Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. także jeszcze apropos mojego gina, to jednak było warto zaufać i brać drugi raz te same globulki, choć byłam nieco sceptyczna ;), no ale przecież nie jestem lekarzem :)
  2. Dokładnie 4 kg, to za dużo ;)...mnie by z taką szacowaną wagą od razu gin na cc skierował, bo też jestem dość drobna...urodziłam synka 3300g, w sam raz :). miałam mały brzuszek i położne były zaskoczone że taki "kawał" chłopa ;)
  3. natala, wagą maleństwa aż tak się nie przejmuj, najważniejsze żeby rosła, nie musi maksimum normy ;)...powiem ci z własnego doświadczenia, że jak robisz USG u porządnego gina ;), które ma dobre USG, to szacowanie wagi teraz jest dość dokładne.
  4. natalia, dzięki :) możesz napisać mi coś o samym badaniu, jakie miałaś badania przygotowawcze i co tam ci do głowy o tym badaniu przychodzi? :) asiak, w Warszawie to już prywatnie mało gdzie HSG z rtg ;). no w Damianie widziałam ;) ciebie też proszę o jakieś info o sono HSG :)
  5. Kochane :), poradźcie gdzie zrobić prywatnie sono HSG w Warszawie? Wiem że wy już o dzieciach tu gadacie :), ale skoro temat o HSG to piszę :)
  6. Oczywiście masz rację z tym gdybaniem, na co dzień tego nie robię, ale od czasu do czasu mi się włącza, to chyba normalne w takiej sytuacji, ech...Ano już w przyszłym tygodniu będzie coś wiadomo, trochę się boję...Pisałaś wcześniej o przyjemności ze starań, to dla mnie to nigdy nie była ogólna przyjemność, raczej bywa miło, ale generalnie jak obowiązek. znów gdybne :D, może też poniekąd w tym problem, w moim nastawieniu... Oj to jak jeszcze w domu sama ćwiczysz, to ci faktycznie starczy aktywności fizycznej ;) U mnie jako taka, choć w nowym roku mam spadek motywacji ;) Od wczoraj dopadły mnie zatoki :O, nie boli jakoś mocno, ale czuję ucisk w skroniach, brak węchu, no wiadomo zatkany nos, inhalacje parowe robię, trochę pomaga... Albert ogólnie dobrze, taki już mądrala jest, różne zabawy wymyśla, musimy uczestniczyć ;). Przekochany jest :)
  7. ja ostatnio byłam u ginka, to też dziwnie się czułam, bo prawie wszystkie z brzuszkami...ale starałam się bardzo im nie przyglądać i jakoś mnie nie ruszyło...teraz u ciotecznego brata mojego męża ma być maluch w czerwcu i chętnie ją wypytuje o ciążę, fajna dziewczyna :)...no a im też ze 2 lata o to właśnie pierwsze zeszło zanim się udało...ale też bidulka bo ma cukrzycę ciążową od 8 tygodnia :O, bardzo wcześnie,stres, widzę że nie potrafi się do końca cieszyć, ale wierzymy że będzie dobrze, maluszek dobrze się rozwija, chyba chłopiec :)
  8. ach..... :) tak myślę że może ten cykl odpuścić, to znaczy nie będę sztucznych blokad robić, ale nie to że codziennie w płodne, bo już po prostu nie mogę tak...no niestety mi jest ostatnio już bardzo ciężko traktować seks bez podejścia głównie prokreacyjnego, po takim czasie starań...no niby staramy się żeby było miło, itp, ale to już takie trochę robienie dobrej miny do złej gry :O niech się dzieje wola nieba :)
