Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. no a z drugiej strony pościel rożki, kocyki, śpiworki, chyba za dużo tych wymysłów :D
  2. aha...dorcia, a jakich firm masz ubranka i jakieś według ciebie są najlepsze jakościowo po praniach, dalej w rozmiar 62 cm się mały mieści? ;)
  3. tym bardziej jakieś dla mnie dziwne z tymi kołderkami, że urodzę jesienią i niby mam tylko kocykiem przykrywać, zwariować można :D...a właśnie używacie rożka, czy już nie?
  4. dorcia, może coś w tym jest z tymi butelkami antykolkowymi ;)
  5. o tym żeby kłaść od połowy łóżeczka, to nie słyszałam ;)...no z kołderką też jakieś takie nie do końca...a właśnie jak ten cały śpiworek?
  6. o jest i nata :) a sama w nocy też się nie przykrywasz juz kołdrą? ;)
  7. dobra to gadaj o pościeli i przykrywaniu małego ;)
  8. dobrze trafiłam, jest dorcia ;) dorcia, a innych pieluch oprócz pampersa nie próbowałaś?
  9. mam pytanko ;) mówią, nawet przypadkiem trafiłam na nagranie chyba z programu kawa czy herbata, że do roku dziecko powinno spać w łóżeczku bez kołderki i poduszki??? chodzi głównie o to, że dziecko może się zaplątać w kołderkę i udusić...z poduszką to wiadomo, na kręgosłup nie jest dobra...no i żadnych ochraniaczy na łóżeczko, bo to utrudnia dostęp powietrza, no i lepiej nawet dziecko z sinikami, niż wiadomo, żeby stała się tragedia...o ile to z poduszką i z ochraniaczami na boki łóżeczka mnie przekonuje...to to z kołderką, jakoś nie do końca... jak jest u was, czym przykrywacie maluchy?
  10. dorcia, no właśnie niby mówią żeby szczególnie w upały dopajać niemowlaki, ale podejrzewam że z tym jest jak z jedzeniem, jakby był spragniony, to by pił dużo, także myślę że spoko ;). zresztą jutro ci dokładnie pediatra powie :) no właśnie różnie jest z ząbkami, są dzieci które długo nie mają, a później nagle kilka na raz... Ja szaleję za zdrobnieniem Albercik :D...mój mąż nie do końca był przekonany do tego imienia, choć mu się podobało, dla mnie to imię optymalne :) Ja myślałam, że to ja nie mam fazy na szukanie ubranek, kupowanie wyprawki, ale chyba nie jest ze mną tak źle :D. Mam dwie znajome w ciąży, jedna już ma termin za jakiś miesiąc i jak z nią jakiś czas temu gadałam, to mówiła, że wszystko kupi na raz w takich tanich sklepach...A druga jest ze 2,3 tygodnie dłużej niż ja w ciąży i najpierw zaczęła mi mówić o podgrzewaczach, wyparzaczach, czyli widać że jeszcze nie w temacie, bo przecież to są rzeczy mocno dodatkowe ;), sama powiedziała, że o ubrankach nic nie wie. Tzn. ja też się dziwię kobietom, które od 8 tc już skupują tonami ubranka ;), ale żeby się po 20 tc nawet na necie nie zainteresować i nie poszukać, co jest, jakie ceny, trochę mnie to dziwi ;). No ale ja jestem maniaczką zakupów w necie. Ostatnio wypatrzyłam ubranka ze sklepu internetowego Pinokio, to polskie ubranka, popieramy swoje ;) i dużo jest fajnych, choć ceny takie sobie i zamówiłam dziś kilka ubranek ;). Ale że mam czas, to kupuję tylko to co mi się na prawdę podoba, tak lubię :)
  11. hej! :) natka, no tak wybrane jest imię, będzie Albert! :). może być? ;) wiesz z ząbkami, to i tam wcześnie bywa, tylko że to przeważnie jest jeden, dwa ząbki, a reszta wychodzi dużo później, znam taki przypadek :) edzia, no jesteś wreszcie :), jak tam wyjazd i praca? ;)
  12. Hej! :) natka, no to masz wielką radość, jak się synek do ciebie uśmiecha :) ano rzadko piszemy ostatnio, chyba czas przestoju na topiku ;)...a monia i śniezka, to chyba nas na dobre opuściły, szkoda... dorcia, a możliwe że to już ząbki, a raczej ząbek, wcześnie, ale i tak bywa :). mówisz że i u was upały i synek się męczy, na szczęście to zapewne przejściowe i już niebawem może się ochłodzić ;)...tak jak ostatnio pogoda w Polsce. U mnie ok, powoli do przodu, w tym tygodniu będę robić glukozę z obciążeniem, no i morfologię, bo już dawno nie robiłam. Młody dokazuje w brzuszku często :)
  13. natka, no super masz, że tak szybko wróciłaś praktycznie do formy :) Nie no 30 kg przytyć, to już gruba przesada, chyba że kobieta musi leżeć całą ciążę i ma mega apetyt...ja ostatnio za dużo jem słodyczy ;), muszę to przykrócić, bo nie dość że to puste kalorie, to jeszcze tylko bezsensu wagę może mi podnieść...ale jem też sporo warzyw, owoców, piję herbatkę zieloną, także staram się jakoś w miarę z sensem odżywiać ;) dziewczyny u was też jak miałyście USG w 12 tc, te tzw. genetyczne i później połówkowe, to was lekarz ginekologicznie nie badał? mój tak robi, ostatnio 29 maja miałam tylko, to szczegółowe USG, fakt że 2 tyg. wcześniej miałam normalną wizytę i wtedy mnie badał i wszystko było ok...ale teraz tak się pechowo złożyło, że właśnie tego 15 maja miałam normalną wizytę, czyli już miesiąc mija i dopiero mam wizytę za 13 dni, bo coś tam ich nie ma w przyszłym tygodniu, a w tym nie bardzo chciałam iść, bo mi się wtedy wydawało że za wcześnie...no ale tego 26 czerwca, to już będzie 6 tygodni od badania ginekologicznego i się martwię, że za długi odstęp. Niby czuję się ok, ale to jeszcze prawie 2 tyg...no nic trzeba czekać, mam nadzieje, że już taka historia z takim długim odstępem się nie zdarzy...
