Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tygrysek 24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tygrysek 24

  1. Zasypianie :) a wiecie, ze ................ ;) w ddtvn........... mowili............. ze nagle spanie z dzieckiem jest zdrowe i dobre dla dziecka? oczywiscie najnowsze badania jakichs mongolskich naukowcow to wykazaly :P dzis po 4 dniach spania ze mna Michas wraca do lozeczka (w nocy pilnowalam cewniczka) oooj ciezko to widze :) tym bardziej ze najlepiej mu sie teraz zasypia na boczku przytulonym do mnie....
  2. Picie - w nocy woda, rano i w dzien sok, jak wypije sok to dorabiam herbatke, tak ze 2 razy dziennie picie wymieniam...
  3. Ciezarowka - za mna tez chodza lazienki, jakby mi sie udalo zebrac do kupy to dam znaka na koma :)
  4. Wlasnie, to szamanie mnie tez zastanawialo, u nas jest najczesciej tak : (choc nie jest to regula): 6.00 pobudka (MLEKO) 9.00 kaszka (SINLAC + owoc) 12.00 mleko 15.00 obiadek (zupka) 18.00 mleko 21.00 mleko i czasami jedno mleko jeszce "wypadnie" przez focha. zwykle robie 210ml ale zjada 150ml. ale np dzisiaj byl foch na mleko, jak zjadl o 9.00 Sinlaca to nie jadl do 14ej nic, bo na spacerze mialam tylko mleko a on go nie chcial, spac tez nie chcial :) foch na swiat, nie chcial lezec w wozku, co chwila wsciekal sie, a to mu zimno, a to goraco, ja chodzilam w bawelnianej cienkiej bluzce z dlugim rekawem i szaliku wiec jemu bylo troche cieplo w kurtce. co chwila rozpinalam, zdejmowalam czapke, zakladalam czapke, zapinalam kurtke... i tak wkolko :) na nozkach mial tylko spiochy bez stopek (rampers) i skarpetki, przykryty kocykiem i byl cieplutki. nie mam koncepcji jak go teraz ubierac, w cieniu chlodno, w sloncu upal... generalnie skonczyly sie grzeczne spacery, przyszly humory! dzisiaj zdjelismy cewnik, pani dr mowi, ze teraz juz powinno byc ok, wiec jak jutro bedzie tak cieplo to moze zaloze mu jeansy i bodziaka na dlugi rekaw plus ciepla bluze? rekawiczki odpadaja, w zime rzadko je mial bo tez chowalam mu lapki w kombinezon :P szalika nawet nie mamy - przeciez on by go zjadl! :D ooo ide dac zupke :D obudzil sie, spacerowy fochmistrz i niespioch!!!!!!!!!
  5. Gosia -skad ja to znam... nie da sie nic wykombinowac, 6 rano wstaje i koniec! kiedys dalo sie przytulic, dac cycusia i spal jakos dalej a teraz nie ma szans...
  6. Kamilka - super, urzadzajcie sie :) Mejb -i jak łabądek? :P tez mam na pendraku i nie wiem czy odpalac :P
  7. wybaczcie ale nie pamietam co chcialam napisac do kazdej z Was, ale po krotce- ciezarowka- jak gardlo? mejb- no to czekamy ne zębole :) Kasiek -jak? troszke spokoju wreszcie zagoscilo u Ciebie? Becia- no widzisz, moze jej przeszedl okres fochowaty :D gratulacje z okazji chrzcin of course! Hondowate - jestem b.zadowolona, nic sie nie psuje poza ekspoatacyjnymi rzeczami, teraz mam napraaaawde stara honde ale smiga jak zloto, gdybym mogla to tylko japonce bym polecala. ale egzemplarz egzemplarzowi nierowny, znam dwie osoby co maja civica z podobnego rocznika, ale skladanego w anglii nie japonii - ledwo juz zipią :/ francuzy niestety maja to do siebie, zreszte łople chyba tez. nie znam osobiscie zadowolonej osoby :P tylko wizualnie sa fajne, w pracy smigalam kiedys nowym megane coupe i bylo naprawde zacne! co do nowych aut, marzy mi sie kiedys takie miec :P ale to juz nie to samo, silniki pod pokrywa, wszystko trzeba robic w aso, byle kontrolka wyskoczy to nawet oleju nie wymienisz tylko "jedz do serwisu, jedz do serwisu..." brrr... to tyle o autach :D hahaha jaki temat w ogole.
