migotka81

monia, śnieg jeszcze pewnie poleży, także raczej zdążycie na sankach pojeździć, sama bym pojeździła :D. a jak Aleks, pewnie już siada powoli? :) No ja jestem w 7 tc, także mnie nastraszyłaś mdłościami w 8 tc :D, no wiem, że u mnie, to dopiero początek, ale jak się naczytałam o tych mega objawach od 4 tc, choć to jakoś zbytnio nie wierzę, że już tak szybko kobity mają szereg objawów ;) natka, to dobrze że brzuszek lepiej :). a co do mojego apetytu, no to na razie jakoś niespecjalnie jest inaczej niż przed ciążą, no zachcianek nie mam :P No nie powiem trochę stresa jednak mam, czy na pewno w poniedziałek usłyszę serduszko, czy jest wszystko dobrze.

hej babki! :) Ja jutro powinnam być ;), dziś raczej też :) natka, u nas wczoraj dopadało śniegu, fajnie jest :). jak twój brzuszek? dorcia, a nie nakręca Cię dodatkowo mąż, że już razem czekacie? ;) Ja się dobrze czuję, właściwie jak bym nie wiedziała, że jestem w ciąży (choć przy moich idealnych cyklach to niemożliwe, nie wiedzieć), to po objawach nie bardzo by się dało ją rozpoznać, właściwie to najbardziej mi tylko ból głowy doskwiera, bo zmęczenie i senność to zależy od dnia.

Hej! :) No poczekam do wizyty, też nie lubię panikować ;). Jutro idę zrobić podstawową morfologię i mocz, żeby już mieć wyniki na poniedziałek, oby do poniedziałku ;) Co Wy na to że się znów umówić na konkretną godzinę i dzień na rozmowę bardziej na żywo? :). Mogą być dwa terminy, to może jakoś każdej uda się dopasować ;). Może np. w czwartek o g.16 i w piątek o g.10? Dajcie znać ;)

Hej! :) natka, no jak jakieś lekki bóle czasem, to jak pisała dorcia raczej norma, ja dla odmiany żadnych bóli podbrzusza nie mam i też się martwię, że może to nie jest dobrze, że nic nie czuję :D. W sobotę pojawiła mi się przez cały dzień wydzielina brązowo-beżowa przy korzystaniu z wc, jakby infekcja...więc też się trochę zaniepokoiłam, no ale nie piecze, nie boli, wczoraj i dziś już tego nie było, więc mam nadzieje, że to nic takiego, a wizyta już w następny poniedziałek. Co o tym myślicie? dorcia, to już w pełni gotowi na Maleństwo, wspaniale :), no czekamy czekam :) edzia, fajnie że już ją oswajacie z wodą, bo później mogło być gorzej, mogłaby się bać, a tak już nie będzie się bać :). tak wiem, że basen w ciąży jest wskazany, tylko że ogólnie nie przepadam za basenami, jeziorami, morzem ;)

nasza dorcia, to wytrzymała do 12 tc, podziwiam :D

aha, no to u nas pewnie będzie podobnie :), bo 20 lutego będę miałam 7 tc i 5 dni. chyba że się jutro samo wyda, bo będzie dużo mojej rodzinki :D

Jestem spokojna, nie dłuży mi się do tego 20 lutego :)

natka, a wy w którym tygodniu powiedzieliście?

tak ucieszyli się :D...no niby jest ok, ale wiesz natka, jeszcze nawet akcji serduszka nie było, za wcześnie...mojej rodzince powiem po wizycie 20 lutego...

Kiedyś też chciałam mieć pierwszego syna, ale kiedy to było :D No właśnie teraz to tak mi się średnio chce z tąimprezą, bo mróz trzyma i sporo się trzeba będzie przemieszczać, ale też nie chce z siebie jakiejś ułomnej robić ;)

Zapomniałam wcześniej napisać, że w sobotę mój mąż nie mógł się powstrzymać i już powiedział rodzince, że jestem w ciąży, co prawda pozwoliłam mu ;), ale to tak wcześnie, no zaraz po szpitalu mieliśmy spotkanie z jego rodziną, więc był taki podekscytowany, że już nie chciałam go powstrzymywać ;)

kluski z mięsem mówisz ;)...my jutro jedziemy na imprę, będzie żarcia po uszy, chyba że nie będę miała ochoty na jedzenie, ale póki co nie jest źle, jem normalnie ;)

dorcia, będzie dobrze, dasz radę :) no na tym etapie ciąży, to raczej bardzo rzadko lekarz się z płcią myli :P ja też bym chciała nie wiedzieć ;), mi już dawno jest wszystko jedno, czy chłopiec, czy dziewczynka, aż sama się sobie dziwię :)

Hej! :) No jasne że ma być u dorci dziewczę :D. A poważnie to nie sądzę że lekarz się w poniedziałek pomylił :P nata, nie jedz tyle :P u mnie nuda ;)

Hej dziewczyny! :) Faktycznie cisza :) natka, co tam od niedzieli się nie odzywałaś? monia, na drugi dzień po sn, to już chyba nie ma takich, które nie wstały, po prostu muszą :D...mówisz że znieczulenie jest bezpłatne, to dobrze ;) U mnie ok, powoli momentami zaczynają mnie mdłości dopadać, ale ogólnie nie narzekam, oby tak dalej :)

A skąd wiesz że jest mniej niż w innych krajach?

No właśnie to jest przykre, że za kasę lekarz jest miły, wiadomo marketing na prywatnych wizytach jest ważny i się nie dziwię lekarzom, jak to się mówi o biznes trzeba dbać...więc też zdaje sobie sprawę, że inaczej mnie traktuje, bo teraz ma nadzieje, że będę do niego całą ciążę chodzić.

dorcia, inna mentalność :D

dorcia, często to wszystko jest kwestią przypadku, na jakiś lekarzy się trafi, na jaki szpital...ja miałam tylko szczęścia w nieszczęściu że przy tej cp trafiłam na świetnego lekarza, takie z powołania, który też potrafił się po ludzku zachować.

edzia, jasne że są dobre szpitale, coraz więcej...mi się trafiło bardzo dobrze, lekarze ok, pielęgniarki też, po operacji ciągle do mnie zaglądały, wszystko miło, a nikt jak, to się pięknie mówi, ani złotówki w łapę nie dostał, warunki też przyzwoite.

no tak zapomniałam o tym, że to jest płatne ;) W Polsce w ostatnich latach, to się zrobił biznes z porodami w szpitalach :D. Wykupowanie położnej, sal, znieczulenia, co niektóre też lekarzy rezerwują ;)

edzia, w Polsce na pewno nie każda bierze znieczulenie i to jest ta różnica ;)

Co znaczy nietykalna?

Dać to zapewne w każdym szpitalu dają znieczulenie, chodzi mi o to, jakie są o tym opinie, jest nacisk żeby nie brać...

Nie wiem jak to dokładnie jest, ale mi się zdaje, że często to sami lekarze decydują o cc...