  14. natka, to faktycznie mało twoja siostra przytyła, ale jak jest ok, to jeszcze lepiej, że mało :), ona będzie miała córkę, czy mi się pomyliło? ja się spotykam z tym, że z reguły kobiety na moim etapie ciąży już miały większy brzuch...ale mówiąc szczerze współczuje dużego brzucha w 20 tc ciąży, bo i takie przypadki widziałam...mi się podoba mój mały brzuszek ;)
  15. Hej! :) dorcia, no właśnie kwestia upodobania z tym ubieraniem dziecka, tobie półśpiochy pasują, inni wolą śpiochy...ja uznałam że kupię po trochu wszystkiego, wypróbuje, ewentualnie później się dokupi, teraz nie ma problemu :) nie przesadzaj puki co z tym sadzaniem małego, za malutki jeszcze ;) a co do TV, to z wielu źródeł wiem, ostatnio na żywo od psycholog rozwojowej, że do 2 lat absolutnie żadnej telewizji, nadmiar bodźców może zakłócać rozwój, oczywiście zależy to od konkretnego dziecka, jak podziała, może wcale, ale nie ma co ryzykować, takie jest moje zdanie... pisałaś że twój mały przy tym dziecko praktycznie w tym samym wieku wygląda dużo doroślej, to dobrze :)...powiem ci tak z obserwacji i z tego, co ludzie mówią, to na prawdę dużo ludzi wcale nie stymuluje dziecka, choćby nie leżą na brzuszku, bo nie chcą męczyć dziecka :O, a kto mówi o męczeniu, bo prostu sensowne wspomaganie rozwoju... dzieci są niekoniecznie dobrze karmione i to już na 2, 3 miesięcznym jest widoczne...i jakoś nie przekonuje mnie to, że każde dziecko ma indywidualne tempo rozwoju, na tak wczesnym etapie, owszem trochę ma, ale nie wierzę w to, że praktyczny brak rozwoju od urodzenia w 3 miesiącu, to norma...
  16. Hej! :) Jaka cisza ;) natka, jak chrzest?:) dorcia, monia, edzia, śniezka, co u was dziołchy? :) natka, no właśnie też tak myślę, że takiego malucha, to się przebiera, jak jest potrzeba...nie rozumiem po co go tarmosić dodatkowo i przebierać bez potrzeby...ile mi przybyło, cholera wie :D, ale na pewno dalej nie jakoś dużo ;), nie mam wagi w domu ;), a ostatnio na wizycie 29 maja miałam tylko USG...teraz mam wizytę dopiero 26 czerwca i się okaże ;). ale właściwie brzuszek dopiero zaczął byś widoczny, no i teraz akurat jestem w spodenkach sprzed ciąży, nie leginsowych ;), więc to znak, że jakaś mega duża jeszcze nie jestem :D
  17. ano widzisz nata, już dwójki, rośnie chłop ;) no właśnie przeważnie są opinie, że najlepiej body i pajacyki...tylko że wiadomo czasem ma się inne upodobania ;), ja mam 2 szt półśpiochów rozmiar 56 cm i raczej więcej nie będę kupować, tak jak piszesz, jak się sprawdzą, to dokupię, bo też nie mam przekonania... a właśnie jak często przebiera się takiego malucha? co do zgagi, to trochę na własne życzenia z tym tak mam ;)...bo jem nawet z pół h przed snem, a nie powinnam, bo może się nasilać właśnie jak się położę spać niedługo po jedzeniu...no ale ja nadal mam dość kiepski apetyt, a już na tym etapie ciąży, to zaczyna robić się niebezpieczne i dla dziecka i dla mnie...więc staram się nadrabiać częstością jedzenia, jakoś po trochu mi idzie...
