Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneczqa82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1230
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aneczqa82

  1. Podobno z krezeczki mogą zrobić się "kółeczka" w drugą stronę trudniej. Pracuję z osobami niepełnosprawnymi fizycznie i umysłowo, znam ich wiem jak wygląda ich życie i powiem Wam tak, jeśli chodzi o uposledzenia umysłowe, to Ci ludzie są w jakimś stopniu szczęśliwi, tak mi się wydaje, nie znają innego życia, nigdy nie osiągną nic więcej. Zatrzymali się na pewnym etapie i to już wszystkie ich możliwości. Za to życie rodziców tych dzieci to ciągła walka. O wszystko, o wczoraj, o dzisiaj, o jutro.. Dalej już nie sięgają. Tacy rodzice potrzebują opieki wytchnieniowej, bo samo przebywanie z dzieckiem 24/7 to wyzwanie. W zeszłym roku rozmawiałam z mężczyzna (45 lat) z dziecięcym m porażeniem mózgowym, sprawnym umysłowo, od zawsze na wózku, zależnym,wymagającym 100% opieki rodziców, powiedział, że gdyby miał wybór, wolaby umrzeć, bo takie życie, to nie jest życie, tylko wegetacja.
  2. Lessy, nie mam słów na to co się dzieje. Ja również nie jestem za aborcją na życzenie, bo nie o to chodzi, ale czasami tak się układa że po prostu nie ma innej opcji, jak terminacja ciąży. Sama znam kilka takich przypadków z mojej miejscowości, dziecko nie miało nerek i pęcherza, nie miało szans na przeżycie. Mynia, mam zdjęcie z kreseczkami podpisane szparka
  3. Czytałam też o dziewczynie która miała ryzyko 1:1 i dziecko urodziło się zdrowe. Dlatego musimy mieć nadzieję do końca.
  4. Melissa, ja jestem dobrej myśli i jestem z Tobą całym sercem Ja mam echo serca Małej 24 listopada w związku z cukrzycą i ryzykiem zespołu Downa. Chociaż puki co wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że Mała jest zdrowa i to tylko statystyka.
  5. Nie, nie zwolnili. Zmieniałam pracę w maju. Byłam pewna że już nic z ciąży nie będzie, staraliśmy się 5 lat tak sumiennie, wcześniej na zasadzie, że jak się uda to super. I jakoś się nie udawało. Zrobiłam hormony i okazało się, że ten odpowiadający za płodność jest za niski. Pogodziłam się z tym. Syn ma 12 lat, trochę szkoda że byłby sam, ale co zrobić. Teraz juz się cieszy, ale na początku był w szoku tak jak i my. Przyjdzie pogada do brzucha, pogłaska . Spotkała nas niespodzianka, bo w ciążę zaszłam w maju praktycznie za pierwszym razem, wystarczyła zmiana pracy. Zorientowałam się w lipcu że jestem w ciąży, wcześniej wszystko sobie tłumaczyłam, a to senność, to wymioty, źle samopoczucie.. Umowę mam do końca marca, później wiadomo nikt mi jej nie przedłuży. Plus jest taki, że po macierzyńskim mogę wrócić, oczywiście całą procedura przyjęcia od nowa.
  6. Ja mam +2.5kg od początku ciąży, waga stoi ale to że względu na dietę cukrzycową. Nie ma zachcianek, nie ma podjadania więc nie ma z czego być więcej. Z drugiej strony to dobrze, bo mam spory plus z poprzedniej ciąży i wszystkich diet. Będę mieć co robić po porodzie i tak nieskromnie powiem ze liczę na to że odchudzanie pójdzie sprawniej niż wcześniej. U nas imię wybrane od początku. Tzn ja wybrałam rośnie Marysia. Mąż wybierał dla syna więc teraz moja kolej. Ja biorę cały macierzyński. Tak się złożyło że po porodzie zostaje bez pracy, więc nie mam co dzielić. Od dzisiaj odliczam jak kiedyś w wojsku przed końcem służby. Zostało mi 100 dni do rozwiązania.
  7. Lessy, gratuluję córuni Cieszę się bardzo że wszystko w porządeczku Ja dzisiaj mam dzień porządkowy. Jeszcze podłogi i mogę robić kawusie.
  8. Ja biorę aspargin 3x2 tabletki od 15tc. Mam go odstawić po skończonym 36tc. W poprzedniej ciąży lekarka która mnie prowadziła nie powiedziała słowa, że to ważne.
  9. Powiem Wam, że mój doktorek nic nie mówił o kwasach Omega3. Blue_danube, witaj! Ja jestem taką trochę styczniową, bo z om mam termin na 1 luty, a z usg 29 styczeń. Kasiu, od jutra zapisuję wszystko co zjem wielkość porcji, godziny. Zobaczę co powie diabetolog. Muszę to jakoś ogarnąć.
  10. Kasiu, przerwa trwa między 8-9 godzin. Ostatnią kolację jem o 22 mniej więcej, a pierwsze śniadanie około 7 rano. Nie budzie się w nocy z głodem, nie mam ketonow w moczu, więc raczej jem dobrze. Nie wiem co jest nie tak, bo jedząc to samo jednego dnia jest dobrze, następnego już poza normą.
