Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

migotka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez migotka81

  1. Hejka! :) maF, pyszny torcik ;) --- natka, ja właściwie też chciałam mieć bliźniaki :D --- A ja jakaś mega zakręcona jestem ostatnio, czas tak szybko umyka...1000 rzeczy do zrobienia, ech :) Powiem wam że mi się te plastikowe place zabaw nie podobają, choć to przy takich mniejszych dzieciach jeszcze się sprawdza...my chyba zrobimy tylko piaskownicę...
  2. natka, ta bliźniaki :P, mój mąż chciał dopóki się Albert nie urodził i nie zobaczył, jak to dużo roboty z takim, a co dopiero dwoje :D a piaskownicę jeszcze w zeszłym roku zrobiliście, lubi się Ksawi tam bawić? plac zabaw macie jakiś fajny? my byliśmy wczoraj na placu przy szkole, fajny, no ale dla większych dzieci, fajniejszy dla mniejszych dzieci są na placu zabaw na wsi u babci mego męża ;) a do jakiego miasta macie najbliżej, może tam będą jakieś zajęcia dla Ksawiego? --- maF, grunt że już po imprezie :D mój tam czy zmiana czasu, czy nie, o 19 idzie spać :D dużo gości mieliście?
  3. Ja akurat z włosami nie lubię kombinować , jakoś mnie to nie bawi :) Ano nie wiem, co z tym moim smykiem, szaleje, je, więc pewnie nic takiego, może jeszcze ta bakteria e.coli nie daje mu spokoju...zobaczymy co w sobotę lekarka powie. natka, jak maliny i zasadzenie kwiatów? :) dziołchy pytanie wam wczoraj zadałam :P
  4. Hej :) natka, ja jestem z tych mocno przemyśliwających ;) :D a jak z tym RTG Ksawiego? Albert to najczęściej do 19.30 już śpi ;) Co możesz rozdawać? ;) U nic dziś spokojnie, mam wychodne dziś. Albert ma znów trochę biegunki chyba jutrzejsze szczepienie odwołam. A w sobotę jedziemy do gastrologa dziecięcego.
  5. natka, ale to skomplikowane u ciebie z włosami :D --- maF, a to jakieś większe przyjecie robicie urodzinowe? ogólnie jak to jest u was dziewczyny przyjęte z urodzinami, robicie jakieś obiady, dania, itp, czy tylko tort?
  6. u nas też pogoda niezbyt, dość ciepło, ale wieje i mokro, bleee, chyba dziś już nie wyjdziemy :O i tak by w jednych butach nie przechodziło do lata, także i tak trzeba jakieś inne kupić :P maF, podłączam się pod pytanie natki odnośnie tortu :) --- dziewczyny jakie macie fryzury? ;). jaki kolor włosów, itp... ja się wybieram i wybieram do fryzjera i się wybrać na mogę :D. fakt że tylko podciąć, ale tak sporo, bo mi nieźle urosły ;), nie farbuję, mam kręcone, czasem prostuję ;)
  7. Aloha ;) Ano nic takiego natka :). Stara bida :D. A tak na prawdę oby tak było dalej, choć młody ostatnio to już przechodzi sam siebie, tak broi ;) Kurczę pisałyśmy o ubraniach, butach na wiosnę...i jednak będę musiała Albertowi kupić inne buty, te co ma sporo za duże jeszcze, musi dorosnąć...mała ma stópkę, tak ok. nr 21, choć też zależy od numeracji, kapce Befado ma nr 20 :D jakie numery butów mają masze dzieci?
