Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. Tak czuję się dobrze, mdłości praktycznie nie ma, tylko dla odmiany mam zgagę, czasem bardzo mocną, zależy od dnia, ale w dzień z reguły nie czuję się jakoś mocno senna, ale wieczorem, to czasem tak ok. 20 ścina, że szok...tylko łóżeczko wtedy. Oby tak dalej :)
  2. a sorry, chyba wprost nie napisałam, no nie pokazało się :D, nie było szans, miało nóżki razem :D, ale może w 20 tc, bo teraz wizytę mam 15 maja. oj no to bardzo ważne mieć jakieś wtyki w szpitalu, przekonałam się jak nadal to w Polsce jest ważne przy tej cp... no właśnie ja widzę jeden wyraźny plus cc, że jak jest planowana, to się nie czeka, tylko jedzie się konkretnego dnia i ci robią, jak monia miała...a z sn to loteria :)
  3. hej natka, no to super, że jest dobrze, faktycznie wielkie czekanie :) no masz ciśnienie wzorcowe :), ale ja generalnie też takie mam, ale powiem ci że już się przyzwyczaiłam, że mi ciągle jakieś dziwne, ale nie groźne rzeczy wychodzą :D, te wysokie miano IgG toxo, dużo leukocytów i bakterii i brak objawów. gin już też przyzwyczajony, że to ta dziwny przypadek :D. No pewnie że to irytujące, jak lekarz ciągle o czymś zapomina, szczególnie o tym samych, czyli o lekach, witaminach, no ale to są i tak małe minusy, przy tym że jednak prywatnie, to jest ciągle dostępny, jakby coś się działo.
  4. o to faktycznie dość mocno inaczej jest po urodzeniu niż w Polsce, szczególnie z ubieraniem i kąpaniem...a nie było ci ciężko z kąpaniem, nawet z pomocą pielęgniarki? dużo młody płakał, płacze? ;) no niestety z położną i lekarzami, to loteria, no jak się trafi, dlatego w Polsce często kobity płacą za położną, wtedy przynajmniej jest gwarancja że potraktuje kobietę, jak człowieka...choć z drugiej strony jestem też w stanie zrozumieć, że lekarze i położne czasem tak mocno rutynowo podchodzą, to jednak jest bardzo obciążająca psychicznie praca i chyba się po prostu nie da inaczej, co nie znaczy, że to usprawiedliwia brak jakiejś ogłady. a powiedź dorcia, jak psychicznie się czujesz, oczywiście czuć z postów, że jesteś szczęśliwa, ale napisz tak coś od siebie :) już na basen z Leo, rozumiem że pediatra pozwolił? e tam z zapeszaniem, jak do tej pory dobrze śpi, to jest duża szansa, że tak będzie dalej :)
  5. AAAAAAAAAA dorcia, jaki piękny i jaki duży Leo, fajne ma włoski :) Aż się rozczuliłam :), jeszcze raz GRATULUJE! :) a to cię nacinali? myślałam że sama trochę popękałaś przy porodzie...no właśnie ciekawe czy ból jest ten sam przy cc i nacinaniu, chyba trudno to porównać, też zależy jak to zrobią....no widzisz i można urodzić sn bez znieczulenia :). Dobrze że już ci lepiej po tych cięciach, według mnie, to jak już ból minie, to jednak to jest na pewno lepsze niż cc, bo po cc, to jakieś zrosty się robią, rożne inne dziwne rzeczy po czasie mogą wychodzić...a jak miałaś tylko cięcia na zewnątrz, to się wygoi i szybko o tym zapomnisz, żadnych powikłań. a powiedz jak było po urodzeniu, jak szybko dostałaś małego i ile dni byliście w szpitalu, jak z opieką po porodzie? O to mały szybko przybiera na wadze, to dobrze :). A ja z nocami nadal taki aniołek? a może i się zestresowałam i ciśnienie skoczyło, fakt że tego dnia nalatałam się po mieście dod cholery i może to miało wpływ, no nieważne, bo teraz jest ok...:) jesteś kolejna, która mi wróży dziewczynkę! :D. ja sobie też wróżę dziewczynkę :D, ale pamiętasz, ze tobie też przewidywaliśmy dziewczynkę :D ale już teraz to totalnie mi obojętna jest płeć, jak to się mówi oby zdrowe dzieciątko :)
  6. Dał mi próbki witamin Ladee Vit i Centrum...ale ja się chyba zdecyduje na Feminatal N, no chyba że będą jakieś problemy z dostaniem ich, gin mi poleciał żeby były z jodem. Ciśnienie wczoraj dobre, dziś też, także jestem dobrej myśli :). Zresztą jakbym ciągle miała 140/90 i wyżej, to bym się wyraźnie źle czuła, a tak nie jest... natka, będzie dobrze i mam przeczucie, że urodzisz w terminie, czego ci z całego serca życzę :)
