aneczqa82

Dziewczyny, zakładam kolejny wątek. Poprzedni znów nam skasowano.

Jestem jestem. Remont wchodzi w ostatnią fazę, jesteśmy po szlifowaniu ścian, część już jest zagruntowana, część pomalowana. W jednym pokoju są już panele na podłodze. Część płytek w korytarzu, w kuchni i łazience wszystkie. U nas korytarz już ogarnięty, osadzone nowe futryny, drzwi w korytarzu. Zostały mi do wymiany drzwi w mieszkaniu. Dwie sztuki. Od Wielkanocy żyjemy na kupie z rodzicami na 50m2. Powiem Wam nie ma jak bąka puścić w samotności. Momentami jest ciężko, ale większych spięć nie ma. Jakoś się dogadujemy. Ostatnio była jeszcze moja siostra. Długa historia.. było nas wtedy 9 osób. Koszmar. Podobno tydzień i koniec. Ja obstawiam dwa. Mania zdrowa, ładnie się bawi, sporo mówi. Ma ogień w tyłku. Trzeba mieć oczy w koło głowy. Odezwę się na dłużej jak tylko znajdę chwilę. Może jutro po południu w pracy.. Buziaki Dziewczynki dla Was i Dzieci

Smoothie, jestem i ja. Miałam wariacji tydzień. We wtorek pomorscy pojechaliśmy do Grudziądza prawie 300 km, bo w środę miałam wizytę u chirurga i dietetyka. Oficjalnie jest mnie mniej o 46 kg od mojej najwyższej wagi w życiu, 37 od września od operacji. Powiem Wam, że jakby zdjąć sobie drugiego człowieka z pleców. Najlepsza decyzja w moim życiu. Zaczynałam z rozmiaru 54, teraz nieśmiało mieszczę się w 38. Cały czas w to nie wierzę. Głowa nie zdąża za resztą.. Pozatym duuuzo pracy, u Mani wychodzą trójki, wszystkie na raz. Rodzi e zaczęli kapitalny remont i od jutra mieszkają u nas. U nich kują elektrykę, później ściany, parapety, drzwi, podłogi... Dzień leci za dniem.. Z nowości, Mania potrafi szczekać jak pies i muczec jak krowa. Dzisiaj dziadek nauczył ją pokazywać cycki. Na pytanie gdzie są cycki Mania rozciąga bodziaka i od góry pokazuje paluszkami w odpowiednim miejscu . Tańczy, próbuje śpiewać, pokazuje. Pozatym jest strasznie marudna. Najlepiej tylko z mamą. Jak już mnie widzi, to nie schodzi z rąk. Koszmar

Aga, skąd bierzesz tyle sił? Podziwiam Pamiętacie loginy dziewczyn. Chyba trzeba Im dać znać, że jesteśmy tutaj. My dzisiaj przed 6 już rządzimy. Dama stwierdziła, że wystarczy już spania muszę dzisiaj posprzątać. Chociaż z Manią to syzyfowa praca..

Agusia, jak tam u Was?

Mam nadzieję, że dziewczyny też się zameldują niedługo

Dzięki, dziewczyny. Wiem, że z ZUSem to różni bywa i raczej trwa dłużej niż krócej. Jedyne co pozostaje to czekanie. Ale patrząc na tą sytuację z drugiej strony, dobrze że mam męża, więc dopływ gotówki jest. Ale pomyslalam sobie co może się stać jeśli matka jest sama z dzieckiem. Dobrze zarabia, ale pracuje w małej firmie i od początku płaci jej ZUS. Takie przerwy w finansach są straszne, a człowiek Bogu ducha winny.

Melissa, trzeba być dobrej myśli, zobaczysz będzie dobrze. Od kwietnia przejął mnie ZUS z macierzyńskim. Jak długo czekałyście na pierwszy przelew? Dzisiaj mam już numer decyzji w PUE ZUS. Mam nadzieję, że nie potrwa to długo, bo dziwnie się czuje bez swojej pensji .