  9. Hej :) natka, ano wydaje się niemal niemożliwe...ale ja na to też mam swoje teorie, może mylne ;). hormony to u kobiety bardzo skomplikowana sprawa chyba do końca nie wiadomo, jak to będzie ze skutecznością antykoncepcji hormonalnej u danej kobiety, jak któraś ma tendencję że one jest potrafią szaleć, to może być różnie...poza tym myślę że sporo innych leków i nie tylko osłabia ich działanie i nawet o tym jeszcze powszechnie nie wiadomo...a gumki pewnie nie zawsze używali ;) skoro miała zastrzyk. no ja też do dziś się dziwie, jak to ludzie zachodzą od jednego razu...heh....albo ktoś sobie zaplanuje małą różnice wieku i bach za 2, 3 miesiące jak chciała jest w ciąży...a ja jak sobie pomyślałam że minęły kolejne urodziny Alberta, a ja nadal nawet w ciąży nie jestem, to dziwnie mi się zrobiło...no takie życie, nie można mieć wszystkiego od tak... a jak twoja siostra, udało się jej zajść? ale damy radę natka :) Albert dziś ma znacznie mniejszy katar, ja jeszcze trochę prycham ;)
  10. To powiem ci, że jak przedszkole tylko do 14 czynne, to tak średnio, bo jak rodzicie pracują do 16, 17, to trzeba dodatkową opiekę organizować...A u was są grupy, dużo dzieci tam chodzi? U nas opłata stała to 640 zł miesięcznie, plus 10 zł dziennie stawka żywieniowa. no nie mało, ale takie mniej więcej są u nas ceny...no i nie ma różnicy w cenie czy będzie od 6 do 18 ;), czy na 3 godziny...trochę lipa, bo myślałam że chociaż ze 100 zł będzie taniej, bo pierwszy miesiąc to na pewno będzie chodził po jakieś max 3 h...tak bardzo blisko to nie jest, ale jeszcze w miarę. no jestem dobrej myśli, jakoś to tragicznie nie wygląda ;), pisałam że jak byłam na tym USG jamy brzusznej, to było jajeczko dominujące, także raczej z tym ok...gin mi w listopadzie wspomniał że jakby co to najpierw badanie męża i drożność jajowodu u mnie...kurna to badanie jajowodu jakby było proste, to bym dawno zrobiła, ale prywatnie ok. 700 zł i jakiś obcy gin by mi to robił...a w szpitalu jakby mi mój gin zrobił, to pewnie trzeba czekać...dybra, nie myślę jeszcze o tym ;)
  11. Hej :) natka, no rozumiem, takie zachowanie jest wkurzajace, totalnie nie rozumiem jak można dziecko takiego roszczeniowego podejścia uczyć, później jest płacz ;bo dziecko ma mega wymagania :O. Ja też myślałam o takim tunelu, namiocie, w koncu kupiliśmy tylko ten pojedynczy 180 cm tunel, pomyslalam ze te kulki będą w całym domu i będzie mnie trafiac. Choć ogólnie tego typu zabawki są dobre na motoryke, myślę że te dobrej jakości nie tak łatwo porwać. Jak dla mnie prezent ok :) Byłaś na zakupach?; )
  12. natka, tak obcinaliśmy włosy Albertowi, grzywkę ze 2, 3 razy, już dokładnie nie pamiętam. no a tak całość, to raz bodajże w listopadzie, ale tak ostro na jeżyka ;), ale to mąż go ścinał, trochę za krotko wyszło :D. teraz już by się znów przydało ;). ale powiem ci że on ma delikatne włoski, po tacie ;), no chyba że mu się jeszcze wzmocnią :)
  13. natka, heh ciężka sprawa z tym cyklem kobiety. No ale skoro miałaś tylko trochę prolaktyne ponad normę, to raczej i po lżejszych lekach powinno już być dobrze, no tak mi się zdaje. Ale też samą wiem, że w tym nie ma logiki stery i niestety :). Ja mam regularne cykle, owulacja jest, bo kiedyś byłam u gin tuż przed i mi mówił robiąc USG, że duże jajeczko i następnego dnia czułam ból około owulacyjny, mam tak co miesiąc. No niby na maksa się nie staramy, no ale wiele razy kochalismy się w płodne i jakoś w ciąży nie jestem. Nie to że panikuj, bo mam nadzieję, że to po prostu jeszcze nie nasz czas, tylko stwierdzam fakty :)
  14. Kurka widzę że mi posta ucielo....heh Maf trzymaj się ciepło :) natka, no co tam? ;)
  15. Hej :) No to i twoja siostra ma pod górkę. Ano może i genetyczne. No laparoskopia to w sumie nic poważnego, miałam, tylko nie wiem czy już przy małych torbielach się stosuje. wczoraj wieczorem dostałam okres także tak, jak myślałam ;), nie będzie póki co niespodzianki. A Ty kiedy masz dostać?
