Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. a jakie są objawy podwyższonej prolaktyny? no ale jak masz jakieś dziwne bóle brzucha w ciągu całego cyklu, nie tylko przed w trakcie okresu i w owulkę, to tym bardziej zrób badania
  2. dorcia---> mąż Ci każe? ;). Mój nie każe, ale sama czuję, że chyba warto, bo jak mi powie za kilka miesięcy lekarz, żebym zbadała hormony, bo możliwe że przez to nie mogę zajść, zawsze tak może być...to wolę to teraz zrobić i będę spokojna, nie będę dumać, że to może prolaktyna.
  3. dorcia---> Nie martw się póki co prolaktyną, bo tylko tak rzuciłam to hasło, bardzo możliwe, że masz ok...ale zbadać warto już teraz.
  4. no własnie przydadzą się badania, nie tylko ze względu na ciążę...
  5. ja tam lubię dentystę, miałam czas że chodziłam prawie rok co tydzień, dwa, normalnie w rutyne wpadłam :D
  6. Do Polski mówisz, ale zimno się zaczyna robić ;) Hej monia!
  7. ja właśnie też mam pakiet w przychodni prywatnej z pracy mojego męża...więc prawie za darmo i bez kolejek mam badania, więc aż głupio nie zrobić...lekarze są tam tacy średni, ale badania porobić można.
  8. zbadaj sobie, nigdy nie zaszkodzi...mi się zdawała, że mam coś z tarczycą ;), a wynik rewelacyjny wyszedł, fakt że jakieś rok temu, w grudniu chce znów zrobić badania krwi, nie tylko hormony.
  9. dorcia, a może Ty coś z hormonami masz, badałaś kiedyś? Głodna masakrycznie to ja się robię tuż przed okresem, teraz jestem kilka dni po owulce, a więc jeszcze nie ;). Ciekawi mnie, czy te globulki pomogły, bo okaże się dopiero po 10 grudnia, a jutro już zakończę je stosować.
  10. O edzia, jesteś wreszcie!!!!!!!!! :). Uff to dobrze, że z dzieckiem dobrze, bo już się martwiłam wcześniej, że przestałaś pisać...Kurczę mocno Cię te mdłości męczą, ale faktycznie jest duża szansa, że niebawem przejdzie. Trzymaj się! :)
  11. hej monia! nie martwicie się dziewczyny, skoro macie regularne okresy, to raczej owulki macie, tak mi się zdaje ;). Ja liczę że mi się w miarę szybko uda, czuję że następny rok będzie przełomowy ;)
  12. nie jestem ekspertką od owulacji, ale wiele kobiet jej nie czuje, ba nawet śluzu zbytnio nie ma, a w ciąże zachodzą, więc chyba jednak bardzo ciężko jest stwierdzić, kiedy ona jest, a kiedy jej nie ma...ja natomiast mam wrażenie, że mam ja co miesiąc, bo czuję, ale jakoś nawet te małe starania na razie nic przyniosły rezultatu...
  13. bo wiesz jak byś szczerze powiedziała lekarzowi, że nie udaje się, a stracie się tylko raz, czy 2 w płodne, to by Cię mógł wyśmiać, no i miałby rację...dlatego ja póki co nie zamierzam robić afery ;), tylko się przyłożyć do staranek, jak Bóg przykazał ;)
  14. a teraz czułaś owulkę? czy jeszcze jesteś przed?
  15. dorcia, no niestety trzeba się pomęczyć :D. ja wiem, że to jest problem, nie zawsze się chce, nie zawsze jest czas, ja też nie chce żeby to wyglądało na mechaniczne, no ale bez przesady kilka dni w najbardziej płodne, to jesteśmy w stanie...
  16. a jak masz cykle powyżej 30 dni, to nawet później niż 10 dnia, myślę, że bardziej 13, 14 dzień cyklu zacząć...
  17. dorcia nie przesadzaj, co? ;) nie dacie rady powiedzmy 10, 12, 14, 16, 18 dnia cyklu? tacy dziadkowie już jesteście :D
  18. No i nawet z tymi ostatnimi 2 cyklami masz tak jak ja. Ja przez wiele lat miałam, co 28 dni, czasem 29 dni, a w przed ostatnim cyklu 30 dni, a ostatnio 34 dni, niby to nie są duże odchylenia, właściwie prawie żadne, ale jak miałam x lat mega regularne, to o czymś może świadczy...Albo to trochę ze stresu, bo czekanie na ciążę, szczególnie ostatnio, albo to przez tę infekcję...No i ciekawe jak będzie teraz...ale coś czuję, że 28, 29 dni ;), oby ;). No właśnie pojdziesz do lekarza, to Ci coś wstępnie powie :) No ja przeczuwałam, że coś może być nie do końca dobrze, tylko myślałam że może mam nadżerkę, no ale nic nie mówiła, że mam...Nadżerkę rozpoznaje się przed ogólne badanie? Czy dopiero po cytologii, USG?