Aurelia, powiem Ci, że ja widzę same plusy. Ty spokojna, dziecko również. Czego chcieć wiecej. Jesteś mega odważną kobietą. A Twój Tata i Brat.. Dla mnie mistrzostwo świata. Nikt nie będzie krzywdził Jego dziewczynki, nie ważne ile ma lat, myślę że znalazł by siłę, aby mu przywalić. Auto dla mnie to po prostu kradzierz. Dobrze, że masz je spowrotem. Ułatwi Ci na pewno życie. Szczęściara, trzymam kciuki za Michałka. Na pewno będzie dobrze. A powiedz, co będą mi teraz robić? My dzisaj od 5 na nogach. Mani coś się śniło, obudziła się z płaczem i koniec spania.

Kasiu ja używam kosmetyków nivea baby ale emolientów. Tych w białym opakowaniu i jest elegancko. Skóra jest fajnie nawilżona. Jestem dzisiaj po pierwszym szczepieniu przeciw covid i ogólnie jest dobrze, tylko ręka jakby nie moja. Nie dziwię się, że nasze maluchy tak marudzą po szczepieniu

Aurelia, to była Twoja najlepsza decyzja w życiu. Dumna jestem, że byłaś tak odważna, aby ją podjąć. Teraz będzie już tylko lepiej. A Mama Złota Kobieta Aga u mnie też 2 okres, właściwie to plamienia. Trwają już tydzień.. Ale doktorek mówił, że przy tej wkładce. Może tak być do pół roku.

Szczęściara, Mańka od szczepienia do szczepienia 900g. Tydzień temu miała 5900. Teraz dobiła pewnie do 6kg. Ładnie nadrobiła, ale przybiera skokowo w jednym tygodniu 120g w drugim 400. Jak po trzecim miesiącu, powiem Ci 16 maja jak skończy 4. Anastazja to niezła agentka, wie że babcia będzie skakać koło niej

Dzięki za info

Aurelia, ten na powiece też smarujesz? Co to za maść? Wiesz, pamiętam że córka mojego najstarszego kuzyna urodziła się z taką zmianą wypukłą na policzku. Dziewczyna ma dzisiaj 26 lat. Usunęli jej ja jak miała chyba z 5, śladu nie ma.

Ilona, Mania ma właśnie takie naczyniaki, płaskie i ciemnieją od wysiłku.

Aurelia, Marysia ma w sumie 5 naczyniaków. Z tą właśnie różnicą ze są płaskie blado czerwone u widzę, że błędna. Mam zupełnie jic z nimi nie robić oprócz normalnej pielęgnacji skóry. Ma na obu powiekach, pomiędzy nimi na czole nad noskiem, dwa ciemniejsze jeden na czubku głowy i jeden na karku na linii włosów. Te dwa z tyłu zupełnie mi nie przeszkadzają. A te z przodu widać, że bledną. Jeśli zostaną będę się martwić za 10 lat. Przez ten czas będą się wchłaniać. W razie potrzeby w Polanicy Zdrój jest świetny szpital chirurgii plastycznej, takiej ratującej życie i zdrowie, nie poprawiającej biust, bo Pani ma widzimisię. Siostra męża urodziła się z ogromnym naczyniakiem płaskim zajmuje pół policzka, szyję. Miała tam serię laseroterapii i jest ogromna poprawa. Byłoby lepiej gdyby teściowa się za to zabrała jak miała 10 lat, tym bardziej, że do Polanicy mają 25 km. Niestety olała sprawę.

Aurelia, myślałam o Tobie Kochana. Co Ci powiem dumna z Ciebie jestem. Jesteś dzielną i odważną kobietą. Wspaniałą matką. Na pewno sobie poradzisz. Jestem z Tobą.

Szczęściara ja wiem, czy śpioch.. Różnie bywa raz śpi po 20 min a raz jak ma melodie to po 3 godziny. Ale ogólnie nie mogę narzekać. Aga, ja lubię wstać rano i ogarnąć ile się da, a później to już między drzemkami, też ile się da. Są dni że jest wysprzątane tak jak lubię, pozwoli mi nawet wyprasować 3 prania hurtem. A są dni, że wszystko po łebkach. Jak mąż jest w domu to trochę lepiej. Chocissz mam wrażenie, że on sam robi większy balagan niż dzieci. A jak Anastazja? Radzi sobie z jedną sprawną rączką? Byłyśmy wczoraj na badaniu u okulisty. Tym przesiewowym. Powiem Wam, że liczyłam na coś więcej. Taka tasmówka, na zasadzie wszystko dobrze.