  8. A co do maskotek, to chce małemu poszyć, tylko nie wiem jak wyjdą :D :P, jeszcze nie zaczęłam...
  9. Hej :) maF, a te zdjęcia w stiudio były, czy w plenerze? no właśnie jakie kolory :P --- natka, jak już wirus odpuścił? --- Jak tam dziewczyny garderobę wiosenną już macie, dzieciakom coś kupujecie? ;) Ja dla młodego, to właściwie muszę tylko chustki na szyję dokupić. A sobie to może buty i kurtkę ;)
  10. Witajcie ;) Jak się macie kobitki? :) Mam wyniki, ogólnie raczej są dobre, uff :). Tylko w kale wyszła bakteria coli enteropatogenna, ale jak czytam na necie, to chyba nawet się tego jakoś specjalnie nie leczy, tylko probiotyki...Może coś o tym słyszeliście? No zobaczymy co powie lekarka, ale celiaklia i skaza białkowa raczej wykluczona. Tak myślałam, że to pewnie jeszcze ta bakteria męczy ;) U nas pogoda piękna, słonecznie, tylko momentami wiaterek mocno zawiewa ;)
  11. Hej! :) wiosna wiosna, superowo :D natka, Węgry tyż piknie ;), ja właściwie obojętnie gdzie bym za granicę pojechała :D, taki niedosyt czuję wyjazdów :)
  12. aaaaa wakacje, no miły temat :) wymyśliłam Sycylię we wrześniu ;), mąż jest na tak ;)...jeszcze byśmy za małego nie płacili, bo nie będzie miał pełnych dwóch lat, a już też tam trochę chłodniej niż latem...ze względu na kasę średnio mi się chce, bo wiadomo to mało nie kosztuje, ale z drugiej strony wiem ile dobrego nam dają takie wakacje, oderwanie się, te wspomnienia później, to nie ma ceny :) nie cierpię polskiego morza, mąż tak samo, więc jakby co to może góry...
  13. tzn. o swoje zdrowie, że coś jest nie tak pod względem ginekologicznym, to się zupełnie teraz nie martwię, czuję że jest ok, nic na to nie wskazuję żeby było inaczej. jakby co mam zaufanego lekarza, to duża rożnica niż przed pierwszą ciążą. chodzi mi bardziej o psychikę ;)...no masz rację rok w tą, czy w tą nie robi dużej różnicy...jakiś czas tak o tym myślę, ale te dylematy ciągle wracają...
  14. oby nic takiego :) a jak tak biorę ten kwas foliowy i normalnie czuję niemal identyczny dylemat, jak przed pierwszą ciążę, kiedy, czy już się starać...parę lat minęło, sytuacja inna, wiem że może być różnie choćby z zajściem, kurczę chciałabym tak po prostu chcieć mocno, albo wpaśc :D
  15. Hej! :) Pobranie krwi całkiem udane, Albert tylko trochę pojęczał, nawet nie płakał :), pielęgniarka była miła i sprawna, w listopadzie jak mu pobierali był dużo większy płacz ;). krew mu pobierali ze zgięcia w łokciu, wcześniej też tak miał. Trochę tych badań było (krew, kał, mocz), dopłacaliśmy 390 zł, także nie mało, no ale nie o kasę chodzi...wszystkie wyniki mają być za 10 dni, a większość jutro. --- natka, a jak tam lubi się Ksawi z siostrą cioteczną? ;). A w Oli to się pewnie zakochał :D ja dziś kilka godzin się dzieciakami mojego brata zajmowałam, tylko już takie większe 4,5 roku i 7 lat, Albert to dla nich, jak lalka :D, ubierali go w swoje czapki ;)...ale coś tam próbuje się już bawić :) --- maF, to kolory w końcu wybrane? ;) ty jak mój mąż z 3 dzieci :D, ja to zawsze mówię, że nie ze mną te 3 :D
  16. nataszka, no właśnie to co pisałam, najlepiej robić, jak się czuje, powodzenia :)...ja miałam też mały zabieg na macicy, bo usunięcie małego mięśniaka, na żadnych USG go nie było widać, no ale i tak mogłam szybko znów się starać.
  17. kru, mi lekarza już w szpitalu mówił, że 2, 3 miesiące i można znów próbować, na wizycie kontrolnej powiedział żeby możemy zacząć w listopadzie, laparo miałam na początku września...nawet zachęcał żeby długo nie czekać. zaczęliśmy w listopadzie, ale wtedy miałam mocnego stresa, w sumie mogłam jeszcze miesiąc poczekać, bo w grudniu było już o wiele lepiej :) rób jak czujesz, jak czujesz się na siłach w marcu, to skoro lekarz mówi, że można, to czemu nie :)...teraz juz raczej się odchodzi od tego długiego odczekiwania po zabiegach, poronieniach...choć jeszcze można różne opinie usłyszeć...no i czasem się wolniej goi, np. na USG widać.
