JOLA1237

Ja też się przed chwilą zarejestrowałam , czekam na akceptacje, I już coś czuję że będę dużo czytania w plecy miała.

Kurcze niesamowite ile dziewczyn czytała a się nie ujawniło . Ale powiem że to bardzo miło.

Mamae śliczne te Twoje łobuziaki. KMB fajnie że chrzciny sie udały. I jak dziewczyny wiecie co u tej nasza Ani? A bym zapomniała Julitta syn mega przystoniak.

Dałam ze słoiczka z bobovit. Jak na razie reakcja jest taka że śpi 2,5 godziny i chyba nie ma zamiaru wstać. A niech się chłopak wyśpi. Bóli żadnych, myślę że jak by miało coś być to już by był , w końcu trochę czasu minęło. agnes71 też życzę dużo zdrówka i spełnienia wszystkich marzeń.

Wysłałam jeszcze jedno zdjęcie gdzie widać Mateuszka całego. Tak naprawdę to on nawet dobrze fałdek nie ma więc nie wiem gdzie to jedzonko sie podziewa. Dałam mu dzisiaj jabłuszko, według instrukcji penelopki najpierw jabłko później marchewka. Czekamy na reakcje.

Cv idę dopiero 12 na szczepienie to się dowiem, ale jak miał 2,5 miesiąca ważył 6400 . Ale lekarka powiedziała że nie jest gruby, taki w sam raz bo jest bardzo długi. Mi się z tego zdjęcia gdzie mruży oczy też śmiać chciał bo tak jakby chciał powiedzieć, wiem co myslicie.

Mój mały też już śpi. Dałam mu dzisiaj gotowane ziemniaczki, wcinał aż mu się uszy trzęsły, jak powiedziałam że starczy to tak się wkurzył, zaczął wrzeszczeć i ciamkać buzią, myślałam że padne, musieliśmy mu dać butle i dopiero się uspokoił. Ogólnie mój to mały żarłoczek, az byłam u lekarki, ale stwierdziła że wygląda jak półroczne niemowlę to może tyle jeść, a zjada 210 ml wody +mleczko to daje 230 ml jedzonka i nie raz jeszcze płacze jak zje wszystko i nic nie leci. Za to je tylko 4 razy dziennie. Chociaż ogólnie na tym Nutramigenie jest napisane że od 4 miesiąca to właśnie te 230 ml powinien jeść a brakuje mu jeszcze tylko 12 dni to myślę że nie jest tak źle. Chce mu zagęścić kleikiem mam i kukurydziany i ryżowy ale z jednej strony nie mogę się zdecydować który, a z drugiej boję się że kolka wróci. A nie pochwaliłam się że tydzień temu odstawiliśmy całkowicie kropelki i nic mu jak na razie nie jest, a tydzień wcześniej próbowałam to masakrycznie krzyczał.

Wysłałam na poczte nowe fotki Mateuszka.

Oj dziewczyny ja wczoraj juz czasu nie miałam wejśc a tu tyle stron, masakra. Ale nadrobiłam Mój Matuś też ostatnio wstał o 3.30 i całą butle wciągnął, i na drugą noc to samo ale go przetrzymałam i zasnął. Wiem że wredna jestem ale jak jestem nie wyspana to strasznie wku.... chodze. A wiadomo jak mama szczęśliwa to i dziecko szczęśliwe. A i dał sobie spokój z nocnym wstawaniem. Penelopka mój też ostatnio miał kilka takich dni ale mu przeszło i teraz grzeczniusi. Kasiula ja Ci naprawdę bardzo współczuje, dobry pomysł z domofonem. Kurcze i nie wiem co miałam jeszcze napisać. A te plastry nie są na recepte. U mnie w żadnej aptece nie był i z neta zamawiałam.. Przyszły na drugi dzień. Wstawiam link http://allegro.pl/emla-plaster-znieczulajacy-2-sztuki-z-apteki-i1796575589.html No i nie wiem co jeszcze . a oglądałam zdjęcia i wszystkie słodziaki bym wycałowała.

Tak poczytałam i zaczęłam szukać na temat obcinania włosów u niemowląt bo mnie trochę nastaszyłyście i znalazłam , Nie ma tam nic że nie można a nawet jest napisane jak podciąć. wstawiam link http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/pielegnacja-dziecka/1046-pielegnacja-wlosow-noworodka-i-niemowlecia.html

No i nowy dzień. Aniu wychodź szybciutko. Ktoś pytał jak się te plastry znieczulające nazywają. Więc EMLA. Dzięki za odpowiedź odnośnie kreski bo dziwne mi się to wydawało a okazało sie normalne. Penelopka ano był, wytarły mu się włosy po bokach i wygladał jak by mu dokleili tupecik (śmiesznie) bo te na górze to miał juz bardzo długie. Nic nie słyszałam na temat niszczenia się struktury włosów. Za to słyszałam żabobon że do roku sie włosów nie obcina bo się dziecku rozum przytnie. A najlepszy jaki słyszałam od teściowej to że dziecko trzeba smarować oliwką żeby mu sie ten meszek ze skóry wytarł bo jak nie to jak będzie dorosłe to będzie bardzo owłosione. Myślałam że pęknę ze śmiechu.

Jak to dobrze że z Ania lepiej, niech jak najszybciej wychodzi do tych swoich małych szkrabków.

Justyna_87 a ile szybciej naklejałaś ten plaser, bo ja też kupiłam do następnego szczepienia. Pisze że niby godzinę ale mnie to zastanawia czy nie za długo będzie miał naklejony.

Trelevinaaaa teść mojego brata stwierdził ostatnio na imprezie że on miał fajnych teściów bo szybko umarli. (oczywiście był to taki ciemny żart)

Trelevinaaaa ja używam też kupowałam w realu, jeżeli chodzi o mnie to są super, dobrze nawilżone, mojego małego nie uczuliły, i ślicznie pachną. Więc ja polecam. A ja mam pytanko, czy któraś z Was ma jeszcze kreskę na brzuchu, bo ja mam i zastanawiam się czy to normalne że 3,5 miesiąca po porodzie dalej ją widać. Jedynie to że nie jest już taka ciemna.