  8. Helou Mammas :) my dzisiaj kolejna noc calkiem niezla, prawie cala przespana, cewniczek jest jeszcze do jutra a potem zobaczymy. dzisiaj byl dluuugi spacer (5h!) poprzez agrykole, powisle i okolice :) prawie weszlismy do lazienek ale ludzi bylo tyyyyleeeee ze bylo az czarno! nie zmiescilabym sie wozkiem w alejce wiec co to frajda z tlumem wędrowac :) Michasiowi podnioslam oparcie w gondoli i w takim byl szoku, ze nie chcial potem lezec hehe focha na mleko ciag dalszy :/ na spacerze liczylam ze zje przez sen, ale nie... musialam na szybko w sklepie jabluszko w sloiku zakupic zeby ksiaze zjadl cokolwiek... ahh kiedy bedzie tez czas ze po prostu zje kanapke?? :P
  9. Lisek - tak, tez :)) leje sie ogolnie, ale ja juz na rozne sposoby kombinowalam ale jak dalam ciut wiecej sinlaca to wyszedl taki kit, ze mi buzie zaklejalo jak sprobowalam :))
  10. Racja Mejb, trzeba sie powstrzymac i nie karmic trolla :) takie rozmowy sa dla niego pozywką, marna prowokacja a ziarno niepewnosci zasiane :) tylko co ja poradze jak mnie wkurwia, kiedy ktos nie ma racji a jest swiecie przekonany, ze ja ma... bo przeczytal gdzies 0,00001% wycinku z czyjegos zycia... whatever! to co tam u maluszkow???????????????? :D moj byl 4 godziny na spacerze, cewniczek zamontowany w wozku, a co! szkoda bylo slonka! Babcia spacerowala a ja mylam furaka, tylko sobie przypomnialam juz na miejscu ze nie wzielam plynow do szyb, tapicerki itd. wiec mycie bylo z wierzchu, odkurzanie next time :) po spacerze pobuszowal 2 godzinki, zjadl wymodzoną mamy zupe cukiniową i poszedl spac, spi do teraz. Focha na mleko ciag dalszy, co robic? Kleik na pepti jest obrzydliwy, wiekszosc kaszek zawiera inne mm, zaczyna odmawiac butli nawet przez sen, zaciska dziobek i nie je... nie moze zyc samym Sinlaciem i jedna zupka dziennie...
  11. Coz, ja mysle, ze to szokujace, jak wiele osob nas czyta, zapamietuje nasze informacje i sie nie odzywa tylko nagle wyplywa jakis jad spod kamienia... to jest chore! ile glosow nieznajomych tu sie odezwalo dzis, a jak wiele czyta a sie nie odzywa? z jednej strony to fajne, ze jestesmy skarbnica porad dla wielu mam, z drugiej strony zal, ze tylu jest patałachow na swiecie...
  12. Szamba czy nie szamba nie okresja tylko sytuacja materialna, szambo mozna miec tez w glowie, co widac na zalaczonym obrazku. Kazdy przechodzi swoje kryzysy, jedni mieszkaja z tesciami, inni z rodzicami, jeszcze inni z babciami, inni za granica sami... rozne sa koleje losu. sa tez domu w ktorych chowaja sie 3 pokolenia i wszyscy sa szczesliwi, sa rodzina i sa razem. To ze czasami ma sie kiepsko z kasą, albo ze facet czasami wypije, to (nawet jesli musi sie leczyc) nie znaczy, ze sie skresla z listy swoich najblizszych tych, ktorych kochamy nie dajac im szansy na poprawe zycia. Kazdy moze sie pogubic. Ale nie wazne, nie bede po prostu pisac juz nic co dotyczy mojego zycia bo widze ze niepotrzebnie w ogole kiedykolwiek o tym wspomnialam.