  7. No lekarz może przeoczyć, więc zawsze wychodzę z założenia, że trzeba pytać. No właśnie nie nazwała bym tego gin roztrzepanym, bo ciągle zapomina tylko o lekach, choć ostatnio spojrzał w kartę i sobie przypomniał że brałam antybiotyk, ale już o witaminach nic nie wspomniał :D. A chyba na pierwszej wizycie mówił mi, że witaminy to od 16 tc, więc teraz mam 16 tc...Jak przypomniałam, to dał mi jakieś próbki witamin, ale powiedział, że nie to że to reklama i on tych próbek nie lubi i proszę na to nie patrzeć ;), że mogą być zupełnie inne witaminy, tylko skoro ma, to daje ;). Ja już na ten wizycie we wtorek dokładnie poznałam jego podejście, o najważniejszych rzeczach niepokojących mówi sam z siebie, dokładanie i powtarza na początku i na końcu, to np. o ciśnieniu. Ale sam w szczegóły mniej ważne nie wchodzi, raczej czeka na pytania. Właściwie racja po co strzępić język, bo przecież nie każda kobieta chce znać szczegóły, a po drugie dziś kobiety choćby z netu dużo wiedzą, więc nie ma się, co powtarzać. Ale taka gaduła się z tego lekarza zrobiła, aż mój mąż to zauważył, ostatnio aż trochę przesadnie (bo więcej mógł jednak na temat powiedzieć), coś o polityce, Tusku, później o swoich dzieciach opowiadał, nawet coś o telewizji i necie, no tak od sasa do lasa :D
  8. Masz rację, że powinnam zapytać, bo tak na prawdę nie mam pewności, czy lekarz zwrócił uwagę na moją wagę...a mi to nawet na myśl przyszło jakiś czas temu, żeby może TSH zbadać, ale wczoraj miałam ciężki dzień i w końcu zapomniałam, ledwo sobie o witaminach przypomniałam...bo mój gin jak zwykle o lekach i witaminach nie pamięta, brrr, aż mnie to wkurza. ale teraz pomyślałam że TSH to sobie mogę zrobić do przyszłej wizyty dla świętego spokoju, nie ma problemu. Będzie dobrze natka, ty opanowana kobieta jesteś, a to bardzo ważne :)
  9. Nic mi nie przybyło...właściwie waga od marca jest taka sama, bo na początku 2 kg mi spadło i teraz ciągle rozbieżności maksymalnie O,5 kg...myślisz że to źle? lekarz nic nie powiedział...wyniki morfologii są ok, dzieciątko rośnie, ja się czuję też dobrze. tylko że nie powiem że mam jakiś mega apetyt, jak to kobity w ciąży czasem mówią, jem po trochu wszystko, ale mało, dużo mi nie wchodzi. natka, jakie witaminy bierzesz? no to już pomału finiszujesz :), stresik jest, czy spokój? :)
  10. natka, jak się masz? :) Moje pomiary ciśnienia: 1 wizyta- 100/70, 2 wizyta - 120/80, 3 wizyta - 130/80. 4 wizyta - 140/95 i to z ostatniej wizyty jest już za wysokie, no i systematycznie rośnie z każdą wizytą. Ale mam mocne wrażenie, że to przypadek :), w każdym razie będę monitorować. Znów mam 0,5 kg na minusie z wagą, hmmm, ale to dopiero 16 tc ;)
  11. Hej dziewczyny! :) Wczoraj byłam na wizycie, z maleństwem wszystko dobrze, jaka jestem szczęśliwa :) :) :) Ładnie rośnie, ma już blisko 10 cm, posłuchaliśmy serduszka :) Tylko jak zwykle mamuśce coś wychodzi dziwnego, jak z badaniami laboratoryjnymi ok, to wszyło mi wysokie ciśnienie krwi, jeszcze nie aż takie wysokie, ale z każdą wizytą mam wyższe (ale jeszcze w miarę normie), teraz już takie niepokojące...mam nadzieje, że to jednorazowo tak wyszło, bo w domu miałam już prawidłowe i wcześniej też zawsze ok. No zobaczymy gin kazał mi przez najbliższy miesiąc 3 razy dziennie mierzyć sobie w domu i ewentualnie wypisał receptę na lek obniżający, ale to dopiero, jak się będzie dłuższy czas takie 140 i wyżej utrzymywać...Ale myślę że będzie ok :) dorcia, niezły poród ;). ale to już tak z tym jest niby są tylko dwa sposoby urodzenia, ale to tak różnie u różnych kobiet wygląda, zresztą tak jak z ciążą, ale cóż, najważniejsze, że z tobą i z Leo wszystko dobrze :). fajnie że opisałaś, jak to wygląda w Austrii, mam wrażenie, że podobnie jak w Polsce. Właściwie to skoro parametry dziecka monitorowane, z tobą dobrze, tylko rozwarcia nie ma, to chyba nie było sensu cc robić. Czy byś wolała cc, czy jednak sn, tak jak miałaś?
