Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. Hej babki! ;) dorcia, dziś już pewnie w szpitalu zostanie ;) natka, jak się masz? :) A ja odetchnęłam...już bym musiała mieć mega pecha żeby przez 30 lat tego dziadostwa nie mieć i załapać, to akurat w 1 trymestrze ciąży, no ale podobno się zdarza. Na szczęście jak zwykle intuicja mojego lekarza się sprawdziła :). Są tacy lekarze, którzy przy takim wyniku jak ja miałam zapisuję już antybiotyk, zamiast się upewnić i zlecić dodatkowe badanie... A weekend byliśmy u moich rodziców, fajna ładna pogoda była, pospacerowaliśmy, miło :)
  2. właśnie mi jeszcze lekarz sms potwierdził, że jest ok :)
  3. dziewczyny mam wyniki!!! awidność jest wysoka, więc pewne że to stara infekcja!!!!!!!ale się cieszę :)
  4. Hej dziewczyny! :) Ano cieplina, cieplina, okienka sobie właśnie pootwierałam :) dorcia, dawaj znaka, coś czuję, że już porodówka? ;) Ja niestety nie mam jeszcze wyników, nie mogę się do przychodni dodzwonić, choć małe szanse że są już wyniki, więc dalej czekanie...Jutro powiemy moim rodzicom, że nam się rodzinka powiększy :).
  5. viviii---> akurat te badania, które wymieniłam, to są uzasadnione i to mocno...teraz nie miałam zleconej cytomegalii, bo tego i tak się w ciązy nie leczy, więc nie ma sensu tego robić i tsh też nie...
  6. eljotka---> hbs, toxo, hiv, wr, czasem cytomegalia i tsh, to przeważnie każdy lekarz zleca...zapytaj lekarza koniecznie.
  7. Hej dziewczyny! Pisałam tu w tamtym tygodniu...jestem teraz w 11 tc :) iga---> widzę że też jesteś z Warszawy...to i tak nie tak dużo jak 150 zł za wizytę, ja płacę 180 zł (ostatnio), a w lutym 220 zł (z cytologią). a co do szpitala na Karowej, to wiem na pewno, bo maleństwo z mojej rodziny tam długo leżało, że opieka nad wcześniakami jest tam rewelacyjna. Natomiast tak normalnie, w sensie poród i po, to takie średnie opinie słyszałam, że właśnie opieka taka sobie. Ja niestety teraz mam ciężkie dni, bo wyszedł mi niepokojący wynik toxo, aż 3000 jednostek na szczęście w klasie IgG, w klasie IgM wynik wątpliwy, jest szansa że to stara infekcja, oby...zrobiłam dodatkowe badania ma awidność i czekam...
  8. natka, a jak wasze przygotowania, wózek już kupiony/wybrany? ;)
  9. no czasem to się tak zapisuje trochę na wszelki wypadek, ale mam to pobrać do jakiegoś 14 tc i koniec, uff...nie wiem czy brałaś kiedyś luteinę podjęzykową i to 3 razy dziennie, ale dość paskudne to jest w smaku.
  10. no tak, czasem trzeba...choć według mnie luteina nie jest mi potrzebna, bo jakoś do 8 tc się bez niej obyłam, no ale biorę dla spokoju psychicznego...
  11. natka, ale ty chyba dużo w ciąży nie brałaś? a ja właśnie zawsze byłam antylekowa, nie było potrzeby brać, no kwas foliowy to już biorę długo, no ale to właściwie taka witaminka ;)
  12. dla mnie to jest straszne, bo ja nigdy tyle prochów nie brałam co teraz, co prawda takie lekkie, ale kilka razy dziennie, brrr...
  13. aha. a to się jakoś objawia, ta tarczyca w ciąży?
  14. ale tylko w ciążach miała problemy, czy przed też? ja u tego gina nie wymuszam badań, bo mam pewność, że on wie, co robi, zresztą nie wiem, może później mi to zleci...na razie mam powtórzyć badanie ogólne moczu po kuracji, czyli wychodzi mi, że jakoś 26 marca je zrobię, 28 mam wizytę i jak mi nie spadną te leukocyty i bakterie, to dostanę antybiotyk. No i później na następną za 3 tygodnie od tej z 28 marca, to mam zrobić morfologię i znów badanie ogólne moczu, mam już taką rozpiskę ;)
  15. teraz mi nie zlecił, ale miałam robioną w tamtym roku koniec sierpnia, w tej cp....a Ty miałaś?