  13. zalosne istoty - zastanawia mnie tylko, czy nie macie naprawde lepszych zajec niz czytanie czyichs wpisow, analizowanie ich, zapamietywanie takich pierdol i udzielanie sie od wielkiego dzwona, czy moze to ktoras z naszych dziewczyn ma swoje drugie ja i pisze pod roznymi nickami? najpierw zaatakowana byla Mejb, potem chyba She, potem Kamilka, kiedys chyba tez Patinka? nagle odzywa sie glos znikad, ze Zuzko kiedys byla w kinie... czyli ktos to jednak czyta i przetwarza w swojej chorej glowie, z nudow czy dla zaspokojenia swoich wlasnych frustracji i braku zajecia... niewazne!!!! wazne, ze nie zamierzam zwracac na to uwagi, ze ktos nie znajac mnie i mojej rodziny, nie wiedzac niz poza tym, co czasami tu napisalam, robi takie wrzuty. jasne lepiej by bylo zostawic Mame, nie pomagac jej, wziac kredyt na 40 lat zeby zamienic swoje 2 pokoje na 2 pokoje na skraju cywilizacji, zwiekszyc koszta utrzymania, rzucic faceta i samej sie zajmowac chorym maluszkiem - tak by bylo swietnie :) dziekuje za te wspaniaaaleeee rady :) a teraz mozecie juz wrocic do swoich zajec.
  14. nie mieszkam "u matki katem" to raz, nie jest on moim jedynym zrodlem dochodu to dwa, patologia to jest siedzenie na forum i ukrywanie swojej tozsamosci tylko po to, zeby komus dogryzc. zreszta koncze ta dyskusje bo nie bede o swojej sytuacji opowiadac jakiemus internetowemu trollowi. zegnam ozieble.
  15. wkurzylam sie, jak mozna tak oceniac czlowieka na podstawie kilku slow napisanych na forum, glownie w zlosci... odecheciewa mi sie piac tu! od dzisiaj bede pisala tylko to, co porabia michas i to w urzedowych slowach, bo nie ma co sie dzielic emocjami...
  16. do pomaranczowki - dzieki za tak wnikliwe sledzenie mojego losu i ta wspaniala psychoanalize!!! alkoholik -moze troche masz racji! ale ktory facet nie chce raz na miesiac, raz na dwa sie napic z kumplami? bo ja szczerze mowiac nie znam takiego... a nie, sorry- jednego. kwestia tylko okolicznosci w jakich to nastepuje... jestem z nim dla paru groszy hahaha jakbym miala byc z kims dla pieniedzy to bym sobie dorwala podstarzalego lowelasa z pelnym portfelem :)
  17. a u nas noc o dziwo dobrze, zaczal sie krecic dopiero po 4ej i wstal o 6:30. moze sie tak budzil czesto bo go meczyly te problemy z cewka, a teraz ma ten cewnik to mu sie latwo samo siusia??? hmmm... mleka nie chce jesc, dodalam mu soku jagodowego do mleka to laskawie jakies 100 wypil... :/ nie wiem juz co kombinowac z tym!!! pogoda piekna, Michasia na spacer nie wezme bo jak z cewnikiem spacerowac :/ ALE chyba go zostawie mamie i skocze z autem na myjnie, mam jeszcze kilka żetonów w schowku to zrobie wiosenne mycie bo juz przez szyby nic nie widac :P z moim poprzednim autem potrafilam i 3 godziny spedzic na myjni, szorowac, odkurzac, mialam fioła, a teraz mam takiego starszego sztrucla, raczej takiego dupowoza ale nie moge go tak traktowac, mam wyrzuty sumienia hahaha planujemy w lato pojechac na zlot hondziaków z michalkiem (w maju) :) mam plana mu zrobic bodziaka z logo klubu i logo hondy -mam nadzieje, ze spodobaja mu sie ryczace silniki... :D i bedzie mial pasje po mamusi, bo tata nawet prawka nie ma. dobra bo pierdziele bez ladu i skadu :P ide ciao!!! ps. M sie nie odzywal... o 10 konczy prace wiec zobaczymy.
