Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. nie brakuje mocno spanikowanych kobiet, które myślą że jak zapłacą, to na pewno będzie ok, no a to jest jednak złudzenie, przynajmniej po części...
  2. no nikt nie każe w takim szpitalu rodzić ;), ale wiesz jakiś taki trend się zrobił, szczególnie w dużych miastach...
  3. pewnie zależy jak znana położna ;). to z położną, to jeszcze rozumiem, tym bardziej że na porodówkach jest żywioł i czasem nawet nie to, że się im nie chce, ale nie mają czasu, a jak jest wykupiona, to wiadomo zajmuje się jedną kobietą...
  4. fakt że warunki w polskich szpitalach się mocno polepszyły, teraz to już wyjątek gdzie jest obskurnie, a przynajmniej chodzi mi o oddziały ginekologiczno-położnicze.
  5. stolica i walą tam kobity drzwiami i oknami, ale ja bym tak nie chciała...
  6. mnie też to przeraża, że wszystko jest tak wyliczone i to nie mało...bałabym się w takim szpitalu rodzic bez wykupienia tych usług "ponadstandardowych", bo bym miała wrażenie, że nikt się mną nie zajmuje...
  7. tam położona, to koszt 1500 zł, a normalnie to przecież często jest do 500 zł...
  8. to co innego, cennik dla nieubezpieczonych, ale zobacz te usługi dodatkowe...
  9. nie, to jest państwowy, ale taki wykreowany i niezły biznes robią...a to co pisałaś o prywatnych klinikach, to coś mi się nie zgadza, bo przecież większość by wybrała klinikę, jak to tylko taka dopłata, jak do położnej.
  10. na dole są usługi ponad standardowe...przykre to że robią biznes na porodach...
  11. dorcia, nie odpowiem Ci dokładnie, bo aż tak się tym tematem do tej pory nie interesowałam, coś tak słyszałam, ktoś coś opowiadał. Wiem tyle, że szpital można dowolnie wybrać, z płaceniem to myślę, że dodatkowo. znalazłam taki cennik, to szpital najbardziej obelgany w warszawie, ale taki dla mnie trochę snobistyczny. http://www.szpitalzelazna.pl/poradnik-pacjenta/cennik
  12. no właśnie nie wiem, czy coś mi się nie pomyliło z tymi kilkoma tysiącami zł...coś mi się obiło o uszy. mój lekarz prowadzący jakoś dziwnie tak pracuje, także chyba obchodów nie ma, bo na pewno tam na 12 h nie przychodzi, ma przecież też prywatną praktykę. ale nie musi mieć obchodu żeby zajrzeć, po laparo też przychodził.
  13. Nie wiem dokładnie, jak to jest, ale coś słyszałam, ze nawet w normalnym szpitalu, jak się zamawia miejsce, to się płaci kilka tysięcy, oprócz położnej, nie wiem o co biega...
  14. No tak...są opinie że przecież jak jest sn, to i tak lekarz nic nie robi, no ale nigdy nie wiadomo, czy będzie cc, a jak będzie akurat na dyżurze, to super. Poza tym ten lekarz psychicznie dobrze na mnie wpływa.
  15. ja właśnie piję kawkę ;) wiesz różnie kobitki kombinują, siostra bratowej mojego męża, takiego miała farta, że w ostatniej chwili jechała i rodziła w najbardziej obleganym szpitalu w Warszawie, bo przecież ją nie odeślą, jak się poród zacznie, a nic nie miała opłacone, wszystko za darmo, a opieka super :D
  16. Oj nie mam pojęcia, jak z położną, przyjdzie na to czas ;). Ale szpitala to wstępnie chce się trzymać tego gdzie miałam laparo i gdzie mój lekarz pracuje, tylko mamy w huk daleko do niego, nie jeden mamy bliżej...no ale mamy jeszcze czas zdecydować :) No zapewne lepiej w prywatnej klinice, ale też na pewno sporo drożej...ja aż taka wymagająca nie jestem, tym bardziej, że nie leży się miesiąc, tylko przeważnie kilka dni, więc nie muszę mieć super ;)
  17. Oj dorcia, to teoria, że to jej praca...Z tego, co mi wiadomo, to jest różnie w Polsce, w tych szpitalach z gorszą renomą bezpieczniej jest "zamówić" sobie położną, komfort psychiczny. Ale dużo się polepsza w tej kwestii z roku na rok. Ja po laparo uważam że miałam dobrą opiekę, sympatycznie, często w nocy pielęgniarka zaglądała, choć czułam się dobrze, a też żadnej pielęgniarki nie "zamawiałam", nikomu, jak to się mówi w łapę nie dawałam. No ale to też podobno dobry szpital, a różne historie się słyszy.
  18. Kurczę wszędzie polskiej służby medycznej pełno ;). A to sobie przypominam, że szpital na początku musiałaś wybrać. Czyli tam się nie wybiera położnej, czy można wybrać?
  19. Apetyt tak sobie, do słodkiego mnie ciągnie ;)
  20. hejka! :) monia, to dobrze że dzieciaki zdrowieją, bo pewnie jeszcze dodatkowo marudne są, jak są chore? natka, imię Ksawery dla mnie nawet ok, tyko strasznie mi się z tym z Barw Szczęścia kojarzy, taka fatalistyczna postać ;) dorcia, to może powoli się zaczyna ;). a ja tam u was jest, jedziesz do szpitala który sobie wybrałaś i tam będzie położna, z którą się wcześniej kontaktowałaś? Ja się w miarę dobrze czuję od OM dziś mi się zaczął 8 tc, mdłości się pojawiają co jakiś czas, ale nie wymiotuje.
  21. No 90 zł, to mało, ale u nas takie są ceny niestety, ale nie narzekam, bo mam pewność, że jest pod dobra opieką. Nie ma konfliktu serologicznego, bo ja mam O rh+, mąż A rh+. Ale lekarz kazał mi antygeny zbadać, w sumie nie wiem dlaczego... A wy jaką macie grupę krwi?
  22. Wczoraj za wizytę, USG i cytologia zapłaciłam 220 zł, sporo...na szczęście badania laboratoryjne mam za darmo, no oprócz HIV.
  23. O to super, też bym tak chciała jak na NFZ, to masz na prawdę ok :)..ale chyba nie zawsze tak sprawnie to działa...ja w tej prywatnej przychodni, to bym musiała chodzić do dwóch lekarzy i jakoś nie wydaje mi się, że zawsze to by się tak składało, że wizyta i USG tego samego dnia.
  24. No tak ślisko jest...ale idzie do wiosny :D. Dziś się dowiedziałam, że w czerwcu mamy wesele u kumpla męża, a w maju komunię u córki mojego brata ciotecznego, ale to już wiem dawno ;)
×