  18. ano wytrwaj jeszcze trochę i zobaczysz :), bo też nie ma co tak na łapu capu rezygnować... czyli jednak opłaca się te 56 cm kupować, bo twój miał przy urodzeniu 53 cm i szybko rośnie i jeszcze się w te 56 cm mieści ;), eee jakby nie było, nawet jak się nie przydadzą, bo będzie miał 60 cm przy urodzeniu :D, to mocno nie zbiedniejemy mając trochę ubranek na 56 ;) to pytanie też do dorci, używacie też półśpiochów, jak to się sprawdza w praktyce? dziś mam się tak sobie, zgadza od południa i coś mnie w lewym boku pobolewa, że ciężko mi chodzić, ale jak się siedzę jest ok...
  19. Cześć baby! :) dorcia, co do rozstępów, jak napisała natka, to chyba właśnie są jakieś indywidualne skłonności, tym bardziej, że ty się smarowałaś..no i może też po prostu brzuszek ci szybko rósł? ja smaruję tylko wieczorem brzuszek zwykłą oliwką bambino, rozstępów nie ma, no ale mi powolutku brzuszek rośnie, nadal jest taki nie do końca typowo ciążowy, a już zaczynam 6 miesiąc. no ale ja mam jakieś stare rozstępy sprzed ciąży ;), na pupie, co prawda mało, ale jednak widać, także jakieś skłonności też mam...niestety. a młodego od spania nie oduczaj, bo jeszcze trochę i by całkiem w dzień przestał spać, nie rób sobie kuku na własne życzenie ;) no dobrze że mały w brzuszku dokazuje, tylko wiesz jak jest za dużo tego brykania też nie jest dobrym znakiem, no ale u mnie to raczej wygląda wszystko na to, że ok i taki temperamentny po prostu ;) Masz już te tabletki anty? natka, no właśnie też jestem zdania, że karmienie naturalne jest najbardziej wskazane, ale nic na siłę, tak samo jak dorcia miała, trzeba na to rozsądnie popatrzeć...uważam że 100 razy lepiej jest podawać mm, niż męczarnie, dziecko niedojedzone, nie rosnące jak powinno, mama znerwicowana, bo ma mało pokarmu, co po CC jest dość częste, i upieranie się bo przecież pokarm naturalny najlepszy i jak nie karmić...no najlepszy, ale jak jest go dużo, nie ma problemu z karmieniem, bo męczyć się pół roku, to już na prawdę chore... Oby kolki szybko minęły :). Nadal rozmiar 56 cm nosi? ;)
  20. hmmm a tego mięśniaka monitoruj, bo jak rośnie, to może jednak będzie wskazane go wyciąć, no ale ty masz dobrego gina, więc na pewno odpowiednio Cię pokieruje :)
  21. edzia, no artystka po mamie, tak ma :D oj nie strasz nie każda ma duuuży brzuch w ciąży :P. u mnie istnieje szansa, że nie będzie taki wielgachny ;) natka, czyli te kolki aż takie uciążliwe nie są, to dobrze...:) i super że czujesz się dobrze, ale ty pozytywna kobita jesteś, więc samo to sprawia, że ta cc, to dla ciebie nic takiego :) nie, w nocy nie czuję, jak bryka, bo znów od jakiegoś czasu lepiej śpię, więzadła tak nie dokuczają, bo to jednak jeszcze za wcześnie, żebym już miała takie problemy co noc ze snem...ale nad ranem, jak już się powoli wybudzam, to czasem czuję mojego szkraba :)...a w dzień to często :). Za to powraca jak bumerang silna zgaga, bleee monia, co z tobą, wszystko ok? odezwij się, bo coraz bardziej się martwię, brakuje nam ciebie :)
  22. Hej baby! :) natka, macie problem z kolkami? już w pełni doszłaś do siebie po cc? :) U mnie ok, dziś przed 7 rano przywieźli nam meble :D, także upchnę dziś trochę rzeczy w niej, bo sporo się przewraca... No u nas też od bladego świtu leje...ja mam się dobrze, znów trochę lepiej śpie, mały w brzuszku sobie bryka :), brzuszek nadal mały, więc mam sporo sił ;)
  23. ale jakoś dziś mocno zestresowana byłam na wizycie i znów lekarz x razy mówił, co jestem taka poważna ;), ale czułam po sobie, że mam mocnego stresa, no ale to USG półkowe, to jednak ważne jest...dopiero powoli ze mnie stres opada, ufff :)
  24. nata, pięknie to ujęłaś, co twój syn porabia :D u mojego syna też ok :), szalał podczas badania :D. wszystkie parametry jak najbardziej w normie, rośnie nadal dokładnie z wiekiem ciąży, ufff :) i uwaga waży już 432.39 g, no kawał chłopa :D
×