  16. maF, rodzisz w tym samym szpitalu gdzie pierwsza pociecha przyszła na świat? ;), rozumiem że sn? ;)
  17. Dziewczynki-życzę cudownego Nowego Roku, niech wam się szczęści i nie przestaje :), buziaki :) Odezwę się już pewnie w styczniu, jak pisałam jutro wyjeżdżamy :)
  18. dziewczynki, fajnie się z wami pisze, nie chodzi bezpośrednio o was...ale uznałam że na jakiś czas znikam z forum, chodzi o te moje starania, niby nie ma ciśnienia, ale zaczyna mi się to przedłużać i chce trochę uwolnić myśli od działu ciąża, poród....;), zawsze takie chwilowe odejście z forum dobrze na mnie działało. odezwę się jakoś przed świętami :). mam nadzieję, że mnie zrozumiecie ;)
  19. Dziewczyny kochane...Pamiętam święta Bożego Narodzenia po cp (miałam we wrześniu), lepiej nie pisać, choć i tak myślałam że będzie gorzej...A w styczniu już test był pozytywny :), czego z całego serca wam w nowym roku życzę :)
  20. ano właśnie rodzyneczka, od razu będzie piękniej :)
  21. natka, ja chyba wiem kto nie lubi chodzić do dentystki :P, a teraz boli ;), i co byłaś dziś? to sobie przypomniałam akcję naszej dentystki w tym tygodniu ;), mąż miał wizytę rano we wtorek i dzwonią do niego, że muszą przełożyć, bo nie może bramy otworzyć dentystka i wyjechać z podwórka :D, poszedł w czwartek na wizytę ;) ja tam do dentystki lubię chodzić, serio, wiem nienormalna jestem :D, krew też niech mi pobierają :D, za to nie trawię mierzenia ciśnienia, brania leków, br.... mi też okres wypada ok. 12 listopada, bo niestety po porodzie nie mam aż tak regularnych, jak przed, nawet mi się lekko skróciły...a wizytę mam 24 listopada u gina, pierwszy raz w tym roku, taka tylko kontrolna. my z mężem kupujemy sobie małe prezenty na Mikołaja, tzw. upominki, jakaś książka, płyta, raz dostałam kapcie :D, ale fajne były ;)
  22. julita, no wiadomo co innego, jak świadomie się człowiek decyduje rok po roku, a co innego jak się zdarzy...choć jak byśmy nie chcieli mieć kategorycznie następnego dziecka, to na pewno o ostrej antykoncepcji byśmy pomyśleli, nie przekonują mnie te niby wpadki, że było raz, no raz ale bez zabezpieczenia, dla mnie nie wpada ;)
  23. A z ciekawostek, to mam w czwartek wizytę u trychologa ;), to jest lekarz od włosów, już dawno o tym słyszałam, ale akurat karmiłam jeszcze piersią i wolałam sobie darować (bo ewentualnie jakieś zabiegi, specyfiki) mam problemy z łupieżem, ogólnie oceni mi kondycję włosów i skóry głowy. Akurat jest promocja 40 zł za wizytę normalnie ponad 100 zł, to warto się przejść...:)
  24. trójmatka, ja tak jak natka jestem w trakcie starań od drugie dziecko ;). trójki raczej nie planujemy, no ale kto wie ;), wy też nie planowaliście :D. pisałaś że jedno dziecko straciliście, a co się dokładnie stało? natka, oj jakoś mi się nie wydaję, że tak szybko będzie dobra nowina :), choć wiadomo chciałabym. wiesz jak ze mną jest, mam jeden jajowód i teoretycznie szanse, co drugi cykl, choć jakoś mnie to nie martwi, to jednak nie da się o tym zapomnieć, więc mam dystans :) wyjeżdżamy w niedzielę :)
×