsluguje tego formatu :/

Anna -mam zalecenie 2xdziennie 1,5ml Bianka- mojemu tez szybko rosna, ledwo obetne a juz drapią... a coraz trudniej mu sie obcina- ja zwykle to robie podczas karmienia ale jest coraz bardziej ruchliwy.

Nowa -najlepiej chyba durexy ultracienkie plus żel nawilzający. tzn gdybym wrocila do gumek to te bym kupila :) zel mam "na stanie". a wlasnie -- B_ianka -- filmik superowy! tez musze cos takiego zrobic! mam same krotkie filmiki krecone telefonem albo aparatem i lepiej by bylo polaczyc je w calosc. jakiego programu uzywalas?

no to robmy ten ZLOT :) chociaz warszawski sklad sie zapozna... ktora jest z jakiej dzielnicy? moze wynajdziemy cos pośrodku? jaki termin Wam pasuje? przyszly weekend? lista: tygrysek - srodmiescie/wola - przyszly weekend wolny poki co :)

hej hej :) aaaleee postów! o_O strach pomyslec co by bylo gdyby nasze forum polaczyc z drugimi wrzesniowkami z kafe, nie byloby szans nadązyc... dzis ladna noc, jak zasnal ok 21ej to obudzil sie o 2:30. my po 2 godzinach smigania po standardowej trasie, zmarzlam, nogi mi zmarzly jakby byl co najmniej mróz... i nos też :) aaaj z tym seksem, niby dalo rade ale nadal jest nie halo -mam tak jak Beacisko... tylko, ze moj Men chyba stwierdzil, ze zadna gra wstepna nie jest mi potrzebna, bo wczoraj mnie tylko pocalowal przed i chyba uznal ze wystarczy :) taki niecierpliwy :) wiec nie dziwne, ze nie wychodzi :) widzialam fotki -ale super slodziaki z tych naszych maluszków! nieskromnie twierdze :P Pola - obejrzalam filmik - ale szok heehehe ja mysle, ze te brzuszkowe sensacje to raczej nie od kurczaka- moze po prostu marudzil sobie...? ja usypiam roznie :P raz przy cycu albo w lozeczku wkladam smoczka, glaszcze po glowce albo trzymam za raczke i siedze z nim w milczeniu... "pieluszka, smoczek i na boczek" :) Patinka -fajny torcik :) w zyciu bym nie umiala zrobic :) Iggaa- podoba mnie siem Twe podejscie do kupowania zabawek :) Kamilka - no tak, rozumiem, że krucho moze byc z czasem u Ciebie... wszak z trojka maluchow to juz cala wyprawa by była! Edzia -wspolczuje dusznosci u synka! ja sama mam astme, nie jest to fajne, kondycja zerowa u mnie przez to, ale da sie z tym zyć -trzeba tylko miec przy sobie zawsze ten inhalator... Drasunia - to szkoda z tymi spacerkami -a nie da rady jej przekonac, żeby w porze spacerku drzemała? albo zmeczyc ja w domku i dopiero na dwor zabrac? no ale jak sie nie da, to sie nie da- nic na sile... MotorOla- tez planujemy wyjscie w przyszly weekend ! do klubu... ciekawe, czy Michaś nas wypusci :P od stycznia nie bylismy na zadnej klubowej imprezie, smiejemy sie, ze nie wiemy jak sie teraz ludzie ubierają i jak sie mlodziez bawi hehe. Beacisko -super kawalek, lubie go bardzo! a Michas lubi ten : http://www.youtube.com/watch?v=OAUx74-Ni50 Nelli - ja uzywam becika do wozka, zawijam go jak idziemy na spacerek, zamiast przykrywac koderką. na to kocyk. Blondyna86- wspolczuje obojetnosci i braku pomocy od meza :( niestety rozumiem Cie, bo moj co prawda zajmie sie malym i jezdzi z nami do lekarza, ale o wszystkim ja musze myslec, pilnowac terminow, umawiac wizyty, podawac leki itd. Michas przez to nie chce sie ze mna bawic ani do mnie usmiechac, bo juz mu sie zakodowalo, ze od zabaw jest tata a mama od zabiegów pielegnacyjnych, lekarstw i innych badziewi :/ Anna1985 -niestety po zelazie moj tez marudzi, ale widac, ze go zapiera, probuje robic kupke i nie moze, stęka pol nocy a tam tylko maly bączek... dawalam mu 3 dni i zrobilam dzien przerwy to bylo lepiej i kupka co karmienie, on tez byl pogodniejszy, ale co z tego jak musze dawac i dzisiaj jest to samo... Nelli - nie martw sie, nic sobie nie zrobi, obcinaj mu pazurki zeby sobie nie podrapal buzi i tyle, czasami jak bedziesz widziala ze ssie palce to dawaj smoka, wyjmuj lapki z oczu, ale nic na to nie poradzimy- nasze maluchy beda teraz wszystko pakowaly do buzi, oczu, uszu... znasz jakies dziecko, co sobie oko wydrapalo? nie? no wlasnie :) to nie boj sie ze zrobi sobie krzywde.

Wlasnie, Dziewczęta :) dopoki nas nie zasypie i nie pochloną nas swieta- moze by tak zrobic... ZLOT STOŁECZNYCH WRZEŚNIÓWEK? w ramach spacerku, jak bedzie jeszcze znosna pogoda? ewentualnie jakas przyjazna kawiarenka?