  12. no otóż to nikt nie każe w ciąży tyrać...ale tak nic nie robić, do tego trzeba mieć zdrowie :D. zresztą szaleństw w ciąży się nie da robić, bo organizm naturalnie się broni i po prostu nie ma się sił...ja cały luty, to jak to nazywam się hibernowałam :D, bo strach po cp mnie paraliżował i akurat te mrozy nastały, ale po miesiącu miałam dość, a też nie leżałam przecież plackiem ;) natka, łóżeczko już przygotowane? :), to już masz tylko tydzień do donoszenia ciąży w terminie tak? ja się zastanawiam, na razie mi się nie chce skupować ubranek i akcesoriów dla maleństwa, bo mam inne rzeczy na głowie, ale chyba powoli po następnej wizycie coś zaczniemy, żeby nie wszystko na raz było, no chyba że dalej płci nie będzie widać ;), choć my raczej w różu, czy niebieskim nie będziemy się lubować ;) powiem wam, że mnie to nawet denerwuje, jak tak rodzicie mocno te kolory akcentują, typu że dziewczynka zawsze w różu, fiolecie...a chłopak ciemnie kolory, niebieski...co to ma być :D
  13. natka, ja rozumiem że ktoś ma awersję do pracy w ciąży, ja ma ciężką, mocno stresującą pracę, to jest jasne, albo jak lekarz każe leżeć...ale jak ktoś w dobrej formie, praca lekka i przyjemna tuż obok domu, to dla mnie coś jest nie tak...
  14. Powiem wam, że lubię z wami pisać, bo nie ma u nas na topiku mega narzekania, o staraniach, ciąży, dzieciach :) Ostatnio rozmawiałam ze znajomą jest w 24 tc i znaczną większość ciąży przesiedziała na zwolnieniu, dobrze się czuje, wygląda super, pracę ma blisko od domu, lekką, bo w urzędzie ;) i siedzi na L4...do tego wszyscy wiedzą, bo to mała mieścina, że czuje się dobrze...no nie rozumiem takich ludzi...prawie wprost jej powiedziałam, że czy jej się nie nudzi w domu, skoro dobrze się czuje ;)
  15. Śmiać mi się chce z tego, bo każdy w ciąży straszy przyszłą mamę, że jak się urodzi, to nie będzie spania w nocy :D. A później najczęściej młode mamy mówią, że dziecko śpi w nocy :D. A nawet jak są czasem gorsze noce, to przecież nawet jak się nie ma dziecka, nie jest się w ciąży, to czasem nie można spać w nocy, takie życie :)
  16. Także oby tak dalej dorcia!!! :) Oj faktycznie 9 szwów to dużo, no ale z każdym dniem pewnie coraz lepiej? :) To się tak każdej kobiecie wydaje, że jej poród był wyjątkowy :D, każdy poród jest wyjątkowy na swój sposób ;) O właśnie zauważyłam z twojej stopki kiedy dokładnie urodziłaś :). Ja 28 marca miałam USG genetyczne, to dobra data ;) Może jakiś pływak będzie ;) do jutra dorcia, specjalnie postaram się wejść jutro ok. 11, jak ty będziesz :)
  17. jak dla mnie możesz opowiedzieć dokładnie o porodzie :D, mnie to nie rusza, nie biorę tego do siebie, bo wiem że u mnie może być zupełnie inaczej, lepiej, czy gorzej i jak się człowiek na to psychicznie przygotuje, to później łatwiej przez to wszystko przejść :) dorcia, a jak z kąpaniem? :) a właśnie czy któraś z was chodziła do szkoły rodzenia? bo my jesteśmy na etapie decyzji, czy tak, czy nie...mi się średnio to widzi, ale mam wrażenie, że ze względu na męża, to by było dobre ;)