  16. to nie przybieranie ciałka na razie, to mnie martwi :D
  17. Pytałaś wczoraj nata, jak się czuję...Dobrze się czuję, właściwie mdłości mnie opuściły, czasem tylko czuję taki niesmak po jedzeniu, albo jakby coś mi stało w gardle. Ale apetytu, to za bardzo nie mam, nawet schudłam od poprzedniej wizyty 2 kg, choć nie wymiotuję.
  18. No ja też jestem tolerancyjna, ale właśnie nie wyglądał na zmęczonego, nawet się rozgadał niekoniecznie na temat. Zresztą pierwszy raz mi się zdarzyło, że nie było kolejki i opóźnienia, a my się lekko spóźniliśmy i na nas czekał. Weź zdąż za tymi lekarzami ;)
  19. Hej kobity! :) dorcia, Ty to się naczekasz bidulko, ale jak to się mówi, teraz to już tylko patrzeć :). Wytrwałości kochana! :) nata, mówisz że mały szaleje, no tak teraz to już coraz wyraźniej czujesz :), a bywa tak że się w nocy budzisz, jak kopie? :) Ja już się nie mogę doczekać kiedy zacznę czuć ruchy maleństwa :) Wracając jeszcze do poniedziałkowej wizyty, to powiem Wam, że średnio jestem z niej zadowolona. Lekarz jak zobaczył te wyniki toxo, to właściwie tylko na tym się skupił, no ok, to jest teraz najważniejsze, dokładnie mi to wszystko wyjaśnił. Ale zupełnie zapomniał, że wcześniej miałam czasem te plamienia i że brałam luteinę, chyba nawet w karcie tego nie miał zapisanego, a to jednak też ważne rzeczy są...O luteinę sama się dopytałam, to już mi wpisał leki w kartę ciąży i wypisał kolejną receptę. A jak bym się nie dopytała, zapomniała, nie miałam takiego zapasu żeby mi do jeszcze następnej wizyty starczył. Dziwne że nie miał zapisane, że mi coś wcześniej przepisał, albo po prostu nie doczytał...no i właściwie, to się nie zapytał, jak się czuję...Może przesadzam jak to kobita w ciąży ;), ale trochę niesmak po tej wizycie czuję. No zobaczymy, jak będzie za 2 tygodnie.
  20. Hej dziewczyny! Byłam dziś zrobić tą awidność toxo w klasie IgG, pobieranie krwi, więc moment, tylko najgorzej, że to aż do 2 tyg. trzeba na wynik czekać...no ale jest szanse, że gdzieś po tygodniu będzie, oby...Oczywiście znów było zamieszanie, bo badanie dość rzadko robione, więc co to jest, zapłaciłam dodatkowo 120 zł, ale wiadomo ciul z kasą, oby wyszło dobrze... Jak się macie kobity? :)
  21. Jak trochę bolą, to faktycznie jest źle, na twoim etapie ciąży :) Ja się bardzo cieszę, że nie muszę leżeć, jak to czasem kobitki w ciąży muszą, straszne...choć i tak idealnie u mnie też nie jest, ale powoli do przodu :) No tak w Polsce jest opinia, ze infekcja również w ciąży się szybko zwalcza i dobrze. Moja znajoma, która rodziła w zeszłym roku w Irlandii, też załapała infekcję, na szczęście akurat przyjechała do Polski i poszła na wizytę do gina i przepisał jej leki, bo przecież w Irlandii ginekologicznie w ciąży nie badają, więc by chodziła i chodziła z tym...masakra.
  22. natka, miałaś infekcję? a czym się kurowałaś, w sensie jakie leki brałaś?
  23. Dziadek zapewne by się ucieszył, choć to już piąty wnuczek/ wnuczka ;), ale z października jeszcze nie ma :). My jeszcze mamy rocznice ślubu też w październiku ;) jak tam natka się czujesz, plecki nie bolą?
×