  19. No właśnie dorcia spójrz na to właśnie z tej strony, że miałaś małe szanse żeby zajść, ja tak samo, właściwie tylko w sierpniu.... Czy nie mogą przyjęcie jakieś metody ;), hmm wiesz to już nawet nie musicie tak co 2 dzień regularnie, tylko tak zacząć ok. 10 dni intensywnie i do 20 dnia, może się nie zmęczycie ;). Ale jak uważacie :) Ja zamierzam, to nieco rozplanować, wtedy chociaż pewnie miała powody żeby czekać na 2 kreski ;)
  20. A i zapomniałam dodać ;). Dorcia ja bym Ci jednak radziła małe wyliczanie, kochania się w płodne...Też tak wcześniej myślałam, a po co planować, wyliczać, tylko że to właśnie czasem wychodzi przy czymś takim raz, czy dwa w płodne...Po prostu w necie choćby na net mama sobie zobaczyć, jak to mniej więcej w cyklu wypada, zapewne wiesz o tym bardzo dobrze, ale chyba nie zaszkodzi spróbować tak, jeśli jeszcze nie próbowałaś :). Jeśli dostanę w grudniu zielone światło, że mogę się starać, to zamierzam zacząć tuż po okresie, no i strać co dwa dni nawet po owulce...Teraz miałam w sobotę owulkę, bo miałam krwawienie i czułam ten akurat mały charakterystyczny ból, więc okres za 2 tyg. w sobotę jakoś powinien być... A Ty też nie kracz o tym braku owulki! ;), bo przecież nie możesz tego stwierdzić sama, w każdym razie bardzo ciężko, to stwierdzić ;). Pójdziesz do lekarza, zrobisz jakieś wstępne badania i się uspokoisz, gwarantuje Ci :).
  21. dorcia---> Poczytałam, to co wcześniej pisałaś...Na prawdę musisz postarać się tak mocno o tym nie pisać, jakoś wyluzować :). Ja na Twoim miejscu podesłała bym mężowi linki z tym, że rok starań to norma u zdrowych par ;), do tego starania to z tego co czytałam, to są jak 4, 5 razy w płodne, a mniej to się nie liczy ;). Obie mamy podobne sytuacje, więc dokładnie wiem, co przeżywasz...ja też niby wiem, że raz, czy dwa w płodne, to bywa za mało żeby zajść, ale i tak myślałam, że możliwe że się udało...szczególnie jak ostatnio aż tydzień mi się opóźniał, naiwne to ale byłam prawie pewna, że to ciąża...No a teraz ta infekcja, ale jest szansa, ze w grudniu będziemy mogli się strać na poważnie...Też mam czasem myśli, że może jest coś nie tak, ale czasem to ciężko jest nawet zbadać, dowiedzieć się bez szeregu badań...no i niestety jestem tuż przed 30, płodność powoli spada, ale za to chociaż czuję się gotowa na dziecko. Trzeba spojrzeć na to z drugiej strony i widzę pozytywy :), że nie zaszłam tak od razu w lipcu. Spokojnie wybrałam sobie folik, do grudnia porobię sobie badania, spokojnie skończę rok na studiach ;), no i przede wszystkim dopiero czuję, że zaczynam być naprawdę gotowa na dziecko :). Także dorcia luzik, uda nam się :)
  22. dorcia---> Hmmm nie wiem na prawdę, dziwnie masz :). Mnie piersi w ogóle nie bolą, a brzuch to czasem, ale na prawdę rzadko na początku okresu, ale też to raczej mnie ćmi niż boli...jedynie co mam charakterystycznego, to od lat małe krwawienie okolo owulacyjne, wcześniej kilka lat też miałam ból owulacyjny często silny, choć krótki, teraz już nie mam...teraz (powiedzmy ostatni rok) tydzień przed okresem mam takie napięcie podbrzuszu, chyba PMS, choć jakoś humorków z reguły we dni nie mam ;)
×