migotka81

dorcia, nie nakręcaj się :P

dorcia, raczej przy braniu leków na zwalczenie cysty, kolejna nie może sie pojawić...poza tym o tyle masz szczęście, że ona jest mała, skoro leczysz to lekami, gorzej jak każą robić zabieg i wycinać...

też mam taką nadzieje, że się uda kiedyś ;)

spoko, jakoś mniej więcej, to sobie rozplanuje, a później sie zobaczy

ja akurat w weekend będę bardzo zajęta :D, choć pewnie największe szanase to będzie po weekendzie w pn, wt, śr...

owulka, jakoś ok. 11, 12 stycznia...

no jakoś od następnego weekendu od 7 stycznia...

i pomyśleć, że jutro go miałam robić, heh, a tu już w sumie po okresie...

ale nie wcześniej :P ja to jak już, to będe robić test pod koniec stycznia :D

dorcia, tak jak gadaliśmy ;), jakby co za kilka dni znów zrobisz test, a póki co ćwicz cierpliwość ;)

spoko baby damy radę :D

dorcia, miej wiarę poki co ;). ja to na pewno nie odkładam starań :D

monia, oj spróbuje tych testów może mi nie zaszkodzą ;)

o jest monia :), to piknie macie :)

a ja ci powiem szczerze, że wierzyłam do tygodnia przed okresem, że sie udało, od 1 dnia świąt już jakoś nie...

wiesz faktycznie, jakoś tak pisała bez nakręcania się, ale jakoś tak inaczej niż zawsze i jakby mocno czuła, że się udało...

no zobaczymy ;), oby okazały się szczęsliwe :D

i tylko w testy owulacyjne się zabawię ;)

docia, póki co nadzieje jest, więc kombinuj i nie martw się na zapas :)

jasne dorcia, ale wiesz, jak na powaznie, to na poważnie, wiadomo że nie na siłę, ale też bez opieprzania się :D

e co 3 dni to za rzadko:P, ale chyba teraz co 2 dni spróbujemy :D monia, ma o czym dumać :)

do wieczora mu przejdzie :D

dorcia, jak sądzisz w płodne strać się codzień, czy co 2 dni? ustalam strategię, choć ślepo się jej nie trzymam ;)

to jak tam uważasz ;), ja dziś jeszcze się wstrzymam, ale jutro będziemy cały dzień w domu, więc trza trenować :D

mój zmordowany z bólem głowy, ale przeżył ;)