  18. yo, u nas bez zmian, cewnik ma sie dobrze, michas tez, jest mega grzeczny, nie domaga sie noszenia, lezy na lozku albo w bujaczku i humorek mu dopisywal dzis. ostatnio tez przekreca sie na brzuch we snie czasami. ladnie dzisiaj spal, widocznie poczul ulge z tym siusianiem... dzis narobilam mu 6 pojemniczkow zupek (pojemnik to jakby porcja), 2 ze skladem marchew, pietruszka, ziemniak, 4 z dodatkowa cukinia. warzywa dalam biedronkowe konkretnie, nastepnym razem moze pojde na baza i zainwestuje w jakies swojskie, w koncu duzo mi tego nie trzeba. 17ego konczymy 6 mieszków i ruszymy z mieskiem :) wczoraj dalam na probe sok jablko/brzoskwinia i dzisiaj nie bylo wysypki. za 1 razem po sloiczku mial brzuszek wysypany... dzisiaj dalam morelki hippa. za jakies 2 dni dam brzoskwinie w sloiczku i zobaczymy :) z Menem do dupy, nie byl w domu jeszcze, dzisiaj jest w pracy do jutra. cos przebakuje ze my przykro, ze przeprasza, ze to ostatni raz... bla bla bla.... ale wczesniej napisal ze nie wie czy chce byc razem i nie jest pewny czy mnie kocha (prawda to czy alko-bełkot? nie wiem) a potem ze zrobi wszystko zebysmy znow byli razem hmmm chce ja zobaczyc to "wszystko"... jego rodzice dzisiaj nie kontaktowali sie ze mna.... nie wiem jak jutro rozmowa sie potoczy, ale moze dam mu szanse, moze sie ogarnie, nie jest zlym czlowiekiem, potrafi byc wspanialy jak chce. przez ten czas intensywnie bede szukac pracy, a jak akcja sie powtorzy to powiem zegnaj, no bo co, dziecko nie bedzie patrzylo na comiesieczne libacje ojca, o nie! to dopiero 2 raz, w zasadzie drugi i pol, wiec moze jeszcze szansa sie nalezy... ale nie wybacze mu ze nas porzucil kiedy jest tak bardzo potrzebny!!! ide sobie wiec ... zaraz sie walne spac obok Syna mego kochanego :)
  19. Hje lachonity, ja na szybko i w skrocie - Michas rano nie mogl juz siusiac wiec bylismy w przychodni, ma cewnik zalozony do poniedzialku, jak nic sie nie bedzie dzialo to zostaniemy w domu do poniedzialku a jak cos sie zadzieje to pewnie oddial nas czeka. moj M zostawil mnie z chorym dzieckiem na pastwe losu i tak oto nie pisze nic wiecej bo nie mam sily :/ on pije, ja bez pracy, bez kasy i jest fajnie!!!!
  20. Ja padam, M sobie popil i popsul mi humor na caly dzien, bylam na spacerku, super pogoda! w drodze powrotnej zuczek nie spal, marudzil, wypluwal smoka, siegal za ochraniacz na gondole -ogolnie byl mocno ruchliwy hehe potem bylam w biedronce po zapas chusteczek, chcialam zobaczyc te nowe Dady ale cos ich nie bylo, tylko mini zostaly :/ zakupilam elektroniczna wage lazienkowa za 25 zl - WOW :) ciekawe, ile podziała :P chyba jest popsuta bo cos duzo pokazuje :P :P :P dzisiaj rano wciagnety przez Michasia zostal Sinlac z reszta "jablko & sliwka" a potem zupka gerbera. zjada ostatnio tylko 3 posilki mleczne w ciagu dnia, to chyba za malo??? kupki byly 3, nie-bobkowe, sliwki dzialaja na maxa!!! Michas strasznie sie napina przy siusianiu i strumien nie jest tak silny jak byl tylko jak lezy to ledwo co mu wyplywa z tego siusiaczka :/ martwie sie, mam nadzieje ze to tylko chwilowe po zabiegu :( uciekam spac bo jutro meeting wrzesniowkowy trzeba rano wstac i sie ogarnac coby nie wygladac jak kwoka :D
