Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. Do środy wyzdrowiejesz ;). No mnie też koło południa coś zaczynało brać, ale jakby przeszło ;)
  2. Hej dziewczyny! dorcia---> I jak wygrałaś? ;). Dobrze że już brzuch Cię nie boli... monia---> Jak tam plecy, byłaś znów u lekarza? U mnie też już prawie po okresie, ale na USG i cytologię pójdę dopiero po weekendzie, chyba we wtorek, bo jednak teraz w czwartek, to może być jeszcze trochę za wcześnie. Jak dziś dzionek Wam mija? :)
  3. o to dorcia ostra jesteś :D. A poważnie, to tka jak dorosły człowiek musi mieć jakieś zasady, wiedzieć co jak robić, tak samo dziecko...jak robi o chce nie zwraca się mu uwagi, to myślę, zże czuję się niepewnie, takie rozchwiane i stąd często jakieś wybryki...Ludzie zapominają, że dziecko, to mały człowiek, a nie zwierzątko do hodowania!!!
  4. uciełyśmy sobie z monią pogawędkę o metodach wychowawczych ;). dorcia dorzuć swoje przemyślenia skoro wytrawna niania z Ciebie ;)
  5. to zuch z Ciebie ciocia dorcia ;) i co pewnie łobuzy wyrosły :D
  6. jeszcze tak sobie przypomniałam, doczytasz jutro ;). to specjaliści mówię, ze bezstresowe wychowanie jest źle interpretowane ;), nie chodzi o to, żeby dziecku na wszystko pozwalać...tylko żeby eliminować ten zły stres, czyli ciągłe krzyki na dziecko, upominanie, bo są sytuacje kiedy upomnieć trzeba i to nie znaczy, że to już stresowe zachowanie ;).
  7. nie wiem co oni sobie myślą, ale poki nie mieli dzieci wydawali się rozsądni ;), obym ja tak nie zgłupiała :D
  8. wiem jak to jest wyjazdami, koleżanek matki wyjeżdżały, czy z rodziny przypadki...
  9. Ja np. przy moim bracie i jego żonie, nie mogą nic powiedzieć o innym dziecku powiedzmy znajomych, bo zaraz jest, że porównuje i że tamte np. już mówi :D, a ja tak po prostu mówię bo coś trzeba mówić :D, a oni krzywo patrzą...
  10. No nie mogę jak siedzą dorośli, jest alkohol, akurat ostatnio nie palili przy stole, ale często palą i 3 latek siedzi o 23 przy stole coś rysuje, masakra...
  11. Ty to rozumiesz, ze to realne podejście, też tak uważam, ale wiesz dla większości wspaniałych mam, to jest mądrzenie się :O
  12. monia, rozumiem nikt nie zastąpi rodziców, ja miałam ich ciągle, więc nie mogę narzekać.
  13. no właśnie, grunt to rozsądek, co jest dobre dla dziecka.
  14. mądrze się tak jakbym co najmniej ze dwoje swoich dzieci miała ;)
  15. chodziło, że coś zostaje, jak dziecka nie nauczy się wcześnie samodzielności...
  16. bezstresowe wychowanie :O, takie stosuje mój brat, choć ostatnio nie wiem co jakby na plus się zmienia, tak sie zastanawiam, czy nie przypadkiem coś im w przedszkolu powiedzieli, bo trochę chodzi od niedawna do przedszkola, ale tera pełno śniegu i nie chodzi ;)
  17. dużo dzieci wyrasta z tego bania się, zmienia się na plus, ale jednak coś zostaje...
  18. bo pewnie ciotka nad nim skacze, nie pozwala mu się usamodzielnić...
  19. to że nic nie robi, to chodziło bratową mojej bratowej ;), moja bratowa to raczej typ ten co ciągle wygotowuje ;)
  20. z drugiej strony też nie znoszę mamusiek, które ciągle coś wygotowują, sprzątają, a biedne dziecko ciągle samo w kącie się bawi, albo plącze się jej pod nogami :O
  21. to dobrze, że jest otwarta...nie trzeba cudów wychowawczych, tylko zdrowy rozsądek trzeba zachować ;)
  22. też bym nie chciała mieć takiej żony :D. to identycznie jak bratowa mojej bratowej ;). mały skończył w marcu rok, a ona też nic w domu nie robi, sama na własne uszy słyszałam, jak mówiła, że jak mąż przychodzi z pracy, to zaczyna gotować obiad :D
×