  18. No witaj mamuśko dorciu!!! :D a kiedy ci szwy zdejmują? życzę żebyś szybko przestała czuć ten ból!!! a nie jest źle, godzina na dworze z takim maleństwem, to w zupełności styknie :). nie ważne jak jest dokładnie z karmieniem, ważne że sobie bez problemu radzicie i mama i synek jest zadowolony :). gadaj szybko do kogo podobny? ;) no to miło masz, że nie płacze pół nocy, bo to jednak co innego, jak nawet w dzień marudzi, a w nocy śpi...także mocno nie wyspana nie chodzisz? :)
  19. hej! :) natka, to czekamy na relację z wizyty :). pisałaś wcześniej o lekkich bólach brzucha, mi się zdaję, że jakby na twoim etapie ciąży nic cię nie bolało, to by było dopiero niepokojące ;) spokojnie 36 tc, to już jak najbardziej bezpieczny czas, a z każdym dniem coraz bardziej bezpieczny...przy dzisiejszej medycynie to już 30 tc, to już względnie bezpieczny czas, nawet jak dziecko będzie musiało pozostać jakiś czas w inkubatorze, to nic takiego... Dziś mam od OM dokładnie 15 tc +1. Kości łonowych jeszcze nie czuję, ale rozciągającą się macicę i więzadła coraz wyraźniej. Marzą już mi się ruchy dzieciątka ;)
  20. Hej dziewczyny! :) dorcia, sprytne z tym karmieniem butelką odciągniętym mlekiem :). kto wie może skorzystam w przyszłości ;), niby to wiadomo, ale czasem kobitki zapominają o takiej opcji...i albo pierś, albo modyfikowane... serio mały przesypia całe noce i musisz go budzisz w nocy na jedzenie? :) choć wiem, że to jest możliwe, mój najstarszy bratanek, też tak miał od początku, sporadycznie się budził w nocy, aż trudno w to uwierzyć :), ale to jest mega fart! śpi w łóżeczku, czy z wami? wytrwałości kochana!!! :). choć czuję że spokojnie dajesz sobie radę, to ważne!!! :) natka, jak tam się masz, jak kręgosłup i pęcherz? ;) edzia, monia, sniezka, co tam u was? :) Ja się mam dobrze, o wiele lepiej psychicznie bez brania leków się czuję, bo ja jestem antylekowa i serio wolę częste pobieranie krwi niż branie prochów...dziś robiłam morfologię i badanie ogólne moczu, wyniki jutro. Nie wiem jak to dokładnie określić, ale szczególnie przez ostatni tydzień, to już czuję takie chyba wyraźne rozciąganie się macicy, czas leci, czekam już na pierwsze ruchy mojego dzieciątka :)
  21. Hej kobity! :) Radosnych Świąt babeczki!!! :) dorcia, wspaniale że wszystko dobrze i po poście nie widać panika! :). Buziak :*
  22. nie wyobrażam sobie mieszkania ani z moimi rodzicami, ani z teściową...choć teściowa ma duży dom, teść nie żyje...i myśleli, że choć jeden syn im zostanie, bo spokojnie miejsca nawet na 3 rodziny, a 2 to tak optymalnie, no ale cóż, nikt nie został, wyruszyli do dużego miasta i zostali...:)
  23. no tak :). ja to akurat nie jestem typem osoby, że muszę mieć pełną chatę ludzi ;) ciągle.
  24. nie ma co martwić się na zapas :) tę pracę bardzo lubi tylko niestety coś za coś...
  25. fajnie macie, od 15 to jeszcze kupa czasu do wieczora :)
×