  21. Na bejbika wrzucilam info o warszawskim spotkaniu, tym czasem smigam sobie na spacerek :) Anna - co do tego ze "dziecko samo sobie krzywdy nie zrobic" to jakos malo wiarygodne powiedzenie :P przynajmniej dla mnie hehe moj juz sobie pare razy guza nabil grzechotka, albo zaklinowal sie miedzy szczebelkami az mial slad na glowie, albo zadrpapal sie w buzi, albo walnal reka w oko :P a im wiecej bedzie sie ruszac tym wieksza szansa, ze krzywde sobie jednak zrobi, uderzy, przewroci, cokolwiek... matko ten czas nieuchronnie sie zbliza, aaaa! :) na poczcie dzieciaki - slodziaki :) te stare i te nowe :D
  22. Strzyga - wyslemy Ci maila w tej sprawie :) hehe
  23. Gluten - no wlasnie, kiedy zwiekszac jego ilosc? ja dostalam zezwolenie na 2 lyzki stolowe kaszki mannej od pediatry :) Cola- mnie ratowala w ciazy od mdlosci i jest dobra na takie brzuszkowe problemy :) Sloiczki - 125-130gram kupilam pierwszy taki wiekszy "kaszka ryzowa z jablkami i winogronami" ale jeszcze nie dalam. Niejadkowanie -mleko nadal jest be, rano po kilku probach wscieklizny zjadl laskawie 120ml. Ale potem Sinlacu cala duza porcje do tego caly sloik "sliwka-jablko", potem mleko przez sen, potem zupke mojego autorska taka konkretna 150ml. Zaraz bede modzic mleko z manną na sen. Okna - otwieram, tzn uchylam teraz jak ladnie slonko swieci, zwykle jak Michas spi pod cienkim kocykiem. Czapki tez jakos do 2 miesiaca praktykowalam, po kapieli... Cukier- wlasnie zobaczylam ze w sliwkach i morelach HIPPa jest cukier (o tych morelkach to chyba nawet bylo juz pisane) i dziwi mnie tylko-po co? przeciez to sa dosyc slodkie owoce :/ oraz bylam na zakupach sloiczkowych, jakie to kure*two drogie! bede sie starac sama gotowac a kupowac tylko to, czego nie umiem lub nie ma w danym sezonie (tak jak np teraz-owocow lesnych, ale jablka z bananem postaram sie miksowac sama itd.) postanowione! oby tylko nie bylo to jedno z miliona postanowien niespelnionych :P Schizofrenia - nieaktualne :P okazalo sieze koleżka zakochal sie obsesyjnie w mojej przyjaciolce, wymyslal sobie przyjaciol a nastepnie ich usmiercal lub kaleczyl w opowiesciach, sam siebie kladl do szpitala na serce, opowiadal o samobojstwie itd odwalal ogolnie szopki jakich malo, zeby zwrocic na siebie uwage i wzbudzic w niej poczucie winy, ze nie odebrala telefonu a on jej potrzebowal bo cos tam... masakra, nie do opisania, psychoza! teraz wszystko wyplynelo na jaw i oczywiscie nikt nie chce miec z nim nic wspolnego dopoki sie nie wyleczy... przyprawianie- dopoki bedzie mu wchodzic jedzonko nieprzyprawione zamierzam tak pozostawic, moze jak sie uda to nawet do roczku... koty z kurzu- ja nie wiem skad sie biora naprawde... 2 dni po myciu podlogi a juz jest ich full... :/ Kasiek! łoo 4 latka to dopiero musi byc trudno okielznac w taki po-narkozowym szale! :( Cob - buahaha ale sie usmialam z tego "zdania" :D Olella- my mielismy pobierana krew kilka razy bo Michas po urodzeniu mial niedokrwistosc. bralismy zelazo i wyszlismy z niej.
  24. Anna - moj malutek jak zobaczyl wczoraj tate w takim jednorazowym fartuchu to tez sie rozplakal hehe ja dostalam czekoladki ukochane Lindt Lindor i pasę d*pę swą :D
  25. Wiola -- Kasiek chyba smiga czesto na spacerki, nawet dwa :) ja nie chodze bo jestem anty-zimowa ale latem bede sie starala jak najwiecej czasu spedzac na dworzu :) teraz mnie przeraza zimno i to zasuwanie z wozkiem na 3 raty po schodach, no i czasu mi jakos brak na wiecej... :P z okazji dnia kobiet ode mnie :D http://www.youtube.com/watch?v=dFDYnHgpx_A
×