  11. U mnie przez badanie na fotelu i usg TV. Gratuluję córeczki!
  12. Hej Dziewczynki! Ja puki co dopinam się jeszcze w kurtkę jesienną, nawet mam trochę luzu. To tylko dlatego, że przed ciążą schudłam jakieś 12 kg i nie zdążyłam wymienić ubrań Jeśli chodzi o wyprawkę nie mam jeszcze nic dla siebie, dla Małej troszkę ubranek, wózek i kołyske. Myślę, że jak się wezmę za to w listopadzie/grudniu to zdążę.
  13. Co u Was dziewczynki? Właśnie wróciłam z powtórnych połówkowych i nareszcie jestem usatysfakcjonowana. Badanie trwało prawie godzinę.Poprzednio w sumie 10 min. Doktor wszystko dokładnie tłumaczył, opowiadał, sprawdzał każdą część ciała każdy organ. Mała ma wszystko na swoim miejscu, puki co ułożona jest pośladkowo. Pytałam kiedy może się obrócić, bo o tą porę ciąży syn był już głową w dół i mówił że u wieloródek to może być nawet 36tc. Plus taki że łożysko się podnosi.. Widać ogromną różnice w badaniach na ndz, a prywatnych, to jak niebo i ziemia. Bambam, u mnie cały weekend tragiczny, ból głowy, taki że ledwo chodziłam. W sobotę żołądek zastrajkował, zwymiotowałam obiad, śniadanie i chyba nawet piątkową kolację. A wczoraj taki ból jak na okres w podbrzusza, masakra..
  14. Melissa, jestem z Tobą całym Napisz po badaniu co i jak. Chociaż ja zakładam najbardziej pozytywną opcję, że wszystko jest dobrze. Aga czyli nie taki diabeł straszny
  15. Aga, powiem Ci, że ja się obawiam obsługi dziwlewczynki, tyle fałdek do oporządzenia . Z chłopcem jakoś prosto było, wszystko na wierzchu .
  16. Aga, trochę zazdroszczę bo dzieci będą mniej więcej na tym samym poziomie.. U mnie będzie przepaść, Le może za 15 lat się dogadaja. Jasiek ma kdzisiaj kartówke z biologii. 2 godziny zajęło mi zagonienie go do nauki. Sama też bym już mogła pisać te kartkówkę, nauczyłam się wszystkiego na poziomie 5 klasy Ogarniam dzisiaj mieszkanie, u młodego jedna wielka masakra, u Malutkiej w pokoiku zrobili sobie graciarnie jak mnie nie było.. Mam takie wrażenie że chyba włącza mi się już po malu syndrom wicia gniazda, bo nic tylko bym coś sprzątała, zamiatała, przekładała, układała.. Wczoraj przyszła paczka z ubrankami dla Marysi, takie to wszystko słodkie, malusie..
  17. Aga, dokładnie też miałam takie marzenia z synem do mocniejszych skurczów. Popznoej mogłabym. Nawet nago spacerować żeby tylko się skończyło i przestało boleć. Nie odespałam. Standardowo kręciłam się przez pół nocy. Ale to moje łóżko więc komfort nie do porównania. Odwiedziły mnie koleżanki, więc pół dnia przegadałam kupiły mi poduszkę do spania C, były wczoraj w biedronce. Dzisiaj będę ją testować. Leży się na niej całkiem wygodnie Powiem Wam, że nawet gdybym chciała odespać to nie mam kiedy. Mierze cukier 4x dziennie i cienienie też 4x dziennie. Wszystko o różnych porach Młoda urządza dzisiaj dyskotekę w brzuchu, kopie od 6brano z małymi przerwami. Mam nadzieję, że się zmęczyła i w nocy będzie spać
  18. Kasia, uwierz mi, że podczas porodu będzie Ci wszystko jedno jak będziesz wyglądać. Dokładnie trzeba być przezorną i ubezpieczoną na każdy wariant
  19. Ilona, gratulacje!! Bardzo się cieszę że wszystko dobrze. Izabela witaj! U mnie też córeczka .
  20. Aga, ogarnęłam dom bo szału nie było. Ale plus taki, że jutro odpoczywam. Ilonka, trzymam kciuki!!
  21. Dziewczynki wychodzę jak się cieszę nie macie pojęcia. Co prawda oszczędzający tryb życia, ale to nie ważne. Nadal mam kontrolować ciśnienie, ginekolog wypisał mi lek na ciśnienie i mam brać jeśli zdarzy się wyskok powyżej 140. Mowil, że żeby nie czekać na miejsce u kardiologa za miesiąc zrobi taki sam myk i da mi skierowanie do szpitala. Wtedy będę mieć wszystko z automatu.
  22. Aga! Oczywiście! Chociaż jeszcze się nie cieszę, bo wiecie jak to jest.. Człowiek się napali a potem nic z tego, ale jestem dobrej myśli.
  23. Ilona czy dobrze to się okarze jutro. Ale mam nadzieję, że wypuszczą mnie do domu. To szpitalne łóżko jest cholernie niewygodne
×