migotka81

sporo kobitek przeczuwa :D, choć moja znajoma chyba przeczuwała syna, a będzie córka, chyba wolała pierwszego syna ;)

to opowiem wam śmieszny przypadek. znam taką rodzinę gdzie są 4 córki...i każda ma już po jednej córce ;), ale w końcu nastąpił cud i jednej z nich pod koniec grudnia teraz urodził się syn :D

aniula, to super, to się już nie denerwuj :)

sama baby monia? :P

jak tam aniula? :)

Chłopak, pierwszy w rodzinie mego męża ;), bo najstarszy brat ma córkę ;). A moja dobra znajoma koniec marca też rodzi, tylko dziewczynka ma być ;), ale ich to podziwiam, bo są w Irlandii i muszą liczyć tylko na siebie...

no tak :). ona miała, ma to szczęście, że się czuję dobrze, więc pół biedy, tylko młody ostro kopie ;)

ano nie ma co usuwać, jak to nic pilnego...

a na twarzy ;)

ty też masz cystę? miałaś jeszcze przed ciążą zaplanowany?

heh no zobaczę ;), choć wiem, że powinnam...

mam nadzieje, że pójdzie te hormony zbadać, po cyście lekarz sam ją powinien skierować...ale nie dziwię się jej, że może jej się nie chcieć, mi też się nie chce iść w lutym...

ciekawe jak tam dorci samopoczucie, mam nadzieje, że lepiej, bo coś nam niedomagała ostatnio...

monia, Ty to masz doświadczenie ;). nie to co ja teoretyczka :D

idę wziąć procha na ból głowy

monia nie strasz :D

za to zimy już będzie miała trochę podrośnięte dzieciątko :)

no to nieźle z tymi mdłościami, w poprzednich ciążach też tak miałaś? powiem Ci że ja też źle znoszę jakieś takie mdłości, jak czasem po wypiciu za dużo ;), to już nawet wolę jak coś mnie boli niż to mulenie...

dasz radę :). no fakt ostatnie miesiące latem, no ale co zrobić, można odwołać lato :D

zadowolona że będzie miała kolejnego wnuka/wnuczkę? ;) w sumie monia fajnie, że teraz Ci się udało zajść, to nie będziesz miała takiej dużej różnicy wieku między dziećmi...:)

a jak tam wizyta mamy? ;)

No nie ma sensu, tak tylko pomyślałam :P

no tak, tym bardziej okresem mogę i za 2 tygodnie dopiero dostać, choć mam nadzieje, że jak już ma być, to niech będzie tego 26 stycznia...

jakoś się nie martwię na myśl o takich objawach, jak Ty :P

ech, myślę już o następnym cyklu...wiem, że za wcześnie, ale jakoś nie czuje zupełnie, że ten cykl wreszcie będzie udany.