XliloX

Pannacotta>> skoro miesiączkę miałaś tak jak piszesz, to jest 4w3d. Serducho widać w okolicach 6-7 tygodnia, nie zawsze usg uchwyci wcześniej, a po co się martwić niepotrzebnie. co do kwasu foliowego - należy go brać jeszcze przed ciążą, te dni które podałaś to czas wykształcania się cewy nerwowej, ale jej komórki tworzą się od początku, więc nie wystarczy brać go tydzień jak pisałaś. ważne, że brałaś go wcześniej, nawet sporadycznie :)

tygrysek333 >> a po co chcesz robić betę po miesiączce i negatywnym teście ciążowym??

przepraszam, że się wtrącę w cukierkową atmosferę tego wątku, ale jak można nadać sobie nick Treblinka?? :/ http://pl.wikipedia.org/wiki/Treblinka_(KL) głupota, niewiedza czy bezmyślność?? niesmaczne...

wszystko fajnie ze śluzem poza faktem, że u niektórych kobiet ten "ciążowy" się nie pojawia :D jedyny pewny objaw to zatrzymana miesiączka (chociaż nawet tu niektóre kobiety mają jeszcze krwawienie przypominające miesiączkę) i podwyższony poziom beta hcg. tyle z objawów. ja nie miałam żadnych typowych, wkręcałam sobie co miesiąc tak jak wy tutaj i nic z tego nie było. zaszłam w ciążę kiedy najmniej się tego spodziewałam, od jednego, że tak się wyrażę, strzału.

mnie się podoba, ale to charakterystyczne imię - będzie musiało pasować od początku do malutkiej :)

sprawdzałaś czy nie ma obniżonej odporności? lekarz powinien zlecić badania krwi, ale szczegółowe, nie po łebkach.

Witam, chciałabym prosić o opinię osoby, które poddawały się zabiegowi fotodepilacji. Chciałabym się dowiedzieć, czy zabieg jest skuteczny i jak długo utrzymują się jego efekty. Opinie w internecie są mocno podzielone.

cześć dziewczyny! dzięki za przyjęcie do grona :) jeśli chodzi o żłobek, to nasze dziecko już jest zapisane, mimo że nic jeszcze dla niego nie kupiliśmy - gdyż czas oczekiwania to rok do półtora :/ na początku sam pomysł zapisu wydawał mi się idiotyczny, ale jak się okazało - jednak był słuszny. czy wasze dzieci żłobkowe lub przedszkolne często chorują? bo trochę się tego lękam :(

cześć dziewczyny! chciałabym się do was przyłączyć jako przyszła nieciumkająca :) nie używałam nigdy słów typu śluzik, tempka, owulka, staranka, przytulanki. nie mówię wszystkim, że zafasolkowałam. na swoje dziecko (które siedzi w brzuchu, nie brzusiu) mówię robalek, bo tak wyglądało na pierwszym usg. nadaję się tu? :)

ach tam, stara! ale jara! ;) trzymam kciuki!

asik, co się martwisz, co ludzie gadają? ja mam koleżankę, która zaszła w wieku 36 lat (pogodzili się z mężem, że nie będą mieli dzieci - a tu ups!). jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań i wyniki masz ok - to wszystko gra! poza tym, na prawdę nie trzeba się starać co dwa dni, to częste nieporozumienie. optymalnie jest co 3 lub 4, bo wtedy nasienie jest lepszej jakości. to ci powie większość ginekologów. powodzenia! :D

zapomniałam dodać, że w tym drugim cyklu miałam monitoring - nijak się miał do testów.

dziewczyny, testów owulacyjnych nie robi się z porannego moczu - wtedy stężenie lh może być fałszywie wysokie. i ta informacja była zamieszczana na wszystkich testach owu, jakich używałam. natomiast jedyną pewną metodą określenia, czy owulacja była, czy nie, i kiedy, jest monitoring cyklu. cała reszta jest dość zawodna - organizm lubi robić psikusy :)

my zaczęliśmy przygotowania do kościelnego ok. miesięcy przed ślubem, ze względu na nauki przedmałżeńskie, które trochę trwały. salę mieliśmy zarezerwowaną ok. 6 miesięcy wcześniej, ale gdybyśmy przyszli miesiąc wcześniej, też by było ok. z tym, że my mieliśmy raczej małe przyjęcie, niż wesele, bo tylko na 20 osób, dlatego nie było problemu z salą w hotelu, który sobie upatrzyliśmy - po prostu duże wesela w nim się nie mieszczą, bo jest bardzo kameralny :) Karnelianka, a Ty na kiedy planujesz ślub?