migotka81

dorcia, może jednak owulka?

aż jestem w szoku, że mam taką frajdę, kilka dni pod rząd :D

dorcia, jaka wpadka, jak się regularnie staracie :D

monia, Ty farciarko, ale i tak się zdarza :) dorcia, nie no tak na siłę, to można się psychicznie wykończyć, ja właśnie nie zawsze mam ochotę, stąd też bywało ostatnio, że raz, 2 razy w płodne, ale w tym cyklu normalnie demon seksu :D

w sensie taka wpadka, że raz i już, chyba? ;)

ja na razie wychodzę z założenia, że to ma być przyjemność ;), ale że już poważnie myślimy o dziecku, to jednak trzeba tempo podkręcić, ale też bez przesady, nic na siłę.

nam jest bardzo przyjemnie z tymi staraniami, niestaraniami :D

dorcia, więc na prawde staraj się wyluzować, skoro lekarz tak powiedział, nie sądzę, że by ci bezpodstawne nadzieje robił ;)

właśnie dorcia monia dobrze pisze :). ja się nie martwię do końca roku, później będę myśleć ;)

dorcia, musisz być cierpliwa, bo troszkę z tą cystą może potrwać na szczęście, to nie wyklucza się starania się, więc samo to świadczy o tym, że cysta nie jest groźna...

dorcia, akurat z tego co wiem, to u wielu kobiet ciężko rozpoznać, czy była owulka, czy nie...oj z tym, co wszystko jest dobrze, czy nie, to nigdy nie wiadomo, czasem jakiś hormon coś troche nie tak i juz nie można zajść...

u mnie też już dziś mało śluzu, tzn. jak normalnie po płodnych ;), ale poki co na prawdę mam luz, oby tak dalej ;)

Nie dam wam pierników, bo wy napewno nie lubicie :D

dorcia, weź Ty wyluzuj, staraj się i nie myśl, right? ;)

właśnie skończyliśmy dekorować pierniczki plotkary :P

no to zrób test na początku...spokojnie na prawdę :)

A masz możliwość zrobić badanie krwi?

o właśnie badanie krwi, jak masz możliwość, mi się zdaje, że jednak w ciąży nie jesteś ;). spokojnie :)

brązowe plamienia mogę być objawem, ze tak powiem wszystkiego, jak również niczego, tylko chwilowe wahania hormonów...u mnie brązowe plamienia były oznaką zapalenia pochwy...

julek, mimo wszystko radzę zrobić test i może do lekarza si wybrać jeszcze przed nowym rokiem...

dorcia raczej dam radę, bo ostatnio dałam :P. ale póki co nie myślę o tym ;)

dorcia, chyba nie będę robić testu już 31 grudnia, chyba że wyjątkowo dziwnie będe się czuła ;), zamierzam poczekać tak z testem do 7 stycznia jakby co...

no podobnie będziemy czekać, ale nie ma co o tym myśleć :D

póki co męża karmić piersią możesz :D no ja to kiedy mam mieć okres, 31 grudnia, 1 stycznia :D, super termin...

nie wnikaj mówię po raz enty :D, różnie z tą tehcniką jest ;)