Witam wszystkich!!!!
ok.1,5 roku temu byłam w gabinecie na nfz,obskurnym zreszta,i przemiła pani dentystka wyleczyła mi 2 zęby.nie dosc ze nie bolało to jeszcze za darmoche!!alez bylam zadowolona...jednak problem zaczal sie pozniej,kiedy jeden z zebów(górna lewa 6)zaczal sie odzywac i reagowac na powietrze,ciepło i zimno..no ale nie bolał..no ale ok 2 tyg temu czuje ucisk na tych 2 wlasnie zębach i co najgorsze wydobywa sie stamtad ZGNIŁY POSMAK...a od nich czasami pobolewa glowa i szyja....same zęby nie bolą...ale chyba narazie...jak myslicie----czy to sie skonczy kanałowym??????czy jest jakas inna dla nich opcja???oprocz wyrwania oczywiscie....w pon mam umowiona wizyte....BOJE SIE CHOLERNIE....jestem jedna z tych osób ktore boją sie na tyle ze jak schodza z fotela to dupa spocona ze można portki wykręcac....pozdrawiam