Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. a daj spokój z tym bólem brzucha...mnie dziś w noc jajniki napierdzielały, ale chociaż wiem dlaczego...
  2. a co Twój stary tak poleguje, pewno się nudzi ;)
  3. gołąbki, ale takie ptaszki? :P wleź pod kołdrę :D
  4. jestem naznaczona tym okresem odkąd go mam, to zawsze cholerstwo przyłazi, w każdym miesiącu ;)
  5. hej dorka! ;) no macie masz ;) a tam szkoda, szybciej się zaczął, to szybciej się skończy, zdecydowanie wolę tak niż jakbym o miała dostać w sb, ndz...
  6. monia, nie chodzi o przejmowanie się tylko o bycie poważnym, jak się już dało słowo..
  7. i dobrze że tak mówisz, ale ludzie tak często nie potrafią, albo nie myślą o tym poważnie, tylko zdaje im się, ze w każdej chwili mogę zrezygnować, nie myślą o innych...
  8. za czasów studenckich, to często były akcje, że sporo osób nagle rezygnowało z jakiś wyjazdów wakacyjnych, a tydzień, 2 wcześniej zarzekali się, że jadą na bank :D
  9. akurat w takiej sytuacji, to rodzina jest najlepsza, bo nie robi tego z łaski ;), mąż mógł wziąć brata, ale ja nie mam siostry, a dalsze kuzynki, to albo sporo starsze od brata męża by były, albo nie mam z nimi zbytnio kontaktu, więc trochę na siłę by to było ;)
  10. Monia mało tego, nawet nie można patrzeć na innych :D
  11. tacy są najlepsi :D my niestety przejechaliśmy się na naszych świadkach ze ślubu...poznałam moją dobrą koleżankę z kolegą dobrym męża, zaczęli być parą, więc wzięliśmy ich na świadków...oni wzięli ślub pół roku po nas, już mniejsza z tym, że dla nas, to wydawało sie za wcześnie, bo to nie nasza sprawa...zapraszaliśmy ich ślub gdzieś w jakimś mcdonaldzie (tak chcieli), bo wykręcali się sianem, że nie w ich domu, później przed ślubem też były dziwne historie...po swoim ślubie nie pokazali nam nawet zdjęć o filmie ze ślubu nie wspomnę...od nas dostali zdjęcia, płytę z filmem ze ślubu i obejrzeli u nas wszystkie zdjęcia...niesmak pozostał...
  12. no tak jakaś na zmianę by się przydała ;). ja mam dwie dobre znajome pary, ale oni sa on nas daleko, z nimi, to możliwe że byśmy się bardziej dogadali :O, kolega męża też jest fajny, no ale jest sam...a też nie chce jakieś sztucznej atmosfery, jak czasem się wytwarza, ludzie się zmieniają...
  13. do pogadania to jeszcze ktoś się znajdzie, ale nam by się przydała jakaś para z którą byśmy się w pełni dobrze rozumieli...
  14. jeszcze jak ktoś mieszka daleko, to ok, zresztą jak czuję, ze w tym mailu jest szczery, bo da się to wyczuć, to też nawet jak kontakt jest rzadki, to ok ;) możliwe, że przesadzam, ale nie nawidzę czegoś takiego, jak ktoś się prawie rok nie odzywa i raptem dzwoni do mnie przed świętami z życzeniami i jaki to jest miły :O
  15. a z tym liczeniem na innych, to też bardziej chodzi mi o jakieś drobne przysługi, bo mamy dość sporą rodzinę jakby co do najpierw do nich się zwracamy...
  16. może bardziej mi chodzi, ze was gdzie wyciągają, że tak na zmianę cos organizujecie, wychodzicie gdzieś? ja mam część takich znajomych, takich ogólnie w porządku można szczerze porozmawiać i wiem, że oni sami nic nie zaproponują, bo tacy są...no i część takich niby przebojowych i cholera wie czemu lubują się tylko w sms i zadzwonieniu czasem...
  17. ja też lubię monia na mieście, ale wiesz czasem by się chciało dłuższą posiadówkę na spokojnie z noclegiem, bo my takowy ofiarujemy ;)
  18. monia a Wy macie takich znajomych do wszystkiego, na których można liczyć?
×