  18. przede wszystkim, to pediatrę...no ale przydał by się dobry dermatolog, ortopeda...tak się też zastanawiam czy w ogóle z tym pakietem jest sens, bo do tej pory najbardziej sprawdzają się albo wizyty w prywatnych gabinetach, albo w bardzo specjalistycznych np. w gastrycznej, gdzie ostatnio byłam z dzieckiem...
  19. dzięki, właśnie wiem że jest mało lekarzy dobrych w takich przychodniach...głównie chodzi mi o w miarę sprawną diagsnostykę laboratoryjną i w miarę dobrą lokalizację...
  20. Chcę wykupić pakiet, teraz mamy w Falcku, nie dość że jest nędza, to jeszcze tylko jedna placówka w Warszawie i mi tam nie po drodze.
  21. natka, jak tam się czujesz po tych lekach na nadżerkę? faktycznie odjechany pomysł z tym kucykiem, ale podoba mi się :D, bo ja jestem z tych zwierzakowych ;). my chcemy mieć małego pieska w domu ;)
  22. Co tam u was, zdrowe, dzieciaki też zdrowe? ;) Ja załapałam trochę stresa z tymi jego kupami, brzuszkiem i już namierzyłam dobrą lekarkę specjalizującą się w gastrycznych sprawach u dzieci, tylko że coś tam się zmienia i dopiero od kwietnia będzie można się do niej zapisać...niby wyczytałam w mojej mądrej książce ;), że takie różne kupy to u takiego dziecka po infekcji wirusowej, to mogę się stabilizować i dobre kilka tygodni...no ale chce to sprawdzić, niech mi nawet powie, że panikuje ;) Narzekacie na pogodę, u nas nawet ok :D. Wczoraj to w ogóle było pięknie słonecznie i ciepło, wiosna tuż tuż :D
  23. Hej dziewczynki :) O rany wasze dzieciaki to już we wrześniu będą miały 2,5 roku, szok ja ten czas leci :D. Mój dopiero pełne 2 lata w październiku, także przedszkole w przyszłym roku ;) Piszecie o chorobach, to różnie z tym jest, z tego co słyszę/widzę, co ludzie mówią, a nawet co lekarze...są opinie że dziecko musi się wychorować i lepiej jak to będzie wcześniej niż później, tylko że są też dzieci, które ostro chorują nie tylko pierwszy rok w przedszkolu, ale i następne lata...a jak się nie wychoruje (bo nie będzie chodzić) w przedszkolu, to w szkole będzie chorować, tylko ze niby już dziecko starsze i mniej, lżej, ale też nie ma zasady ;), i bądź tu mądra :D A z tymi zajęciami dla małego, to chce głównie żeby miał kontakt z dziećmi, bo on ma mały...u nas też blisko nic nie ma, znalazłam fajne i tanie w Warszawie, a że mamy tam tylko 20 km, to raz w tygodniu spokojnie możemy sobie pojechać, znalazłam takie za 4 wejścia, czyli za miesiąc 30 zł, bo dopłaca urząd dzielnicy, oby tylko były miejsca ;), są tam i zajęcia muzyczne i jakieś tam innego dnia takie przedprzedszkolne, na razie chce na muzyczne. Jak na Warszawę, to bardzo tanio, bo znalazłam i takie za 200 zł miesięcznie, 2 razy w tygodniu po 45 min ;), masakra, tyle to w mniejszych mieścinach potrafi przedszkole za miesiąc kosztowac :D
  24. Cześć ;) Jak się macie kobitki? :) --- natka, mam nadzieje, że nic mu nie jest, u nas to kup sporo od początku ;) Ale dziś jakoś ciężko, rano dobudzić się nie mogłam, wypiłam kawę na głodniaka, czego zazwyczaj nie robię ;), jest mocno pochmurno... Miałam dziś z Albertem jechać na takie zajęcia dla niego taneczno-muzyczne, do takiej kawiarni klubu w którym byliśmy w niedzielę, ładnie się tam bawił...ale jakoś tak zadzwoniłam tak wczoraj i babka nie umiała zachęcić, bo są ferie i ona nie wiem, czy będą miejsca :O, no a my trochę daleko tak mamy...
×