Aga, u mnie podobnie. Najlepiej gdyby ktoś i to nie taki byle jaki ktoś z ulicy siedział obok i dyskutował, opowiadał, wygłupiał się. A Dama będzie się uśmiechać, odpowiadać, gaworzyć. Nie daj Boże jak nie widzi od razu w ryk. Dobrze, że w dzień śpi ładnie i w dzień i w nocy. W dzień między 60-90 min. Średnio godzinę, półtorej po obudzeniu się jest już śpiąca. Zasypia w 90%sama. Wczoraj byłyśmy na szczepieniu, więc nic taka sobie, ale nie najgorsza. Zasnęła koło. 21, spala do 3.40, zjadła i spala do 6. O 6 oczy jak 5 zł, albo większe i chyba wzdęcia, albo coś innego w brzuszku ją dopadło, bo się pręży. Dałam espunisan i teraz sobie leży. Pewnie za chwilę zaśnie. Szkoda, że ja już nie mogę, wczoraj o 5, bo nie mogłam usnąć po karmieniu, dzisiaj o 6. Chyba zrobię sobie drzemkę po południu.

Aga, chyba właśnie o te strupki chodzi. Pierwszy raz coś takiego widzę. Jutro dopytam. Kurcze ja też brałam tabletki na zatrzymanie laktacji, ale nic zupełnie nie czułam. Żadnej różnicy w samopoczuciu. Ale może to zależy od "stanu rozwoju" laktacji? U mnie się za bardzo nie rozwinęło przez te 2 tygodnie karmienia.

Aga, dla mnie to była totalna głupota, bo Ona u nas była 3 dni, a chciała swoimi metodami z przed 100 lat zawojować świat. Nie udało się. Wczoraj Mania się rozpłakała tak z niczego i moja Teściowa mówi, zostaw niech poplacze, nic jej nie będzie. A ona coraz bardziej. Rzuciłam zmywarkę i wzięłam dziecko. Teściowa mówi taaa jak coś będziesz robić to akurat zostawisz to co robisz i weźmiesz dziecko. Popatrzyłam na nią i mówię, tak zostawię, bo zimny wychów to nie u mnie. Minę miała bezcenną. Anastazja, jak mi się to imię podoba kojarzy mi się z księżniczką Anastazją Romanów, jest takie dystyngowane. Super, że ma wsparcie 2 Blance

Dzięki dziewczynki, kochane jesteście zawsze można na Was liczyć. Będą do niedzieli, mam nadzieję, że po śniadaniu się zwiną. Wcześniej byli u nas 2 lata temu. Następnym razem będą na chrzcinach. Mamy już zaklepany termin 24 lipiec . A później to będą pewnie na komunii Mani jak dożyją do tego czasu. Chociaż może przyjadą raz na dwa lata, żeby nie mówić że mają nas w dupie.

Dziewczynki mam gości wczoraj teściowie stanęli w drzwiach. Bez słowa uprzedzenia. Masakra. Już mam ich dość, a będą do niedzieli. Nie wiem jak to przeżyje.

Bambam, u nas różnie jak jest wszystko dobrze i nic nie doskwiera, nie ma akurat skoku rozwojowego to odkładam do kokona, uwielbia w nim spać, lekko przykrywam kocykiem trochę pogada z sufitem i żyrandolem i zasypia. Później przenoszę do kołyski do sypialni. W nocy jak się zaczyna kręcić to znaczy, że trzeba wstać dać mleko, nauczyła się pić na śpiocha. Jak zje odkładam do kołyski i śpi dalej. Staram się jak najmniej przy niej robić, żeby nie rozbudzać niepotrzebnie. Jak nakarmię koło 23 śpi do 5 rano. Wypije mleko na śpiocha i śpi do 7-8. W dzień też sama zasypia. Czasami muszę trochę ponosić, ale rzadko.

Porównywałam te dziurki i I to na prawdę maleńki otworek. Myślę, że jak igła mniej więcej. II to taki milimetr, może 2. A III to już konkretną dziura. Zasada jest tak, że ustawiasz na nosek ten rozmia który chcesz i tak dziecko pije. Dla mnie fajna sprawa.